napisał(a) doppelmayr » 04.09.2007 15:37
Hej!
Wyjazd był o 16 w piątek 24 sierpnia. Przejazd przez Polske był najgorszy, bo 100 km aż 3 godziny! Potem już szło dobrze, cała Słowacja też 3 godziny a to było 300 km. Potem jedynie od Mosonmagyarovar do Szamothely jazda w sznureczku nocą, ale płynna, masa ludzi podążała na wypoczynek(Polacy, Czesi i Słowacy). Za Szambothemy już cały czas ok 100 km/h i tak do Redics. Potem podwójna granica i już Cro. Korzystaliśmy ze zwykłej drogi, jechaliśmy sami, pusto, komfortowo. Ok godziny 4 krotka drzemka na parkingu przy stacji Tifon tuż przed Zagrzebiem. Rano o 7 wjazd na obwodnice Zagrzebia i jazda do Karlovacu, na bramkach Lucko spokój, natomiast potem olbrzymi korek z powodu jakiegoś wypadku, bo policja i karetki jeździły. Wszyscy powychodzili z samochodów, ciekawy widok, jak na filmie "Dzień Zagłady" gdy jest korek przed schronami tuż przed uderzeniem meteorytu. Po około pół godziny ruch stanął się płynny, korek sie rozładował i tak szczęśliwie dojechaliśmy do bramek w Karlovacu, gdzie zjechaliśmy na drogę przez Plitvice. Jazda bardzo płynna. Potem wjazd na autostradę by przejechać tunel Sveti Rok, bez korków i zjazd w Zadarze. Potem jazda Jadranka aż do Primostenu, za Biogradem aż do Sibenika cały czas 100 km/godzine, droga pusta. Powrót w sobote wieczorem 1 września, po drodze krótki spacer po Zadarze, wyjazd około godziny 20 z Zadaru, przed tunelem mocne wiatry, ale jakoś przejechaliśmy i dalej tą samą drogą jak na początku, bez korków, płynnie.
Ojej! Jakim sposobem tyle zapamiętałem tyle szczegółów z naszej trasy??:):):) Myślałem że napisze 2 zdania a tu proszę , w miarę pisania pamięć się odświeżyła:). Pozdrawiam!!!