jak wygląda sprawa korków wewnątrz tunelu czy tam też się stoi czy przez sam tunel jest ruch płynny
.png)
.png)
ziomek napisał(a):jak wygląda sprawa korków wewnątrz tunelu czy tam też się stoi czy przez sam tunel jest ruch płynny
.png)
andy.pl napisał(a):Przeczytałem chyba wszystkie posty o trasach i o korkach zanim wyjechałem do CRO a teraz po powrocie też czytam i moim zdaniem poza unikaniem oczywistych terminów "korkogennych" trzeba chyba mieć odrobinę szczęścia.
Wracałem z Marusici w czwartek30go wyjeżdżając o 8:30 czyli bez zarywania nocki, po pożegnalnej kawie z gospodarzami. Sv. Rok i Mala Kapela żadnych korków, Lucko bramki ok 20minut, granica SLO 40 minut i to tyle "utrudnień" - w Oekotelu pod Wiedniem byliśmy ok 19:00. Dalszą drogę (następnego dnia po południu) do Polski wybraliśmy przez Brno, Olomuniec, Głubczyce, Wrocław, Poznań - jazda po czeskiej "autostradzie" i pozostałych drogach czeskich i polskich dostarczyła "niezapomnianych przeżyć": tłok, dziury, głośna nawierzchnia, kierowcy bez wyobraźni - te 600 km do Poznania zmęczyło mnie znacznie bardziej niż 1400 z Poznania przez Niemcy do Karlovaca!!!
Dorzucę jeszcze, że do CRO jechaliśmy w piątek 17go (bałem się korków w Austrii i Słowenii). Wyjazd z Poznania 6:30, Świecko, Hof, Graz, Maribor, Zagreb, Karlovac i Dluga Resa nocleg ok22:30 - BEZ korków!!!! I BEZ zmęczenia!!!!
Następny dzień (sobota) to dojazd na Plitvickie (zwiedzanie 7 godzin - wrażenia przerosły moje oczekiwania), Sv Rok ok 19:00 to 30minut oczekiwania i do Marusici dalej już bez utrudnień.
Chyba miałem trochę szczęścia?
Pozdrowienia dla rentiera, z którym spotkaliśmy się na plaży
Pozdrav
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
asia2 napisał(a):Czy macie jakieś doświadczenia "korkowe" związane z dniem 15. sierpnia? To nie jest chyba tylko polskie święto ? Ja właśnie wtedy wyjeżdżam i zastanawiam się czy na drogach może być tak jak w sobotę...mimo że to piątek...
.png)
taurus napisał(a):Witam
Ja z Polski wyjeżdżam co prawda 14 sierpnia ale dlatego , że mam małego pasażera - syn będzie miał wówczas 9 miesięcy i nie chcę go przemęczać. Będziemy odpoczywać jeden dzień we Wiedniu.
Wracając do meritum - po długich analizach z moim drugim kierowcą postanowiliśmy ominąć autostrady i korki i jedziemy starą 1 do Splitu. Naturalnie będziemy nasłuchiwać radia i jeśli okaże się, że autostrady nie są tak zakorkowane to może z nich skorzystamy. Ale nastawieni jesteśmy na jazdę krajówką.
Serdecznie pozdrawiam
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
