GIRO d'ITALIA 2014 - 6067 TORNANTI: Garda, Liguria, Dolomity

Faktycznie ta deszczowa Mantua jakaś taka smutna ,
ja wspominam ją zupełnie inaczej - słonecznie ,
ale na Monte Baldo już prawie bezchmur miałeś ,
naładowałeś akumulator na plaży, to dawaj następny etap ,
udowodnij Potter, że jesteś bardziej pracowity .

mysza73 napisał(a):Faktycznie ta deszczowa Mantua jakaś taka smutna ,
ja wspominam ją zupełnie inaczej - słonecznie ,
ale na Monte Baldo już prawie bezchmur miałeś ,
naładowałeś akumulator na plaży, to dawaj następny etap ,
udowodnij Potter, że jesteś bardziej pracowity .

Hmmm, ale wiesz, że ja żadnego sms-a nie otrzymałem!

Tak, na MB mieliśmy piękną pogodę, nawet ze średniej stacji chcieliśmy z żoną zejść (2h do Malcesine), ale dzieci się sprzeciwiły mocno...

Oj, Mycha nie MAM CZASU....

Szukać muszę wiesz czego, dziecko zawieźć na angielski, mecz Bayernu wieczorem obejrzeć...

tony montana napisał(a): z kolei z Mantovy do Modeny (NIE BYLIŚMY!!) jest też niewiele więcej bo 56 minut autostradą.... no, ale w ten sposób żabimi skokami można dojechać przecież do mojego UKOCHANEGO NARDO

W ten sposób całą Europę objechać można.

Pozdrawiam,
Wojtek

mysza73 napisał(a):Faktycznie ta deszczowa Mantua jakaś taka smutna ,

No właśnie ...
i do tego ta pizza na grubym cieście ...

tony montana napisał(a):Żegnamy 5 etap naszej podróży, jutro atakujemy MONTE BALDO!!

... już się cieszę !

pozdrawiam.

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a): z kolei z Mantovy do Modeny (NIE BYLIŚMY!!) jest też niewiele więcej bo 56 minut autostradą.... no, ale w ten sposób żabimi skokami można dojechać przecież do mojego UKOCHANEGO NARDO

W ten sposób całą Europę objechać można.

Pozdrawiam,
Wojtek

I tak z chęcią ją objechałbym!!
Moje marzenie - bez śpieszenia się, bez zobowiązań, bez przejmowania się o kaskę...

mysza73 napisał(a):Faktycznie ta deszczowa Mantua jakaś taka smutna ,

mariusz-w napisał(a):No właśnie ... i do tego ta pizza na grubym cieście ...

No właśnie!!! w ITALII??????

tony montana napisał(a):Żegnamy 5 etap naszej podróży, jutro atakujemy MONTE BALDO!!

mariusz-w napisał(a):... już się cieszę !

pozdrawiam.

BĘDZIE ....PARĘ fotek z góry

ETAP 6 - Brenzone - Monte Baldo (Funivia - Malcesine) - Gargnano - Malcesine - Brenzone - 109 km



Z samego rana wyjeżdzamy do Malcesine, aby załapać się na JAKĄ TAKĄ widoczność ze szczytów najwyższych partii gór nad Gardą i .... miejsce na parkingu. Dziś już chyba nie ma takiej tragedii, jak wcześniej, pobudowano nowe, podziemne parkingi koło kolejki, ale czytałem kiedyś, że znalezienie mijesca w samym Malcesine graniczyło kiedyś z cudem ...

Garść informacji praktycznych na początek:

1. FUNIVIA bo tak SŁODKO (dręczyłem żonę powtarzanymi kilka razy dziennie tekstami "FU-NI-VIA", czym doprowadzałem do radości Najmłodszego) nazywa się kolejka wynosząca nas na masyw Monte Baldo w 10 minut. "Chodzi" co 30 minut.

2. Wagoniki obracają się wokół własnej osi (co jest BOSKIE!), a więc nie trzeba walczyć o miejsce, aby podczas krótkiej podróży zobaczyć WSJO DOOKOŁA

3. Bilety tanie nie są: Adulti: 20 Oiro, Bambini (do 18 Anni): 8 Euro, więc impreza dla 4 osobowej rodziny wynosi 56 Oiro, ale WARTO!. Można kupić bilet do stacji pośredniej San Michele (jest tańszy - 10 Euro tam i z powrotem, 6 Euro tylko TAM czyli do San Michele). Na pamiątkę otrzymuje się ładne kolorowe bilety, może pokażę je jutro

Zresztą tarifę Funivii macie TUTAJ

4. Jak wspomniałem bilet można kupić też tylko do stacji San Michele, a potem stamtąd sobie zejść piechotką (ok 2h)

5. Parking podziemny kosztuje (chyba) 1,50 Euro za godzinę, płatny w automacie - więc warto mieć z sobą drobne

6. Przewyższenie, które pokonujemy to 1800 metrów, zaś droga w górę to ponad. 4000 metrów. A w szczegółach: Pierwszy fragment z Malcesine do San Michele ma długość 1512 m i różnicę wysokości 463 m. Drugi etap z San Michele na Monte Baldo ma długość 2813 m i różnicę wysokości 1187 m.

7. FUNIVIA otwarta jest od 23 marca do 2 listopada - to dla tych, którzy będą tam zimą (jak Mycha)
Od 8.00 rano do 18.00 - 'normalnie", do 17.00 - do 15 września, do 16.00 - od 6 października do 2 listopada

8. Uwaga - niektóre kursy wagoników biorą BAJKI: w tym roku było to:
rano o 8:15, 8:45, 9:15, 9:45 i 10:15 oraz po południu - o 14:15, 15:15, 16:15 i 17:15.

Włosi są KOCHANI z tym UMIŁOWANIEM ROWERÓW hearts:

FUNIVIA


No to .... WJECHALIŚMY .... WOW


Wagonik z restauracji na wysokości 1800 metrów n.p.m.


Pierwsze nieśmiałe spojrzenie na wschód od Gardy


Już wiem, po co tutaj te BAJKI




Na górę, nawet latem, weźcie coś ciepłego, najlepiej kurtkę z wind-stoperem


Widok na południową część jeziora, mgiełka zaczyna się tworzyć powoli... w dole Malcesine - stamtąd startowaliśmy w górę




Chyba się powtarzam z tymi fotami?


Kawałek zachodniej części jeziora - gdzieś między Limone a Gargnano


Monte Baldo to pasmo górskie ciągnące się wzdłuż wschodniego brzegu jeziora Garda. Jego najwyższy szczyt, Valdritta ma wysokość 2218 m.n.p.m.


Ale tej "czapy chmur" jeszcze nie było...


SZOK




My chcemy dojść na "cypelek" Monte Baldo w tamtym kierunku...




Powietrze jest na maxa rześkie, "wiater piździ"


HELOU LASKI!!


"What's up Bro?"






Widoki coraz ładniejsze, fog poszedł WEG


"smokeeeee on the water..... tam tam tam, tam tadamtadam.."


CDN

Arriva....!!
tony

Widoczki rewelacyjne

Pięknie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Prawie bez mgiełki...

bajecznie

Bella vista - następnym razem wjadę.

Chociaż w dniu, kiedy przejeżdżaliśmy przez Malcesine widoki na górze chyba nie były tak przejrzyste.

tony montana napisał(a):Chyba się powtarzam z tymi fotami?

Możesz się częściej powtarzać .

tony montana napisał(a):HELOU LASKI!!

Chyba Cię zingnorowały .

tony montana napisał(a):Ale tej "czapy chmur" jeszcze nie było...

Wygląda na to że w okolicy Gardy góry i ich lodowce czasami płoną.

Pięknie, pogodę trafiliście super Po powrocie z Grecji byliśmy przez tydzień w boksach startowych gotowi na Malcesine... niestety okienko startowe w postaci kilku dni przepadło przez "wieczne opady". Kolejna szansa na wiosnę, zdjęcia jeszcze bardziej motywują

Lednice napisał(a):Widoczki rewelacyjne

Prawie ... jak w Zillertal Fajne są te góry no nie?

Franz napisał(a):Pięknie.

Pozdrawiam,
Wojtek

No ba! Ale kto jak kto, ale Ty to takich widoków to na pęczki widziałeś

FUX napisał(a):Prawie bez mgiełki...

No jakoś tak się udało.... a zaznaczam, że nad Gardą jesteśmy ostatni dzień...

rysiek_r74 napisał(a):bajecznie

Też tak uważam Ryszardzie - Italia to piękny kraj

walp napisał(a):Bella vista - następnym razem wjadę.

Chociaż w dniu, kiedy przejeżdżaliśmy przez Malcesine widoki na górze chyba nie były tak przejrzyste.

Może nawet (z) rowerem

mysza73 napisał(a):Możesz się częściej powtarzać .

No nie? Właściwie to dam zaraz jeszcze parę takich samych

tony montana napisał(a):HELOU LASKI!!

mysza73 napisał(a):Chyba Cię zingnorowały .

ZING ZING czyli tak tak

Fatamorgana napisał(a):Wygląda na to że w okolicy Gardy góry i ich lodowce czasami płoną.

Na żywo to wyglądało na maxa fantastycznie!!!

kataryniarz napisał(a):Pięknie, pogodę trafiliście super Po powrocie z Grecji byliśmy przez tydzień w boksach startowych gotowi na Malcesine... niestety okienko startowe w postaci kilku dni przepadło przez "wieczne opady". Kolejna szansa na wiosnę, zdjęcia jeszcze bardziej motywują

Celowałem, celowałem i WCELOWAŁEM

Ale jak to po powrocie z Grecji? Nad Garda byliście? I jest relacja?

Pamiętaj, że Funivia chodzi od III dekady marca dopiero!