Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.11.2021 16:04

el_guapo napisał(a):Wylądowaliśmy kiedyś na Drveniku Velim ok 13/14 - w okolicy 2006/2007.
Żar leje się z nieba, głodni, spragnieni...jedyne sklep otwiera się za 15min. Po 30 nadal jest zamknięty, ale grzechoczą zamki, szczękają zasuwy i naszym oczom ukazuje się pełny asortyment...ograniczający się do rozsyoanych luzno po podlodze ziemniaków, jakiś zwiędniętych warzyw, kasz i ryżu "na wagę", dużych 5l butli Jamnicy czy innej tam "Prirodnej vody"...poza tym wielkie NIC!!! A tam mieszkają ludzie :D Najgorzej zaopatrzona wyspa ever.

Drvenik Veli to rzeczywiście dziura. A że mieszkają tam ludzie... Pewnie każdy ma łódkę z silnikiem i pływa na zakupy do Trogiru ;)

el_guapo napisał(a):Tu widzę że mieliście luksusu.

To prawda :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.11.2021 19:18

29 lipca (czwartek): Wycieczka na Lopud (część pierwsza - fjaka na ławeczce i kościoły na Lopudzie ;))

Budzę się i przez moment nie poznaję otoczenia ;) No tak, przeprowadziliśmy się przecież 8) Trochę czasu nam zejdzie, zanim zjemy śniadanie i odnajdziemy się w nowym bałaganie ;) Wychodzimy z domu dopiero przed 11:00 8O Stroje i ekwipunek wybitnie plażowy :D:

2021-07-29-10h55m28.JPG


Żeby nie było zbyt zwyczajnie ;), nie pójdziemy na najbliższą plażę, tylko popłyniemy plażować (i zwiedzać ;)) na wyspę Lopud.

Zgarniamy Maździaka z parkingu i jedziemy przez zielony interior:

2021-07-29-11h01m31.JPG


Samochód poczeka na nas w Suđurđu (kocham tę odmianę :lol:), my też chwilę pokręcimy się po miejscowości, w oczekiwaniu na transport, który zabierze nas na Lopud.

Pustki:

2021-07-29-11h17m41.JPG

2021-07-29-11h18m30.JPG


Trochę nie rozumiem tej reklamy:

2021-07-29-11h18m47.JPG


Tzn. sensu stawiania jej na Šipanie, skoro wycieczki startują w Dubrowniku.

W Suđurđu znajduje się wspaniała budowla - XVI-wieczna letnia rezydencja rodziny Stijepović-Skočibuha. Wybudowana została dla największego dubrownickiego budowniczego statków. Prezentuje się niezwykle okazale:

2021-07-29-11h19m32.JPG

2021-07-29-11h20m22.JPG


Podobno można ją zwiedzać, ale na pewno nie teraz...

Naszą uwagę zwraca kościółek Sv. Đurđe'a:

2021-07-29-11h22m32.JPG


Imię brzmi skomplikowanie, a to po prostu "nasz" Jerzy :D Stąd zresztą nazwa miejscowości 8) Podobnie jak z Supetarem, Sutivanem i Sumartinem (od imion: Petar, Ivan, Martin).

Obraz świętego wewnątrz crkvy:

2021-07-29-11h22m54.JPG


Tradycyjnie, walczy ze smokiem, jak to św. Jerzy :)

Łazimy i łazimy, a Postiry (statku) nie ma... Musimy się przyzwyczaić, że godziny jego przypłynięcia są bardzo umowne ;) Mamy już trochę dość upału, więc zasiadamy na ławeczce w cieniu, z takim widokiem:

2021-07-29-11h35m13.JPG


Jest to ławeczka (a właściwie dwie) lokalsów, więc siadając obok, mówimy Dobar dan dwóm starszym panom pogrążonym w lekturze. Wyciągamy nasze książki i tkwimy tak w czwórkę na šipanskich (żeby nie powiedzieć: suđurđanskich :lol:) ławkach. Pięęękna fjaka i wspaniałe zespolenie z naturą i miejscowymi :) Mogłabym tak siedzieć długo, ale właśnie płynie Postira:

2021-07-29-11h33m43.JPG


Żegnamy się z panami. Jeszcze tu razem posiedzimy, innego dnia :D

Pora wejść na statek. Dajemy do kontroli bilety:

2021-07-29-11h40m01.JPG


za które zapłaciliśmy 14 kun (od osoby). Możemy płynąć :D:

2021-07-29-11h42m31.JPG


Piękny ten Suđurađ:

2021-07-29-11h47m46.JPG


Ale na Lopudzie też będzie nieźle 8) Już się do niego zbliżamy:

2021-07-29-12h08m13.JPG


"Podróż" trwa 20 minut. Na Lopudzie (i w Lopudzie, bo jedyna miejscowość nazywa się tak, jak wyspa) sporo chętnych na rejs do Dubrownika:

2021-07-29-12h11m19.JPG


Po drodze statek zatrzyma się jeszcze na Koločepie. My wysiadamy i pierwsze kroki kierujemy w stronę klasztoru franciszkanów:

2021-07-29-12h13m10.JPG


A w zasadzie do kościoła Sv. Marije od Špilice:

2021-07-29-12h15m01.JPG


Co dziwne, jest otwarty, więc zaglądam na chwilę:

2021-07-29-12h18m53.JPG


Długo tu nie zabawimy, bo ciągnie nas w zupełnie inną stronę, ale pozwiedzać trochę trzeba ;) Idziemy promenadą pełną knajpek i sklepików z pamiątkami:

2021-07-29-12h21m21.JPG


Podczas gdy Postira odpływa:

2021-07-29-12h15m35.JPG


Pamiątka dawnych czasów:

2021-07-29-12h21m31.JPG


Piękny detal:

2021-07-29-12h20m27.JPG


Lopud jest drugą co do wielkości wyspą Archipelagu Elafickiego.

lopud-tourist-map-max.jpg


Uważany jest za najładniejszą, co wpływa oczywiście na jego popularność. Nie będzie tu spokojnie jak w Suđurđu. Wyspa słynie z piaszczystych plaż. Niestety, bo za takimi nie przepadamy, chociaż dzisiaj na piasku będę bardzo szczęśliwa, moje stopy też :mrgreen: Ale o tym później ;)

Na tej plaży raczej nie chciałabym wypoczywać:

2021-07-29-12h22m44.JPG


Rybki czekają na wieczór ;):

2021-07-29-12h24m19.JPG


a my odkrywamy kolejny kościółek - tym razem św. Hieronima:

2021-07-29-12h25m21.JPG

2021-07-29-12h25m32.JPG


W dalszej części promenady spotykamy ziomali ;), czyli kajakarzy :D:

2021-07-29-12h28m13.JPG


Pozuję z samostanem w tle :D:

2021-07-29-12h30m33.JPG


Ostatni w tym odcinku ;) kościół jest dość nietypowy jak na Dalmację, większy, otoczony wysokimi, "chudymi" palmami, zwanymi w niektórych kręgach (oczywiście forumowych :P) Tonowymi :mrgreen::

2021-07-29-12h31m23.JPG

2021-07-29-12h32m00.JPG


To crkva sv. Nikoli. W środku również ciekawa:

2021-07-29-12h32m23.JPG


Dosyć tych kościołów ;) Pora trochę poplażować. Byle nie tu ;):

2021-07-29-12h31m35.JPG


Chociaż... jeszcze dzisiaj będziemy "leżakować" w gorszych miejscach ;) Najpierw jednak wybierzemy się na najsłynniejszą na Lopudzie plażę Šunj, uważaną za jedną z najpiękniejszych w Dalmacji. Ale to w następnym odcinku, oczywiście :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.11.2021 09:56

Ogrom ludzi na tym promie - kto by pomyślał, że tam taki ruch 8O

Lopud jak i całe Elafickie widzieliśmy tylko z daleka w czasie rejsu do Cavtatu - oglądam, zapamiętuję, kto wie - a nuż kiedys wrócimy? :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.11.2021 15:31

Kapitańska Baba napisał(a):Ogrom ludzi na tym promie - kto by pomyślał, że tam taki ruch 8O

Lopud jest bardzo popularny. Prawie wszyscy to turyści samolotowi. Przylatują do Dubrownika i potem z walizką wsiadają na statek. W weekendy ruch jest jeszcze większy, bo dodatkowo dubrowniczanie ruszają na wyspy :roll: (No i fishpicnicki - te akurat codziennie.)
Mimo tego jest pięknie :D, ale cieszymy się, że do mieszkania wybraliśmy znacznie spokojniejszy Šipan 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.11.2021 17:48

maslinka napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Ogrom ludzi na tym promie - kto by pomyślał, że tam taki ruch 8O

Lopud jest bardzo popularny. Prawie wszyscy to turyści samolotowi. Przylatują do Dubrownika i potem z walizką wsiadają na statek. W weekendy ruch jest jeszcze większy, bo dodatkowo dubrowniczanie ruszają na wyspy :roll: (No i fishpicnicki - te akurat codziennie.)
Mimo tego jest pięknie :D, ale cieszymy się, że do mieszkania wybraliśmy znacznie spokojniejszy Šipan 8)


No tak - przecież Dubrownik to lotnisko i gdzieś te dolatujące tam tłumy muszą zamieszkać. Nie pomyślałam o tym :oops:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.11.2021 20:57

29 lipca (czwartek): Wycieczka na Lopud (część druga: Beztroski plażing nie w naszym stylu ;))

Idziemy na plażę Šunj. W upale, w dodatku pod górkę :roll::

2021-07-29-12h55m24.JPG


Moglibyśmy podjechać wózkiem golfowym za 20 kun od osoby, ale nie chcemy. Nie ze względu na cenę, a ekologię 8) Wózki nie są elektryczne, tylko spalinowe :roll: Poza tym dopychają ludzi na maksa...

Idziemy jakieś pół godziny. Końcowy etap to spacer przez "dżunglę" ;):

2021-07-29-12h58m49.JPG


Z "buszu" wpadamy znowu w ramiona cywilizacji, jak śliwka w kompot ;) Nawet bankomat jest:

2021-07-29-13h05m34.JPG


I dwa beach bary. Muszę przyznać, że przyjemnie tu:

2021-07-29-13h05m37.JPG


Ale najpierw idziemy sprawdzić polecaną na GM restaurację Rajski Kutak Bindo, położoną na wzgórzu i całkowicie zacienioną:

2021-07-29-13h08m56.JPG


Niezwykle urokliwe miejsce, ale wszystkie "wygodne" stoliki są zajęte. Zostały wysokie stołki barowe i takie fragmenty pni:

2021-07-29-13h10m14.JPG


Katerina, Twoje klimaty. Spodobałoby Ci się tam :D

Nam też się podoba, ale przy jedzeniu wolałabym siedzieć wygodnie, a trochę już zgłodniałam. Co innego chillowanie z piwkiem czy drinkiem... Choć ponoć dobrze tu karmią... A po jedzeniu można odpocząć w hamaku:

2021-07-29-13h10m50.JPG


Albo przytulić się do drzewa :D:

2021-07-29-13h10m27.JPG


Teraz trochę żałuję, może następnym razem ;)

Z miejsca, w którym jesteśmy, wypatruję idealną plażę "na później":

2021-07-29-13h10m59.JPG


Tymczasem zasiadamy w beach barze blisko plaży i dajemy się ponieść wakacyjnemu luzowi :D:

2021-07-29-13h17m19.JPG


Piwo chyba jakieś wzmocnione było ;), bo zaczyna mi się podobać taka plaża:

2021-07-29-13h13m23.JPG


Może "podobać" to nie jest trafne określenie, ale bujam się w rytm muzyki i wczuwam w klimat :mrgreen: Kiedy wejdziesz między wrony... ;)

Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła kombinować, żeby, po jedzeniu, znaleźć się jednak bliżej widocznych na zdjęciu skałek:

2021-07-29-13h18m29.JPG


Dostajemy smaczne burgery z pljeskavicą:

2021-07-29-13h28m01.JPG


Nie jest to szczyt kulinarnych uniesień, ale smakują nam :)

Po lunchu schodzimy na plażę:

2021-07-29-14h01m13.JPG


Nie jest tak źle ;) (Piwo działa :lol:) Przyjemnie jest wreszcie pochodzić bez butów:

2021-07-29-14h01m39.JPG


Moje ślady :mrgreen::

2021-07-29-14h02m16.JPG


W drugą stronę widok nieco gorszy:

2021-07-29-14h02m27.JPG


więc lepiej się nie odwracać :oczko_usmiech:

Idziemy i idziemy:

2021-07-29-14h03m03.JPG


Tu byłoby całkiem sympatycznie:

2021-07-29-14h03m54.JPG


ale postanawiamy pójść jeszcze dalej, o tam:

2021-07-29-14h05m43.JPG


Brodzimy w wodzie po kolana, jednak udaje nam się nie zamoczyć ciuchów ani toreb ;)

Nagrodą jest plażing w odosobnieniu, choć na leżaku. Luksusowo :mrgreen::

2021-07-29-14h26m03.JPG


Moglibyśmy sobie jeszcze rozłożyć parasol, ale przecież lubimy się smażyć ;)

Widoczek z leżaka:

2021-07-29-14h25m17.JPG


A taki kawałek drogi z "głównej" plaży pokonaliśmy:

2021-07-29-14h25m15.JPG


Niestety, woda jest jak zupa, zupełnie nie chłodzi. Trudno też się tutaj zanurzyć, np. na tym zdjęciu chyba klęczę ;):

2021-07-29-14h30m32.JPG


Na pewno nie stoję ;)

Mimo małych niedogodności jest to jeden z ciekawszych tegorocznych plażingów, może dlatego, że tak inny od tych, do których się przyzwyczailiśmy ;) Biegam w wodzie bez butów, taplam się i cieszę jak dziecko :lol: Jest naprawdę fantastycznie :mrgreen:

Podpisuję się na piasku :mrgreen::

2021-07-29-14h43m11.JPG


Podpis raczej nie przetrwał ;)

Po jakiejś godzinie zaczyna nam się nudzić ;) Wracamy tą samą drogą, zaczepiani przez kierowców meleksów. (Meleksy mogą być spalinowe czy z definicji zawsze są elektryczne :?:) Dziękujemy, nie skorzystamy. Teraz mamy już głównie z górki, a do tego jesteśmy schłodzeni, choć trochę, mimo zupowatego Jadranu.

Ponownie trafiamy do centrum Lopudu, na promenadę i znowu chce nam się kąpać ;) Może po tej stronie wyspy woda jest chłodniejsza 8)

Plażing nr 2 nie jest tak komfortowy jak pierwszy. To moje miejsce :lol::

2021-07-29-16h06m57.JPG


A to Małża :mrgreen::

2021-07-29-16h07m54.JPG


Też raczej nie w naszym stylu ;) Przy samej promenadzie, z widokiem na palety :oczko_usmiech::

2021-07-29-16h07m52.JPG


No dobra, widok ponad paletami jest miły dla oka:

2021-07-29-16h07m42.JPG


Woda, niestety, tutaj też jak zupa, a dno również piaszczyste. Taki już urok Lopudu :) Myślę jednak, że raz na rok można "zaliczyć" piaszczystą plażę, a dzisiaj okazało się, że takie plażowanie było dla nas miłą odmianą :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 28.11.2021 00:55

W pierwszym momencie sobie pomyślałam : co jest na tej Lopud, że jest taka popularna, dlaczego już pierwszego dnia opusciliscie uroczy Šipan? I chyba chodzi o ten piasek :D ( mylę się?) zapomniałam już, że w Chorwacji plaż piaszczystych jest bardzo mało :)
Parasole, beach bary, leżaki - niektórzy tak właśnie lubią. My się nauczyliśmy już, że „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :mrgreen: „ .
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.11.2021 11:38

Do tej chwili bardzo mi się podoba ta nieznana wcześniej wyspa , jak będzie dalej - zobaczymy 8)
Bardzo chętnie zanurzyłbym się teraz w tej ciepłej wodzie na "Waszej" plaży pod skałkami i poleżał długo , długo .

Spalinowy wózek golfowy :roll: ma taki sam sens , jak wiatrak filtra powietrza zasilany starym dieslem . . .


Pozdrawiam
Piotr
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1451
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 28.11.2021 13:52

Pamiętam, że przed pierwszym wyjazdem do Chorwacji specjalnie szukałam informacji o plażach piaszczystych w okolicy :mrgreen: . Chyba z przyzwyczajenia, bo najbardziej podobają mi się kamyki i skały. Jednak piaszczystą z taką ciepłą wodą bym nie pogardziła. (tylko raz w Chorwacji trafiłam na zupę :wink: ).

A co do wyspy Drvenik: moi znajomi kiedyś byli na wakacjach na Drveniku Malim. No mieli po prostu czilałt :wink: .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2021 15:37

wiola2012 napisał(a):W pierwszym momencie sobie pomyślałam : co jest na tej Lopud, że jest taka popularna, dlaczego już pierwszego dnia opusciliscie uroczy Šipan? I chyba chodzi o ten piasek :D ( mylę się?) zapomniałam już, że w Chorwacji plaż piaszczystych jest bardzo mało :)

Nie, nie chodziło nam o piasek ;)
Mieliśmy do zagospodarowania 5 pełnych dni. Wiedzieliśmy, że dwa chcemy przeznaczyć na kajakowanie, ale pierwszego dnia zbyt długo się ogarnialiśmy, a pompowanie kajaka też trwa i wypłynęlibyśmy za późno. Poza tym w planach była wycieczka do Dubrownika, na Lopud i jeden leniwy dzień na Šipanie. Wszystko trzeba jakoś pogodzić ;)

Miałabym więcej pomysłów na "zwiedzanie" Šipana, głównie piesze wędrówki, ale było na nie zdecydowanie zbyt gorąco. (Tak nam się trafiło, że przez cały pobyt mieliśmy około 35 stopni w cieniu :roll:) Odkrywać wyspę będziemy więc późnym popołudniem, wieczorami, wracając z wycieczek, np. pierwsza część tego odkrywania nastąpi tuż po powrocie z Lopudu :)

piotrf napisał(a):Bardzo chętnie zanurzyłbym się teraz w tej ciepłej wodzie na "Waszej" plaży pod skałkami i poleżał długo , długo .

Ja też 8)
Nie marudziłabym ani trochę. Zresztą wtedy też nam się podobało :D

pomorzanka zachodnia napisał(a):Pamiętam, że przed pierwszym wyjazdem do Chorwacji specjalnie szukałam informacji o plażach piaszczystych w okolicy :mrgreen: . Chyba z przyzwyczajenia, bo najbardziej podobają mi się kamyki i skały. Jednak piaszczystą z taką ciepłą wodą bym nie pogardziła. (tylko raz w Chorwacji trafiłam na zupę :wink: ).

My zdecydowanie przepadamy za otoczakami i za półkami skalnymi, ale taka odmiana jest czasami ciekawa ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2021 17:36

29 lipca (czwartek): Wycieczka na Lopud (część trzecia: ogród botaniczny, ostatnia kąpiel i powrót)

Jak tylko wychodzimy z Jadranu, znowu robi się nam gorąco. Jak tu się schłodzić? :roll: Najpierw spróbujemy od zewnątrz, a później od środka ;) Pod tymi palmami byłoby trudno, bo dają mało cienia, ale wyglądają, jak żywcem przeniesione z LA ;):

2021-07-29-16h21m31.JPG


Wymyślamy, że pójdziemy do ogrodu botanicznego. Miejsce oficjalnie zwie się Parkiem Đorđić-Mayneri, bo zostało ufundowane przez te dwie, bardzo majętne, rodziny. A było to w drugiej połowie XIX wieku. Lata świetności ogród ma już niestety za sobą i widać, że jego fragmenty są zaniedbane. Mimo to miło jest się w nim schronić przed upałem i jak widać na zdjęciu:

2021-07-29-16h23m46.JPG


możliwość taką docenia wielu turystów.

Choć zagląda tu sporo ludzi, w parku znaleźć odludne i ciekawe miejsca:

2021-07-29-16h25m22.JPG

2021-07-29-16h25m55.JPG


Są też przerażające detale ;):

2021-07-29-16h26m43.JPG


i sympatyczni mieszkańcy:

2021-07-29-16h28m30.JPG


Spacerujemy alejkami:

2021-07-29-16h29m27.JPG

2021-07-29-16h31m55.JPG


i podziwiamy "starożytne" ;) kolumny:

2021-07-29-16h33m06.JPG


Pozuję też w tym samym miejscu, co w 2008 roku :mrgreen::

2021-07-29-16h34m18.JPG


Archiwalna fotka ;):

Obrazek

Wtedy nie było zielonej ławki z tyłu ;)

Gdyby komuś chciało się poczytać o naszej fishpicnickowej wycieczce na Elafity sprzed 13 lat :mrgreen:, odsyłam do odpowiedniej części archiwalnej relacji ;):
post323777.html#p323777

Schłodziliśmy się od zewnątrz i średnio pomogło, trzeba znowu spróbować od środka ;):

2021-07-29-16h48m11.JPG


Koniecznie z pięknym widokiem na samostan :):

2021-07-29-16h46m18.JPG


I znowu element sentymentalny - to dokładnie ta sama łódka, którą przypłynęliśmy tutaj z Orašaca w 2008 roku :D:

2021-07-29-16h58m07.JPG


Na koniec pobytu na Lopudzie chcemy się jeszcze raz wykąpać. Tym razem idziemy na betonową plażę przy klasztornych murach:

2021-07-29-17h20m42.JPG

2021-07-29-17h20m50.JPG

2021-07-29-17h20m48.JPG


Wejście do wody nieco utrudnione, ale jak już się wejdzie, jest fantastycznie :D Kąpiel ze świetnymi widokami! Temperatura Jadranu jest dla nas optymalna, nieco niższa niż na plaży Šunj i przy promenadzie, bo od razu robi się głęboko i to też nam się podoba :)

Niestety, trzeba już wracać. Zaraz przedostatni kurs Postiry. Ostatni jest o 21:00, ale aż tak długo zostawać na Lopudzie nie chcemy, mamy jeszcze plany związane ze "zwiedzaniem" na Šipanie.

Tym razem popłyniemy na dziobie :D:

2021-07-29-17h43m15.JPG


Pytamy obsługę Postiry o taką możliwość i dostajemy pozwolenie 8) Dzięki temu będziemy mieć jeszcze lepsze widoki. Żegnamy się z Lopudem, na którym spędziliśmy kilka radosnych godzin :D Gdyby nie upał, pewnie wdrapalibyśmy się na twierdzę Sutvrac:

2021-07-29-17h42m30.JPG

2021-07-29-17h42m34.JPG


Stamtąd dopiero mielibyśmy pogled 8) Trudno, może następnym razem ;)

Odpływamy i podziwiamy klasztor franciszkanów w całej okazałości:

2021-07-29-17h44m21.JPG


Szerszy kadr:

2021-07-29-17h45m45.JPG


Bardziej nowoczesna architektura ;):

2021-07-29-17h44m48.JPG


To Lafodia Hotel & Resort. Co kto lubi ;)

Ja uwielbiam późnopopołudniową srebrną "poświatę" na Jadranie:

2021-07-29-17h45m58.JPG


Tęsknie spoglądam na Lopud ;):

2021-07-29-17h46m09.JPG


i macham ziomalom-kajakarzom :D:

2021-07-29-17h48m02.JPG


Po prawej otok Ruda:

2021-07-29-17h48m59.JPG


(Pojutrze będziemy na nim plażować :D) Oznacza to, że zbliżamy się do Šipana. W Suđurđu stoi już prom Hanibal Lucić. Ustawiamy się obok:

2021-07-29-17h54m10.JPG


Pojawiły się też jachty, których wczoraj (i dzisiaj rano) tu nie było:

2021-07-29-17h54m34.JPG


Jest przed 18:00, więc dosyć wcześnie ;) Zanim dotrzemy na kwaterę, pozwiedzamy jeszcze trochę 8), ale o tym w następnym odcinku :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 29.11.2021 08:30

maslinka napisał(a):Mieliśmy do zagospodarowania 5 pełnych dni. Wiedzieliśmy, że dwa chcemy przeznaczyć na kajakowanie, ale pierwszego dnia zbyt długo się ogarnialiśmy, a pompowanie kajaka też trwa i wypłynęlibyśmy za późno....

Jasne, wakacje to nie wyścig, plany można zmieniać i dostosowywać do pogody i samopoczucia :). Podczas ubiegłorocznych wakacji, gdzie np. w Sewilli było 40 stopni, zrozumiałam, że czasami trzeba się poddać :wink: .Na zwiedzanie to wiosną lub wrzesień/październik.
Wcześniej nie interesowałam się kajakiem, więc może pisałaś o tym i mi umknęło, to przepraszam, że zapytam ponownie: Jak długo taki kajak się pompuje, jakie ma maksymalne obciążenie i ile miejsca zajmuje złożony? (Może jeszcze ile mniej więcej kosztuje taki w rozsądnej cenie, ale w miarę dobry :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.11.2021 10:30

Też zwróciłam uwagę na Agi komentarz o czasie pompowania i czekam na jej komentarz....

Ja mam taki kajak: https://www.decathlon.pl/p/kajak-turyst ... mc=8387563 i pompujemy go każdorazowo i zajmuje to nam ok. 15 min na spokojnie, z przerwami na wyrównanie się ułożenia boków. Pusty spakowany kajak to 17 kg (w specyfikacji są wymiary), więc w naszym kombi z dodatkami (pompka, wiosła, worek wodoszczelny, kamizelki) zajmuje połowę bagażnika (my nie wozimy nic ponad roletę, wszystko musi się pod nią zmieścić). Mokry i nadmuchany kajak jest cięższy... zwłaszcza jak go fala zaleje :roll: ....
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2021 11:11

A mnie się podobają piaszczyste plaże właśnie dlatego, że nie trzeba butów. I że jest płytko - super sprawa dla tak słabo pływających jak ja :oops: :mrgreen:
Spacer po ogrodzie - super! Te palmy takie wysokie 8O 8O 8O
Fajny mieliście dzień.
I zgadzam się całkowicie z Tobą - srebrna poświata na morzu to jest to :idea: :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.11.2021 15:34

wiola2012 napisał(a):Wcześniej nie interesowałam się kajakiem, więc może pisałaś o tym i mi umknęło, to przepraszam, że zapytam ponownie: Jak długo taki kajak się pompuje, jakie ma maksymalne obciążenie i ile miejsca zajmuje złożony? (Może jeszcze ile mniej więcej kosztuje taki w rozsądnej cenie, ale w miarę dobry :)

Pompuje się mniej więcej 20 minut. Przez cały pobyt na Pelješcu nie spuszczaliśmy z niego powietrza, ale jak się przemieściliśmy, to trzeba było go poskładać. A zajmuje sporo miejsca, nawet jak jest dobrze złożony ;) Dochodzą jeszcze wiosła i inne wyposażenie - kapoki, pompka, torby wodoodporne.

My mamy model Sevylor Adventure, dokładnie taki:
https://www.addnature.pl/sevylor-advent ... t_shopping

Nazwaliśmy go Plavac :D i jest z nami (ta konkretna sztuka) od 2014 roku. Wtedy płaciliśmy za niego chyba około 1200 zł, ale to było dawno. Kupowaliśmy go w sportowym sklepie na D ;) Teraz, z tego co wiem, nie mają tych kajaków w ofercie. Zresztą to stary model.

W przyszłym sezonie pewnie będziemy się rozglądać za nowym, bo Plavac ma uszkodzonych kilka szwów, a w tym roku zerwała się taśma spinająca burty i nadająca kajakowi kształt. Jest trochę "poraniony", ale też użytkowaliśmy go przez te 8 sezonów bardzo intensywnie i nie cackaliśmy się z nim ;)

Ładowność - taka, jak w opisie na podlinkowanej stronie - do 165 kg. Podobno, nie próbowaliśmy aż tak go obciążać ;)

piekara114 napisał(a):Ja mam taki kajak: https://www.decathlon.pl/p/kajak-turyst ... mc=8387563

Wygląda bardzo fajnie :D

Kapitańska Baba napisał(a):A mnie się podobają piaszczyste plaże właśnie dlatego, że nie trzeba butów.

Tak, to największa zaleta :D

Kapitańska Baba napisał(a):Fajny mieliście dzień.

Bardzo :D A jeszcze się nie skończył :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 25
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone