tbrek napisał(a):Jako elektryk i zarazem geodeta powiem tylko tyle.. żeby powstała sieć ładowarek i to tych szybkich po XXXkW na sztukę, najpierw potrzeba odpowiednich kabli w ziemi, a o tym nikt tu nie pomyślałI to nie kolejny odczep od kolejnego odczepu.
Średniak, trafo i odpowiedni drucik do stacyjki, a tu to my drodzy jesteśmy jeszcze daleko w polu, a o naszym "cudownym" kraju to nawet nie wspomnę. Kasa na ten cel poszła ale nie tam gdzie powinna.
Jeśli już ludzie otrzymują odmowy przyłączenia foto do sieci, bo do trafo najbliższego 2km i ono już ledwie zipie, po drodze 30 sąsiadów wcześniej wali prąd w sieć, to o czym my mówimy z ilością ładowarek. Albo całe dzielnice/wsie z kablami z słupów... Sam mieszkam w dużym mieście i mam prąd z słupa... o spadkach i skokach napięcia nie chce mi się nawet pisać, jak sąsiedzi strzelili dachy po 10-20kw, to już słup mamy nowy, w tej chwili drugi raz wymieniali izolatory, w ostatnich 10 latach 3 razy trafo upalone.
Jedyna "szansa" to taka, że majfrendy ostrzej wejdą na rynek EU, i postawią sieć wymiany baterii, tak jak bywa to u nich, wtedy wymiana trwa raptem 2-3min i mamy full baterię a i ona jest ładowana w odpowiednich warunkach na magazynie , a nie że dostaje strzała z dużego prądu i się cała gotuje, a potem że się elektryki palą. Wtedy będzie miało to sens.
Na razie elektryk dookoła komina, małe trasy w zasięgu dojazdu i tyle, a debatować co będzie za 10 lat... już się firmy wyłamują, zaraz i Ursula dostanie przez łeb za dobijanie rodzimej motoryzacji, przyjdzie jakiś nowy Hans i wyjdzie że euro 6 jest ok, i trzeba ratować wewnętrzną gospodarkę.
Chyba zaczyna już do nich docierać, że przepowiednia o "żółtej zarazie" która nas wykończy - to wcale nie choroba...
No niestety większość ludzi fizykę miała bardzo dawno temu

.png)