Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.04.2021 12:32

wojstar napisał(a):
Katerina napisał(a):
yzedef napisał(a):Od siebie dodam że na nisko profilowych kołach i niezawieszonym autem nie ma szans tam dojechać. Jeżeli ma ktoś lęk wysokości to też nie polecam, ja sobie dałem siana jak zobaczyłem co mnie czeka :)

Zjeżdżałam i wjeżdżałam kilka razy Skodą Octavią kombi, o baardzo niskim podwoziu.
Był czad :oczko_usmiech:

Fajna może być przygoda żeby tam zjechać i wjechać.
Może uda się wypożyczyć jakąś motorówkę lub rib i morzem ?

Też tak zrobiłam - dużym pontonem motorowym wynajętym w Orebiću - nie wiem jak teraz, ale jeszcze 3 lata temu można było bez żadnych licencji wynająć.
wojstar
Croentuzjasta
Posty: 482
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojstar » 23.04.2021 13:12

Katerina napisał(a):
wojstar napisał(a):
Katerina napisał(a):
yzedef napisał(a):Od siebie dodam że na nisko profilowych kołach i niezawieszonym autem nie ma szans tam dojechać. Jeżeli ma ktoś lęk wysokości to też nie polecam, ja sobie dałem siana jak zobaczyłem co mnie czeka :)

Zjeżdżałam i wjeżdżałam kilka razy Skodą Octavią kombi, o baardzo niskim podwoziu.
Był czad :oczko_usmiech:

Fajna może być przygoda żeby tam zjechać i wjechać.
Może uda się wypożyczyć jakąś motorówkę lub rib i morzem ?

Też tak zrobiłam - dużym pontonem motorowym wynajętym w Orebiću - nie wiem jak teraz, ale jeszcze 3 lata temu można było bez żadnych licencji wynająć.

Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.04.2021 13:27

wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.
wojstar
Croentuzjasta
Posty: 482
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojstar » 23.04.2021 14:05

Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.

W którym miejscu Orebic go szukać?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.04.2021 14:49

wojstar napisał(a):
Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.

W którym miejscu Orebic go szukać?

Gdzieś tu.
P8117403.JPG

P8148104.JPG

P8148105.JPG
wojstar
Croentuzjasta
Posty: 482
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojstar » 23.04.2021 14:51

Katerina napisał(a):
wojstar napisał(a):
Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.

W którym miejscu Orebic go szukać?

Gdzieś tu.
P8117403.JPG

P8148104.JPG

P8148105.JPG

Okolice hotelu Indijan :)
LUKASQ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 294
Dołączył(a): 12.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) LUKASQ » 23.04.2021 15:10

CROberto napisał(a): zdjęcia z Estravaganzy,

Kapitalna jakość zdjęć. Obstawiam to nie smartfon
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.04.2021 15:50

Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.


A wiesz, że to namawianie do przestępstwa. A z drugiej strony pośrednio gdy ktoś wypożyczy taką łódkę za twoją namową bez patentu i utopi rodzinę będziesz miała ich na sumieniu. :oczko_usmiech:

Nie ty pierwsza i pewnie nie ostatnia na forum zachęcasz do przejęcia w szarą strefę. Był taki jeden moderator który zachęcał na forum do kłusownictwa. :P Tych postów nie nasz co szukać ponieważ zostały skwapliwie usunięte. :P

Kolega wojstar na pewno zdąży zrobić patent przed wakacjami. :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.04.2021 16:27

abovo napisał(a):
Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.


A wiesz, że to namawianie do przestępstwa. A z drugiej strony pośrednio gdy ktoś wypożyczy taką łódkę za twoją namową bez patentu i utopi rodzinę będziesz miała ich na sumieniu. :oczko_usmiech:

Nie ty pierwsza i pewnie nie ostatnia na forum zachęcasz do przejęcia w szarą strefę. Był taki jeden moderator który zachęcał na forum do kłusownictwa. :P Tych postów nie nasz co szukać ponieważ zostały skwapliwie usunięte. :P

Kolega wojstar na pewno zdąży zrobić patent przed wakacjami. :mrgreen:


Szara strefa to jedno. Drugi aspekt to brak ubezpieczenia w razie jakiegokolwiek wypadku.
A na wodzie mogą się dziać bardzo różne rzeczy i co wtedy? Telefon: ratunku???

Ciekawe że do jazdy samochodem bez prawa jazdy nikt nikogo przynajmniej oficjalnie nie namawia a do pływania po morzu - już jak najbardziej :roll:

Straszny jest brak świadomości ewentualnych konsekwencji.....
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.04.2021 17:11

abovo
Przestępstwo chyba popełni właściciel łódek, a nie wypożyczający :?: .
Ja tylko piszę jak wygląda rzeczywistość - nikogo nie namawiam, mam nadzieję że wojstar jest odpowiedzialnym człowiekiem, wie co robi i umie właściwie ocenić swoje umiejętności wodniackie :wink:

Wytłumaczcie mi, dlaczego można pożyczyć drewnianą łódkę z motorem i brezentowym daszkiem nie posiadając żadnych uprawnień, a już pontonu z motorem nie? Rozumiem, że chodzi o większą moc silnika i potencjalnie większe niebezpieczeństwo przy rozwinięciu dużej prędkości. Ale wspomniany przeze mnie facet stoi oficjalnie ze swoim stand'em na promenadzie i pożycza wszystkim bez wyjątku. My skorzystaliśmy, ponieważ nigdy nie szarżujemy i mamy dużo pokory wobec wody, poza tym nie była to żadna wielka wyprawa morska, tylko lajtowe przemieszczenie się wzdłuż brzegu o kilka plaż dalej. Myślę, że wypuszczenie się kilkanaście metrów od plaży w dmuchanym flamingu, czy na materacu stanowiłoby większe niebezpieczeństwo, nie wspominając o kajakach z których korzystają niemal wszyscy na dużą skalę.

Ok, spadam, a wy się możecie teraz na mnie wyżyć :P :papa:
wojstar
Croentuzjasta
Posty: 482
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojstar » 23.04.2021 19:35

abovo napisał(a):
Katerina napisał(a):wojstar
Na licencję motorowodniaka wypożyczałem już w 2011 - inaczej nie chcieli udostępnić.

Wiem, na ogół żądają licencji, ale trzeba znaleźć niejakiego Petara, który tego nie wymaga.
I ma kilka fajnych łódek do wypożyczenia.


A wiesz, że to namawianie do przestępstwa. A z drugiej strony pośrednio gdy ktoś wypożyczy taką łódkę za twoją namową bez patentu i utopi rodzinę będziesz miała ich na sumieniu. :oczko_usmiech:

Nie ty pierwsza i pewnie nie ostatnia na forum zachęcasz do przejęcia w szarą strefę. Był taki jeden moderator który zachęcał na forum do kłusownictwa. :P Tych postów nie nasz co szukać ponieważ zostały skwapliwie usunięte. :P

Kolega wojstar na pewno zdąży zrobić patent przed wakacjami. :mrgreen:

W 2011r. w czerwcu zrobiłem patent , a w lipcu był wyjazd tak więc faktycznie przed wakacjami zdążyłem zrobić :)
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2975
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 23.04.2021 23:10

Katerina napisał(a):
Wytłumaczcie mi, dlaczego można pożyczyć drewnianą łódkę z motorem i brezentowym daszkiem nie posiadając żadnych uprawnień, a już pontonu z motorem nie? Rozumiem, że chodzi o większą moc silnika i potencjalnie większe niebezpieczeństwo przy rozwinięciu dużej prędkości. Ale wspomniany przeze mnie facet stoi oficjalnie ze swoim stand'em na promenadzie i pożycza wszystkim bez wyjątku.

Ok, spadam, a wy się możecie teraz na mnie wyżyć :P :papa:


Nikt się na Tobie nie będzie wyżywał bo i po co :). Ciężko się odnieść czemu koleś stoi, jakie ma znajomości i układy. Nie raz można usłyszeć historie że ktoś jeździł bez kontroli 10 lat a nie miał prawka, wszystko jest fajnie do czasu i jakiegoś niemiłego zajścia i jeżeli nikt na tym nie ucierpi, to uff udało się. Jednak dużo gorzej jest jak się komuś coś stanie, wtedy może być bardzo słabo i lepiej tego nie doświadczać, kwestia wyobraźni, jedni są odpowiedzialni a inni nie myślą o tym.
Można dać analogie do jednośladów, na skuter 50cm wystarczy Ci dowód osobisty ale na prawdziwy motocykl z dużą mocą musisz mieć prawo jazdy, strach pomyśleć co by taki przeciętny bez doświadczenia kierowca robił ze sprzętem np. 100KM. Sam zresztą kiedyś byłem przypadkowym świadkiem dania się przejechać amatorowi przez kolegę sprzętem 120KM. Cud że się nie zabił ale przez ogrodzenie z siatki przefrunął jak skoczek, przy okazji niszcząc motocykl koledze.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 24.04.2021 13:30

yzedef

Miałam identyczne skojarzenie (motocykliści).

I tu też zgadzam się z Tobą...
...kwestia wyobraźni...


Można mieć uprawnienia co do wszystkiego, ale jak zabraknie wyobraźni to o kant d... rozbije się.

Byłam pierwszą ignorantką jeśli chodzi o pływanie po Jadranie i nie tylko , ale Chorwaci omijający przepisy - paradoksalnie, bardzo pomogli mi zrozumieć gdzie moje miejsce - ładując mnie na poważne miny.

Do tej pory mam dreszcze i włos mi się jeży, gdy pomyślę co przeżyłam (i, że w ogóle przeżyłam) dzięki pewnej wypożyczalni na Mljecie.
Dlatego wspomniałam o tych "legalnych" rybackich łódeczkach - pasarkach. Zaprawdę - łatwiej wyjdziesz z opresji mając do dyspozycji nowoczesną motorówkę (nawet nie posiadając licencji, ale mając dość wiedzy i wyobraźni), niż będąc skazanym na archaiczny sprzęt, który jest prawnie wypożyczany wszystkim bez wyjątku - rodzinom z dziećmi wyruszającym na morze z rana, kiedy jest flauta, a nie mogącym wrócić po południu z powodu zupełnie odmiennych warunków pogodowych.
Zwłaszcza u wybrzeży Mljetu :roll:

Stąd moje, zadane w poprzednim poście, pytanie.
BTW - wielu z tych, co mają licencję na ujeżdżanie prawdziwych motocykli, nie ma wyobraźni.

Pozdrawiam.
wojstar
Croentuzjasta
Posty: 482
Dołączył(a): 14.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojstar » 24.04.2021 13:59

Katerina napisał(a):yzedef

Miałam identyczne skojarzenie (motocykliści).

I tu też zgadzam się z Tobą...
...kwestia wyobraźni...


Można mieć uprawnienia co do wszystkiego, ale jak zabraknie wyobraźni to o kant d... rozbije się.

Byłam pierwszą ignorantką jeśli chodzi o pływanie po Jadranie i nie tylko , ale Chorwaci omijający przepisy - paradoksalnie, bardzo pomogli mi zrozumieć gdzie moje miejsce - ładując mnie na poważne miny.

Do tej pory mam dreszcze i włos mi się jeży, gdy pomyślę co przeżyłam (i, że w ogóle przeżyłam) dzięki pewnej wypożyczalni na Mljecie.
Dlatego wspomniałam o tych "legalnych" rybackich łódeczkach - pasarkach. Zaprawdę - łatwiej wyjdziesz z opresji mając do dyspozycji nowoczesną motorówkę (nawet nie posiadając licencji, ale mając dość wiedzy i wyobraźni), niż będąc skazanym na archaiczny sprzęt, który jest prawnie wypożyczany wszystkim bez wyjątku - rodzinom z dziećmi wyruszającym na morze z rana, kiedy jest flauta, a nie mogącym wrócić po południu z powodu zupełnie odmiennych warunków pogodowych.
Zwłaszcza u wybrzeży Mljetu :roll:

Stąd moje, zadane w poprzednim poście, pytanie.
BTW - wielu z tych, co mają licencję na ujeżdżanie prawdziwych motocykli, nie ma wyobraźni.

Pozdrawiam.

Dobrze napisane :)
Pozdrav
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2975
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 24.04.2021 21:24

Katerina napisał(a):yzedef

Miałam identyczne skojarzenie (motocykliści).

I tu też zgadzam się z Tobą...
...kwestia wyobraźni...


Można mieć uprawnienia co do wszystkiego, ale jak zabraknie wyobraźni to o kant d... rozbije się.

Byłam pierwszą ignorantką jeśli chodzi o pływanie po Jadranie i nie tylko , ale Chorwaci omijający przepisy - paradoksalnie, bardzo pomogli mi zrozumieć gdzie moje miejsce - ładując mnie na poważne miny.

Do tej pory mam dreszcze i włos mi się jeży, gdy pomyślę co przeżyłam (i, że w ogóle przeżyłam) dzięki pewnej wypożyczalni na Mljecie.
Dlatego wspomniałam o tych "legalnych" rybackich łódeczkach - pasarkach. Zaprawdę - łatwiej wyjdziesz z opresji mając do dyspozycji nowoczesną motorówkę (nawet nie posiadając licencji, ale mając dość wiedzy i wyobraźni), niż będąc skazanym na archaiczny sprzęt, który jest prawnie wypożyczany wszystkim bez wyjątku - rodzinom z dziećmi wyruszającym na morze z rana, kiedy jest flauta, a nie mogącym wrócić po południu z powodu zupełnie odmiennych warunków pogodowych.
Zwłaszcza u wybrzeży Mljetu :roll:

Stąd moje, zadane w poprzednim poście, pytanie.
BTW - wielu z tych, co mają licencję na ujeżdżanie prawdziwych motocykli, nie ma wyobraźni.

Pozdrawiam.


Właśnie ta wyobraźnia i jakiś instynkt przetrwania to podstawa... niestety ludzie są tak twórczy że ich pomysłów, anormalnych zachowań nie jest w stanie ogarnąć nikt!. Przypomniałem sobie właśnie sytuację o której opowiadał mi spotkany w Cro nasz rodak na plaży jak rozmawialiśmy o pływaniu. "Pochwalił" mi się sytuacją jaką odwalił... chciał z Brać właśnie taką łupinką drewnianą jak piszesz Katerina, z tym małym silniczkiem popłynąć do Makarskiej nie mając żadnego pojęcia o pływaniu i przygotowania. Dopłynął gdzieś do połowy i się ocknął zaczęło wiać itp. ledwo wrócił. Według mnie miał strasznego farta. W życiu nawet bym o czymś takim nie pomyślał.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne



cron
Klub Miłośników Półwyspu Pelješac - strona 424
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone