Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Elektryk od 2035 roku w podróży do CRO

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Martini2000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 501
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) Martini2000 » 09.03.2025 08:49

Dziękuję za konkrety :)

Dla mnie nadal jest to pseudo ekologia , bo wyprodukowanie akumulatorów , utylizacja aku.. , żywotność aku.. ładowanie aku... jest nadal gorsze niż silnik spalinowy . (nie mówię tutaj o 25 letnich ropniakach które palą jak smok i kopcą , ale o nowych spalinowych )

Może faktycznie za 10 lat będzie lepsza infrastruktura , albo wręcz przeciwnie będzie niewiele lepsza i tak jak przedmówca napisał pójdą w wodór , póki co nie widzę elektryków i sensu ich posiadania w dzisiejszych czasach jeśli ktoś myśli tylko o ekologii.

Obecnie Polska nie jest przystosowana do odbierania energii z PV (a trwa to już od dobrych kilkunastu-kilkudziesięciu lat (pierwsza PV rok ok 1991 w PL ) i nic do przodu), w niektórych rejonach zabraniają już nowych instalacji , więc uważam że elektryfikacja jeszcze daleko przed nami.

Tak czy inaczej ja się kulam tradycyjnie nadal :)
Martini2000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 501
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) Martini2000 » 09.03.2025 08:52

victoo napisał(a):
Martini2000 napisał(a):nie wiem jak ty ale ja nie mieszkam w Rosji :)

z takimi komentarzami to daj sobie spokój , liczyłem na konkrety


LOL, konkrety co będzie za 10 lat, gdzie ciężko przewidzieć co będzie za tydzień.


:lezekwicze: ja wiem co będzie za tydzień - 16.03.2025 i już tylko 90 DDW :lezekwicze:
boboo
zbanowany
Posty: 5364
Dołączył(a): 06.08.2014

Postnapisał(a) boboo » 09.03.2025 09:30

Martini2000 napisał(a):(...) Dla mnie nadal jest to pseudo ekologia , bo wyprodukowanie akumulatorów , utylizacja aku.. , żywotność aku.. ładowanie aku... jest nadal gorsze niż silnik spalinowy . (nie mówię tutaj o 25 letnich ropniakach które palą jak smok i kopcą , ale o nowych spalinowych ) (...)
Jak to zwykle bywa, zależy od puktu widzenia i "miejsca siedzenia":
https://www.vdi.de/themen/mobilitaet/vd ... w-antriebe
Od pewnego przebiegu (im wyszło około 90.000 km) e- i hybrydy wygrywają.
Martini2000 napisał(a):(...) i tak jak przedmówca napisał pójdą w wodór (...)
A żeby "zrobić" ten wodór to skąd prąd wezmą?
Wszechświat składa się co prawda z 90% wodoru, ale tak swobodnie na Ziemi to on nie występuje.
Trzeba włożyć energię. Więcej, niż się potem z tego wyciągnie. Jak w elektrykach.
Jeśli jakiś tam przedmówca pisał, że wiatraki nie dźwigną samochodów "E",
to czy dźwigną produkcję wodoru dla samochodów "H"?

Bo przecież nie będziemy palić węgla, żeby "nabić butlę" wodorem :roll:
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 20.02.2008

Postnapisał(a) marcel232 » 09.03.2025 10:33

Ciekawe są dla mnie zawsze te 'teorie' o utylizacji baterii z aut EV. Otóż jest to towar bardzo poszukiwany i nie ma najmniejszego problemu ze sprzedażą używanej baterii EV które tanim kosztem są przerabiane na magazyny energii.
Co do samego podróżowania EV do Cro:

We wrześniu gdy południe Polski i Północ Czech tonęła w deszczu wybraliśmy się Teslą z pomorza do Dubrownika. Z uwagi, że autostrada w Czechach była zalana pojechaliśmy przez DE. Miał to być typowy 'road trip' elektrykiem, żeby samemu zobaczyć z 'czym to sie je'.
No i generalnie tragedia. Przejechaliśmy ponad 2300km. Ładowaliśmy się 14!!! razy. CAŁA podróż była w ulewie - to nie był deszczyk po prostu lało 24h. Okazało się, że ŻADNA ładowarka nie miała zadaszenia (coś na co może nie zwraca się uwagi jadąc latem). Każde ładowanie człowiek przemoczony bo to przynajmniej 2 wysiadania. O 'spacerowaniu i rozprostowaniu kości' z wiadomych względów nie było mowy. Więc siedzisz w aucie, na dworzu leje i każda minuta ciągnie sie w nieskończoność.
W Cro SUC poza autostradą. Trzeba odstać swoje na bramkach, dojechać do SUC, odstać swoje w kolejce tylko po to, żeby po podłączeniu okazało się, że 'SUC' ma 150kw ale dzielone na 'wszystkie' 4 stanowiska. Każdy z nas miał po 30-35kW z czasem ładowania prawie 2h - zamiast czekać odpięcie, powrót na A i znowu zjazd na bramki dojazd na Ionity, ładowanie i...powrót na A. 2h w plecy żeby raz się naładować. Nawet nie chce myśleć jak to wygląda tam latem....
Oczywiście cel wyjazdu został osiągnięty, dojechaliśmy do/z Dubrownika i na własnej skórze przekonaliśmy się, że EV jest super autem do jazdy wokół komina - przy własnej fotowoltaice na starych zasadach jeżdżenie nic nas już nie kosztuje.
W sierpniu byliśmy Challengerem 6,4 na Istrii. Powrót 1400km do domu w ciągu jednego dnia (o widnym!) z 4 tankowaniami - zadaszonymi

Sv. Jure
IMG_9512.jpeg


Sv. Jure
IMG_9513.jpeg


SUC Senj
IMG_9511.jpeg
Ostatnio edytowano 09.03.2025 16:18 przez marcel232, łącznie edytowano 1 raz
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Postnapisał(a) Marlowe1994 » 09.03.2025 10:38

Dla mnie nadal jest to pseudo ekologia , bo wyprodukowanie akumulatorów , utylizacja aku.. , żywotność aku.. ładowanie aku... jest nadal gorsze niż silnik spalinowy

Typowe teksty pseudo wiedzy :)
Aktualnie odzyskuje się już 80% materiałów z aku bo taniej to odzyskać niż wydobywać. Kobalt, lit, nikiel, ale i stal, plastik, aluminium. Za lat kilka czy kilkanaście to może wzrosnąć i do prawie 100%. Z tym, że aku można wykorzystywać do innych celów, choćby banki energii. Producenci coraz częściej dają gwarancję na 150tys km lub 7 lat. Problem ładowania dotyczy ilości ładowarek ale i to się zwiększa. Teraz 30min spoko starcza na szybkie ładowanie do 80%.
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Postnapisał(a) Marlowe1994 » 09.03.2025 10:42

Widzę, że jest powyżej post praktyką. Niezaprzeczalnie własne doświadczenia są najlepsze. Ale i niezaprzeczalnie będzie się to rozwijać. Chyba, że ktoś zdecyduje globalnie inaczej ;)
Moim zdaniem ważna jest także zmiana nawyków i przyzwyczajeń. Młode pokolenie już jest inne niż my zgredy. Ile tu się czyta że jazda non stop 20h. A wystarczy założyć, że jadę krótsze odcinki i podróż trwa dłużej. Godzę się na to i wliczam w koszta biletu. Podobnym przykładem mogą być auta z trzema cylindrami. Ło matko porażka, beznadziejne itp. Bo 4 czy 6 cylindrów to hula i jest ok. Dla nas którzy to znają. Ktoś kto kupuję pierwsze auto i to będzie trzycylindrowiec, ma w d... nasze przekonania :)
Auto jeździ? Jeździ. I o to chodzi. Innego nie zna.
Martini2000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 501
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) Martini2000 » 09.03.2025 13:38

Marlowe1994 napisał(a):
Dla mnie nadal jest to pseudo ekologia , bo wyprodukowanie akumulatorów , utylizacja aku.. , żywotność aku.. ładowanie aku... jest nadal gorsze niż silnik spalinowy

Typowe teksty pseudo wiedzy :)
Aktualnie odzyskuje się już 80% materiałów z aku bo taniej to odzyskać niż wydobywać. Kobalt, lit, nikiel, ale i stal, plastik, aluminium. Za lat kilka czy kilkanaście to może wzrosnąć i do prawie 100%. Z tym, że aku można wykorzystywać do innych celów, choćby banki energii. Producenci coraz częściej dają gwarancję na 150tys km lub 7 lat. Problem ładowania dotyczy ilości ładowarek ale i to się zwiększa. Teraz 30min spoko starcza na szybkie ładowanie do 80%.



pseudo wiedza : no ja nie wiem , jeśli będzie elektryków dużoooo więcej to nie widzę tego , z przykładu przedmówcy , nie wierzę że będzie na każdej stacji po kilkanaście stacji ładowania :)

gwarancja 5 lat i co potem ? kupisz aku za połowę ceny nowego auta ? też nie do końca chyba , może jeździsz autem max 3 lata , ja kupuje nowe i staram się je wyjeździć żeby na siebie zarobiły czyli ok. 8-9 lat ,

ale każdy ma swój portfel i swój punkt myślenia , ja nadal myślę że spalinowy lepszy i mnie nie przekonasz w kosztach wytworzenia baterii , kosztów ładowania baterii (też potrzebny prąd z elektrowni jednak) , żywotność - żywotnością ,ale ....

póki co jestem anty-elektryk :)

pozdrav i do zobaczenia na A1 w CRO :)

będę jadł hot-doga a elektryki będą stały w kolejce :) i z 14 h podróży zrobi się 28 h :)

Może za 10 lat będzie faktycznie inaczej i będzie konkretna infrastruktura , szybkie ładowanie , bezpieczeństwo baterii , koszty wymiany baterii też rozważne , to może się skuszę na elektryka ale póki co to wszystko wygląda źle na dzień dzisiejszy :)
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1412
Dołączył(a): 17.08.2008

Postnapisał(a) ACandrzej » 09.03.2025 15:36

Zacznę przewrotnie. Silnik spalinowy słabo nadaje się do napędzania środka komunikacji jakim jest samochód.
Aby się do tego nadawał musiał "obrosnąć" całą masą podzespołów takich jak sprzęgło, skrzynia biegów, rozrusznik i wiele innych.
W zasadzie jego jedyną zaletą jest gęstość energii zgromadzona w jednostce masy paliwa. Akumulatory raczej tego nie osiągną.
Historia motoryzacji tak się potoczyła, że postawiono na napęd spalinowy. Nie będę się bawił w teorie spiskowe typu, że stało za tym lobby naftowe. Tak potoczyła się historia i tyle. Tak na marginesie, to pierwsze odnotowane w kronikach przekroczenie prędkości 100 km/h miało miejsce przy użyciu samochodu elektrycznego.
Wyobraźmy sobie, że historia potoczyłaby się tak, że od wielu lat jeździmy elektrykami. Nagle przychodzi do nas ktoś i mówi:
Mam wspaniały wynalazek. Samochód z silnikiem spalinowym. chcesz się przejechać?
Jeśli ten wynalazek ma skrzynię automatyczną, to jest szansa, że przejażdżka dojdzie do skutku. Jeśli nie to będzie trudno.
Nie jest tak, jak w elektryku, że naciskamy pedał przyspieszenia i płynnie ruszamy. Zakładamy jednak, że taka jazda próbna doszła do skutku i dzielimy się wrażeniami z niej. Po pierwsze od zerowej prędkości jakoś tak "mulasto" się zbiera, a po drugie dlaczego tak wibruje? A w ogóle to dlaczego jest taki głośny?
A tak poważnie to czas pokaże jak rozwinie się sytuacja. Dziesięć lat to dużo, jednak na pewno przejście z napędu spalinowego na elektryczny powinno być ewolucją, a nie rewolucją. Przypuszczam, że w 2035 r wiele osób będzie wsiadało do elektryka i jechało do Chorwacji bez zastanowienia. Na pewno znacznie rozwinie się sieć ładowarek. Kilka miesięcy temu u mnie na wsi pod KFC otwarli stację ładowania i jak na razie jak przejeżdżam obok niej to kolejek nie widzę.
Tak na marginesie, to jestem osobą związaną z sektorem motoryzacyjnym od ponad trzydziestu lat i dodatkowo fanem rajdów WRC. Trudno mi wyobrazić sobie rajdówki elektryczne, a dźwięk spalinówek jest sporą wartością dodaną.
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2493
Dołączył(a): 26.06.2016

Postnapisał(a) empire13 » 09.03.2025 19:13

Martini2000 napisał(a):pseudo wiedza : no ja nie wiem , jeśli będzie elektryków dużoooo więcej to nie widzę tego , z przykładu przedmówcy , nie wierzę że będzie na każdej stacji po kilkanaście stacji ładowania :)

W latach '80 pod CPN'ami były większe kolejki.
Wszystko jest kwestią rozwoju i inwestycji
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Postnapisał(a) Marlowe1994 » 09.03.2025 20:19

empire13 napisał(a):
Martini2000 napisał(a):pseudo wiedza : no ja nie wiem , jeśli będzie elektryków dużoooo więcej to nie widzę tego , z przykładu przedmówcy , nie wierzę że będzie na każdej stacji po kilkanaście stacji ładowania :)

W latach '80 pod CPN'ami były większe kolejki.
Wszystko jest kwestią rozwoju i inwestycji

Otóż to :spoko:
adamosos
Croentuzjasta
Posty: 242
Dołączył(a): 25.01.2014

Postnapisał(a) adamosos » 10.03.2025 10:01

Marlowe1994 napisał(a):Problem ładowania dotyczy ilości ładowarek ale i to się zwiększa. Teraz 30min spoko starcza na szybkie ładowanie do 80%.


Z tym że pamiętaj że to "szybkie" ładowanie to ~50-60% zasięgu ...... i szybkie jest w stosunku do stania pod CPN'em 40 lat temu.

W kwestii kolejek pod CPN'ami - to faktycznie idziemy w dobrym kierunku.

Ktoś tu napisał że na dzień dzisiejszy elektryk jest dobry jako drugi samochód w rodzinie do kręcenia się wokół komina jak się ma dom (można sobie pyknąć gniazdko 3F i się ładować w nocy) dobrze jest kibicować żeby w trakcie tego ładowania coś poszło nie tak i żeby nam się nie sfajczyła chałupa razem z nami.
Tylko pytanie zasadnicze w powyższym podejściu ile rodzin w PL stać na drugi, nieduży samochód elektryczny za ~150K PLN ......

Rozważałem przez moment elektryka dla żony właśnie do kręcenia się wokół komina - ładowanie w domu do roboty ~30km w jedną, zimą pewnie trzeba by ładować co drugi dzień. Rozmawiałem z uberowcem - poniżej 0 st, zasięg drastycznie maleje .....

Na koniec - co zrobić z takim wynalazkiem po 5 latach ??? Kto to kupi ???
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 20.02.2008

Postnapisał(a) marcel232 » 10.03.2025 16:04

adamosos napisał(a):
Marlowe1994 napisał(a):Problem ładowania dotyczy ilości ładowarek ale i to się zwiększa. Teraz 30min spoko starcza na szybkie ładowanie do 80%.


Rozważałem przez moment elektryka dla żony właśnie do kręcenia się wokół komina - ładowanie w domu do roboty ~30km w jedną, zimą pewnie trzeba by ładować co drugi dzień. Rozmawiałem z uberowcem - poniżej 0 st, zasięg drastycznie maleje .....

Na koniec - co zrobić z takim wynalazkiem po 5 latach ??? Kto to kupi ???


Jak żona w zeszłym roku kupowała sobie Tesle Y Performance (534KM) to wiedzieliśmy, że jest to auto 'niesprzedawalne' - z tym trzeba się pogodzić.
Do jazdy wokół komina jest to naprawdę super auto a napęd na 4 koła daje dużo frajdy.
Zimy jakie są każdy widzi. Raptem kilka dni 'mrozów' było tego roku.
Na wakacje od biedy też się da tym pojechać pod warunkiem traktowania takiego wyjazdu z kategorii 'przygody' :)
adamosos
Croentuzjasta
Posty: 242
Dołączył(a): 25.01.2014

Postnapisał(a) adamosos » 10.03.2025 20:53

no to mnie na kupno niesprzedawalnego samochodu za ... ile 200K ? nie stać
a przygody wolę inne

wracając jeszcze do 'szybkiego' ładowania, jak do Cro jeździłem samochodem to zwykle stawaliśmy w Mariborze na tej dużej stacji z MCD, tankowanie, sikupa, żarcie - tam jest bateria chyba 10 ładowarek Tesli - i teraz gdybym tam był w stanie ze śląska dociągnąć do tej stacji to nie było by źle, ale :
- po pierwsze nie dociągnę mam tam ~600km (niby ma WLTP 600+ ......)
- po drugie jak tam przyjedzie 20 tesli to z szybkiego ładowania robi się nieszybkie, a jak jeszcze trzeba się podzielić prądem i 'szybkie' jest jak się ładują 2 samochody to juz w ogóle ta 'szybkość' umyka

fajne się tym jeździ (jeździłem pługiem 206), z ciekawości jeżdżąc zgodnie z przepisami +/- 10km jakie to (Tesla Y PERF) ma zasięgi autostradowe ?? ale taka normalna jazda (tak wiem 500KM ...) ??
Ostatnio edytowano 10.03.2025 21:51 przez adamosos, łącznie edytowano 3 razy
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Postnapisał(a) Marlowe1994 » 10.03.2025 21:48

Jeśli motoryzacja pójdzie w tym kierunku to i technologia ładowania się poprawi. Kto wie, może indukcyjnie się będzie ładować za 10 lat?
marcel232
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 20.02.2008

Postnapisał(a) marcel232 » 12.03.2025 10:39

adamosos napisał(a):no to mnie na kupno niesprzedawalnego samochodu za ... ile 200K ? nie stać
a przygody wolę inne

wracając jeszcze do 'szybkiego' ładowania, jak do Cro jeździłem samochodem to zwykle stawaliśmy w Mariborze na tej dużej stacji z MCD, tankowanie, sikupa, żarcie - tam jest bateria chyba 10 ładowarek Tesli - i teraz gdybym tam był w stanie ze śląska dociągnąć do tej stacji to nie było by źle, ale :
- po pierwsze nie dociągnę mam tam ~600km (niby ma WLTP 600+ ......)
- po drugie jak tam przyjedzie 20 tesli to z szybkiego ładowania robi się nieszybkie, a jak jeszcze trzeba się podzielić prądem i 'szybkie' jest jak się ładują 2 samochody to juz w ogóle ta 'szybkość' umyka

fajne się tym jeździ (jeździłem pługiem 206), z ciekawości jeżdżąc zgodnie z przepisami +/- 10km jakie to (Tesla Y PERF) ma zasięgi autostradowe ?? ale taka normalna jazda (tak wiem 500KM ...) ??


Na autostradzie nie zmieniając swojego stylu jazdy czyli tyle ile ograniczenie +/- 10km/h trzeba się ładować co 200-250km (nikt nie ładuje się do 100% bo to strata czasu więc zajeżdżamy pod słupek z jak najniższą baterią i ładujemy się do 60-70% i dalej w trasę). Dlatego pisałem, że EV to nie auto dla wszystkich. Wiele osób koloryzuje trochę podróżowanie EV podając np tylko czas ładowania EV a pomijając czas stracony na zjazd z A i dojazd do ładowarki (który czasami potrafi zająć tyle samo czasu!!).
Wszystko zależy od infrastruktury. Po przekroczeniu zachodniej granicy to kompletnie inny świat.
Mi na razie wszystko co związane z EV w PL pasuje. Darmowe parkowanie w miastach, jazda bus pasem, własny prąd do zasilania. Ilość EV w PL jest na razie na tak niskim poziomie, że rządzący nie interesują się tym, że właściciele EV nie płacą żadnego podatku drogowego - i niech tak zostanie :)

13 Sierpnia zeszłego roku we wspomnianym Mariborze wszystkie ładowarki Tesli były puste :)
IMG_E9858.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Elektryk od 2035 roku w podróży do CRO - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone