Mandat- fotoradar ?

Witam,
Na wyjeździe przydarzyła nam sie niemiła sytuacja. Na drodze ekspresowej miedzy splitem a podstrana zatrzymała nas policja za przekroczenie prędkości ( około 40 za szybko ). Policjant spisał dane kierowcy oraz numer rejestracyjny samochodu. Przeprowadził badanie alkomatem (0,00). Podczas kontroli nie był w stanie określić o ile przekroczylem predkosc. Powiedział ze w ciagu 2 dni ktoś przyjedzie do naszego apartamentu z mandatem. W dniu dzisiejszym gospodarz domu wręczył nam ów mandat. Jednak jest to tylko świstek papieru z adresem komendy w splicie oraz kwota mandatu 2000kun bez jakiejkolowiek pieczatki lub podpisu policjanta. Ja rowniez Nigdzie nic nie podpisywałem. Stad moje pytanie co zrobic? Czy jechać na komendę i próbować sie dogadać w celu obniżenia kwoty, czy próbować olac sprawę i wyjechać z kraju?

Ja bym pojechał i się dogadał ale decyzja należny do ciebie klękaj i płacz pouczenie też jest formą kary ale wiesz ryzyk fizyk.

fisker napisał(a):Witam,
Podczas kontroli nie był w stanie określić o ile przekroczylem predkosc.

kwota mandatu 2000kun bez jakiejkolowiek pieczatki lub podpisu policjanta.

Aż mi się w takie bajki nie che wierzyć . Takich akcji to nawet na ukrainie nie uświadczysz .
Zapłacić 1000zł za nie podejrzenie przekroczenie prędkości .

Trochę dziwna sytuacja..
Nie rozumiem dlaczego nie wypisali Ci kwita mając Cię "pod ręką"..
Dziwne praktyki..
No,ale może tam tak mają...
Choć nie bardzo w to wierzę..

U nas w PL możesz się odwołać od mandatu,ale jedyna możliwość jego uchylenia istnieje gdy zostałeś ukarany za czyn nie będący wykroczeniem.
Tam ewidentnie wykroczenia się dopuściłeś,więc nie ma o czym gadać..

Nie sądzę,żebyś coś "użebrał" jadąc na komendę jak sugeruje kolega...
2000 kn to sporo kasy,ale pewnie tyle ichniejszy taryfikator ( o ile taki mają) przewiduje.....

Co do olania i niepłacenia-raczej nie polecam.

W sumie wg mnie nie zostaje Ci nic innego jak to zapłacić....

No chyba,że chcesz uruchomić jakieś instytucje typu ambasady czy ichniejsze sądy,gdzie będziesz próbował udowodnić,że gliniarz się pomylił, ale wydasz pewnie kilka razy tyle na prawnika,czy tłumaczenia róznego rodzaju pism ,więc nie bardzo się kalkuluje...

I gwarancji,że wygrasz nikt Ci nie da...

fisker, to co powyżej napisałeś to na poważnie, czy odrobinę się Tobie nudzi?
To wszystko brzmi po prostu niewiarygodnie. Przykro mi...
Policjant jak puszcza delikwenta bez mandatu (nie zatrzymując dokumentów) to znaczy, że sprawy nie ma.

Uwierzyl Ci na slowo w jakim apartamencie sie zatrzymales?

Nie wiem, dlaczego ktoś z góry zakłada, że fisker mija się z prawdą. Bo brzmi nieprawdopodobnie Jeżeli policjant spisał dane kierowcy i samochodu, to chyba mógł uwierzyć, że info co do apartamentu jest prawdziwe. Na Ukrainie są jeszcze lepsze rzeczy, np. wyciąganie pieniędzy z portfela tytułem łapówki. Mniejsza o to. Pogadaj z właścicielem apartamentu - jeżeli jest gdzieś pod ręką - co o tym sądzi i może niech zadzwoni na tę komendę wyjaśnić. Jak nie, to może przynajmniej oświeci Cię, jak to działa w Cro. Zawsze też możesz zadzwonić do konsulatu.

Olać tematu raczej nie możesz, mają dane pojazdu i twoje dane osobowe. Tak jak przedmówca radzę pogadać z właścicielem apartmana, może on coś poradzi. Z uwagi na fakt, że nic nie podpisywałeś staraj się na komisariacie "wynegocjować" niższą kwotę.
Napisz jak sprawa się zakończyła
Powodzenia

Cała kontrola wyglądała tak ze podczas jazdy złapała nas policja a w tym samym czasie ( chwile przed zlapaniem) najprawdopodobniej fotoradar zrobił nam zdjęcie. Podczas kontroli policjant nie znał naszej prędkości nic od nas nie chciał. Wziął tylko dane kierowcy , numer rejestracyjny oraz adres naszego zameldowania w Chorwacji. Powiedział ze w ciagu 2 dni ktoś przyjdzie do nas do apartamentu. Dzisiaj podczas naszego pobytu na plazy przyjechał policjant i przekazał kartkę właścicielowi. Jednak jest to tylko świstek papieru z adresem komendy i kwota.Nie wiemy czy olac sprawę czy poprostu przekroczyć granice? Czy celnicy mogą nas zatrzymać na granicy jeśli nie zapłacimy mandatu ?

Skoro pstryknął Cię fotoradar i po dwóch dniach podali Ci kwotę grzywny, to prawdopodobnie odczytali już zapisy i ustalili przekroczenie prędkości. Pogadaj z jakimś Chorwatem, jakie jest u nich standardowe postępowanie policji w takiej sytuacji i ogólnie co robić. U nas jest tak, że policja ma widełki i policjant nie może dać mniej, niż pewna ustalona kwota. Natomiast sądy dają częściej niżej, jeżeli sprawa jest błaha. Może u nich też tak jest. Ucieczki to ja Ci radzić nie będę.

Z tego artykułuwynika, że za przekroczenie o 40 km/h istotnie grzywna to 2000 HRK

Nie mogą Was zatrzymać na granicy.Mandat nie ma takich uprawnień.Na mandacie powinno być napisane za co mandat.Wiem bo płaciłem trzy razy. Mandat 2000 kun to chyba za przejechanie osła na pasach przy znaku dzieci do szkoły idą w miesiącach .....lipiec , sierpień.
A bez pieczątki i podpisu to może gmina zbiera na bezdomnych.

AndrzejJ. napisał(a):Nie mogą Was zatrzymać na granicy.Mandat nie ma takich uprawnień.Na mandacie powinno być napisane za co mandat.Wiem bo płaciłem trzy razy. Mandat 2000 kun to chyba za przejechanie osła na pasach przy znaku dzieci do szkoły idą w miesiącach .....lipiec , sierpień.
A bez pieczątki i podpisu to może gmina zbiera na bezdomnych.

Tyle, że Kolega mandatu jeszcze nie dostał, tylko kartkę z info gdzie ma się stawić i ile będzie go to bolało. W artykule, który wkleiłem wyżej nie ma nic na temat kar za przejechanie osła, jest natomiast taryfikator za przekroczenie prędkości. Na granicy za wykroczenie generalnie zatrzymać Cię nie mogą, chociaż zawsze jest ryzyko, że w danym państwie grzywnę mogą od razu przeliczać na zastępczą karę aresztu. Jak jest w Cro, nie wiem.

romanoza napisał(a):

AndrzejJ. napisał(a):Nie mogą Was zatrzymać na granicy.Mandat nie ma takich uprawnień.Na mandacie powinno być napisane za co mandat.Wiem bo płaciłem trzy razy. Mandat 2000 kun to chyba za przejechanie osła na pasach przy znaku dzieci do szkoły idą w miesiącach .....lipiec , sierpień.
A bez pieczątki i podpisu to może gmina zbiera na bezdomnych.

Tyle, że Kolega mandatu jeszcze nie dostał, tylko kartkę z info gdzie ma się stawić i ile będzie go to bolało. W artykule, który wkleiłem wyżej nie ma nic na temat kar za przejechanie osła, jest natomiast taryfikator za przekroczenie prędkości. Na granicy za wykroczenie generalnie zatrzymać Cię nie mogą, chociaż zawsze jest ryzyko, że w danym państwie grzywnę mogą od razu przeliczać na zastępczą karę aresztu. Jak jest w Cro, nie wiem.

Fakt .Niedokładnie obczytałem.2000 kun za 40 km to okrutna pokuta.

Jeśli chcesz załatwić sprawę "po Bożemu",czyli żeby nie mieć wyrzutów sumienia to zgłoś się na Policję i przyjmij mandat. Koniecznie podpisz się, abyś potem znowu nie miał wątpliwości , bo póki co sprawę masz otwartą- możesz przyjąć mandat lub zapomnieć o sprawie i wypoczywać zachowując kasę.

Znając życie to jednak zgłosisz się na Policję...

Witam
Odsyłam cię do strny:http://podroze.auto-swiat.pl/kraj/chorwacja/
Tam dokładnie podane są kwoty mandatów za przekroczenie prędkości i niestety zgadza się to z Twoim mandatem.
Pozdrawiam