Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.11.2021 21:29

Ston bardzo się zmienił, od kiedy byłam w nim ostatni raz - chyba 5 lat temu :?:

Po pierwsze parkometry...nigdy nie płaciliśmy w miasteczku za parking.

Po drugie - tyle wyczyszczonych i odrestaurowanych budynków - faktycznie bije bielą po oczach :)

Kościół Św. Vlaho, który pokazałaś:

2021-07-28-11h25m27.JPG


...miał wielkiego pecha - ledwo go odbudowano po zniszczeniach wojennych (w Stonie toczyły się ostrzały i walki równolegle z Dubrovnikiem), gdy nastąpiło trzęsienie ziemi w drugiej dekadzie lat 90-tych, które ponownie zrujnowało budowlę. Miejmy nadzieję, że teraz, po odzyskaniu swej dawnej krasy już taki pozostanie.

Mali Ston to moje pierwsze wakacje w Cro - i potem kilka kolejnych - jako baza wypadowa.

Na tym zdjęciu widać moją miejscówkę i balkonik, które zaznaczyłam strzałką :D

2021-07-28-11h54m20_LI.jpg


Za tym wzniesieniem, na którym jest "nasz" apartman mieliśmy piękną, prywatną plażę właścicieli - w stylu ogrodu zen i tylko dla siebie.
A w hotelu, w którym piłaś piwo byliśmy często z rana - na kawie, a czasem też na śniadaniu.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią, że Mali Ston to tylko jedna uliczka :oczko_usmiech:
Jest ich tam co najmniej kilkanaście - niektóre tak wąskie, że nie można w nich stanąć z rozpostartymi ramionami.
A Stonski Mur również przedreptałam połowicznie - bo wtedy nie było przejścia z Małego do Stonu.

Właściciele próbowali sprzedać wyspę, jednak nie udało się to. Być może ze względu na legendę, która głosi, że nocami duchy ofiar krążą po wyspie, domagając się prawdy o zbrodni.

Smutna historia, ale zastanawia mnie fakt, że wyspa jest prywatna... To ile chorwackich wysp - w sumie - ma właścicieli? Na pewno wiem o jednej - Sv. Andrija :)

Piękne cyprysy na tym południu, jak też bardzo pozytywne wrażenie Šipanskiej Luki z Twoich zdjęć :hearts:
Bujna, egzotyczna roślinność i te budynki - bardzo dobrze się zapowiada. :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.11.2021 00:40

Katerina napisał(a):Ston bardzo się zmienił, od kiedy byłam w nim ostatni raz - chyba 5 lat temu :?:

Po pierwsze parkometry...nigdy nie płaciliśmy w miasteczku za parking.

Po drugie - tyle wyczyszczonych i odrestaurowanych budynków - faktycznie bije bielą po oczach :)

Tak, bardzo się zmienił. Budowle pięknie się prezentują, a zaparkować za darmo nie da się, choćby się bardzo chciało ;), ale nie szkodzi. Może dochód z parkometrów przeznaczą na renowację kolejnych zabytków :) W Małym i w dużym ;) Stonie 8)

Katerina napisał(a):Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią, że Mali Ston to tylko jedna uliczka :oczko_usmiech:
Jest ich tam co najmniej kilkanaście - niektóre tak wąskie, że nie można w nich stanąć z rozpostartymi ramionami.

Wygląda na to, że nie "zwiedzaliśmy" Małego zbyt dokładnie :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a):Smutna historia, ale zastanawia mnie fakt, że wyspa jest prywatna... To ile chorwackich wysp - w sumie - ma właścicieli? Na pewno wiem o jednej - Sv. Andrija :)

Rzeczywiście, ciekawe, jak dużo jest prywatnych wysp. Znalazłam informację, że od 1890 roku właścicielem Daksy był Polak, książę Aleksander Poniński. Kto później, nie wiem...

Katerina napisał(a):Piękne cyprysy na tym południu, jak też bardzo pozytywne wrażenie Šipanskiej Luki z Twoich zdjęć :hearts:
Bujna, egzotyczna roślinność i te budynki - bardzo dobrze się zapowiada. :papa:

W kolejnych dwóch odcinkach pokażę wieczorny spacer po Šipanskiej Luce. Myślę, że Ci się spodoba :D
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5246
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 21.11.2021 17:47

Witaj Aga. Zaintrygowałaś mnie Šipanem. Dotychczasowe kontakty z Wyspami Elafickimi to podglądanie przez okna samochodu czy autobusu podczas jazdy Jadranką do lub z Dubrownika i Czarnogóry. Z ciekawością czekam na nowe odcinki. :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.11.2021 19:34

Bravik napisał(a):Witaj Aga. Zaintrygowałaś mnie Šipanem.

Cześć Krzysiek :D Cieszę się 8)

Bravik napisał(a):Z ciekawością czekam na nowe odcinki. :papa:

Mówisz i masz :mrgreen:


28 lipca (środa): Spacer po Šipanskiej Luce - część pierwsza (Kolejne miasto kotów?)

Zanim pójdziemy na spacer, pokażę Wam apartman, który zarezerwowaliśmy za pośrednictwem AirBnb. Mieści się on nad kafićem, czego byliśmy świadomi. Na pierwszym piętrze widać balkon sąsiadów, nasz był obok:

2021-07-28-16h57m29.JPG


Knajpka zamykała się o północy; tak nam napisała właścicielka i tak faktycznie było. Gorzej z lokalami, które były obok ;) No ale o 1:00 mieliśmy już ciszę 8) Poza tym, jeśli chcieliśmy spać, wystarczyło zamknąć drzwi balkonowe (całkiem szczelne) i włączyć klimę (była konieczna!).

Pukamy do drzwi w wąskiej uliczce i otwiera nam starsza kobieta. Kontaktowaliśmy się z Aną, mniej więcej w naszym wieku, więc jesteśmy trochę zaskoczeni, ale pani przedstawia się jako teta (ciotka) i prowadzi nas schodami na górę.

Apartman jest utrzymany w biało-czarnej kolorystyce i może się wydawać dość luksusowy ;):

2021-07-28-17h11m45.JPG

2021-07-28-17h11m50.JPG


Ma jednak trochę niedoróbek, a zamiast szafy jest wieszak, co nie bardzo mi się podoba, ale na 6 nocy mogę go zaakceptować ;)

W kuchni:

2021-07-28-17h11m58.JPG


jest niesamowicie gorąco. Na szczęście w lodówce znajdujemy wodę z cytryną i miętą oraz miskę owoców. Miły gest :)

Teta pyta, czy kwatera nam odpowiada. Trudno się do czegoś przyczepić, parę mankamentów w łazience znajdziemy dopiero później. Na razie bardzo nam się podoba :) Gospodyni (tak będziemy Tetę traktować, bo Any nie poznamy) mówi, że możemy podjechać autem pod knajpkę i wyładować bagaże. Zakaz wjazdu obowiązuje dopiero od 19:00, zresztą "na chwilę" niby zawsze można ;) Małż nie lubi łamać przepisów, więc cieszy się, że jest przed 19:00 8) "Przyprowadzamy" Maździaka, a potem wnosimy miliony toreb i innych siat ;)

Kiedy udaje nam się zagracić niemal cały apartman, idziemy wreszcie na balkon i już wiemy, że jest to najlepsza część kwaterki, chociaż chyba najgorzej prezentuje się na zdjęciach ;):

IMG_20210728_174810.jpg


Obok rośnie obłędnie piękna mimoza:

2021-07-28-19h09m58.JPG


Mamy też niespodziewane atrakcje, np. możemy patrzeć, jak sąsiedzi biorą prysznic na swoim balkonie :lol::

2021-07-28-18h10m29.JPG


Od razu odwiedza nas miły gość :):

2021-07-28-18h10m20.JPG


Dom, w którym mieszkamy, jest nowszy od pozostałych, został dobudowany do takiej pięknej kamienicy:

2021-07-28-18h10m38.JPG


Wejście mamy wspólne, więc klimacik jest, przynajmniej na korytarzu ;)

Co ja mówię, klimat jest tutaj genialny i mam nadzieję, że chociaż trochę go poczujecie :)

Teraz o cenach. Tanio nie jest, bo płacimy 55 euro za dobę, ale za takie warunki można zapłacić trochę więcej (zwłaszcza, że to tylko 6 nocy), bo tak naprawdę prawie wszystko jest super, a że ja zawsze coś znajdę, to inna sprawa ;)
Natomiast sprawdziłam ceny na przyszły sezon i jestem w szoku, bo za dobę w lipcu 2022 trzeba będzie w tym miejscu zapłacić prawie 94 euro 8O Nie wiem, skąd aż taki skok cen. Być może chcą sobie odbić dwa słabsze sezony...
I od razu inaczej patrzę na cenę kwatery; wychodzi na to, że mieliśmy tanio ;)

Szybki prysznic, małe pindrzonko ;) i lecimy odkrywać Šipanską Lukę. Wychodzimy "z domu" w taką uliczkę:

2021-07-28-19h18m55.JPG


Jednak nie wspinamy się po schodach, tylko idziemy w drugą stronę. Oprócz naszej "przydomowej" knajpki:

2021-07-28-19h19m32.JPG


do której Małż będzie schodził w "kapciach", żeby wziąć sobie lane Ožujsko i wypić je na balkonie ;), w pobliżu mamy inne lokale, w tym bardzo elegancką i mega drogą konobę Tauris:

2021-07-28-19h19m41.JPG


która mieści się tuż obok tego pięknego budynku:

2021-07-28-19h20m02.JPG


Jeśli wpadam w zbyt duży zachwyt, śmiało, sprowadźcie mnie na ziemię ;)

Konoba sąsiaduje z placem zabaw (sprytne rozwiązanie!):

2021-07-28-19h21m53.JPG


na którym dzieci będą szaleć do północy albo i dłużej 8O A wszystko to niemal pod naszym balkonem :lol: Czy ja myślałam, że płyniemy na totalne odludzie, gdzie będziemy mieć ciszę i spokój? :mrgreen:

Trochę miejscowej architektury:

2021-07-28-19h21m31.JPG

2021-07-28-19h22m49.JPG


I jak tu się nie zachwycać? :roll: ;)

Jest nawet salon masażu i joga center :mrgreen::

2021-07-28-19h23m12.JPG


Pan na Šipanskiej Luce :D:

2021-07-28-19h23m09.JPG


Zgodna koegzystencja ;):

2021-07-28-19h23m29.JPG


Kiedyś myślałam, że Komiža jest miastem kotów. Bez wątpienia jest! Ale to, co się wyprawia w Šipanskiej Luce, przechodzi ludzkie pojęcie ;) Zresztą zaraz zobaczycie, tylko musimy przejść kawałek:

2021-07-28-19h24m20.JPG

2021-07-28-19h25m27.JPG


Przemieszczamy się w bezpośrednie sąsiedztwo jachtów, gdzie najczęściej czatują małe "żebraki" :D. Zagadka: ile kotów jest na poniższym zdjęciu :?: :mrgreen::

2021-07-28-19h26m16.JPG


Trzeba cały czas patrzeć pod nogi :lol:

Czasami jest to trudne, bo rozpraszają mnie takie widoki:

2021-07-28-19h26m32.JPG


Ewentualnie takie :D:

2021-07-28-19h27m03.JPG


W Šipanskiej Luce na każdym kroku natykamy się na bujną roślinność - oprócz wielu (zdrowych! :D) palm są to gigantyczne kaktusy:

2021-07-28-19h28m03.JPG


czy taka ciekawostka, którą widzę pierwszy raz w życiu:

2021-07-28-19h32m42.JPG


Roślina ma owoce trochę podobne do liczi, jednak to nie to:

2021-07-28-19h32m50.JPG


Może ktoś wie, co za czort :?:

Idziemy dalej i natykamy się na typowy chorwacki bajzel :wink::

2021-07-28-19h28m26.JPG

2021-07-28-19h30m13.JPG


Pewnie to mało estetyczne, ale bardzo prawdziwe ;) Ooo, tu jest lepiej, tylko sieci, w dodatku elegancko ułożone :D:

2021-07-28-19h29m50.JPG


Mogą robić za poduszkę czy kołderkę ;):

2021-07-28-19h31m18.JPG


Czujemy się obserwowani ;):

2021-07-28-19h30m29.JPG


Postanawiamy zawrócić, bo już bardzo burczy nam w brzuchach. Jeść będziemy w pizzerii/konobie znajdującej się tuż obok miejscowego targu :):

2021-07-28-19h36m19.JPG


Ale o tym w następnym odcinku :D
Ostatnio edytowano 24.10.2022 19:11 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5246
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 21.11.2021 20:08

Radził bym nie kosztować owoców tego "liczi". To chyba bieluń dziędzierzawa. Roślinka mocno trująca. Tęczowe jednorożce które mogłabyś potem zobaczyć byłyby jedynymi w miarę przyjemnymi efektami. Skutków niepożądanych byłoby dużo więcej.
A wyspa coraz bardziej intrygująca.
Na marginesie - żona nie zerka przez ramię, więc... pięknie wyglądasz w tych okolicznościach przyrody. :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.11.2021 22:26

Bravik napisał(a):Radził bym nie kosztować owoców tego "liczi". To chyba bieluń dziędzierzawa. Roślinka mocno trująca. Tęczowe jednorożce które mogłabyś potem zobaczyć byłyby jedynymi w miarę przyjemnymi efektami.

8O
Dzięki za rozszyfrowanie. Nie tykam nieznanych roślin, więc tej też nawet nie dotknęłam. Poczytałam trochę i wygląda na to, że mocna to jest rzecz :?

Bravik napisał(a):A wyspa coraz bardziej intrygująca.

:D

Bravik napisał(a):Na marginesie - żona nie zerka przez ramię, więc... pięknie wyglądasz w tych okolicznościach przyrody. :smo:

Dzięki :smo:
Za to mój Małż zerka :mrgreen:, ale nie szkodzi :P
Pozdrów Żonę :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12166
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.11.2021 10:53

Może komuś się przyda 8) Nie znam się na opłatach za cumowanie w marinach, ale podejrzewam, że jest drogo :?


Strasznie drogo 8O Niestety - jak to mówią: .żeglarstwo to najdroższy sposób podróżowania za darmo - ten cennik jak najbardziej potwierdza to spostrzeżenie :cry:
Irytujący jest zwłaszcza fakt, że cena nie zależy od długości jachtu - ktoś kto pływa rodzinnie jakimś maluchem zapłaci tyle samo co cumujący duży jacht z 10-12 osobami na pokładzie. Cóż, na bank nigdy nie zacumujemy w tym miejscu :wink:

A Sipan - na tyle co pokazałaś prezentuje się uroczo :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.11.2021 15:21

Kapitańska Baba napisał(a):Strasznie drogo 8O

Tak właśnie myślałam.

Kapitańska Baba napisał(a):A Sipan - na tyle co pokazałaś prezentuje się uroczo :D

Będzie jeszcze lepiej :D A przynajmniej mam taką nadzieję :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.11.2021 20:46

28 lipca (środa): Spacer po Šipanskiej Luce - część druga (Nocne życie)

Zasiadamy w Pizzerii Lukrecija, przy stoliku pod palmą :D:

2021-07-28-19h43m00.JPG


To dobre strategicznie miejsce do obserwacji leniwie toczącego się życia lučan (mieszkańców Luki, bo tak lokalsi skracają nazwę miejscowości) i turystów, którzy chętnie wtapiają się w otoczenie :):

2021-07-28-19h47m42.JPG


Mogę też podziwiać zalazak sunca:

2021-07-28-19h50m41.JPG


które i tak zachodzi za wzgórze:

2021-07-28-19h55m20.JPG


Co nie zmienia faktu, że przyjemnie jest popatrzeć na pomarańczowe niebo :) Właśnie przypłynął katamaran Nona Ana, który kursuje między Dubrownikiem, Šipanską Luką a Sobrą oraz Polače na Mljecie.

Odrywam się od widoków, bo właśnie na stół wjeżdżają čevaby:

2021-07-28-20h01m37.JPG


Całkiem dobre, chociaż, dla mnie, za mało zwęglone ;) Fajnie, że jest dużo cebuli i trochę pysznej grillowanej cukinii.
Minus to brak lanego piwa w Lukreciji, jak i w innych restauracjach w Luce. Musimy się zadowolić Karlovačkiem z butelki. Točeno pivo tutaj tylko w kafićach :)

Natomiast ceny są w tym lokalu bardzo rozsądne, można powiedzieć, że niskie, jak na Šipan ;) Trochę się obawialiśmy, że tu zbankrutujemy ;) albo nie będziemy chodzić na kolacje i pewnie jedno albo drugie by się zdarzyło, gdyby nie Pizzeria/Konoba Lukrecija. Ceny w innych lokalach w Luce były dla nas zaporowe. (Suđurađ mile nas zaskoczy, ale o tym kiedy indziej :)) Oczywiście można by "zaszaleć", tylko my wolimy wydać jednorazowo trochę mniej, a częściej bywać w restauracjach :mrgreen: Za gorąco, żeby gotować ;) Cały pobyt na Šipanie to będą tropiki...

Ile kosztowała porcja widoczna na zdjęciu, dokładnie nie pamiętam, ale coś w okolicach 60 kun, więc naprawdę bardzo przyzwoicie.

Przy kolacji asystują nam koty-żebraki. Jeden ładniejszy od drugiego :D:

2021-07-28-20h18m24.JPG

2021-07-28-20h21m14.JPG


Oczywiście dostają swoją dolę :D Jutro wrócimy, żeby je znowu nakarmić 8)

Po smacznym jedzonku trzeba spalić trochę kalorii, więc znowu spacerujemy:

2021-07-28-20h30m58.JPG


Sama nie wiem, czy ładniej jest tu w ciągu dnia, w świetle zachodzącego słońca czy o zmroku :roll:

2021-07-28-20h32m52.JPG


Fragment tablicy informacyjnej, który sprawia, że uświadamiamy sobie, jak blisko mieliśmy na Šipan z Pelješca:

2021-07-28-20h34m05.JPG


Nie sądziliśmy, że aż tak. A i tak musieliśmy jechać dookoła :roll:

Zmierzamy w stronę kościoła św. Stefana:

2021-07-28-20h36m25.JPG

2021-07-28-20h38m30.JPG


Świątynia powstała w XI wieku, przez wieki zmieniał się jej kształt.

2021-07-28-20h39m08.JPG


W 1896 roku dobudowano dzwonnicę, co zostało sfinansowane przez mieszkańców:

2021-07-28-20h39m41.JPG


Jak głosi napis: Lučanie (mieszkańcy Luki) na swój koszt

Kręcimy się po okolicy i chyba przypadkowo wchodzimy na teren prywatny :o:

2021-07-28-20h40m26.JPG


Wycofujemy się po cichu i podziwiamy widok na zatokę:

2021-07-28-20h41m02.JPG


Okoliczne atrakcje:

2021-07-28-20h42m27.JPG


Jest tu co robić, na pewno przez kilka dni nie można się nudzić. Problem w tym, że, jak już pisałam, trafiły nam się mordercze upały... Raczej będziemy spędzać czas na wodzie - w kajaku lub na statku :) Trochę żałuję, że nie przedreptałam na Šipanie zbyt wielu dróżek, ale trochę się udało, późnym popołudniem, kiedy robiło się znośnie. Obiecuję pokazać kilka z 43 kościołów, które znajdują się na wyspie 8O

Jeden już mamy "odhaczony" ;):

2021-07-28-20h43m38.JPG


Budynek z ciekawym kominem:

2021-07-28-20h43m53.JPG


Od razu wracają wspomnienia z Lastova ;)

To pokazywany już przeze mnie budynek:

2021-07-28-20h46m11.JPG


który, jak doczytałam, powstał w 1908 roku i jest willą rodziny Stjepović.

A obok Konoba Tauris:

2021-07-28-20h46m56.JPG


i Cafe Bar Luka:

2021-07-28-20h47m02.JPG


Oba lokale mają bardzo wysokie noty na GM, podobnie jak "nasza" knajpka - Cafe Bar No Name, w której zasiadamy :D:

2021-07-28-20h50m45.JPG


Jest koło 21:00, a upał nie odpuszcza... Trzeba się schładzać od środka ;), co kontynuujemy na balkonie. Udało mi się zrobić takie śmieszne zdjęcie ;):

2021-07-28-22h29m23.JPG


Laptop na stoliku oznacza, że, jak co wieczór, zgrywam zdjęcia. Na wakacjach też trzeba mieć jakieś obowiązki :lol: Poza tym planujemy jutrzejszą wycieczkę na Lopud :D Tak, jeszcze nie poznaliśmy jednej wyspy, a już wybieramy się na kolejną :lol:

Jest bardzo nastrojowo:

2021-07-28-23h02m46.JPG


Z dołu (czyli z baru No Name) sączy się przyjemna dla ucha muzyka i dobiega gwar rozmów:

2021-07-28-23h02m38.JPG


Znacznie głośniejsze dźwięki dochodzą z pobliskiego placu zabaw ;) Gdyby ktoś wcześniej chodził spać, może mieć w Luce problem ;) My należymy do nocnych marków, chociaż będzie jeden wieczór, kiedy hałasy staną się trochę problematyczne... Dzisiaj jednak nie kładziemy się przed 1:00 :D To był długi i intensywny dzień. Jutro też będzie bardzo ciekawie :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.11.2021 01:42

maslinka
Kiedyś myślałam, że Komiža jest miastem kotów. Bez wątpienia jest! Ale to, co się wyprawia w Šipanskiej Luce, przechodzi ludzkie pojęcie ;)


Niedługo będziemy mogły porównać "zakocenie" obu miejsc :wink:
A temu niebieskookiemu ze zdjęcia oddałabym wszystko :D

Masz takie tempo w relacjonowaniu, że muszę zapisać w punktach :lol:

Apartman - " Tu jest, jakby, luksusowo." :D
"Neoglambarok" w Dalmacji, postarali się :)

Kiedy udaje nam się zagracić niemal cały apartman, idziemy wreszcie na balkon

Skąd ja to znam... :oczko_usmiech:
Potem siedzę na balkonie, a rozpakowywania dokonuję etapami - przez cały pobyt :mrgreen:

Zdjęcia...to z piłeczką na łódce 8) - dlaczego nie wystawiłaś tej foty do konkursu?

Obowiązki wieczorne - też tak mam :smo: Jedna wielka robota na urlopie i to nieodpłatna :mrgreen:

Wiele klimatów pokazanych na zdjęciach przypomina mi zupełnie inne miejsce (nie w Cro), które odwiedziłam w tym roku. Ale to to takie subiektywne skojarzenia mogą być.
Uwielbiam połączenie czystego piękna z pięknem nieoczywistym :)

... sprawdziłam ceny na przyszły sezon i jestem w szoku, bo za dobę w lipcu 2022 trzeba będzie w tym miejscu zapłacić prawie 94 euro 8O Nie wiem, skąd aż taki skok cen. Być może chcą sobie odbić dwa słabsze sezony...

Ja też jestem w szoku, bo zostałam uświadomiona przez Nerę, jakie będą ceny w sezonie 2022 w naszym apartamencie - lipiec/sierpień - 110 EUR za dobę :roll:
Wrzesień - 90 EUR.
Dla mnie bez zmian na szczęście. Mamy wciąż cenę z 2014, mam nadzieję, że na długo.

... Małż będzie schodził w "kapciach", żeby wziąć sobie lane Ožujsko i wypić je na balkonie ;)

Też cenimy takie warunki :)

Pięknie tam, a Twoja sukienka odpowiednia na Goulash :wink: :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.11.2021 09:28

Katerina napisał(a):Potem siedzę na balkonie, a rozpakowywania dokonuję etapami - przez cały pobyt :mrgreen:
Oj, ja bym tak nie umiała. Raz,a porządnie, 30,40 min i już wszystko wypakowane i poukładane. W trakcie pobytu co najwyżej zmienia coś miejsce, bo tak będzie wygodniej...


Katerina napisał(a):
maslinka napisał(a):... sprawdziłam ceny na przyszły sezon i jestem w szoku, bo za dobę w lipcu 2022 trzeba będzie w tym miejscu zapłacić prawie 94 euro 8O Nie wiem, skąd aż taki skok cen. Być może chcą sobie odbić dwa słabsze sezony...
Ja też jestem w szoku, bo zostałam uświadomiona przez Nerę, jakie będą ceny w sezonie 2022 w naszym apartamencie - lipiec/sierpień - 110 EUR za dobę :roll:
Wrzesień - 90 EUR.
8O 8O Trochę polecieli sobie z cenami.... Wiem, wyspy, ale jak czytam na fb to na lądzie też dużo lepiej nie jest...
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 23.11.2021 14:19

Zaskoczył mnie wygląd tej wyspy. Bujna flora (i fauna :wink:) to jedno, ale spodziewałam się miasto będzie przypominać miasteczka na mniejszych, mniej popularnych wyspach. Šipanska Luka wydaje się mniej monotonna.
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 23.11.2021 14:28

Šipan zachwyca :hearts:
Tak myślałam, że mi się spodoba.

Witaj, Maslinko, zaglądałam od jakiegoś czasu do Twojej relacji, ale czekałam na Šipan właśnie, bo pachnie czymś nieznanym dla mnie :D
wybieramy się tam...kiedyś...plan był na jednodniowy wypad z Mljetu, z rowerami, ale kiedy to będzie :roll:

Czekam na ciąg dalszy, pozdrawiam cieplutko :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.11.2021 18:52

Katerina napisał(a):Niedługo będziemy mogły porównać "zakocenie" obu miejsc :wink:
A temu niebieskookiemu ze zdjęcia oddałabym wszystko :D

Cwaniak wybrał mnie i dużo dostał :D Ten drugi siedział obok Małża, który był bardziej głodny niż ja ;)

Katerina napisał(a):Masz takie tempo w relacjonowaniu, że muszę zapisać w punktach :lol:

Rzeczywiście, w ostatni weekend (i wczoraj) trochę nadgoniłam 8)

Katerina napisał(a):Apartman - " Tu jest, jakby, luksusowo." :D
"Neoglambarok" w Dalmacji, postarali się :)

Taaak :D I udało im się zachować spójność stylistyczną :mrgreen:

Katerina napisał(a):Zdjęcia...to z piłeczką na łódce 8) - dlaczego nie wystawiłaś tej foty do konkursu?

Nie wydawało mi się wystarczająco dobre, nawet po wykadrowaniu :roll: Ja nie umiem wybierać zdjęć do konkursu...

Katerina napisał(a):Wiele klimatów pokazanych na zdjęciach przypomina mi zupełnie inne miejsce (nie w Cro), które odwiedziłam w tym roku. Ale to to takie subiektywne skojarzenia mogą być.
Uwielbiam połączenie czystego piękna z pięknem nieoczywistym :)

Ostatnim zdaniem mnie zaintrygowałaś :mrgreen:

Katerina napisał(a):Pięknie tam, a Twoja sukienka odpowiednia na Goulash :wink: :papa:

Prezent od Małża :D Mówię na nią "indiańska" ;)

Może kiedyś :oczko_usmiech: Gdyby tylko Festiwal odbywał się w lipcu lub w sierpniu...

piekara114 napisał(a):
Katerina napisał(a):Potem siedzę na balkonie, a rozpakowywania dokonuję etapami - przez cały pobyt :mrgreen:
Oj, ja bym tak nie umiała. Raz,a porządnie, 30,40 min i już wszystko wypakowane i poukładane. W trakcie pobytu co najwyżej zmienia coś miejsce, bo tak będzie wygodniej...

Jeśli chodzi o rozpakowywanie się na wakacjach, to jestem, Dziewczyny, pomiędzy Wami ;)
Staram się to zrobić w miarę szybko po przyjeździe, ale zazwyczaj wychodzi tak, że za torby z ciuchami biorę się dopiero wieczorem. (Inne rzeczy, np. kuchenne czy kosmetyki, oczywiście muszą być wcześniej na swoich miejscach, żeby się z nich wygodnie korzystało.) Tak też było tym razem w Orebiću.

Dotyczy to dłuższych pobytów. Natomiast, jeśli jesteśmy gdzieś stosunkowo krótko, to najczęściej ciuchy zostają w torbie :oops: Na Šipanie część ubrań wyciągnęłam, ale bardzo niewiele, bo i tak było tylko kilka wieszaków na drążku, zero szafy :? Największy minus tej kwatery.

pomorzanka zachodnia napisał(a):Zaskoczył mnie wygląd tej wyspy. Bujna flora (i fauna :wink:) to jedno, ale spodziewałam się miasto będzie przypominać miasteczka na mniejszych, mniej popularnych wyspach. Šipanska Luka wydaje się mniej monotonna.

Mnie najbardziej zaskoczyła liczba restauracji i knajpek, chociaż ten szok przeżyłam już wcześniej, patrząc na mapę. 5 restauracji (a i tak chodziliśmy do jednej ;)), 4 kafiće i jeden beach bar to bardzo dużo, jak na miejscowość wielkości Šipanskiej Luki. Suđurađ aż taką obfitością knajpek nie może się pochwalić, chociaż jest jedna perełka :mrgreen:

Natomiast na miejscu byłam pod wrażeniem bujnej roślinności. Mimoza przy naszym balkonie była niesamowicie wielka i piękna. Jeszcze ją pokażę, będzie lepsze ujęcie :)
No i ta dziędzierzawa, którą rozpoznał Krzysiek (Bravik)... Prawdziwa egzotyka 8)

AniaJ. napisał(a):Šipan zachwyca :hearts:
Tak myślałam, że mi się spodoba.

Też myślałam, że Ci się spodoba ;)

AniaJ. napisał(a):Witaj, Maslinko, zaglądałam od jakiegoś czasu do Twojej relacji, ale czekałam na Šipan właśnie, bo pachnie czymś nieznanym dla mnie :D

Witaj, Aniu :)
Cieszę się, że się ujawniłaś :D

AniaJ. napisał(a):wybieramy się tam...kiedyś...plan był na jednodniowy wypad z Mljetu, z rowerami, ale kiedy to będzie :roll:

Myślę, że można coś "poczarować" i zabrać się z Mljetu wspomnianym katamaranem Nona Ana 8)

AniaJ. napisał(a):Czekam na ciąg dalszy, pozdrawiam cieplutko :)

Również Cię pozdrawiam serdecznie :D
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1539
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 23.11.2021 22:20

Mnie najbardziej zaskoczyła liczba restauracji i knajpek, chociaż ten szok przeżyłam już wcześniej, patrząc na mapę. 5 restauracji (a i tak chodziliśmy do jednej ;)), 4 kafiće i jeden beach bar to bardzo dużo, jak na miejscowość wielkości Šipanskiej Luki. Suđurađ aż taką obfitością knajpek nie może się pochwalić, chociaż jest jedna perełka :mrgreen:



Wylądowaliśmy kiedyś na Drveniku Velim ok 13/14 - w okolicy 2006/2007.
Żar leje się z nieba, głodni, spragnieni...jedyne sklep otwiera się za 15min. Po 30 nadal jest zamknięty, ale grzechoczą zamki, szczękają zasuwy i naszym oczom ukazuje się pełny asortyment...ograniczający się do rozsyoanych luzno po podlodze ziemniaków, jakiś zwiędniętych warzyw, kasz i ryżu "na wagę", dużych 5l butli Jamnicy czy innej tam "Prirodnej vody"...poza tym wielkie NIC!!! A tam mieszkają ludzie :D Najgorzej zaopatrzona wyspa ever.

Tu widzę że mieliście luksusu.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone