Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9096
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 11.12.2018 19:47

travel napisał(a):
pomorzanka zachodnia napisał(a):Widok nocnego Splitu faktycznie hipnotyzuje. :hearts:

I przyciąga ja magnes .....normalnie obiektyw sam się wysuwa :mrgreen:


I filtr sam się wykręca :oczko_usmiech: :papa:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1618
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 11.12.2018 21:23

travel napisał(a):Zapraszam, ale na samoczynnie wysuwający się obiektyw nie będę Cię namawiać :mrgreen: :oczko_usmiech:

Zacne piguły to być muszą, znaczy hipnotyzm, żeby obiektyw tak na nocny Split reagował :mrgreen:
A wracając do starych zdjęć takich jak np to, całkiem spore złoże sentymentalnych fotek wykopałem tutaj
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 11.12.2018 22:26

elka21 napisał(a):I filtr sam się wykręca :oczko_usmiech: :papa:

Z filtrem nie było to takie proste :roll:

AdamZ napisał(a):Zacne piguły to być muszą, znaczy hipnotyzm, żeby obiektyw tak na nocny Split reagował :mrgreen:

Tak samo obiektyw reagował na Split w świetle dnia :D

AdamZ napisał(a):A wracając do starych zdjęć takich jak np to, całkiem spore złoże sentymentalnych fotek wykopałem tutaj


Niesamowite 8O
Po prostu oderwać się nie mogłam i powstrzymać też się nie mogłam i skopiowałam :oops: :
11755901_1673561769544885_2337857633439788211_n.jpg

11168407_1635477003353362_5189068502601100392_n.jpg

11150210_1635481473352915_4532129049828690661_n.jpg

11016090_1635469443354118_4044728887127498982_n.jpg

:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2018 12:47

Wkręciłam się w Sutivan z dawnych lat :mrgreen:
Palm tu kiedyś nie było 8O

1.png

2.png

3.png

4.jpg
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 17.12.2018 13:14

travel napisał(a): W tamtych czasach na wyjazdach zagranicznych handlowało się czym popadnie żeby koszty się zwróciły.
Do dziś nie zapomnę swojej wycieczki pociągiem do Drezna i czterech męskich bluz na moim grzbiecie :mrgreen: :lol:

A ja pamiętam, jak do Wiednia targałam na handel kryształ i pakiet Marlboro 8O
Kryształ wrócił do Krakowa :wink: a papierosy ...... sprzedałam bez zarobku Polakowi spotkanemu na parkingu, skąd odjeżdżał nasz autokar do Polski.
Taki ze mnie handlowiec :lool: :lool: :lool:


Super są te stare zdjęcia :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2018 13:33

krakusowa napisał(a):A ja pamiętam, jak do Wiednia targałam na handel kryształ i pakiet Marlboro 8O
Kryształ wrócił do Krakowa :wink: a papierosy ...... sprzedałam bez zarobku Polakowi spotkanemu na parkingu, skąd odjeżdżał nasz autokar do Polski.
Taki ze mnie handlowiec :lool: :lool: :lool:


Z kryształami to na targu w Budapeszcie stałam :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2018 19:39

Dzień dziewiąty - powolne smakowanie Sutivanu

Przypominam,że dnia dziewiątego miałam..... pół dnia wolnego - wolnego od małża :mrgreen:

Małż mój - uwielbiam go :hearts: - jechał o 8 do Supetaru na nurkowanie i miało go nie być co najmniej do 14-15.

Martwił się bardzo jak ja bidula sama sobie poradzę :roll:

No ludzie! Dorosła jestem, dwie nogi i dwie ręce mam , karty w portfelu są :mrgreen: - nic tylko skakać z radości ,że przez te kilka godzin będę sobie kapitanem , sterem i okrętem :D - wprawdzie tylko na autonogach, ale nogi mam mocne :mrgreen:

Żegnam się z małżem :papa: :papa: :papa: :papa:

I zaczynam realizować mój i tylko mój plan na najbliższe godziny.

Najpierw delektuję się na tarasie cudnymi widokami i malutką kawką:

widok na prawo:
45a.JPG


widok na lewo:
45b.JPG


widok na wprost:
45c.JPG


mały zoomik 8O niezła łódeczka cumuje dziś w Splicie:
45d.JPG


Po kawce małe pindrzonko i wyruszam na podbój porannego Sutivanu.

Wychodząc z apartmana uwieczniam dla zainteresowanych nasz plac zabaw:
66.JPG


i schodki prowadzące do ulicy:
67.JPG


W drodze do centrum miasteczka uwieczniam plażę Habanero, która należy do tych "brzydkich" chorwackich plaż :oczko_usmiech:
46.jpg


Zerkam na inne mijane po drodze puste plaże:
65.jpg

47.jpg


Potem idę tą trasą :
Bez tytułu.png


Zagłębiam się w sutivańskie uliczki.Uliczki te są naturalnie puste - bez straganów i nachalnych reklam
48.jpg

49.jpg

50.jpg

51.jpg

52.jpg

53.jpg

59.jpg


Idę koło hotelu Lemongarden , mieszczącego się w odrestaurowanych budynkach:
54.jpg

55.jpg

56.jpg


Hotelowy ogród otoczony jest wysokim murem. Jednak jest dość wcześnie i wokół hotelu widzę nie tylko krzątającą się obsługę hotelową ale także uchylone drzwi do tajemniczego ogrodu za murem.
Wnikam na teren ogrodu kryjąc się niczym paparazzi :mrgreen: Basen.... hm .... nawet warzywka mają swoje 8O
57.jpg

58.jpg


Niezauważona wychodzę. Kawałek dalej jest miejski park z placem zabaw otoczony murkiem. Wścibski paparazzi zadziera kiecę i włazi na ten murek :lol:
Jeszcze jedno zdjęcie ogrodu z lotu ptaka:
61.jpg


Uwieczniam palmową aleję w świetle dziennym:
60.jpg


Robię zakupy w pobliskim sklepiku, sprawdzam co na poczcie ( w Sutivanie tylko tu można wymienić pieniądze) i wracam - tym razem wzdłuż wybrzeża:
64.jpg


Na koniec sprawdzam czy kot dalej siedzi na wieży kościelnej:
62.jpg


Kot siedział , ale później spotkałam go też w zupełnie innym miejscu 8O

Ciąg dalszy mojej wolności nastąpi wkrótce, tym razem będzie baaaardzo plażowo :papa:
Ostatnio edytowano 20.12.2018 21:25 przez travel, łącznie edytowano 1 raz
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 17.12.2018 20:49

Przecudnie :hearts: Zdjęcia świetnie oddają sutivański klimat , a takie samotne wycieczki uwielbiam.
Wiążą się co prawda z dużym ryzykiem tzw. zbędnych scen, bo czas przestaje dla mnie istnieć,
ale i tak warto je podjąć, bo później wspominam tylko te dobre chwile :wink:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1618
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 17.12.2018 23:44

travel napisał(a):Wkręciłam się w Sutivan z dawnych lat :mrgreen:
Palm tu kiedyś nie było 8O

Gratulacje z odkrycia fotografii Sutivanu bez palm. To był motyw cel moich wykopalisk którego niestety nie osiągnąłem ale i tak niezłe strony ze starymi pocztówkami namierzyłem :)

travel napisał(a):Po kawce małe pindrzonko i wyruszam na podbój porannego Sutivanu.

Powtórzę za Habanero, spacer zaułkami cudowny, klimat rozgrzewających się murów i wyślizganych kamiennych uliczek oddany. Pozazdrościć kotu tych widoków :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.12.2018 11:52

Habanero napisał(a):Przecudnie :hearts: Zdjęcia świetnie oddają sutivański klimat , a takie samotne wycieczki uwielbiam.
Wiążą się co prawda z dużym ryzykiem tzw. zbędnych scen, bo czas przestaje dla mnie istnieć,
ale i tak warto je podjąć, bo później wspominam tylko te dobre chwile :wink:

Święta prawda :D
Tylko z moim małżem jest problem , bo zawsze się martwi gdzie ja łażę :roll:
No cóż jestem kobietą i z racji tego coś może mi się przytrafić np. zboczeniec :mrgreen:

AdamZ napisał(a):
travel napisał(a):Wkręciłam się w Sutivan z dawnych lat :mrgreen:
Palm tu kiedyś nie było 8O

Gratulacje z odkrycia fotografii Sutivanu bez palm. To był motyw cel moich wykopalisk którego niestety nie osiągnąłem ale i tak niezłe strony ze starymi pocztówkami namierzyłem :)

To jeszcze 3 widoczki, na jednej palmy już są:
20161122133253916385.jpg.768x0px.jpg

20171001212636573735.jpg.768x0px.jpg

20150907213749563182.jpg.768x0px.jpg


AdamZ napisał(a):Pozazdrościć kotu tych widoków :mrgreen:

No właśnie szkoda ,że nie można wejść na wieżę kościelną :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 18.12.2018 12:40

travel
Po kawce małe pindrzonko

:wink: :lool: :boss:

Na tym zdjęciu widać Dječi vrtić, czyli wg. słownika żłobek, przedszkole...Wystąpi w mojej relacji. Dziwiło mnie ,że dzieciaki stamtąd były duże, za duże na przedszkole, nie wspominając o żłobku. Może to taka lokalna...świetlica, przemieszane grupy wiekowe, zajęcia z muzyki itd. Parkowaliśmy bezpośrednio pod ich oknami, więc codziennie obserwowałam życie tej dzieciarni :hearts:

59.jpg


Aż zabolały...te widoki :roll: :( :hearts: Jakbym wczoraj wyjeżdżała z S. Napisałaś,że Sutivan jest na dwa razy, ja myślę o kolejnych razach...
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.12.2018 12:53

Katerina napisał(a):travel
Po kawce małe pindrzonko

:wink: :lool: :boss:

Odgapiłam od Ciebie :mrgreen:

Katerina napisał(a):Aż zabolały...te widoki :roll: :( :hearts: Jakbym wczoraj wyjeżdżała z S. Napisałaś,że Sutivan jest na dwa razy, ja myślę o kolejnych razach...

Ja wymusiłam na moim drugi raz, a właściwie postawiłam go przed faktem dokonanym :mrgreen:
Zarezerwowane i już :!: Odwołać nie można :!:

Nie bardzo podobało mu się w Sutivanie :evil: :roll:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.12.2018 11:37

Witaj, dopiero teraz znalazłam czas na doczytanie Twojej relacji, ale jakie to przyjemne było! Zdjęcia masz obłędne! Primošten jest wspaniałe! To pierwsze miejsce, do którego udaliśmy się po tym, gdy zostaliśmy rodzicami. Cudnie wspominam ten pobyt. Bardzo dużo spacerowaliście, bo to miasto jest idealne do dalekich spacerów! My podobnie, późnym popołudniem odbywaliśmy piękne spacery i zachwytom nie było końca.

Co do Sutivanu, mam na niego coraz większą ochotę. Tyle osób na forum czaruje jego urokami :) Niestety podczas naszego tygodniowego pobytu na Brač zabrakło nam czasu na jego odwiedzenie, czego strasznie teraz żałuję. :oops:

Jeśli chodzi o pocztówki - uwielbiam Chorwację, a właściwie Jugosławię na starych pocztówkach. Kiedyś, przeglądając szpargały znalazłam pocztówkę, którą dostałam jako dziecko od przebywającej w latach 80. na wakacjach w okolicach Trogiru cioci. Jaka to ogromna radość dla mnie była! Swojego czasu na forum udzielał się użytkownik, który też pasjonował się starymi pocztówkami. Fajne pisał posty.

Czekam na kolejne odsłony Sutivanu :)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 19.12.2018 21:52

Igłą pinii napisał(a):Witaj, dopiero teraz znalazłam czas na doczytanie Twojej relacji, ale jakie to przyjemne było! Zdjęcia masz obłędne! Primošten jest wspaniałe! To pierwsze miejsce, do którego udaliśmy się po tym, gdy zostaliśmy rodzicami. Cudnie wspominam ten pobyt. Bardzo dużo spacerowaliście, bo to miasto jest idealne do dalekich spacerów! My podobnie, późnym popołudniem odbywaliśmy piękne spacery i zachwytom nie było końca.

To bardzo popularna miejscowość i myślę ,że w sezonie już nie jest tak fajnie :roll:

Igłą pinii napisał(a):Co do Sutivanu, mam na niego coraz większą ochotę. Tyle osób na forum czaruje jego urokami :) Niestety podczas naszego tygodniowego pobytu na Brač zabrakło nam czasu na jego odwiedzenie, czego strasznie teraz żałuję. :oops:

Nic straconego, Sutivan nie ucieknie :D
To zupełnie inna miejscowość w porównaniu do Primoštenu .Nie ma tu banków, kantorów, są tylko 3 konoby na krzyż , 3 sklepy i 1 piekarnia. Za to ma dużo pięknych plaż - tych zorganizowanych i dzikich

Igłą pinii napisał(a):Jeśli chodzi o pocztówki - uwielbiam Chorwację, a właściwie Jugosławię na starych pocztówkach. Kiedyś, przeglądając szpargały znalazłam pocztówkę, którą dostałam jako dziecko od przebywającej w latach 80. na wakacjach w okolicach Trogiru cioci. Jaka to ogromna radość dla mnie była!


Ja też pamiętam Jugosławię , którą oglądałam na przywożonych przez moją koleżankę pocztówkach wakacji. Ależ ja jej zazdrościłam tych wakacji, wracała taka opalona.... :papa: :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 20.12.2018 21:12

[b]CD dnia dziewiątego

UWAGA!!! BĘDZIE MOCNO TURKUSOWO :D
[/b]

Wracając z porannego spaceru do Sutivanu uważnie przyglądałam się plażom:

-ta najbliżej centrum odpada - brak cienia i ..... wąski pas żwirku z asfaltem nad głową :roll:

-Majakovac- trochę cienia jest , szeroka, łagodne wejście do morza, żwireczek..... za bardzo zurbanizowana :roll:

-Bistrica- cień jest , reszta patrz plaża wyżej... od biedy mogłaby być

-plaża Habanero ( to już będzie Twoja plaża , bo innej nazwy nie znalazłam :mrgreen: ) - ma to coś , ładna mała zatoczka ze skałkami i żwirkiem i jakby rosły tu tamaryszki byłoby dobrze ale nie rosną i nie ma cienia :roll:

Z każdym kolejnym wyjazdem do Chorwacji robię się coraz bardziej wybredna :mrgreen:

Wracam do apartmana , szykuję plażowe gadżety i idę sprawdzić co jest na lewo .

Mijam pierwszą zatoczkę o niepasującej do niej nazwie Žalce
68.JPG

68a.JPG

68b.JPG

68c.JPG


Bardzo przyjemna plaża , szczególnie pod tamaryszkami , które oprócz cienia dają wrażenie ,że powyżej nie ma asfaltu- wkrótce będziemy tu plażować :D

Tu się nie zatrzymuję , bo w oddali widzę coś co przyciąga mnie jak magnes
71.JPG

72.JPG


Podchodzę bliżej ..... plaża Likva - na razie dalej nie idę - tamaryszki, murek do siedzenia, żwirek a w wodzie biały piaseczek :hearts: Bar po drugiej stronie ulicy .Nie jest to plaża idealna , ale na dziś mi pasuje. Przypominam ,że jestem sama . Wiem ,że za tą plażą są dzikie zatoczki i plaże , ale z moimi umiejętnościami pływackimi wolę nie pchać się tam gdzie nie ma nikogo, a tu jest kilka osób.
Rozkładam mój majdan i przez kolejną godzinę robię to co wszyscy robią na plaży: czytam, pływam, opalam się , pstrykam fotki.
Nikogo tu nie znam - to jakbym była sama . A ja lubię być sama .... na trochę :mrgreen:
Jak w piosence Myslovitza:
".....Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo...."

TUSKUSY i SZMARAGDY:
widok w lewo:
74.JPG


widok w prawo:
74a.JPG


na wprost:
76.JPG


zoom:
77.JPG


i znowu Split:
78.JPG


i statek jeszcze nie odpłynął:
79.JPG


81.JPG

83.JPG

85.JPG


Po godzinie włącza mi się plażowe adhd :mrgreen:

Biorę aparat idę sprawdzić co jest dalej.

Kilka fotek Likvy z innej perspektywy:
86.JPG

87.JPG

88.JPG

89.JPG


Za Likvą kończy się asfalt:
90.JPG


A po kilku minutach spaceru:
91.JPG

92.JPG

92a.JPG

95.JPG

96.JPG

97.JPG

98.JPG

99.JPG


Ta plaża jest bezimienna - ale od dziś będzie to moja plaża, moje sutivańsko-chorwackie the best :hearts:
Więc oficjalnie tu i teraz nadaję jej nazwę PLAŻA IZY

A kawałek dalej:
99a.JPG

99b.JPG


Za następnym winklem jest kolejna plaża , która składa się z dwóch plażyczek - zove se Justitija.
Nie zachwyca mnie specjalnie. Koło tej plaży ktoś zrobił sobie robinsonadę z przyczepki kempingowej.
100.JPG

101.JPG

102.JPG

103.JPG

104.JPG

105.JPG


Po drodze mijam pięknie położoną ławeczkę:
106.JPG


Następna plaża to plaża Erot . Jak sama nazwa wskazuje :lol: przebywają tam osoby nieubrane.
Plaża jest piękna , ale ja jestem tekstylna .
Siłą rzeczy pstrykam tu tylko dwa zdjęcia i w ten sposób żeby nie było widać konkretów :mrgreen:
107.JPG

108.JPG


Tu kończy się droga szutrowa a zaczyna się wąska ścieżka przez las. Zaciekawiona idę dalej, po chwili mijam jakiegoś faceta.....
i włącza mi się czerwona lampka . Co ja tu sama bidula robię ????

Wiem ,że niedaleko jest plaża Borak i z kronikarskiego obowiązku pomimo lekkiego cykora zagłębiam się w las. Po 5 minutach już ją widzę .Na tej plaży znów są tekstylni.
112.JPG

111.JPG


Wracam.
Z daleka sprawdzam czy moje szpargały są jeszcze na plaży. Są, nikt się nimi nie zainteresował :)
113.JPG


Zoomuję bar przy plaży:
114.JPG


i po chwili ochładzam się w cudownej wodzie:
115.JPG


Po 14 dostaję sms-a od małża , że już są po nurkowaniu.

Przed 15 niespiesznie wracam do apartmana.

Po drodze :
na lewo plaża Žalce:
118.JPG


a na prawo wypasione lokum 8O :
119.JPG


CDN :papa: :papa:
Ostatnio edytowano 20.12.2018 21:54 przez travel, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone