Laptop - jaki kupić?

greenrs napisał(a):

walp napisał(a):A za pomocą jakiego ustrojstwa eksplorujesz zasoby sieci

Właśnie takiego z tym najsłabszym prockiem spośród wymienionych. Dla moich potrzeb jednak wystarczy.

Do zadań, o których wspominałeś - w zupełności.
Dwa tygodnie temu, kupiłem ojcu model z niższej linii G50, do internetu i domowych prac biurowych oraz multimedialnych.

P.S.
Powodzenia w walce z "ósemką".

walp napisał(a):Powodzenia w walce z "ósemką".

Dzięki

Mam nadzieję, że Twój nowy smartfon już ujarzmiony

greenrs napisał(a):Mam nadzieję, że Twój nowy smartfon już ujarzmiony

A skądże. Dopiero się uczę. Długo opierałem się przed tym urządzeniem.

Przed komputerem spędzam często ponad 10 godz. dziennie, a telefon jako telefon, mi wystarczał.

Przekonałem się jednak ostatnio do zmiany przez takie możliwości, czy aplikacje
jak płatności NFC, albo Endomondo.

walp napisał(a):Dwa tygodnie temu, kupiłem ojcu model z niższej linii G50, do internetu i domowych prac biurowych oraz multimedialnych.

Radzę zrobić porządne skanowanie jakimś antywirusem (w szczególności skanowanie przy starcie systemu)
Dodatki od Lenovo są zawirusowane - głównie program Lenovo Browser Guard jest stworzony do śledzenia i wysyłania poufnych infrormacji a także samoczynnie ładuje niebezpieczne strony bez naszej wiedzy i zgody. Poza nielicznymi wyjątkami najlepiej od razu wszystkie dodatki wywalić

greenrs napisał(a):Radzę zrobić porządne skanowanie jakimś antywirusem ...

Dziękuję za zwrócenie uwagi na problem i gratuluję jego świadomości.

Od takich porządków zazwyczaj zaczynam.
Owe dodatki, jak choćby wspomniany Browser Guard, nie tyle są źródłem infekcji (w znaczeniu wirusa komputerowego), niemniej są one nieuczciwym rozszerzeniem przeglądarki, które obiecuje chronić użytkownika przed infekcjami malware i spyware, a w rzeczywistości wykorzystuje oszukańczą metodę marketingu oprogramowania o nazwie "sprzedaż wiązana".

Takie "super" dodatki jak: Browser Guard, Browsing Protection, Surf Safely, Protect Surf, czy Browsing Safeguard itp.
nieustannie śledzą przeglądanie Internetu przez użytkownika, zbierając różne informacje, takie jak wprowadzone zapytania, adresy odwiedzanych stron, adresy IP, lokalizację geograficzną i inne, którymi mogą być też dane osobowe.

Z tego powodu klasyfikowane są jako potencjalnie niechciana aplikacja lub adware, ponieważ nie dodają żadnej wartości do oprogramowania użytkownika, a ich celem jest przede wszystkim generowanie zysków poprzez wyświetlanie uciążliwych reklam online.

Z tego powodu zaleca się ich usunięcie z systemu.

greenrs napisał(a):Radzę zrobić porządne skanowanie jakimś antywirusem (w szczególności skanowanie przy starcie systemu)

I komu ja to mówię...


Chyba jednak zainstaluję sobie Firefoxa... Strasznie mnie wkurza ten IE

greenrs napisał(a):Chyba jednak zainstaluję sobie Firefoxa... Strasznie mnie wkurza ten IE

Stary komputer stacjonarny, system WIN XP - mowy Firefox
Laptop dwuletni, system WIN 7 - nowy Firefox

Lisek jest OK

Janusz Bajcer napisał(a):

greenrs napisał(a):Chyba jednak zainstaluję sobie Firefoxa... Strasznie mnie wkurza ten IE

Lisek jest OK

Używam FF od bardzo dawna na wszystkich urządzeniach, z wyjątkiem aplikacji, które są pisane
pod IE. Działa bez problemu, nawet z wieloma bardzo przydatnymi dodatkami.

Ale zobaczymy, co zaoferuje następca IE, czyli Spartan.

Używałem FF przez kilka lat na poprzednim laptopie. Odpowiadał mi pod każdym względem, bardzo sprawnie działał Adblock eliminując prawie wszystkie reklamy.
Teraz chciałem zmienić na IE bo czytałem, że nowa wersja jest bardzo przyjazna, działa szybciej i mniej obciąża RAM niż np. FF. Do samego działania nie mam na razie zastrzeżeń ale jest kilka innych cech, które mi nie odpowiadają. Denerwujące są też reklamy a Adblock pod IE podobno działa dużo gorzej i mocno go spowalnia (tak czytałem), więc na razie się wstrzymuję z jego instalacją.

AdBlock w IE jest o wiele gorszy niż z FF. W FF można sobie zaimplementować "polską" listę blokowanych reklam. Polecam jest skuteczniejsza.

walp napisał(a):Polska subskrypcja filtrów reklam do Adblock Plus

To podstawa, jednak ostatnio pojedyncze jakieś okienka np. z onetu potrafi przepuścić, inna sprawa ze np. na wp przestały działać filmiki itp. bo że niby adblock blokuje reklamy i zarabiać nie mogą... dlatego przeszedłem na onet, nie mam zamiaru walczyć z tymi okienkami przez które staje system. Ciekawe rzeczy o Lenovo piszecie, w telefonie Lenovo K910 miałem właśnie podobną aplikację.. skubana kontrolowała wszystko, ale musiałabyć bo google play bez niej nie działał. Dobrze że pozbyłem się tego telefonu więc... jednak sama marka jest bardzo dobra, wszak chińczyki przejęli IBM-a i jadą na jego technologi.

Myślę, że to nie dotyczy tylko Lenovo. To chyba powszechnie przyjęta koncepcja przez wszystkich znaczących graczy w branży. Podobne śmieci pakuje Asus, Toshiba, Acer... To fakt, że Chińczycy w tym przodują i chcą chyba zdobyć kontrolę nad całym światem.

Tak w ogóle to tęsknię za czasami gdy Nokia była fińska, Volvo szwedzkie, Adidas niemiecki a jedyną formą kontroli był komunikat w słuchawce - "rozmowa kontrolowana"
Wtedy nas ten komunikat oburzał, dziś powszechnie zgadzamy się na wszechobecną inwigilację.

Taka dygresja od tematu laptopa. Jakiś czas temu poszedłem do dużego sklepu RTV-AGD kupić czajnik bezprzewodowy. Chciałem jakiś markowy, solidny. Przeleciałem cały asortyment: Tefal, Bosch, Siemens, Rowenta, Philips... Każdy jeden miał napis "Made in China". Zrezygnowałem. Kupiłem w Biedronce "no name" - też chiński. Działa bez zarzutu... Mam nadzieję, że nie ma wbudowanej kamery i mikrofonu. Za tani był...

Jak kupić laptop wyłącznie do internetu to wystarczy za 1200 złociszy w markecie TV, Media itp.

darek1 napisał(a):Jak kupić laptop wyłącznie do internetu to wystarczy za 1200 złociszy w markecie TV, Media itp.

Tak tylko trzeba zwrócić uwagę też na markę i jakość wykonania (np. zawiasy). Kiedyś (z 10 lat temu) miałem w rodzinie 2 asusy i w obu po gwarancji popękały plastykowe zawiasy, teraz już ta marka poszła dużo do przodu i raczej takiej wpadki nie robi. Rozmawiałem ze znajomym pracującym w serwisie laptopów i sugerował aby do podstawowych zastosowań domowych brać sprzęt ze zintegrowaną kartą graficzną np. Intel HD 4000. Większość problemów i napraw wynika z awarii zewnętrznych kart.