Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dziurki... czyli Brač i Istria 2015

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 29.12.2015 19:26

Przeżyli, widoków z Vidovej Gory nigdy dość :D

PS. Ile czasu Wam zajęło wejście i zejście?
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 29.12.2015 20:54

Nefer napisał(a):z przyjemnością popatrzyłem i powspominałem naszą wizytę na Vidovej Górze w sierpniu 2014 r. :)

Tego miejsca nie można pominąć. :wink:

loverosa napisał(a):zamierzamy być w tym samym miejscu i podziwiać przepiękne widoki :)

Zazdroszczę - też chętnie pojechałabym tam jeszcze raz.

andeo napisał(a):no to teraz czekam co z tą Blacą ?

Blaca będzie - nie odpuściłabym tego miejsca choćby nawet było jeszcze cieplej. :wink:

słoma79 napisał(a):Żyję :papa: i czekam na ciąg dalszy :D

Będzie, będzie... :papa:

ruzica napisał(a):PS. Ile czasu Wam zajęło wejście i zejście?

Trudno powiedzieć, od parkingu lub drogi przy której parkowaliśmy to naprawdę niedaleko, kilkaset metrów może, więc podejrzewam, że trwało to raptem kilka minut i to bez pośpiechu.
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 30.12.2015 02:13

.


Pustinja Blaca


Dwutygodniowe nieustanne upały weryfikowały wiele moich planów, ale Blaca była jednym z absolutnych must see odkąd zobaczyłam ją przymurowaną do skały na jakimś zdjęciu - pewnie gdzieś tu na forum. :wink:

Skoro byliśmy już tak blisko, postanowiliśmy w drodze powrotnej skręcić w lewo przy drogowskazie na pustelnię, w kilkukilometrową szutrówkę o takiej sobie nawierzchni :roll: , którą jednak bez problemu pokonaliśmy, choć w nieco wolnym tempie.

Ekipa nam się trochę wykruszyła - niektórzy słusznie stwierdzili, że wędrówka do Blacy w dół po kamulcach w klapkach plażowych z dwulatkiem pod pachą to nie końca dobry pomysł, choć pewnie nie niewykonalny, jak wiele rzeczy na świecie. 8) Nauczeni jednak doświadczeniem, w samochodzie wozimy zazwyczaj dwa zestawy - jakieś pełne buty w miarę sportowe i podstawowy ekwipunek plażowy, na wypadek nagłych pomysłów. Młodzież oczywiście oprotestowuje najpierw sam pomysł wyprawy do Blacy (nieskutecznie), a potem ideę ubierania pełnego obuwia. Upierają się przy swoich ulubionych sandałach. Tu się poddaję - niech idą jak chcą, w końcu to nie moje nogi i ewentualnie otarcia na nich. :roll: Jak się okaże później, droga nie była taka zła, więc u jej kresu nastolatki długo i otwarcie triumfowały. :oczko_usmiech:

Wspomnianą szutrówką dojeżdżamy wreszcie do prowizorycznego parkingu. Na miejscu jest tablica informacyjna o pustelni oraz dobrze zakamuflowane drogowskazy do niej. W końcu trafiamy na właściwą ścieżkę. Początek nie jest zachęcający - dróżka prowadzi dość mocno w dół, duże i ostre kamulce staczają nam się spod stóp, więc przez chwilę mam ponurą sadysfakcję.

P1230940.JPG


Jednak ten najtrudniejszy odcinek kończy się dość szybko, bo w okolicach Dragovode...

P1230888.JPG


i wkrótce prowadzi nas w dół już łatwiejsza, uporządkowana choć kamienista ścieżka.

P1230937.JPG


P1230895.JPG


P1230889.JPG


Miejscami jest nawet przyjemnie ocieniona...

P1230897.JPG


Wreszcie wychodzimy z lasku na bardziej otwartą przestrzeń...

P1230898.JPG


W oddali zauważamy nasz cel:

P1230900.JPG


P1230901.JPG


cdn.
Ostatnio edytowano 31.12.2015 21:57 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5743
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 30.12.2015 09:44

Blacę tyż odwiedziliśmy, upał był niemiłosierny, dużo wody w siebie wlaliśmy..., ale dotarliśmy bez problemu, a nawet poszliśmy jeszcze trochę dalej.
Miłe wspomnienia w człowieku odżywają, jak patrzy na Twoje zdjęcia. :) Dziękuję :) .
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7945
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 30.12.2015 12:07

Do pustelni jeszcze nie dotarliśmy :? , no cóż jest to kolejny powód żeby w 2016 Brač odwiedzić :oczko_usmiech: :mrgreen:
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 30.12.2015 12:31

:wink:
Droga do Blacy nie była tak zła a i cel jest warty trudów :)
Ja po VG od razu "zaliczyłem" Blace,to tylko "rzut kamieniem" :D
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 30.12.2015 17:14

Nefer napisał(a):Blacę tyż odwiedziliśmy, upał był niemiłosierny, dużo wody w siebie wlaliśmy..., ale dotarliśmy bez problemu, a nawet poszliśmy jeszcze trochę dalej.

No właśnie, gdyby nie te upały... :roll:
Ale dla nich między innymi jeździmy do Cro. :wink:
Zeszliście do samej zatoki?

dids76 napisał(a):Do pustelni jeszcze nie dotarliśmy :? , no cóż jest to kolejny powód żeby w 2016 Brač odwiedzić :oczko_usmiech: :mrgreen:

Zdecydowanie polecam - droga jest przyjemna, nie ma jakiejś mega wspinaczki, raczej w większości niezła dróżka przez las. Jedyny problem to powrót - trochę pod górkę w momencie, gdy jest już się nieco znużonym. :wink: Droga z górki z m. in. sześcioletnim dzieckiem zajęła nam około pół godziny, droga powrotna pod górkę... hmmm... trochę więcej. :oczko_usmiech:
Buber opisywał odwrotną trasę, z zatoki w górę, w ramach wycieczki statkiem z Bolu.
pustelnia-blaca-brac-t24358.html
W poniedziałki nieczynne!

Stasiek18 napisał(a):Droga do Blacy nie była tak zła a i cel jest warty trudów :)
Ja po VG od razu "zaliczyłem" Blace,to tylko "rzut kamieniem" :D

Zgadzam się w każdym punkcie. :wink:
I że droga w miarę fajna, i że naprawdę warto (!) nią pójść, i że w sumie niedaleko od Vidovej - następnym razem odwróciłabym jedynie kolejność odwiedzania tych dwóch miejsc, by uniknąć okołopołudniowych upałów w drodze do i z pustelni.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5743
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 31.12.2015 11:22

Mikromir napisał(a):
Zeszliście do samej zatoki?

Nie, tyle samozaparcia nie mieliśmy :wink: .
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 31.12.2015 13:23

Naczytałam się już gdzieniegdzie ,jakie to trudy trzeba pokonać żeby tam dotrzeć, a tu proszę ,miła niespodzianka ,wcale nie jest tak źle i nawet w klapkach da się :wink: ... odsapnę i idę dalej z Wami :) ...
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 31.12.2015 20:51

andeo napisał(a):Naczytałam się już gdzieniegdzie ,jakie to trudy trzeba pokonać żeby tam dotrzeć, a tu proszę ,miła niespodzianka ,wcale nie jest tak źle i nawet w klapkach da się :wink: ...

No właśnie w klapkach moim zdaniem nie bardzo :oczko_usmiech: - dlatego skutecznie zniechęciliśmy "klapkową" część ekipy, choć nie wykluczam, że komuś może się to udać i będzie twierdził, że spoko. :wink: Ale w "sportowych" sandałach - jakoś się dało. Cóż kiedy rozzuchwaleni chłopcy parę dni później, idąc za ciosem, wbrew zaleceniom Zorana Kojdicia, powędrowali w sandałach do Zmajevej Špilji - i chwilami nie było im już do śmiechu... :roll:

Co do trasy do Blacy z góry na dół - jest łatwiejsza od tej do Špilji Sv. Nedjelji na Hvarze, serio. :wink: W poprzedniej relacji pisałam, że tam droga miejscami była dość stroma. Do Blacy prowadzi łagodniejszy szlak, ten początkowy niedługi kamienisty odcinek szybko się przechodzi i potem jest już łatwiejsza wygodna dróżka bez wielkiej stromizny. Natomiast na pewno do łatwych nie należy trasa z Murvicy do Zmajevej Špilji - ale o tym jeszcze napiszę później.
Nie wiem z autopsji, jak jest ze ścieżką od zatoki Blaca w górę - Buber przeszedł i opisał.

Z takimi trasami chyba już tak jest, że największym wrogiem zawsze jest upał, niestety. :( Wtedy każde wejście wydaje się bardziej strome... :oczko_usmiech:

BTW - miłego Sylwestra. :wink:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 01.01.2016 16:40

Szczęśliwego Nowego Roku! :papa:



Pustinja Blaca cd.

Podchodzimy pod klasztor.

P1230934.JPG


P1230908.JPG


Gdzieś w dole jest Uvala Blaca – moi chłopcy dotarli do niej od morza w 2012 roku, ale stwierdzili, że upały są za duże by wspinać się do pustelni... :x No cóż, z matką i żonką wreszcie naprawili to niedopatrzenie. :oczko_usmiech:

P1230902.JPG


P1230904.JPG


Zerkamy na spory zbiornik na deszczówkę po murami:

P1230906.JPG


Docieramy do drzwi pustelni – przewodnik właśnie oprowadza inną grupę, więc jesteśmy proszeni o chwilę cierpliwości. Siedząc na ławkach w cieniu pod zadaszeniem rozglądamy się wokół...

P1230918.JPG


P1230914.JPG


P1230919.JPG


Mnisi głagoliccy (ryty liturgiczne to osobny temat do zgłębienia) przybyli na te tereny w 1551 roku, gdy ratowali się ucieczką z lądu przed Turkami drapieżnego Imperium Osmańskiego. Zajęli najpierw niewielką grotę, by stopniowo, rękami okolicznych mieszkańców, zbudować klasztor.

To nie jedyna pustelnia w tej okolicy – ruiny innych można zobaczyć między innymi przy Dračevej Luce, w okolicy Zmajevej Špilji, czy w niej samej. Mnisi lubili południową część wyspy – wysokie zbocza i ukryte w nich groty zapewniały bezpieczeństwo, analogicznie jak w podobnej okolicy na Hvarze. Ale tylko Blaca zachowała się w tak doskonałym stanie, funkcjonując nieprzerwanie aż do śmierci ostatniego opata ojca Nikoli Milicevića w roku 1963.

P1230920.JPG


Zakonnicy utrzymywali się z głównie z produkcji wina i miodu (mieli masę uli), dając zatrudnienie mieszkańcom paru okolicznych przysiółków i urządzając szkołę dla ich dzieci – w zasadzie darmową, bo jedyną formą opłaty były ponoć drwa na opał. Rankami każde z dzieci idąc na lekcje przynosiło po jednym polanie – i jakoś się uzbierało na zimę.

O tych szczegółach opowiada nam już przewodnik. Nie każe nam czekać, aż uzbiera się większa grupa, tylko wpuszcza naszą dziewiątkę do środka, pokazując kolejne pomieszczenia. Wewnątrz nie wolno robić zdjęć, ale kilka możecie zobaczyć np. w tym blogu.

Dzieciom podoba się sala szkolna z wielką tablicą i drewnianymi ławkami. Na mnie kolejne pomieszczenia i zachowane pamiątki robią coraz większe wrażenie.

Pustelnia pełniła przez pewien czas rolę obserwatorium astronomicznego, a Nikola Milicević był ceniony w środowisku astronomów – odkrył ze dwie gwiazdy (jedną nazwał „Croatia”) i parę komet. Miał do tego odpowiedni sprzęt – w 1926 roku za cenę rocznej produkcji miodu zakupił teleskop (900kg waga, 19cm średnica soczewek), ówcześnie największy w tej części Europy. Wtaszczono go na osiołkach w częściach w drewnianych skrzyniach wprost z Uvali Blacy.

Na kawałki niestety nie dało się podzielić fortepianu, który osiem chłopa osobiście niosło do pustelni z zatoki w górę. Przewodnik na podstawie zachowanych dokumentów dokładnie wylicza, ile litrów wina wypili po drodze – dokładnej liczby nie pamiętam, ale zdziwiłam się, że w ogóle dotarli na miejsce nie gubiąc po drodze fortepianu...

Duże wrażenie robią także zbiory biblioteczne (w sumo zebrano tam podobno 11000 woluminów), choć smutek ogarnia gdy się słyszy, że zaraz po śmierci Milicevića zaginęła np. bezcenna kopia atlasu Hondiusa-Janssoniusa z 1623 roku.

Oglądamy zbiory broni, narzędzi, dokumentów, przedmiotów codziennego użytku – np. fajną klatkę na kanarki opata. :wink: Podoba mi się szczególnie kuchnia z wieeelkim paleniskiem. :)

Naprawdę warto zajrzeć do wnętrza klasztoru i posłuchać opowieści przewodnika.

Po zwiedzaniu wnętrz wychodzimy na taras...

P1230921.JPG


P1230923.JPG


...i zmierzamy jeszcze do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ukończonego w pierwotnej wersji w 1614 roku. W roku 1724 strawił go pożar, a odbudowany został w 1757.
15 sierpnia odbywają się tu uroczyste msze święte, na które schodzą się wierni z okolicy.

Przewodnik pokazuje nam jeszcze zabytkowy wychodek z “wylotem” na zewnątrz poza mury, ale nieco zmieszana młodzież zdążyła go już ponoć “zwiedzić” wcześniej... :roll: :wink:

P1230930.JPG


Bilety kupujemy dopiero na koniec, a potem rozglądamy się wokół – nie chce się opuszczać tak pięknego miejsca, zwłaszcza że powrót będzie pod górkę...

P1230929.JPG


Pora na nas, bo w brzuszku burczy – idziemy, mijając znowu zabudowania Dragovode...

P1230939.JPG


Nie bez powodu Blaca od 2007 roku czeka na wpisanie na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Myślę, że powinna na nią trafić. :)

Widać silną promocję tego miejsca, bo np. w Splicie na starówce naprzeciw katedry urządzono wystawę n.t. pustelni.

P1240738.JPG


:papa:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.01.2016 00:47

.


Splitska


Wsiadamy do samochodów zmęczeni i głodni.
Trzeba coś z tym fantem począć... :roll: Wiadomo, co mówi polskie przysłowie... :wink:

Skoro jednak już wyrwaliśmy się z naszego zadoopia na końcu wyspy, a słońce wciąż wisi wysoko, trzeba by coś jeszcze zobaczyć na tej wyspie.

Postanawiamy więc zajrzeć do Splitskiej - tam musi być jakaś knajpa. :wink: Po głowie pałęta mi się nawet nazwa Panorama.

Obrazoburczo przejeżdżamy przez Škrip nawet się nie zatrzymując - tak, wiem, wiem, najstarsza osada na Braču, muzjej otoka i inne takie... :roll: Ale zdrowy rozsądek mówi raczej: jeśli się teraz zatrzymasz i każesz wszystkim oglądać tę wiochę, to cię zlinczują. :mrgreen: Powiem więcej nawet, przejeżdżając przez Škrip sama mam ochotę zacytować zeszłoroczny stały komentarz mojego małżonka na temat hvarskich małych dziur: wioska jak wioska... :roll:
Zatem: Škripu w relacji nie będzie. Nie i foch, jak mawia moja córka. :oczko_usmiech:

Zamiast tego dotrzemy do Panoramy w Splitskiej w samą porę na smaczny obiadek. Nawet się dużo nie naszukaliśmy, bo restauracja sama na nas wyskoczyła przy głównej drodze. :mrgreen: Szukającym praktycznych wskazówek mogę tę knajpkę polecić. Wprawdzie pržene lignje jakoś na kolana mnie nie rzuciły (sama przyznałam sobie punkty za odwagę - pierwszy raz spożyłam tak egzotyczną potrawę :mrgreen: ), ale za to miasna plata była prawie połowę tańsza od zgliszczy mięsnych zaserwowanych nam później w Murvicy i do tego jakiś pisiąt razy od nich lepsza. :oczko_usmiech: Naleśniczki dla dzieci - super, a na koniec miłe niespodzianki w wersji dziecięcej oraz tylko dla dorosłych. 8)

Zajadając się obiadem podziwiamy urzekającą panoramę miasteczka - w końcu skądś wzięli nazwę restauracji. :wink:


P1230942.JPG


P1230944.JPG


P1230949.JPG



W zdecydowanie lepszych humorach schodzimy na wieczorny spacer po Splitskiej. Stromą uliczką schodzimy. :roll: I wąską taką. :roll: Żeby nie było, że nie ostrzegałam... :roll:

Tak, myszo73, przyznaję, rzeczywiście jest to bardzo urokliwa mała dziura... :smo:

P1230951.JPG


P1230952.JPG


...z powalającymi wprost palmami...

P1230955.JPG


P1230957.JPG


...i wogle przyjemna taka...

P1230963.JPG


P1230965.JPG


...ale kiedy ekipa dotarła na skalistą plażę (cenzura nie przepuszcza zdjęć), wszyscy nie wiedzieć czemu stwierdzili, że wolą Povlję i Tičją Lukę... No nie zrozumiesz ludzi, po prostu... :roll:

:mrgreen: :wink:

:papa:
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 02.01.2016 12:01

Historię klasztoru ładnie opisałaś :)
Dobrze że skorzystałaś z przewodnika,ja nie miałem takiej możliwości.
Splitska nie odwiedziłem,ale chyba za wiele nie straciłem :wink:
Pozdrawiam Obrazek
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.01.2016 14:52

Stasiek18 napisał(a):Dobrze że skorzystałaś z przewodnika,ja nie miałem takiej możliwości.
Splitska nie odwiedziłem,ale chyba za wiele nie straciłem :wink:

Myślę, że warto zajrzeć do wnętrza klasztoru. Szkoda, że Ci się nie udało - ale może trafisz kiedyś na Brač po raz trzeci. :wink:

Co do Splitskiej - jest ładna, serio. Jak się wyraziła ekipa: samo miasteczko może nawet ładniejsze od Povlji... Jest maleńka, kameralna, spokojna i ma malownicze nabrzeże. Ale... chyba także, jak moi towarzysze, wolałabym Povlję, nawet nie ze względu na te skały na plaży w Splitskiej (nie przeszkadza mi to), co dlatego, że Povlja jest taka bardziej... zakamarkowa - i chyba nie umiem tego wyrazić inaczej. :oczko_usmiech:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Dziurki... czyli Brač i inne zakamarki 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.01.2016 14:57

A mnie się Splitska bardzo spodobała na Twoich zdjęciach :)
Świetny opis Blacy ,nie wiem czy w tym roku dam radę tam dotrzeć,ale na pewno kiedyś ...bardzo ciekawie opisane i pokazane .Na bloga też zerknęłam i wychodzi na to ,że o wiele bliżej jednak z samochodu niż z Uvali. Muszę poczytać opis Bubera i jeszcze raz wrócić do relacji Minimartini ,bo Martynka przypłynęła tam z wycieczką od strony morza . Na pewno miejsce warte odwiedzenia .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dziurki... czyli Brač i Istria 2015 - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone