ita napisał(a): sama robię mięsko - jeszcze nigdy mi się nie popsuło a wracając z plaży mam obiad w 5 minut.
miałam już nie pisać, tylko to mleko mnie ruszyło
Witaj! Czy mogłabym dostać przepis na takie mięsko, bo mnie zaintrygowało?
.png)
ita napisał(a): sama robię mięsko - jeszcze nigdy mi się nie popsuło a wracając z plaży mam obiad w 5 minut.
miałam już nie pisać, tylko to mleko mnie ruszyło
.png)
japu napisał(a):Czesc
Mieso do gara, dusisz, robisz sos, wrzucasz do sloika. Zakrecasz.
Potem gotujesz sloiki z miesem - tak jak kiedys mamusia/babcia robila soki/kompoty.
Ja praktykuje 3 razy po godzinie gotowania. Powinno wystarczyc.
To byl przepis technologiczny - a co w sloiku to sama musisz wybrac
Rysio napisał(a):japu napisał(a):Czesc
Mieso do gara, dusisz, robisz sos, wrzucasz do sloika. Zakrecasz.
...
Ja praktykuje 3 razy po godzinie gotowania. Powinno wystarczyc.
Czyli za prąd/gaz płacisz mniej więcej tyle ile kosztuje obiad w knajpie w Cro
.png)
.png)
CroAna napisał(a):Rysio, a co masz za prąd, że za 3 godz byłby obiad w Cro? he, he
lub...daj namiary na tę restaurację![]()
pozdrowionka
.png)
Rysio napisał(a):Czyli za prąd/gaz płacisz mniej więcej tyle ile kosztuje obiad w knajpie w Cro
.png)
.png)
.png)
Rysio napisał(a):CroAna napisał(a):Rysio, a co masz za prąd, że za 3 godz byłby obiad w Cro? he, he
lub...daj namiary na tę restaurację![]()
pozdrowionka
No wiesz, sam prąd do zrobienia mięska zawekowanego nie wystarczy bo trudno pogryźć i w język szczypieSkładniki, prąd, czas, transport, niepewność czy nie zdechnie, ...nieeee, wolę lignje na žaru w knajpie albo kupić cevapi w Konzumie i samemu upichcić

