Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zejście/zjazd na plażę dosyć strome,więc stąd powrót na piechotkę może być trudny, ale jak masz kondycję to i te 10 min pod górkę wystarczy, no może 15. Co do miejsca, to lepiej się zapytać http://www.orasac.com/
ooo, jakaś długa przerwa w tym temacie a mam pytanko
jakieś trzy lata temu przejeżdżałem i widziałem, że jeszcze camping funkcjonuje. Czy może ktoś był i może podpowiedzieć jak tam obecnie wygląda rzeczywistość
Byłem przejazdem w ubiegłym roku. Kamp ma się dobrze tylko plaża ciut mniejsza. Przy przystani jest jak dawniej natomiast w drugim końcu za schodkami oberwał się klif i był zakaz wstępu. Jak będzie w tym roku??? Zamknięta była też knajpka na plaży. Przetarg wygrał nowy człowiek i nie zdążył z papierologią albo z kasą coś nie teges. Do tej pory knajpkę prowadził Ivo. Od niego też braliśmy łódkę na rejsik przy wyspach. Teraz łódki i skuter mają też właściciele kampingu. Dla gości dają jakiś rabat. Mają też swoją stronę www.orasac.com
ciekawi mnie jak ta plaża może być jeszcze mniejsza Ostatnimi laty Chorwacja była u mnie bardziej przejazdem i zawsze wożę namiot awaryjnie w bagażniku, jakby co Na razie tylko odwiedzałem przez sentyment, ale może znowu kiedyś zanocuję Dzięki za info
Witam, czy camping jeszcze jakoś żyje a jeżeli tak, to może ktoś napisać w jakiej jest formie, bo może po latach np. we wrześniu bym wpadł i miło by było wiedzieć co i jak Dzięki
wolffer napisał(a):Witam, czy camping jeszcze jakoś żyje a jeżeli tak, to może ktoś napisać w jakiej jest formie, bo może po latach np. we wrześniu bym wpadł i miło by było wiedzieć co i jak Dzięki
Żyć to na pewno żyje, jadąc do Dubrovnika widziałem kilka aut przy wjeździe... niestety nie zjeżdżałem.