Hola! Trochę lata zimą czyli 2000 km po Teneryfie

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):Hola !

Hola, Hola
Tony wraca do zdrowia.

Lodziomiodzio..i suszymy ząbki.

A pływałeś z delfinami ?

tony montana napisał(a):taki dżentelmen z wydatnymi piersiami

Posągowej urody.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):
"Czy ja wypełniłem już PIT-a?!!?"

"Co też pani powie Pani Brygidko...w zeszły piątek jaja były tańsze"


"Co tam panie w polityce? Chińczyki mocno stoją"

"I'm the king of world"


Adios!
tony

No to sobie pogadałeś .

Loro Park is must-see

Btw
Tony miałeś więcej przemyśleń.....

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):Hola !

Hola, Hola
Tony wraca do zdrowia.

hola! No mam taką nadzieję przynajmniej...

Potter napisał(a):A pływałeś z delfinami ?

Ba! Nawet z orkami....

Vjetar napisał(a):Lodziomiodzio..i suszymy ząbki.

Kowalski! Plan taktyczny!

tony montana napisał(a):taki dżentelmen z wydatnymi piersiami

Franz napisał(a):Posągowej urody.
Pozdrawiam,
Wojtek

Wyglądał jak strażnik parku, zresztą stał sobie blisko wejścia do parku

tony montana napisał(a):
"Czy ja wypełniłem już PIT-a?!!?".....
...."I'm the king of world"

mysza73 napisał(a):No to sobie pogadałeś .

To nie ja, to ONI...

CROberto napisał(a):Loro Park is must-see

Btw
Tony miałeś więcej przemyśleń.....

[/quote]

Przemyśleń mam od groma, ale nie będę nimi zanudzał

Hola! (18)

Loro Parque cz.2

Po obejrzeniu pingwinków znowu napotykamy się na kuzyna...



Loro znaczy po hiszpańsku "papug", jest ich tam pełno i wszystkie głośno skrzeczą..



Ten przystojniaczek do nas pędził...



Wypadało poczekać na to, co ma do powiedzenia...



Jeden z władców planety - white panther, o, przepraszam, dwoje, pan i pani



mlask



"Nie chce mi się z tobą gadać..."



Cały czas towarzyszy nam Teide



W końcu 3718....



Widzieli Państwo kiedy mrówkojada?



O 11 rozpoczyna się jeden z pięciu tego dnia pokazów delfinków



Odbywa się on w małym basenie, który służy jako miejsce przeczekania remontu ich właściwego miejsca pokazów



Hello!



Jeden z trenerów podobny był do Klaudiusza w I Big Brothera



Fajosko...



Parków z delfinami jest kilka w samej Europie...



My żegnamy się z delfinkami



A na 12.30 idziemy z kolei...zobaczyć orki, które są rzekomo tylko tutaj, na Teneryfie oraz w Antibes



Adios!

tony

tony montana napisał(a):Loro znaczy po hiszpańsku "papug"

A w Chile jeszcze dodatkowo: "szpieg".

Pozdrawiam,
Wojtek

Pingwiny - boskie! Żółwie też niczego sobie

Muszę chyba polecieć na Teneryfę, żeby zobaczyć delfiny z bliska , bo w Cro na takie zdjęcia delfinków nie ma szans....

Pozdrav, Tony!

tony montana napisał(a):Ten przystojniaczek do nas pędził...



Adios!

tony

Żółwie to moje ulubione zwierzaczki .

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Loro znaczy po hiszpańsku "papug"

A w Chile jeszcze dodatkowo: "szpieg".

Pozdrawiam,
Wojtek

A to nie wiedziałem - hiszpański na razie jest moim "raczkującym" językiem.... tzn słucham sobie, ale rzadziej niż włoskiego czy niemieckiego...

Byłem jednak przekonany, że mając tyle podobnych słów z włoskim jakos dogadam się po "włosku" z Hiszpanami a tu "zonk"

Na moje "donde Burro?" w sklepie patrzyli na mnie jak na wariata.... dopiero po jakimś czasie "a..... mantequilla...mantequilla..."

busta to nie busta jeno bolsa....

maslinka napisał(a):Pingwiny - boskie! Żółwie też niczego sobie

Muszę chyba polecieć na Teneryfę, żeby zobaczyć delfiny z bliska , bo w Cro na takie zdjęcia delfinków nie ma szans....

Pozdrav, Tony!

Delfiny były spoko, bo są słodkie, ale orki dopiero dały pokaz! To było po prostu niesamowite!
Zobaczyć orki musisz zatem jechać na Tene albo na .... Lazurowe do Antibes

mysza73 napisał(a):Żółwie to moje ulubione zwierzaczki .

Nawet tak wielkie?? Pamiętam te Twoje kruszyny z relacji ...

Loro Parque rewelacja !
Dla samych zółwi i pozostałej części sympatycznych zwierzątek myślę, że jest to pozycja obowiązkowa podczas wizyty na Teneryfie. Naprawdę super
A Teide jak zawsze piękny...

blackmore2k3 napisał(a):Loro Parque rewelacja !
Dla samych zółwi i pozostałej części sympatycznych zwierzątek myślę, że jest to pozycja obowiązkowa podczas wizyty na Teneryfie. Naprawdę super
A Teide jak zawsze piękny...

Tak, naprawdę polecam każdemu Loro - nawet tym, którzy do hasła "Zoo" podchodzą z rezerwą

tony montana napisał(a):W końcu 3718....

A nie wygląda... przynajmniej z tego ujęcia

Takie miejsca jak Loro to zupełnie nie moje klimaty. Ale skoro

tony montana napisał(a):polecam każdemu Loro - nawet tym, którzy do hasła "Zoo" podchodzą z rezerwą

to coś w tym być musi

Chociaż nie sądzę by dane było mi to kiedyś sprawdzić

Hola! (19)

Loro Parque cz.3

Na pokaz orek jesteśmy 40 minut przed godziną rozpoczęcia. Na ekranie wyświetlane są początkowo napisy ostrzegawcze w języku angielskim, niemieckim i hiszpańskim - m.in. aby nie jeść ani pić w trakcie pokazu

Żartów nie ma, to właśnie tutaj, cztery lata temu orka zabiła trenera pływającego z nią - od tego czasu komendy wydawane są przez trenerów z brzegu basenu a sami trenerzy nie pływają juz z orkami

Czas umila nam ukryta kamera, która lata po publiczności i dopisuje różne śmieszne dymki typu : Idzie pan w sandałach, rozgląda się a dymek mówi "I'm Lost"

Potem na ekranie wyświetlają się informacje o orkach, porady, aby ten, kto chce zostać zmoczony koniecznie usiadł w "splash zone" czyli w pierwszych rzędach



"Is everybody in? The ceremony is about to begin"

Orek jest 6



Zaczyna się - zdjęcia tego nie oddadzą, ale mocno wzburzona woda i podniosła muzyka dawały niezły efekt



I....zaczyna malutka



Jak widać pan w splash zone koszulkę juz zdjął



TADAM!!



Siema!





Aż nie do wiary jaki to jest w rzeczywistości drapieżnik



Pan nadal siedzi...



Trzy naraz



A w następnym odcinku.... wspaniałe pocieszne lwy morskie!



Adios!
tony