Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 30.12.2017 23:02

Dobry Wieczór ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:09

"Katerina"]Wizyta na Queen :D 8)
Po omacku schodzimy po tych schodkach na plażę, która jest bardzo długa i szeroka..


całe szczęście że nie w obcasach :mrgreen:

Stwierdzam,że wszystkie te jachty, które Czytelnicy widzieli na zdjęciu z balkonu - są jednak bardzo daleko od brzegu 8O , plaży nie oświetlają, tylko światełka na masztach kiwają się w oddali.


Byliśmy najbliżej, dostaliśmy najlepsza bojkę w całym porcie :roll: :mrgreen:

Przemieszczamy się i po chwili widzimy jasny strumień światła w czarnej otchłani :wink:

Jak się zaraz okaże, jest to mąż Beaty - Kapitan Queen z wielkim reflektorem na głowie :lol:

Płynie na...malutkim pontonie, który gdy zobaczyłam, o mało nie zemdlałam.


Wiem jedno, dobrze że wysłałam po Was Kapitana a nie Doktora w niebieskich rękawiczkach :mrgreen: gdyż obawiam się że ze spotkania byłyby nici 8O :mrgreen:

Nie należę do dobrych pływaków - przy brzegu plaży w dzień to i owszem, ale płynąć tym maleństwem w czarną otchłań??? 8O

Małżon też lekko zaniepokojony - przy jego gabarytach na pewno myślał o udźwigu tego pontonu :mrgreen:


Maleństwo cztery osoby z palcem w d...rufie pomieści :mrgreen:

Witamy się z Kapitanem o pięknym słowiańskim imieniu, i..dowiadujemy się,że musimy zdjąć obuwie, bo... na dnie pontonu jest woda 8O :mrgreen:
Oh, no!! Zaczynam panikować - dlaczego tam jest woda :?: :?: :?:


Pani Kierowniczko, jest morze to musi być mokro :roll: :roll: :mrgreen:

"Trochę nieszczelny jest" - uśmiecha się Kapitan :lol:

Mam ściskoszczęk, więc więcej pytań nie zadaję :roll:


Może to i lepiej? Jeszcze by Ci za dużo odpowiedział i byś uciekła??? :wink:

Wciskamy się w trójkę do szalupki - a raczej na jej burty, które raczej sprężyste nie są :)
Kolejny szok - nie mogę usiąść bezpiecznie na dnie, bo przecież jest woda (nie chcę skłamać,że po kostki, ale tak to odczuwałam :oczko_usmiech: ) Muszę balansować na tej wiotkiej burcie, uważając,żeby Panowie nie przeważyli na jedną stronę..


Kapitan uparcie twierdzi że na plaży wylewał wodę z pontonu, komu wierzyć?? :oczko_usmiech: :oops:

Ale im dalej od brzegu zaczynamy pogrążać się w ciemności..


w ciemności....w cycości.....
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:29

"Katerina"Na pokład pomaga nam wejść Kapitańska - najpierw mi, potem mężowi - odbierając od nas obuwie i butelkę Plavca, oraz instruując jak stąpać po drabince :? :lol:


Ta drabinka to pontonowcom jak nie życie to przynajmniej kolana ratuje przy wejściu na pokład :mrgreen:

Jest super - jak tu dużo miejsca - dziwię się. Pod pokładem są trzy :!: sypialnie i dwie łazienki 8O
Zostaje też sporo miejsca do przyrządzania posiłków.


Queen i tak jest niewielka, zdarzają się i takie z 4 sypialniami i 4 łazienkami

Mają tam też fajną rurę - na której tańczą, czy co 8O 8) :lol:


pewnie ze tańczą, nie tylko na rurze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Specjalnością sekcji gimnastycznej cycatej Queen jest taniec na achtersztagu, choć Doktor - zupełnie nie wiem dlaczego - to tańca upodobał sobie jednak tę rurę :mrgreen:

Poznajemy też sekretne schowki na cyce :boss:


Jako Strażniczka Cyca musisz wiedzieć których części jachtu pilnować, prawda???

Jesteśmy pod wrażeniem dziewczynek kapitańskiej pary - Ewuni i Ani. Starsza córka prowadzi swój dziennik pokładowy - ilustrowany własnymi rysunkami - genialny! Pokazuje nam raport z wczorajszego sztormu i wcześniejszego spotkania z delfinami. Brawo!
Młodsza, natomiast opisuje to samo przy użyciu bardzo fachowej terminologii 8O 8)
A już zupełnie nas powaliły swoją dyscypliną, gdy o 21szej pięknie się pożegnały i poszły spać na swoje koje pozwalając dorosłym...cycać ofkors :D


Ta dyscyplina wynikłą chyba z tego że prawdopodobnie miały tablety naładowane a rodzice byli chwilowo zajęci :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No to cyk!...oooops ...no to Cyc :lol:


za spotkanie

Obrazek

Rozsadzeni wygodnie zaczynamy smakować słynnego Zimnego Cyca.
Cyc był oczywiście przedni, ale wydaje mi się ,że w tych wspaniałych okolicznościach - przyrody i towarzystwa - smakowałby mi każdy trunek :P :P :P
Ja zresztą przerzucam się po chwili na pyszne białe wino Muscat - półsłodkie - co do mnie nie podobne, ale to akurat świetnie mi przypasowało..


Cyce były dwa: biały i czerwony :D Biały - muskat, czerwony - cvicek

Chyba wypiłam Załodze całą karafkę :roll: ( Beata, zamieścisz fotkę karafki?)

Całą karafkę powiadasz????? 8O 8O 8O
Przy napełnianiu karafki po raz czwarty Kapitan zastanawiał się jak przebiegnie powrót pontonem...... :roll: :mrgreen: :oczko_usmiech:

DSC_7747.JPG



Ale powoli robi się coraz bardziej zabawnie i ...frywolnie, a to głównie dzięki Doktorowi, który opowiada nam - z pamięci - wierszowaną bajkę autorstwa jednego z naszych komediopisarzy (nie mylę się, Beata?), które to dzieło nie nadaje się do manistream'u programu nauczania, ze względu na zbereźne treści :mrgreen: Ubaw po pachy, bo Doktor ma niewątpliwy talent recytatorsko - aktorski.


że zacytuję :
Mrok wieczorny, babcia siwa, przy kominku głową kiwa
nos jak haczyk, okulary, coś pier....babsztyl stary
jakieś bujdy niestworzone o królewnie Piz.....
o trzech braciach jak niewielu, o matuli ich z b....elu
itd....
utwór przypisywany A. Fredro

Tu należy się wyjaśnienie, czy wszyscy cycali - zatem nie :)

Kapitan nie mógł, bo miał wachtę, poza tym przywoził i odwoził na ląd gości - szacun :boss:


Nie ma opcji żeby nie cycnął coś ukradkiem :mrgreen:

CROniki zdaje się, że ledwo cycnęła, córki gospodarzy oczywiście nic :oczko_usmiech:


Dlatego szybko musiała wracać, Cyca za mało :roll:
Pamiętaj, medycyna nie stwierdziła przypadku choroby morskiej u osoby nacycanej!!! :roll: :roll: :roll:

W czasie, gdy Kapitan odtransportowuje dwójkę gości przesiadam się z Beatą na dziób jachtu (mały :sm: )

Tu można doświadczyć w nocy czegoś niesamowitego :hearts:

Wśród tej ciszy i lampek na szczytach jachtów odbijających się w wodzie jak gwiazdy czuję się jak bohater filmu "Życie Pi"


Wczoraj w końcu obejrzeliśmy ten film i wiesz co????? Chyba masz rację :wink: Choć klimat jeszcze bardziej można poczuć w dzikich nieoświetlonych zatoczkach w nocy.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2017 23:38

beatabm
Całą karafkę powiadasz????? 8O 8O 8O
Przy napełnianiu karafki po raz czwarty Kapitan zastanawiał się jak przebiegnie powrót pontonem.....


8O :roll:
Ta karafeczka bardzo duża nie była.. :mrgreen:
Mam nadzieję,że kiedyś przyjmiecie rewanż :P :?:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:39

"Katerina"]Co było później?

Proszę, nie oczekujcie,że zrelacjonuję krok po kroku (chwiejnym, bo przecież na każdym pokładzie buja :wink: :oczko_usmiech: ) :roll:


To bujanie to jedyny powód chwiejności :mrgreen:

Muszę powiedzieć,że Załoga Queen to wspaniali, dowcipni, gościnni ludzie, dzięki którym dalsza część nocy na pokładzie pozostaje w pamięci jako jedna z najlepszych przygód tych wakacji :P


Zawstydziłaś nas :oops: Dziękujemy :oops:

Cyc leje się na przemian z naszym Plavcem i trunkami darowanymi przez CROnikiCROpkę dając paliwo nocnym Polaków (Cromaniaków) rozmowom.

Mam nadzieję,że nie przeszkadzaliśmy zbytnio załogom innych jachtów 8O :roll:


Gdybyśmy przeszkadzali - to by przypłynęli cycać z nami :mrgreen:

Jak widzicie - tak wygląda różnica między wilkiem morskim a szczurem lądowym - ilość odzieży na sobie i inne odczucie temperatury :mrgreen:


Towarzystwo nas ogrzewało :wink:

Około 2 giej w nocy żegnamy się, bo nie wypada tak nadwerężać gościnności Załogi jak i zawartości Cyców :oczko_usmiech:


To jest jedyne czego z tego spotkania żałujemy - nasza pomroczność jasna będąca efektem poprzedniej trudnej nieprzespanej nocy (dlaczego nie spaliśmy - chętni dowiedzą się za jakiś czas w mojej relacji) sprawiła, ze wyłączyło nam mózgi i nie wpadliśmy na pomysł, że możemy naszych Gości przenocować w mesie. Eh.... liczę na to, że co się odwlecze to.....w 2018 się nadrobi :mrgreen:

I już zupełnie pozbawiona traumy :mrgreen: droga powrotna pontonem


Prawda ze ponton to bardzo stabilny i bezpieczny statek???

Pozostaje kwestia sporna - ja twierdzę,że sama domagałam się kamizelki, Beata upiera się,że był to pomysł Kapitana..
Mój mąż nie pamięta :oczko_usmiech:


Po czwartym uzupełnieniu karafki Kapitan wpadł na pomysł kamizelki :oczko_usmiech:

O 2.09 wysyłam z mojego balkonu sms z jeszcze jednym podziękowaniem...oraz prośbą o telefon z rana, żebyśmy mogli im pomachać z balkonu, gdy będą opuszczać Komiżę.

I padam na łóżko :lol:


I całą noc śnią mi się Cyce :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:41

Katerina napisał(a):beatabm
Całą karafkę powiadasz????? 8O 8O 8O
Przy napełnianiu karafki po raz czwarty Kapitan zastanawiał się jak przebiegnie powrót pontonem.....


8O :roll:
Ta karafeczka bardzo duża nie była.. :mrgreen:
Mam nadzieję,że kiedyś przyjmiecie rewanż :P :?:


0,7 l.

Pewnie :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2017 23:43

Katerina/beatabm
Tu należy się wyjaśnienie, czy wszyscy cycali - zatem nie :)

Kapitan nie mógł, bo miał wachtę, poza tym przywoził i odwoził na ląd gości - szacun :boss:



Nie ma opcji żeby nie cycnął coś ukradkiem :mrgreen:


Mój małżon też tak twierdzi, ale nie przysięga :oczko_usmiech:

beatabm
Eh.... liczę na to, że co się odwlecze to.....w 2018 się nadrobi :mrgreen:


Ja też mam nadzieję i na to ,że kiedyś my Was jakoś ugościmy...Może w Gdyni... :P :?:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2017 23:47

Monte Christo napisał(a):Dobry Wieczór ;)


Dobry wieczór :)

Czy kolega z nami poimprezował?

Wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:49

"Katerina"

Nie ma opcji żeby nie cycnął coś ukradkiem :mrgreen:

Mój małżon też tak twierdzi, ale nie przysięga :oczko_usmiech:


On coś musiał bo wiesz..... na trzeźwo boi się pływać tym pontonem, zwłaszcza w nocy :mrgreen: 8O :roll:

beatabm
Eh.... liczę na to, że co się odwlecze to.....w 2018 się nadrobi :mrgreen:

Ja też mam nadzieję i na to ,że kiedyś my Was jakoś ugościmy...Może w Gdyni... :P :?:

Jestem całkowicie za :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2017 23:50

CROnikiCROpka napisał(a):Ja się teź bardzo cieszę, że miałam okazję Was osobiście poznać :hearts: i szkoda, że nie dałam rady dłużej zabawić, ale bujanie delikatne to nie to, co tygryski lubią najbadziej :(

next time party in app. :mrgreen:



Ewa,czy Ty zrobiłaś zdjęcia za dnia, zanim przypłynęliśmy do Was? Musiało być pięknie wśród tych jachtów, ech...żałuję,że tak późno dołączyliśmy.. :oops: :cry:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.12.2017 23:52

beatabm

Eh.... liczę na to, że co się odwlecze to.....w 2018 się nadrobi :mrgreen:

Ja też mam nadzieję i na to ,że kiedyś my Was jakoś ugościmy...Może w Gdyni... :P :?:


Jestem całkowicie za :wink:


I przywieziecie mi zamówioną koszulkę wypisaną przez Doktora :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:56

Katerina napisał(a):Ewa,czy Ty zrobiłaś zdjęcia za dnia, zanim przypłynęliśmy do Was? Musiało być pięknie wśród tych jachtów, ech...żałuję,że tak późno dołączyliśmy.. :oops: :cry:

Zamiast się pindrzyć trzeba było się zbierać na cycanie :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:57

Katerina napisał(a):

I przywieziecie mi zamówioną koszulkę wypisaną przez Doktora :mrgreen:

Pewnie że przywieziemy, jak tylko Doktor napisze co obiecał 8O
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.12.2017 23:58

Katerina napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Ja się teź bardzo cieszę, że miałam okazję Was osobiście poznać :hearts: i szkoda, że nie dałam rady dłużej zabawić, ale bujanie delikatne to nie to, co tygryski lubią najbadziej :(

next time party in app. :mrgreen:



Ewa,czy Ty zrobiłaś zdjęcia za dnia, zanim przypłynęliśmy do Was? Musiało być pięknie wśród tych jachtów, ech...żałuję,że tak późno dołączyliśmy.. :oops: :cry:



Tak, mam zdjęcia :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 23:59

CROnikiCROpka napisał(a):
Tak, mam zdjęcia :mrgreen:

Dawaj mi tu zaraz na maila :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 36
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone