Grecja 2021: Donoussa, Naxos, Ateny

napisał(a) **dangol** » 25.11.2021 10:33

Jak przystało na dzień bez długiego spaceru, ponownie tarasowy obiadek (niemalże taki sam, jak w poniedziałek).

Potem poobiednia sjesta…

Następnie spacer do portu, tym razem mamy okazję zobaczyć Skopelitisa z bliska (na Donouusie, bo dwa lata temu płynęliśmy nim

z Koufonissi na Naxos).

napisał(a) **piekara114** » 25.11.2021 11:40

Jaki piękny piasek..... :hearts:

W tym roku na takie plaże trafiliśmy na Kosie.... Na Kassandrze też, ale tam jednak w nocy plaża znikała pod wodą, więc nie był już tak mięciutki....

:papa:

napisał(a) **megidh** » 25.11.2021 12:32

dangol napisał(a):Jak przystało na dzień bez długiego spaceru, ponownie tarasowy obiadek (niemalże taki sam, jak w poniedziałek).

Ale wreszcie wiatr nie rozwiewa Ci włosów.

dangol napisał(a):

Bardzo fajna ta Twoja czapeczka. Zdradzisz, gdzie można taką kupić.

napisał(a) **dangol** » 25.11.2021 17:42

Nie pamiętam, gdzie to było. Zakupu dokonałam jesienią dwa lata temu, gdy po powrocie z Koufonissi mój już dość leciwy kapelusik nie nadawał się do używania.

napisał(a) **dangol** » 25.11.2021 22:36

Pierwszy jachcik, jaki :roll:

zawinął do portu w ciągu naszego pobytu na wyspie.

Tyle, że wkrótce odpłynęli, gdy zobaczyli :roll:

jak buja łódką przy nabrzeżu . Temperatura powietrza wprawdzie wyraźnie wzrosła

, ale wiatr póki co jeszcze niewystarczająco osłabł :oczko_usmiech:

(ale „jutro” ma to nastąpić).

napisał(a) **dangol** » 25.11.2021 22:39

Trochę fotek z dalszej części wieczoru

napisał(a) **dangol** » 25.11.2021 22:42

Jedyna taksówka na Donouusie...

Pora kalmarowa…

Nieco później…

Tego dnia przedreptaliśmy jedynie około 5,4 km.

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 10:21

Czwartek, 7 października

To już ostatnie fotki Blue Stara z naszego tarasu - następnego ranka będziemy nim odpływać z Donoussy.

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 13:22

Przed nami wreszcie wędrówka do Kalotaritissy

, tak długo odkładana przez te paskudne wiatry. Śniadanie zjedliśmy wyjątkowo wcześnie, kwadrans po 8-mej czekało już na tarasie.

Zostaliśmy nagrodzeni za wytrzymałość, wreszcie pogoda była taka, jaka powinna być na wakacjach

!

Poprzedniego dnia zapadła decyzja, iż kawkę wypijemy już po dojściu do Kalotaritissy. Wiedzieliśmy od Christosa, iż tamtejsza tawerna jest wciąż czynna.

napisał(a) **wiola2012** » 26.11.2021 16:01

dangol napisał(a):Jedyna taksówka na Donouusie...

Ciekawa jestem, czy była rentowna

dangol napisał(a):Pora kalmarowa…

Nowe określenie, które można wpisać do wakacyjnego słownika. Pora kalmarowa i już wiadomo o co chodzi.

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 16:27

wiola2012 napisał(a):
Ciekawa jestem, czy była rentowna

Ani razu nie widziałam jej jeżdżącej :oczko_usmiech:

, ale zapewne w pełni sezonu jest inaczej :wink:

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 16:32

Pierwszą część trasy :idea:

pokonaliśmy już poprzednio, podczas podejścia na Papas. Tym razem jednakże do najwyższego punktu wycieczki doszliśmy cały czas szutrówką :wink:

, z pominięciem ścieżki szlaku nr 1.

Kózka nadal leżała

…

Wkrótce „będziemy” na przełęczy.

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 20:45

Minęliśmy odgałęzienie trasy wiodące na Papas i rozpoczęliśmy zejście do Kalotaritissy szlakiem nr 1

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 23:10

napisał(a) **dangol** » 26.11.2021 23:14