Też uważam, że objazd jest bez sensu, ale to ja. Dla innego to może być atrakcja lub urozmaicenie drogi.
W Austrii jeździłem bardzo dużo i po autostradach i po zwykłych drogach i wiele razy zatrzymywałem się na parkingach (na drzemkę, na siku, na tankowanie). Około 10 lat temu krążyły opinie, żeby nie zatrzymywać na parkingach, bo policja łapie. Nigdy nie dostałem mandatu, nigdy nie miałem problemów z policją, choć miałem z nimi kontakt (np. rutynowa kontrola, zapytanie o drogę, wspólne zdjęcie).