Gdzie najwięcej Polaków...

napisał(a) **daros** » 17.09.2010 18:51

Tak się zastanawiam gdzie można w Chorwacji spotkać najwięcej Polaków? Praktycznie co roku odwiedzam Makarską Rivierę i wydaje mi się że jest opanowana przez Czechów... z tego co wyczytałem na forum Korcula to miejsce Słoweńców... czyżby Polacy jednak wybrali Polskie morze?
Generalnie Polaków widuję więcej niż np. Słowaków ale jest to dla mnie dziwne że Czesi zdominowali Makarską...

napisał(a) **mirko** » 17.09.2010 19:26

Statystyka turistyczna:
Istra

Według mnie,
Statystyka jest jak bikini, wiele pokazuje, ale najważniejsze, ukriwa :wink:

napisał(a) **mkm** » 17.09.2010 19:29

daros napisał(a):Generalnie Polaków widuję więcej niż np. Słowaków ale jest to dla mnie dziwne że Czesi zdominowali Makarską...

Nic dziwnego, przecież cesko more je v chorvatsku ... Słowaków zresztą też przybywa :wink:

...

napisał(a) **magdach7** » 17.09.2010 19:55

Moim skromnym zdaniem Orebic jest opanowany przez naszych rodaków. na głównej plaży czułam się jak w Mielnie. Z kolei prawie w ogóle nie słyszałam naszej ojczystej mowy w Ruskamen. :lol:

Ale to pewno dlatego, że to mała wioska, a nie każdy lubi takie klimaty

napisał(a) **AndrzejJ.** » 17.09.2010 20:00

magdach7 napisał(a):Moim skromnym zdaniem Orebic jest opanowany przez naszych rodaków. na głównej plaży czułam się jak w Mielnie. Z kolei prawie w ogóle nie słyszałam naszej ojczystej mowy w Ruskamen. Ale to pewno dlatego, że to mała wioska, a nie każdy lubi takie klimaty

Baska Voda.Sami Polacy.

napisał(a) **Mario 1975** » 18.09.2010 15:51

Potwierdzam, że Orebic to miasteczko pełne polskich turystów. Zaryzykowałbym stwierdzenie że ok. 40-50% wszystkich wczasowiczów w Orebic w pierwszej połowie sierpnia tego roku to byli Rodacy.

napisał(a) **majeczka** » 18.09.2010 16:22

Dla mnie sam Hvar był największą mekką Polaków. Już ościenne miasta, czyli Vrboska, Stari Grad, Jelsa, czy nawet Sucuraj, a na Pelejesacu Orebic, czy nawet na Korculi sama Korcula nie reprezentowały aż takich tłumów naszych rodaków.
Chociaż w zasadzie skonsultowałam to właśnie z moim mężem, który stwierdził, że podczas naszego ostatniego pobytu na Korculi, to prawdopodobnie byli tam sami Polacy... Hmm, może wie co mówi, bo to on w tym roku z reguły chodził po zakupy, etc...

napisał(a) **alurka** » 18.09.2010 16:46

Byłam na Istrii i 90% Niemców! aż się zastanawiałam kto został teraz w Deutschlandzie;)

napisał(a) **Kevlar** » 18.09.2010 17:21

Makarską też chyba można dorzucić do koszyka?

napisał(a) **daros** » 18.09.2010 18:01

Czyli jesteśmy obecni

Tak założyłem ten wątek bo generalnie gdzie się nie ruszę to tłumaczenia na język: angielski, niemiecki, francuski !?, ... i czeski ...

PS. siedzę na tarasie z widokiem na morze 21 stopni... fajnie no nie

napisał(a) **weldon** » 18.09.2010 18:27

daros napisał(a):Czyli jesteśmy obecni Tak założyłem ten wątek bo generalnie gdzie się nie ruszę to tłumaczenia na język: angielski, niemiecki, francuski !?, ... i czeski ...

Szprechen zi dojcz? - zapytał.
- Ni chu, chu. A po co? - odpowiedziałem.
Uśmiechnął się szeroko:
- No tak, my, Słowianie, dogadamy się. Proszek?
- Hmmm ...
- Cherry! Cherry! - Szybko zmienił.
- Może być, tylko dziecku za dużo nie lej ...*

A po co tłumaczenia na nasze?
Tłumaczą tych, z którymi nie mogą się dogadać

* ... pewnie będzie relacja ...

napisał(a) **FUX** » 18.09.2010 18:30

Dziwne, że jeszcze cro na facebuku, naszej klasie czy innym ustrojstwie nie ma... :lol:

napisał(a) **wolandero** » 18.09.2010 19:07

Omiś i okolice 80% to my i Czesi

napisał(a) **majeczka** » 18.09.2010 19:27

daros napisał(a):PS. siedzę na tarasie z widokiem na morze 21 stopni... fajnie no nie

Bardzo, bardzo fajnie... :cry:

Zazdrościmy.... :roll:

Nie doczytałam, gdzie przebywasz? :la:

napisał(a) **daros** » 19.09.2010 08:08

daros napisał(a):

PS. siedzę na tarasie z widokiem na morze 21 stopni... fajnie no nie

Bardzo, bardzo fajnie... Zazdrościmy.... Nie doczytałam, gdzie przebywasz?

A w Zivogosce na Makarskiej rivierze sobie siedzę ... i tak oto mimo że ciepło to trochę rano deszczyk popadał...
... ale co tam i tak lepiej niż w pracy