Kontrole policyjne na trasie PL-CRO

boboo napisał(a):

KrisM napisał(a):Ja nie twierdzę, że nie łamię przepisów, bo każdemu się zdarza. ale chodzi o to, że ja tego nie pochwalam a Ty nie widzisz w tym nic niestosownego (...)

Bo nie jest pieprzonym hipokrytą.

KrisM napisał(a):czy ja Cię obrażam?

KrisM napisał(a): dostałem w życiu aż 3 mandaty (w tym jeden za nie włączone światła, drugi za brak gaśnicy) chociaż mam 40 lat i robię rocznie około 40 tys. km.

euromissile napisał(a):

KrisM napisał(a): dostałem w życiu aż 3 mandaty (w tym jeden za nie włączone światła, drugi za brak gaśnicy) chociaż mam 40 lat i robię rocznie około 40 tys. km.

sory ale to nie argument. mogłes robic wiecej wykroczen tylko nikt Cie nie przyłapał. ot co

KrisM napisał(a):I nie jest też tak jak twierdzi Anakin, że to nic nie zmieni. Właśnie siedzenie cicho nic nie zmieni.

KrisM napisał(a):Nadmierne i świadome łamanie prędkości to jak wsiadanie do auta po kielichu, nie ma tutaj różnicy.

KrisM napisał(a):

euromissile napisał(a):

KrisM napisał(a): dostałem w życiu aż 3 mandaty (w tym jeden za nie włączone światła, drugi za brak gaśnicy) chociaż mam 40 lat i robię rocznie około 40 tys. km.

sory ale to nie argument. mogłes robic wiecej wykroczen tylko nikt Cie nie przyłapał. ot co

a może jestem w czepku urodzony

anakin napisał(a):

KrisM napisał(a):I nie jest też tak jak twierdzi Anakin, że to nic nie zmieni. Właśnie siedzenie cicho nic nie zmieni.

W takim razie ja bardzo chętnie posłucham w jaki sposób kolejne dziesięć stron dyskusji na ten temat wpłynie na gościa sypiącego po autobanie 250 km/h.

KrisM napisał(a):10 stron to on nie przeczyta;-) ale pozostawianie tego bez komentarza też nie ma sensu. jak ktoś mu raz zwróci uwagę to pewnie to zignoruje. jak ktoś inny drugi raz - to może się zastanowi. a jak ktoś następny trzeci raz - to może pójdzie do lekarza;-)
wierzę w ludzi

KrisM napisał(a):10 stron to on nie przeczyta;-) ale pozostawianie tego bez komentarza też nie ma sensu. jak ktoś mu raz zwróci uwagę to pewnie to zignoruje. jak ktoś inny drugi raz - to może się zastanowi. a jak ktoś następny trzeci raz - to może pójdzie do lekarza;-)

bluesman napisał(a):
Idąc Twoim tokiem myślenia można zanegować wszystkie zakazy i nakazy, przepisy etc. .... wszak stworzyli je ludzie ?
Ty będąc adminem stoisz na straży jakiegoś regulaminu stworzonego na potrzeby tego forum przez ludzi ... Jak to się ma zatem do tego, że z jednej strony negujesz pewne zasady i dajesz sobie prawo do ich świadomego łamania z drugiej wymagasz przestrzegania innych zasad od forumowiczów i to tak wyjątkowo skrupulatnie ?
Czegoś nie rozumiem ... Jednych zasad należy przestrzegać innych nie. Po co zatem są przepisy, zasady regulaminy ?
Jak domniemywam kierujesz się zatem jakimiś zasadami nadrzędnymi, obowiązującymi jedynie... kogo? no właśnie? Wybacz te dywagacje ale jakoś tak mnie naszło.

yzedef napisał(a):

KrisM napisał(a):10 stron to on nie przeczyta;-) ale pozostawianie tego bez komentarza też nie ma sensu. jak ktoś mu raz zwróci uwagę to pewnie to zignoruje. jak ktoś inny drugi raz - to może się zastanowi. a jak ktoś następny trzeci raz - to może pójdzie do lekarza;-)

A do jakiego lekarza ? możesz kogoś polecić

KrisM napisał(a):

yzedef napisał(a):

KrisM napisał(a):10 stron to on nie przeczyta;-) ale pozostawianie tego bez komentarza też nie ma sensu. jak ktoś mu raz zwróci uwagę to pewnie to zignoruje. jak ktoś inny drugi raz - to może się zastanowi. a jak ktoś następny trzeci raz - to może pójdzie do lekarza;-)

A do jakiego lekarza ? możesz kogoś polecić

nie wiem, może do urologa. bo jak ktoś tak pędzi to chyba musi do toalety;-)

yzedef napisał(a):

KrisM napisał(a):

yzedef napisał(a):

KrisM napisał(a):10 stron to on nie przeczyta;-) ale pozostawianie tego bez komentarza też nie ma sensu. jak ktoś mu raz zwróci uwagę to pewnie to zignoruje. jak ktoś inny drugi raz - to może się zastanowi. a jak ktoś następny trzeci raz - to może pójdzie do lekarza;-)

A do jakiego lekarza ? możesz kogoś polecić

nie wiem, może do urologa. bo jak ktoś tak pędzi to chyba musi do toalety;-)

Niekoniecznie.... przecież urolog to nie toaleta .
Tak na poważnie to jak zwykle jesteście znów mega święci... po co w ogóle pisać o takich pierdołach ?, wiadomo że czasem ktoś i raczej każdy od święta depnie sobie bo ma taką potrzebę (jeżeli nie to kastrat?:)), nie mniej obserwując sytuację na drogach od wielu lat nasze społeczeństwo bardzo bardzo zwolniło, widać to wyraźnie zwłaszcza w miastach! i to się chwali... wiadomo że młode łepki czasem szaleją ale co zrobić ? jak wyżej zostało napisane oni mają wyj... no to co tu się pisze i to jest fakt.
Lepiej byście o dupach pogadali

Koenig napisał(a):Jest różnica gdy ktoś jedzie na autostradzie 160 przy ograniczeniu 130 (bo nikt nie jest święty) a co innego gdy jedzie 250.
Poza tym cała ta dyskusja zaczyna przypominać temat, w którym gość mówił że robi 1500km w 6 godzin i jest wypoczęty.