napisał(a) fiona1 » 04.05.2016 11:19
Dopiszę się i ja. Widziałam 2 razy i potwierdzam, widok jest zachwycający
Pierwszy raz spędzaliśmy wakacje w Simuni na Pagu w czerwcu 2002 r. Zrobiliśmy sobie długą wycieczkę wokół cypla, to było zupełnie odludne miejsce i zobaczyliśmy przy skałach butlonosa, niestety był martwy
, obijał się o skały, ale był dosłownie na wyciągniecie ręki. Pomimo okoliczności spotkania było to na prawdę niezwykła przeżycie.
Drugi raz w Sevidzie w sierpniu 2014 r., jedna sztuka wpłynęła do zatoki dosłownie pomiędzy kapiących się ludzi. Nic się nie bał, a przed nim wyskakiwała z wody w popłochu spora ławica rybek. Widocznie ostro żerował i nawet w tym szale połowu nie zauważył, że jest tak blisko brzegu. Zdjęć niestety nie mam, ale widzę to nadal oczami wyobraźni. Każdemu życzę takiego spotkania!