Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii
napisał(a) namo » 01.06.2017 19:05
lechocz napisał(a):wcześniej już obraziłeś się na Austrię
Dużo dużo wcześniej, już dziadek się na nich obraził, teraz chcą wsadzić mnie

Pomijając już moje ksenofobiczne poglądy wobec tego kraju to po kilku przejazdach przez Austrię stwierdzam, że .... bez szału. Jakieś dwukierunkowe dojazdówki, nitki przez wioski, korki i masa turystów, to jest beznadziejna mieszanka na jazdę nad ranem, do tego doszły jeszcze te mandaty. Jeszcze ta Słowenia, objazd, droga autostrada, korki na granicy. Nie za fajnie to wygląda, nie ma za co płacić, szkoda zdrowia na pchanie się tymi zadupiami. Rachunek zysków i strat policzony na niekorzyść trasy przez Austrię.
Jadąc moją trasą przez Węgry, nie mam takich bubli. Od Żyliny wlatuję na autostradę i do zjazdu w Maslenicy mam non stop dwupas. Przyznaję się, od Gyor do Budapesztu ścigałem się z Porsche Caymanem, nad jednym wiaduktem widziałem policyjny radiowóz więc jak przyjdzie mandat to płacę w ten sam dzień, nie będę "beczał, stękał, kwęczał", nie będę miał z tym problemu bo węgierskie E60, M1, E71 jest rewelacyjne. Nawet jakby winieta węgierska kosztowała 100 euro to bym jechał przez kraj naszych przyjaciół.