czeski mandat

dids76 napisał(a):

Marcix napisał(a):Witam,dostałem niedawno wezwanie do ...no właśnie nie
wiem czego ,za przekroczenie prędkości w tunelu
w klimkowicach,wszystko jest po czesku,co z tym
zrobić ,może ktoś coś poradzić ,przekroczenie duże.
na 80 / 130

Tu najwięcej by pomógł Damian czyli "pääkäyttäjä", ale widzę że znów zrezygnował (lub został usunięty) z forum.
Z tego co zrozumiałem to masz podać kto w tym czasie kierował autem.
Swoją drogą w tunelu Klimkovice od kilku lat jest odcinkowy pomiar prędkości i przejechać go ze średnią 135km/h trzeba mieć odwagę

Człowiek nie może się wyspać, nie wywołujcie śpiącego sysadmina Okay, odpowiem na dwa sposoby.

Poprawnie polityczny: odpisujesz, płacisz - do widzenia, w przyszłości nie cykasz się każdego patrolu i przypadkowej kontroli (na razie Czesi nie mają monitoringu, który informowałby Policję o delikwencie z niezapłaconym mandatem; wszystko się może trochę zmienić wraz z wprowadzeniem e-znamek ale na razie tak nie będzie).

Niepoprawnie polityczny: nie robisz z tym nic i ewentualnie czekasz na info z polskiego sądu. To nie jest mandat, trzeba wskazać kierowcę (Czesi mają dostęp do europejskiej bazy kierowców i pojazdów) albo zapłacić. Realia są takie, że w Czechach to jeszcze nie działa, jak ma. Wymagalność takich kar jest na poziomie 15%, obcokrajowcy je olewają a magistraty nie mają za bardzo narzędzi do ściągnięcia opłat Brakuje przepisów na wzór tych niemieckich czy austriackich: tam bodajże wykroczenie następuje w momencie jego popełnienia a nie wtedy, kiedy się ktoś przyzna. Druga rzecz, to dokument dla obcokrajowca powinien być czytelny, tj. w jego języku - tu magistrat nie musi tego robić, podobnie jak Austriacy czy Niemcy - do pewnego momentu. Poza tym, to Czesi mają udowodnić, że przesyłka była doręczona...

ceskatelevize.cz/ivysilani/1097181328-udalosti/219411000100217: Vymáhání pokut po zahraničních řidičích — Události — iVysílání

Ministerstvo Dopravy pracuje nad nowelizacją prawa.

Ja tam wziąłem zapłaciłem i mam spokój.
Zwłaszcza że jakby nie patrzeć to te 1000 koron to chyba najmniejszy mandat jaki kiedykolwiek zapłaciłem za prędkość.

No i kwestia tego że nie podlega dyskusji to że się należał.
Skoro jest 80 a ja miałem 99.

Witam. Otrzymałem wczoraj pismo do wskazania kierującego pojazdem wzglem przekroczenie prędkości 80/-130kmh.
Nie otrzymałem zdjęcia/ mandatu. Jak wyglądała u was sprawa w tej sytuacji ?

Mays napisał(a):Witam. Otrzymałem wczoraj pismo do wskazania kierującego pojazdem wzglem przekroczenie prędkości 80/-130kmh.
Nie otrzymałem zdjęcia/ mandatu. Jak wyglądała u was sprawa w tej sytuacji ?

Dobrze wiesz jak jechałeś Z rękawa twojej rejestracji auta nie wyciągnęli. Bierzesz na klatę i tyle. Jeżdżę do Chorwacji około od 1987 i żadnego mandatu za granicy nie przywiozłem.

Nie o to chodzi ile jechałem wiem,i że trzeba będzie zapłacić też zdaję sobie sprawę ,tyle żę rzadnego mandatu nie dostałem,wysłali pismo o wskazanie kierowcy ,ale wszystko w jezyku czeskim,a tak to chyba nie powinno wygladac,odpisałem grzecznie ze nie rozumiem czeskiego ,proszę o pismo w j,polskim,powołujac się na ww dyrektywy UN i tyle ,przysła mandat zapłace ,jakos inne państwa potrafią wysyłać w dwóch jezykach

Rozmawiałem z kolegą prawnikiem i powiedział że jeżeli niebdostalem mandatu tylko pismo z wskazaniem sprawcy, to równie dobrze mogę odpisać ze jechało nas kilku w samochodzie, ciężko mi powiedzieć ktonprowadzil w danym momencie i poproszę z o zdjęcie z fotoradaru w celu ustalenia kierowcy. Czy to ma sens ?

Druga opcja jest po prostu się przyznać i ponieść konsekwencje. Kara finansowa to kara finansowa. Ale czy są jakieś punkty karne lub możliwość zatrzymania prawa jazdy. Ktoś się orientuję ?

Ja dostałem już gotowy, przetłumaczony mandat. Zresztą wyżej zamieściłem fotki. Przy zapłaceniu w terminie 15 dni nie naliczają punktów.

Zamiast zapłacić, można odesłać pismo ze wskazaniem osoby która kierował pojazdem razem ze wszystkomi danymi tej osoby, jeżeli są nam znane. Wtedy wyślą tamtej osobie mandat.

Samochód którym ja przekroczyłem prędkość jest zarejestrowany na teścia. A że żadne punkty z tego nie przyjdą, to po prostu zapłaciłem i z głowy.

Mays napisał(a):Rozmawiałem z kolegą prawnikiem i powiedział że jeżeli niebdostalem mandatu tylko pismo z wskazaniem sprawcy, to równie dobrze mogę odpisać ze jechało nas kilku w samochodzie, ciężko mi powiedzieć ktonprowadzil w danym momencie i poproszę z o zdjęcie z fotoradaru w celu ustalenia kierowcy. Czy to ma sens ?

Druga opcja jest po prostu się przyznać i ponieść konsekwencje. Kara finansowa to kara finansowa. Ale czy są jakieś punkty karne lub możliwość zatrzymania prawa jazdy. Ktoś się orientuję ?

A masz czeski řidičák (prawko), żeby Ci punkty naliczali (tam mają max 12)? W skrajnych przypadkach odsyłają dokument do Polski albo co gorsza, trafia się do aresztu i czeka na rozprawę. Nie wskazanie kierowcy nie skutkuje anulowaniem roszczeń z tytułu wykroczenia - po prostu zostanie ukarany właściciel pojazdu i dziwię się, że kolega prawnik gada takie rzeczy.

Marcix napisał(a):Nie o to chodzi ile jechałem wiem,i że trzeba będzie zapłacić też zdaję sobie sprawę ,tyle żę rzadnego mandatu nie dostałem,wysłali pismo o wskazanie kierowcy ,ale wszystko w jezyku czeskim,a tak to chyba nie powinno wygladac,odpisałem grzecznie ze nie rozumiem czeskiego ,proszę o pismo w j,polskim,powołujac się na ww dyrektywy UN i tyle ,przysła mandat zapłace ,jakos inne państwa potrafią wysyłać w dwóch jezykach

Z tego, co ja się orientuję, to ważne jest tu kto wystawia wezwanie (nie mandat) - urząd nie musi, to zwykła procedura administracyjna. Mandat musi być przetłumaczony. Odpytałem PČR, jak to wygląda - bo policja jedno, urząd gminy drugie (to coś jak ze strażą miejską).

Wprawdzie nie było to w Czechach tylko na Węgrzech. Dostałem do domu w Polsce pismo ze zdjęciami z fotoradaru i mandat za przekroczenie szybkości w wys. 45000 forintów. Mieli tylko mój numer rejestracyjny i doszli do adresu. Pismo było w dwóch językach. Po prostu zapłaciłem i mam święty spokój. Pozdrawiam

Bo dostałeś mandat a nie wezwanie do wskazania kierowcy...

pääkäyttäjä napisał(a):Bo dostałeś mandat a nie wezwanie do wskazania kierowcy...

W otrzymanym piśmie było napisane, że jeśli to nie ja prowadziłem, mam wskazać kierowcę. Niestety to byłem ja.

Na poprzedniej stronie zamiescilem fotki tego co ja dostalem. Z tego co widzę to to chyba też było wezwanie a nie mandat. Tylko ciekawe czemu ja dostałem w dwóch językach a niektórzy koledzy tylko po czesku.

Mays napisał(a):Rozmawiałem z kolegą prawnikiem i powiedział że jeżeli niebdostalem mandatu tylko pismo z wskazaniem sprawcy, to równie dobrze mogę odpisać ze jechało nas kilku w samochodzie, ciężko mi powiedzieć ktonprowadzil w danym momencie i poproszę z o zdjęcie z fotoradaru w celu ustalenia kierowcy. Czy to ma sens ?

Druga opcja jest po prostu się przyznać i ponieść konsekwencje. Kara finansowa to kara finansowa. Ale czy są jakieś punkty karne lub możliwość zatrzymania prawa jazdy. Ktoś się orientuję ?

...w Norwegii na końcu takiego pisma wzywającego do wskazania sprawcy wykroczenia/ewentualnie wezwanie od razu do zapłaty
jest klauzula iż właściciel i ewentualnie kierujący pojazdem solidarnie ponoszą skutki wykroczenia, i jeżeli tylko nie wiąże się to z dodatkowymi sankcjami karnymi np. punkty, ucina to dalsze dyskusje.
pozdro

Zdałem się na własne sumienie przyjąłem na klatę i nie chce kombinować, napisałem do nich wskazałem sprawcę, czyli siebie i czekam na odpowiedź z ich strony...

Kolego Mays, daj znać jak sytuacja bo u mnie to samo...
Jechałem na Chorwacje to dostałem Mandat 2000koron i zapłąciłem bo przyszło przetłumaczone na PL
ale kilka dni temu dostałem to wezwanie z drogi powrotnej i to już mandat nie jest... tylko też wskazanie kierowcy...
u mnie kłopot większy bo właściecielem pojazdu jest Leasing.