DZIWNA PARA-PRIMOŠTEN I SUTIVAN 2018

piotrf napisał(a):Też dałbym się porwać póki co ogrzewam się Twoimi zdjęciami . . .

Pozdrawiam
Piotr

Zapraszam, bo będzie jeszcze gorąco

dids76 napisał(a):
Relację śledzę po cichutku. Spędzając wakacje na lądzie Primošten odwiedzaliśmy co roku, według mnie to miejscowość z najlepiej położonym.... cmentarzem

Dla mnie ten cmentarz bije wszystkie inne na głowę:

dids76 napisał(a): Niestety już od 6 lat jeździmy na Brač i trochę nie po drodze nam do Primošten, za to co roku odwiedzam Sutivan bo stacjonujemy zawsze po drugiej stronie wyspy

A ja wolę północną część wyspy - tu słońce mniej daje po oczach

Katerina napisał(a):..... w trakcie ostatnich (drugich) wakacji na Braču spojrzałam na Supetar łaskawszym okiem...Może to tak, jak z tym, że ludzie lubią te piosenki, które dobrze znają?

Pożyjemy zobaczymy, może dam mu szansę w 2019?

Katerina napisał(a):

Ok, baj, baj i drugi raz zobaczyłam ją dopiero w dniu wyjazdu

To chyba dobrze? [quote]
E .... już sama nie wiem

[quote="Katerina"]Miejscóweczka bardzo wygodna, a zdjęcie balkonu znajome ...z innej relacji innej naszej forumowiczki
Byłaś bardziej vis-a- vis Splitu, niż ja Bardzo ładne zbliżenie na miasto. Nam też było dobrze z poczuciem, że mamy Split na wyciągnięcie ręki [quote]
Tych "zbliżeń" będzie jeszcze parę

Habanero napisał(a):Znajome kąty Wiele razy kursowałem pod Waszym balkonem.
Super miejscówka z pięknym widokiem i do tego rower
Bardzo ułatwia życie w tamtej lokalizacji

Niestety z rowerów nie korzystaliśmy - dopadła nas jakaś kumulacja problemów z kręgosłupami

Habanero napisał(a):

travel napisał(a):(..)

-A gdzie mi się śpieszy , jest dopiero 12 - pomyślałam tylko i grzecznie poszłam za małżem ,widząc w jego oczach tak zwaną korbę przedzjazdową z promu :lol: Taką korbę można opisać jednym zdaniem : co masz zrobić dziś, zrób to natychmiast Tylko że to nie zawsze działa .Np.jeżeli chodzi o kosz ze śmieciami nie działa. Do dziś nie udało mi się poznać mechanizmu uruchamiania korby

Mechanizm uruchamiania korby ni jak się ma do kubła na śmieci, pralki, żelazka, odkurzacza itp. rzeczy.
On po prostu nie ma tam zastosowania. Co innego samochód. Tu korba działa wyśmienicie

Bo ten mechanizm uruchamia się w sytuacjach najbardziej odpowiadającym facetom

AdamZ napisał(a):..... przy porannej kawie w knajpce zasiadał Hepik...........

Dobrze ,że mu posągu z mosiądzu tam nie wystawili

AdamZ napisał(a):Dobrze że mężu ma takie konkretne, zadaniowe korby. Moja zaczyna się od zamknięcia furtki przed domem o świcie a kończy na miśku z Luizą pod jej apartmanami w Sutivanie. Dwa dni to później odkorbiam ale warto

[/quote][/quote][/quote]
O nie ,to była tylko kumulacja wyjazdowej korby.
Ale potem wystarczy jedno duże ožujsko i korba mija

A Ty jak się odkorbiasz ?

travel napisał(a):A Ty jak się odkorbiasz ?

Nie będę nadzwyczaj oryginalny

AdamZ napisał(a):

travel napisał(a):A Ty jak się odkorbiasz ?

Nie będę nadzwyczaj oryginalny

Ha! Ładny kufelek z Sutivanem w tle

travel napisał(a):Ha! Ładny kufelek z Sutivanem w tle

Staram się trzymać tematu relacji (jak już się wcinam ) A to był uwieczniony właśnie ten pierwszy kufel na wyspie w lokalu u
Mikiego

AdamZ napisał(a):

travel napisał(a):Ha! Ładny kufelek z Sutivanem w tle

Staram się trzymać tematu relacji (jak już się wcinam ) A to był uwieczniony właśnie ten pierwszy kufel na wyspie w lokalu u
Mikiego

No to zapraszam na SUTIVAN

Dzień ósmy - wieczorny Sutivan

Do centrum Sutivanu mamy jakies 1,5km. Na początku trochę mi to przeszkadzało- Primošten mnie tak rozbestwił

Co ja się będę rozpisywać . Niech zdjęcia opiszą nasze pierwsze spotkanie z Sutivanem

Wieczorne zdjęcia robił mój małż nieco "wkorbiony" krzywo wkręconym filtrem polaryzacyjnym , którego za Chiny Ludowe nie dało się odkręcić od obiektywu aparatu
Oczywiście JA GO KRZYWO PRZYKRĘCIŁAM
Z racji tego zdjęć nie ma dużo , bo przekonani byliśmy,że z tym filtrem będą za ciemne.

Po wyjściu z apartmana skręcamy w prawo. Po chwili mijamy plażę Bistrica i oglądamy się za siebie:



we wrześniu w Sutivanie na zachód słońca nie ma szans , bo słońce szybko chowa się za górami i lasami:


idziemy dalej:



a po 10 minutach marszu:


flora:


i fauna oślepiona blaskiem flesza:


pięknie:




i na koniec wspaniała aleja palmowa:



A po powrocie do apartmana .... wgapiamy się w hipnotyzujące światła Splitu:




Ps.Filtr w końcu dał się odkręcić przy pomocy ..... klucza do apartmana. Kamień spadł mi z serca , bo perspektywa "wkorbionego" małżonka w ciągu następnych 7 dni nie bardzo mi się podobała

Na klasyczny zachód słońca nie ma szans, ale i tak kolory w jego trakcie są magiczne.

Hibiskus w donicy miał niesłychane wzięcie, widzę

travel napisał(a):
i na koniec wspaniała aleja palmowa:

Jak już kilka razy pisałem, pierwszy raz w Sutivanie byłem w 1987r jako dziecko. Aleja palmowa jakoś szczególne wyryła mi się w pamięci chyba dlatego że wiele się od tamtego czasu nie zmieniła

Katerina napisał(a):Na klasyczny zachód słońca nie ma szans, ale i tak kolory w jego trakcie są magiczne.

We wrześniu na zachód słońca nie ma co liczyć , ale w czerwcu? Zobaczymy

Katerina napisał(a):Hibiskus w donicy miał niesłychane wzięcie, widzę

Żałuję,że nie zrobiłam zdjęć innym-piękne były

dids76 napisał(a):Jak już kilka razy pisałem, pierwszy raz w Sutivanie byłem w 1987r jako dziecko. Aleja palmowa jakoś szczególne wyryła mi się w pamięci chyba dlatego że wiele się od tamtego czasu nie zmieniła

Palmy chyba trochę urosły przez te 30lat
Nie masz zdjęć z tego czasu ? Chętnie bym obejrzała

Widok nocnego Splitu faktycznie hipnotyzuje.

Piękny jest Sutivan w czerwonym świetle. W czerwcu już jest trochę lepiej z tym zachodem, można łapać słońce znikające za Splitem.
Nocnym Splitem się z przyjemnością pohipnotyzuję z Wami.

pomorzanka zachodnia napisał(a):Widok nocnego Splitu faktycznie hipnotyzuje.

I przyciąga ja magnes .....normalnie obiektyw sam się wysuwa

AdamZ napisał(a):Piękny jest Sutivan w czerwonym świetle. W czerwcu już jest trochę lepiej z tym zachodem, można łapać słońce znikające za Splitem.

Co Ty powiesz Mogą być fajne ujęcia

AdamZ napisał(a):Nocnym Splitem się z przyjemnością pohipnotyzuję z Wami.

Zapraszam, ale na samoczynnie wysuwający się obiektyw nie będę Cię namawiać

travel napisał(a):Palmy chyba trochę urosły przez te 30lat
Nie masz zdjęć z tego czasu ? Chętnie bym obejrzała

Raczej urosły, ja też
Zdjęć niestety nie mam, nie wiem nawet dlaczego rodzice nie mieli wtedy aparatu A może mieli i sprzedali

dids76 napisał(a):

travel napisał(a):Palmy chyba trochę urosły przez te 30lat
Nie masz zdjęć z tego czasu ? Chętnie bym obejrzała

Raczej urosły, ja też
Zdjęć niestety nie mam, nie wiem nawet dlaczego rodzice nie mieli wtedy aparatu A może mieli i sprzedali

Na pewno miałeś cudowne wakacje w Jugosławii ,a dla rodziców musiał być to nie lada wyczyn zorganizować taki urlop.
W tamtych czasach na wyjazdach zagranicznych handlowało się czym popadnie żeby koszty się zwróciły.
Do dziś nie zapomnę swojej wycieczki pociągiem do Drezna i czterech męskich bluz na moim grzbiecie