
Temat jest odwazny i wlasciwie nic nie zmieni bo teraz ziemiakow i mleka nikt do Chorwacji na wakacje nie wozi a ci najbogatsi Polacy tez potrafia rzucic groszem.Mysle ze Czesi mniej kasy wydaja od nas tak mi sie wydaje z obserwacji.
.png)

.png)
nenek napisał(a): Temat jest odwazny i wlasciwie nic nie zmieni bo teraz ziemiakow i mleka nikt do Chorwacji na wakacje nie wozi a ci najbogatsi Polacy tez potrafia rzucic groszem.Mysle ze Czesi mniej kasy wydaja od nas tak mi sie wydaje z obserwacji.
.png)
AdamSz napisał(a):Ale ruch zakupowy tych drobnych rzeczy słaby (oprócz spożywki). Owszem kłebią się w Konsumie, czy Studenacu w Omisiu.
Ale te stoiska z różnymi ww przedmiotami ?? Obleganie znikome. Tłum się przewala i tylko patrzy z daleka. Nawet nie podchodzą, żeby pomacać pod względem jakości, ten recznik plażowy, czy coś .
nenek napisał(a):Ja sie do konca nie zgadzam ze przez takie wydatki cokolwiek to zmieni.Np 100 euro dla Polaka za kwatere to juz troche pieniedzy jest dla Niemca czy kogos z Austri to jest jakies 150 zl to samo stolowanie sie pisalem juz w ktoryms watku ze bogaci europejczycy zostawiaja około 500 euro na obiedzie w 6 osob, to kupa forsy.
.png)
michał1234 napisał(a):Przeczytałem ten tytuł wątku…i pomyślałem od razu o Tobie. Tak jest. Od dzisiaj będę dawał napiwki nawet kiedy nie jestem zadowolony z obsługi lub posiłku. I kupując każdą badziewną „pamiątkę” nigdy nie poproszę o resztę. Nigdy przed wyjazdem nie kupię w Polsce butów do wody, po prostu zrezygnuję z kąpieli (tudzież poświęcę się dla kilkunastu kolców jeżowców) i pierwsze 2 dni urlopu będę jeździł po okolicy i szukał butów do wody (oczywiście nigdy nie kupię takich poniżej 12E), ponieważ buty do wody sprzedawane w Chorwacji produkowane są przez ich rodzinne wielowiekowe manufaktury wykorzystujące tamtejsze naturalne składniki, wiedzę, doświadczenie i talent i ich jakość nijak się ma do tej chińskiej, a jednak polskiej tandety dostępnej tutaj. Wszystko to, aby poprawić mój wizerunek. Mój wizerunek na wakacjach w Chorwacji jest na żenującym poziomie, ale jednak to rzecz priorytetowa, a wątpliwe szanse poprawy są tym, co zmusza mnie do tych męczących corocznych podróży. Na razie bez powodzenia. Pa.
.png)
WojtekKRK napisał(a):Lepiej tego posta chyba nie dało się podsumować , dodam od siebie że lata jeżdżę do Cro i uważam że cebula czy Janusz z Grażyna narodowość nie posiadają to raz ... a dwa irytuję mnie podejście wielu że Cro to raj objawiony
.png)
ApropoDefacto napisał(a):Heh ja to już jestem w takim wieku że totalnie i szczerze mi to lotto co sobie jakiś janusz (bogol na pokaz) pomyśli o mnie![]()
Jak mnie czegoś na wyjeździe zabraknie i mi się chce/potrzebuję tego to ide do sklepu i kupuje. Ale to zawsze będzie MOJA decyzja a nie widzimisię Janusza-Bogola (w skrócie będe się posługiwał: JB). Jak JESTEM zadowolony z obsługi i UWAŻAM że należy się tip to go daję i to jest tylko i wyłącznie MOJA DECYZJA, nie JB jakiś niepisany regulamin![]()
Totalnie nie ogarniam tego podejścia "ja będe decydował co jest dobre a co złe", "jeżeli nie dajesz napiwków/nie robisz zakupów w sklepie chorwackim to jesteś dziad"![]()
A już totalnie ten bełkot że kupowanie chińskich butów w polandii ZA ZŁOTÓWKI jest złe, ale kupowanie chińskich butów w cro ZA EURO to już cacy i takie mężne, europejskie i uśmiechniętesprawia, że po prostu ręce opadają
to wynika z jakiegoś podświadomego zamiłowania (i mokrych snów) do waluty euro, czy po prostu taki kodeks prawdziwego mężnego i uśmiechniętego europejczyka?
.png)

.png)
empire13 napisał(a):W życiu bym nie wpadł na to, że w taki sposób można sobie za granicą kupić szacunek
.png)
ts.1 napisał(a):Może wymień te szczęśliwe kraje które dzięki dbaniu, ciężkiej pracy, tępienie korupcji, cwaniactwa, innych patologii doprowadziły do tego że teraz są szczęśliwymi bogatymi emerytami... oczywiście piszesz o państwach z podobna przeszłością do nas, bloku wschodniego,swojego czasu rzuconym sowietom na pożarcie, prawda?
Bo jak nie to twój cały wywód jest bez sensu
.png)
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
