Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerunek

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 26.05.2015
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 12.06.2024 13:51

AdamSz, szacun za odwagę:) Ja o wizerunku i naszym zachowaniu w CRO piszę od lat, ale na założenie takich wątków nie wystarczyło mi ...psyche:)

Tak, pełna zgoda, w wielu miejscach na świecie jesteśmy odbierani źle, właśnie z uwagi na cwaniactwo, chorobliwe skąpstwo, chęć wykorzystywania wszystkich dookoła. Mam bezpośrednie relacje z kilku krajów, a najbardziej znaczące to właśnie Chorwacja i Czechy (Praga).

W Pradze - rezerwowanie stolika w słynnych knajpach dla całej grupy i siedzenie przy 1 piwie cały wieczór, bez jedzenia. Na końcu zbieranie drobnicy od wszystkich, aby łaskawie zapłacić za kolosalne zamówienie (sam widziałem wielokrotnie).

CRO - o wyższości tostów z keczupem nad kuchnią bałkańską już tu było:) Zdziwienia, że ktoś jedzie 1400km, aby jeść lokalne specjały w konobach też:) Wywody o ulubionych przez dzieci schabowych klepanych w apartamentach również:) (a pokazałeś dziecko coś innego?:) Puszki Warek czy innych Tatr na plaży to norma:)

Tak, inicjatywy AdamaSz są pozytywne i warte wprowadzania. Z rozsądkiem. Jeżeli kogoś stać, to warto takimi drobnymi gestami poprawiać nasz wspólny wizerunek. Jak kogoś stać, a ma inne zdanie, niech chociaż nie krytykuje. Nic to nie wnosi, a na pewno nie poprawia wizerunku Polski i Polaków:)
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 12.06.2024 13:59

Jak ktoś ma ochotę i nic innego nie jada tylko pizza Jumbo w 8 osób w konobie to w sumie jego sprawa. Tylko po co potem ba fejsie zapodaje relację z wizyty w konobie z komentarzem że pojedli fest dalmatyńskich przysmaków i owoców morza? Bo jumbo była z plasterkiem pršutu i dwoma krewetkami.... No i bez napiwku bo przecież za pizze sie nie należy.
Użytkownik usunięty
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.06.2024 14:03

kostef napisał(a): (...)
Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby)... to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'. (...)

:lool: :lezekwicze:
wikol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1971
Dołączył(a): 19.07.2013
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) wikol » 12.06.2024 15:15

kostef napisał(a):Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby).. to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'.

Cytując Zbyszka Bońka:
"Przepraszam co to za debil ??"
:lol:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11924
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 12.06.2024 20:04

kostef napisał(a):Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby)... to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'.

Qrde czyli dlatego jadę 12letnią Octavką II :ysz: 8O
żelazna logika
Klientela w mojej firmie, o której pisałem w innym wątku to tysz pewnie tyn zdrowy rozsądek przejawia.

Panie AdamieSz mosz Pan odpowiedź :czytaj:
wwwmarco
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 554
Dołączył(a): 17.02.2017
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) wwwmarco » 13.06.2024 07:17

te kiero napisał(a):
kostef napisał(a):Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby)... to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'.

Qrde czyli dlatego jadę 12letnią Octavką II :ysz: 8O
żelazna logika
Klientela w mojej firmie, o której pisałem w innym wątku to tysz pewnie tyn zdrowy rozsądek przejawia.

Panie AdamieSz mosz Pan odpowiedź :czytaj:

No widzisz, a tylko 100m dzieliło Cię od bogactwa :lezekwicze:
BartNS
Croentuzjasta
Posty: 238
Dołączył(a): 29.06.2022
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) BartNS » 13.06.2024 09:31

stachan napisał(a):Temat inspirujący, choć jest typowym kijem w mrowisko... :niepowiem:


Temat tak, ale podejście do tematu to już gorzej, a przykłady to już kłoda w mrowisku.

rzdrozny napisał(a):AdamSz, szacun za odwagę:) Ja o wizerunku i naszym zachowaniu w CRO piszę od lat, ale na założenie takich wątków nie wystarczyło mi ...psyche:)

Tak, inicjatywy AdamaSz są pozytywne i warte wprowadzania. Z rozsądkiem. Jeżeli kogoś stać, to warto takimi drobnymi gestami poprawiać nasz wspólny wizerunek. Jak kogoś stać, a ma inne zdanie, niech chociaż nie krytykuje. Nic to nie wnosi, a na pewno nie poprawia wizerunku Polski i Polaków:)


Z tym wizerunkiem to nie jest do końca tak. Nie wiem z czego to wynika, ale jesteśmy stronniczy. Wniosek z pierwszego wyjazdu za granicę był jeden wstyd za rodaków. Na kolejnych okazało się, że w każdej nacji zdaza się czarna owca, a dla nas dodatkowym bodzcem jest język polski i to powoduje ze to rejestrujemy. Zauważamy Warki, Tatry i Żubry, bo pozostałe sa po prostu tak samo nie nasze, które nie koniecznie pochodzą z lokalnego sklepu. Pety na plazy zostawiają wszyscy, ale rejestujemy jak robi to Polak.

Najgorsze jest dorabianie ideologi do swojego zachowania co jest tutaj nagminne. Jak klepiesz kotlety w apartamencie to pewnie jest tego powód, zazwyczaj nie chodzi o smak, bo akurat wybor jest niezly nawet z małymi dziećmi, każdy powinien coś znależć. Jak ktoś znowu chodzi do Konob codziennie, bo lubi lokalne specjały, nie chce samemu robić, włączył mu się tryb jestem na wczasach, albo chce w ten sposób odreagować skromniejsze zycie w domu etc. Najważniejsze nie robić czegoś wbrew sobie, ja nie wyobrażam sobie żebym chodził codziennie do Knajpy i akurat pieniądze nie mają z tym nic wspólnego.

Podobnie z zakupami z Polski. Oszczędność, wygoda, brak konkretnych towarów tez sie zdarza czy nawet zakupy na pierwsze 2 dni, aby pierwszych kroków po podróży nie kierować do sklepu nie można tego piętnować. Najważniejsze aby powód miał sens. Jeśli pakuje się rzeczy wyłącznie z oszczędności/przyzwyczajenia to tutaj jest pole do przemyśleń, czy na pewno wszystko co bierzemy ma sens ile rzeczy wyląduje finalnie w koszu, albo nie przetrwa transportu. Ile rzeczy brane jest niepotrzebnie i zamiast kupic jedna rzecz na którą przyszła ochota je się kilka rzeczy tylko dlatego, że mamy z PL i nie bedziemy z tym wracać, albo nie kupimy bo właśnie coś jeszcze mamy. Na końcu okaże ze wydalibyśmy tyle samo tyle tylko, że moglibyśmy jeść to na co mamy akurat ochotę.

Ocieplanie wizerunku poprzez zakupy butów do wody, ręcznika itp to chyba ślepa droga. Stoiska z owocami/warzywami w wielu miejsach to temat rzeka. Tam zazwyczaj ruch jest prawie zerowy, nie dlatego ze Polacy są skąpi, niewielu korzysta, bo widzi ze coś jest nie tak. Przykład port Stari Grad. Jest Tommy, a obok piekarnia i 3-4 stoiska lokalne. Czy w Tommym byli tylko Polacy, a reszta obok? Nie, bo obok nie było nikogo wszyscy z jachtów lecieli do Tommiego po zaopatrzenie.

Ja często korzystam z tych małych przydomowych straganów przy drodze, gdzie mieszkańcy dorabiają sprzedając swoje produkty, zawsze coś fajnego można kupić. Może to nie podniesie prestiżu Polaków w Chorwacji, bo dla nich jestem po prostu kolejnym turystą robiącym zakupy, ale cóż nie można mieć wszystkiego.

Wystarczy poczytać wątek o cenach paliwa gdzie tankować ile stresu, aby zatankowac 20 litrów paliwa o 20 groszy mniej czyli 4 PLN. Lody już po 2,5 E istna tragedia, kup mniej, wyjdzie na zdrowie, a i urlop spokojniejszy. To jaki stres może spowodowac napiwek 2-3 Euro. Jak ktoś nie daje napiwków to nic złego sie nie stanie tylko niech nie odwala czegos właśnie w tym stylu siedze przy piwie cały wieczór w restauracji pełnej ludzi jedzących objad/kolację, bo bede miec fajne focie na fk, od tego sa inne lokale

Rozsądek najważniejszy.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11924
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.06.2024 09:54

wwwmarco napisał(a):
te kiero napisał(a):
kostef napisał(a):Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby)... to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'.

Qrde czyli dlatego jadę 12letnią Octavką II :ysz: 8O
żelazna logika
Klientela w mojej firmie, o której pisałem w innym wątku to tysz pewnie tyn zdrowy rozsądek przejawia.

Panie AdamieSz mosz Pan odpowiedź :czytaj:

No widzisz, a tylko 100m dzieliło Cię od bogactwa :lezekwicze:

A zdarte buty jak się do tego kalkulują? :hahaha:
Gorzej jak trzeba było przejść przez ruchliwą Jadrankę, jak Ktoś będzie mieć niefart to i zdrowy rozsądek nie pomoże.

---

W zakresie drobnych zakupów: na pierwszy dzień - jak wielu tutaj użytkowników - zawsze mam coś ze sobą, by właśnie po podróży nie latać po sklepach + produkty zgodne z dietą. Tym niestety wizerunku nie poprawię :la:
feniks7
Croentuzjasta
Posty: 151
Dołączył(a): 01.04.2016
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) feniks7 » 13.06.2024 10:06

te kiero napisał(a):
wwwmarco napisał(a):
te kiero napisał(a):
kostef napisał(a):Jeśli są dwa sklepy - jeden przy plaży, drugi 100m dalej - i tej dalej jest tańszy, to po co mam kupować przy plaży (jeśli nie muszę, nie mam potrzeby)... to chyba zdrowy rozsądek, którym kieruje się w życiu dzięki czemu na wakacje jade 'BMW SUV'.

Qrde czyli dlatego jadę 12letnią Octavką II :ysz: 8O
żelazna logika
Klientela w mojej firmie, o której pisałem w innym wątku to tysz pewnie tyn zdrowy rozsądek przejawia.

Panie AdamieSz mosz Pan odpowiedź :czytaj:

No widzisz, a tylko 100m dzieliło Cię od bogactwa :lezekwicze:

A zdarte buty jak się do tego kalkulują? :hahaha:


Jak z plaży to na bosaka :coool:
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 26.05.2015
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 13.06.2024 12:46

BartNS napisał(a):
To jaki stres może spowodowac napiwek 2-3 Euro. Jak ktoś nie daje napiwków to nic złego sie nie stanie tylko niech nie odwala czegos właśnie w tym stylu siedze przy piwie cały wieczór w restauracji pełnej ludzi jedzących objad/kolację, bo bede miec fajne focie na fk, od tego sa inne lokale

Rozsądek najważniejszy.


Zgoda. A końcówka to już jakbym sam pisał:)
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 584
Dołączył(a): 18.07.2017
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 13.06.2024 13:40

Heh ja to już jestem w takim wieku że totalnie i szczerze mi to lotto co sobie jakiś janusz (bogol na pokaz) pomyśli o mnie :sm:
Jak mnie czegoś na wyjeździe zabraknie i mi się chce/potrzebuję tego to ide do sklepu i kupuje. Ale to zawsze będzie MOJA decyzja a nie widzimisię Janusza-Bogola (w skrócie będe się posługiwał: JB). Jak JESTEM zadowolony z obsługi i UWAŻAM że należy się tip to go daję i to jest tylko i wyłącznie MOJA DECYZJA, nie JB jakiś niepisany regulamin :smo:
Totalnie nie ogarniam tego podejścia "ja będe decydował co jest dobre a co złe", "jeżeli nie dajesz napiwków/nie robisz zakupów w sklepie chorwackim to jesteś dziad" :glupek:
Dla mnie dziadem może być JB który napiera do Chorwacji swoim 10 letnim wozem, który myśli że jak każdemu rzuci tipa to jest Europejskim krezusem :verryhappy: . Ale nie będzie, bo mnie serdecznie...nic nie interesuje co ktoś robi z WŁASNYMI PIENIĘDZMI i JAK SPĘDZA SWOJE WAKACJE.
Do poprawy wizerunku POLAKA to już tym bardziej nie mam zamiaru dorzucać się do tej skarbonki żenady. Ponieważ:
a) od pewnego czasu to z Polski wszędzie w Europie zaczynają się śmiać i wasze poteżne TIPY tego nie zmieną :psikus: nie wchodzę w szczegóły bo ponoć o polityce nie wolno. Ja się w tym bagienku taplał nie będę :nie:
b) Jak już wspomniałem mam totalnie...gdzieś co ktoś, kto nie ma i nigdy nie będzie miał żadnego wpływu na moje życie, sądzi na mój temat.

Reasumując, kiedy to JA uważam że warto rzucić TIPA to to robię, ile? zależy od kaprysu i poziomu zadowolenia/samopoczucia (a nie tego co tam w swoim kodeksie wypisane ma JB). Jeżeli na wczasach czegoś mi brakuje to naturalnym jest, że idę do sklepu i kupuję, ale nie dlatego bo jakiś JB napisał że tak potrzeba, tylko to JA CZEGOŚ POTRZEBUJE.
Nie robię z siebie takiego Ełropejskiego kozaka i opowiadam wszech i wobec jak to na lewo i prawo rozrzucam Euroasy "bo jo mom GEST i jo nie dziad" :oczko_usmiech: a Ci co mają na to inne spojrzenie to pewnie dziady i sknery.
Ile wy macie lat, że zaglądacie ludziom w portfele i mówicie jak mają żyć? :cisza:

A już totalnie ten bełkot że kupowanie chińskich butów w polandii ZA ZŁOTÓWKI jest złe, ale kupowanie chińskich butów w cro ZA EURO to już cacy i takie mężne, europejskie i uśmiechnięte :serduszka: sprawia, że po prostu ręce opadają :zeby: to wynika z jakiegoś podświadomego zamiłowania (i mokrych snów) do waluty euro, czy po prostu taki kodeks prawdziwego mężnego i uśmiechniętego europejczyka?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17019
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 13.06.2024 14:12

Świetny wpis.

ApropoDefacto napisał(a):A już totalnie ten bełkot że kupowanie chińskich butów w polandii ZA ZŁOTÓWKI jest złe, ale kupowanie chińskich butów w cro ZA EURO to już cacy i takie mężne, europejskie i uśmiechnięte :serduszka: sprawia, że po prostu ręce opadają :zeby: to wynika z jakiegoś podświadomego zamiłowania (i mokrych snów) do waluty euro, czy po prostu taki kodeks prawdziwego mężnego i uśmiechniętego europejczyka?
Jesteś w błędzie. To kodeks prawdziwego mężnego i uśmiechniętego Cromaniaka :lol:

Na tym forum był już współczynnik ukonobienia czy udanego urlopu w zależności od ilości kupionych kugi, chyba pora na wskaźnik wizerunkowy: ilości wydanych eur na drobne zakupy :idea:
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 13.06.2024 14:15

rzdrozny napisał(a):AdamSz, szacun za odwagę:) .....


Dziękuję Kolegom za poparcie. Prawde mówiąc, jest to pewna odwaga, rzucic taki problem w przestrzeń medialną. Bo można z duzym prawdopodobiństew założyć, że zgrilują i zjedzą. Ale widzę, że jest nas tu mała paczka, która się nie boi )) ... Szacun wzajemny

Szanowni Panowie .
Nikt tu nikomu nie zarzuca, że staramy się kupować, gdzie taniej. Korzystamy z promocji, itd. Taka jest idea zakupów.
Zresztą było na temat, w zeszłym roku. Dyskusja na wątku o kosztach. Między innymi gadałem z Bartem. Już nie pamiętam, czy się zgadzaliśmy, czy nie ??
Niemniej, Ja, wybitny budżetowiec w Chorwacji, pisałem tam swoje subiektywne uwagi na goraco z Chorwacji, jak sie obrócić z promocjami. Gdzie taniej, gdzie drożej, z czego to wynika, itd.

Można zajrzeć do moich wpisów. I poprzewijac je sobie

https://www.cro.pl/ile-kosztuje-urlop-w-chorwacji-dyskusja-i-komentarze-t22917-13410.html
……
Ale ten wybitny chorwacki budżetowiec (czyli ja), wydał także trochę kasy na jakieś drobiazgi w Chorwacji. I zawsze trochę wydawał w swojej 25 letniej karierze w Chorwacji

I zapewniam wszystkich… Na pewno mi się nie śmignął bokiem BMW SUV biała perła. ….))….

W tym problemie, chodzi o hasło przwodnie problemu, czyli rankingi w HR, gdzie występujemy jako nacja z „ …. niską skłonnością do wydawania pieniędzy….”

Nie rozpisuję się tu nad innymi nacjami. W tym momencie wogóle mnie nie obchodzi, czy Czesi i Słowacy,wydają, czy nie wydają ??, . Czy piją swojego bro na plaży. Jeżeli w ogóle piją piwko z puszki na plaży ??

Na marginesie, widział ktoś Czechów masowo pijących piwo z puszki na plaży ??

A wracając do problemu tych drobnych zakupów ??
Za chorwackimi rankingami, dalej trzymam się tezy, że jednak Polacy mają lekkiego węża w kieszenia, jeżeli chodzi o te drobne zakupy w Chorwacji.

Świetny przykład, to porównanie Polska (Bałtyk) vs Chorwacja (Adriatyk)

I teraz zobaczcie, jak Polacy lekką rączką przepuszczają nawet niezłą kasę na różne bzdety, które oferowane są nad Bałtykiem… Co rok, to inny chwyt marketingowy… I obwieszeni, różnymi trąbami wuwu, mieczami świetlnymi, balonami z jakimis fruwającymi cekinami w środku, rogami na głowach, też świetlnymi, wiatrakami świetlnymi, jakimiś balonami (piłkami) do skakania na nich …
Co rok, wyposażeni równo nad Bałtykiem w te rózne gadżety, bzdety… Już nie pamiętam, co tam jeszcze było w historii wakacyjnej Bałtyku???... Jedyne, co mi się osobiście podobało to latawce ))…Ale, ogólnie, kasa na te rózne pierdołki, co roku idzie nad Bałtykiem niezla
…..
A teraz Chorwacja

Pierwsze. Jakie to szczęście, że w Chorwacji nie ma tej jarmarczności ))

Ale drugie, trzecie i czwarte

Polskie zagłębie turystyczne. Czyli Riviera Omiska. Dobra baza porównawcza

Jest w tym Omisiu pare punktów z różnymi rzeczami,gadżetami, turystycznymi, plażowymi, odzieżą wakacyjną,itp. Niewiele, parę punktów na krzyż.
Ale ruch zakupowy tych drobnych rzeczy słaby (oprócz spożywki). Owszem kłebią się w Konsumie, czy Studenacu w Omisiu.

Ale te stoiska z różnymi ww przedmiotami ?? Obleganie znikome. Tłum się przewala i tylko patrzy z daleka. Nawet nie podchodzą, żeby pomacać pod względem jakości, ten recznik plażowy, czy coś . Może z obawy przed kontaktem ze sprzedającym. Może będzie namawiał ??)) Po co mi to ?/ I tak pewnie nie wezmę ??

Chłopaczek (po polsku), prawie że płacze, że chce koszulkę piłkarską Hajduka Split … Cicho być, …. 20 euro.
A szarpnąć się i kupić synkowi tą koszulkę Hajduka Split. Niech ma pamiątkę z Chorwacji i pochwali się kolegom po wakacjach w szkole.

Na marginesie, bardzo porządne koszulki

Pogadac ładnie, za 15 euro na pewno nie zejdzie, ale na 18 euro na pewno. Zwłaszcza jak mamusia dorzuci sobie ten duży ręcznik plażowy.
Porządne, duże ręczniki. Motywy adriatyckie, chorwackie. Też będzie pamiątka z Chorwacji. Na lata. I wspomnienia z Chorwacji, jak ten ręcznik będzie póżniej leżał nad Bałtykiem )) Cena takiego ręcznika 10 euro. Przy zakupie zbiorczym, opuszczą na 8 euro.
Też mi wydatek ?? 8 x 4,60 = 37 zł !!!!!
Poza tym teraz, w 2024 będzie jeszcze taniej bo kurs PLN/EU bardzo dobry


Ale nie biorą, albo biora znikomo. …Czyżby znów ta magia waluty euro /// Jak w euro to drogo…A jak w Polsce w złotych to tanio ))

Ogólnie, to warto kupić sobie jakiś gadżet, pamiątkę z Chorwacji ?? Z tych użytkowych. A nie tylko te bździarskie magnesiki, bo za 2 euro. Czy Omiś, czy Łeba, czy Trogir, czy Ustka, taki sam szajs i tandeta, z wyglądu. Tylko napis inny.
Leżą jakieś ładne pseudo kamiene tabliczki, figurki … Drogo ..15 euro

Nie chce się tu wywyższac, ale żebym ja, stary budżetowiec w Chorwacji robił frekwencję w tych boksach ??

Ile tshirtów wydarłem, kupionych w Chorwacji, to nie zliczę. Bo traktuje je, jako pamiątki użytkowe z ładnym motywami chorwackimi, czy adriatyckimi.
Albo mata plażowa zakupiona w Kninie. Gdzie ona nie była ?? I jakich terenow nie zwiedziła ?. I Chorwacja, i Bałtyk, i Mazury, I Grecja.. A kupiona w Kninie, ło panie, kiedy to było. Jak jeszcze autostrady do Splitu nie było i jeździło się przez Knin i Plitwice. I jest nie do zadrcia. Jeszcze sprzed epoki chińskiej. Made In Croatia

Na marginesie taka mata z motywem chorwackim, czy adriatyckim, teraz też 10 euro (może być 8 euro. Czyli te ok. 35/40 złotych polskich. To samo jakiś prosty sprzet do nurkowania, co nie znaczy, że jakiś total zły. Poziom naszego auchenowskiego, a nawet tańszego dehathlonowskiego. maska, rurka też 10 euro.. Czyli porównywalnie jak w Polsce

A teraz może być nawet taniej, bo kurs PLN/Euro, jest dobry

Reasumując.
Kupujmy w promocji, kupujmy gdzie lepsza cena ?? Kupujmy wiecej lub mniej ?? Ale nic na siłę. Nie musimy kupować z urzędu i na sile, bo ktos tu napisał, że mało kupujemy
Ale coś tam kupujmy… Zwłaszcza jak nam wpadnie w oko… A nie róbmy nagle w Chorwacji za jakiś anty zakupowych ortodoksów.

Wszak aktualna siła nabywcza Polaków nie jest taka zła ))

I ten budżetowy turysta, autor tego zamieszania, nieskłonny do wydawania, przywiózł z Chorwacji tabliczkę w ramkach, mur chorwacki z oknem i balkonikiem za 15 euro … A nie jakiś bździarski magnesik z mewką za 2 eurasy

I jak zwykle trzy tshirty z motywem chorwackim, za masakryczną cenę 9 euro sztuka )w pakiecie=. Nie jakis chłam, dośc porządne ..

Jak budżetowo, to budżetowo. Koszulki Hajduka Split nie wziołem ))

I pozdrawiam uprzejmych chłopaków ze stoiska w Omisiu. Kto tam bywa to wie, a może omijał /omijała ich szerokim łukiem. Na prawo zaraz za mostem w kierunku Makarska ))

I na koniec mala uwaga techniczna.. O napiwkach piszcie w watku o napiwkach.. A o drobnych zakupach,tutaj ;;

/////
Ostatnio edytowano 13.06.2024 14:48 przez AdamSz, łącznie edytowano 8 razy
rzdrozny
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 26.05.2015
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) rzdrozny » 13.06.2024 14:26

ApropoDefacto, z jednej strony piszesz, że Ci lotto, jak Cię/nas odbierają, z drugiej czuć tu jednak delikatną zgodę, że warto zachowywać się rozsądnie:)

Czytałem kiedyś, że w ciągu 5 lat Polska wydaje ok. 3 miliardy złotych na dbanie o wizerunek kraju w świecie. 3 mld, a wystarczy kilkanaście tysięcy ludzi co roku w CRO.... i ...:)

Tak, większości lotto wszystko. Dlatego jesteśmy gdzie jesteśmy. Innym nacjom nie lotto, dlatego im lepiej - stać ich na wygodne życie, nawet na emeryturze - ile to się człowiek napatrzy na tych uśmiechniętych dziadków jeżdżących po Europie, świecie. I napiwki dają:)

A stać ich, bo całym pokoleniom nie lottało. Dbali o to, aby nie było korupcji, syfu dookoła, cwaniactwa, innych patologii. Wszystko przed nami.
ts.1
Croentuzjasta
Posty: 417
Dołączył(a): 02.01.2019
Re: Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerun

Nieprzeczytany postnapisał(a) ts.1 » 13.06.2024 22:03

Może wymień te szczęśliwe kraje które dzięki dbaniu, ciężkiej pracy, tępienie korupcji, cwaniactwa, innych patologii doprowadziły do tego że teraz są szczęśliwymi bogatymi emerytami... oczywiście piszesz o państwach z podobna przeszłością do nas, bloku wschodniego,swojego czasu rzuconym sowietom na pożarcie, prawda?
Bo jak nie to twój cały wywód jest bez sensu
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
Drobne zakupy w Chorwacji, czyli poprawiamy nasz wizerunek - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone