Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jacusd
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 218
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacusd » 17.05.2008 12:46

A nie wystarczą żółte papiery :?: :P :roll:
jendrzej
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 73
Dołączył(a): 19.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jendrzej » 17.05.2008 12:53

jacusd napisał(a):A nie wystarczą żółte papiery :?: :P :roll:


Nie one obowiązują tylko w dniu 32 maja :lool:
:papa:
Cosmo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 272
Dołączył(a): 08.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cosmo » 19.05.2008 12:41

Sławomir Wocial napisał(a):
Piotrek_B napisał(a):
FUX napisał(a):Tak sobie przewinąłem ten wątek i sie zastanawiam, ile razy jeszcze w tym sezonie bedzie zdublowany... 8)

Możesz być o to spokojny ;-)
Jeszcze nie raz, nie dwa będzie i o tym i o zielonej karcie, dowodzie osobistym, jaka trasą jechać etc ;-) :-)
Pozdrav

No właśnie!! Czy muszę mieć Zielona Kartę jak chce zjeść w Neum własne jedzenie w knajpie?? Aaaa... i polećcie mi jakiś apartament w odległości 7 i pół metra od morza i żeby nad morze szło sie pod górkę . Z góry dzięki!!
Wyjeżdżam jutro!! :):):):)

:lool:
mario_
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 21.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mario_ » 21.05.2008 09:52

daisykf napisał(a):
woka napisał(a):Ktoś pyta- ktoś odpowiada. Chcesz miec wczasy to z sobą zabieraj ..... środki płatnicze ( karta, gotówka). Żadnego "jedzenia". :!: Ja od lat tam jeżdzę, zawsze (taka jest prawda) zabieram ze sobą 1 szt. konserwę ( na wszelki wypadek) która nie ruszona wraca z powrotem do kraju. Nadal żyję i mam się nieźle. :D :wink:
Moim zdaniem, najgorsze na wczasach to własne gotowanie ( chcesz gotować - nie musisz wyjeżdzać, gotować można i u nas , w kraju).
Jeszcze "kempinowców" mogę zrozumieć..... daleko po zakupy... również sama idea nakazuje samemu sobie gotować. ...... ale to tylko takie moje marudzenie. Ja nie zabieram NIC. Nigdy na wczasach sobie nie gotowałem.


Mam pytanie, a w jakiej knajpie jesz śniadania. I co polecasz


śniadania robimy sami na kwaterce: kawa, dżem figowy, prsut, paszki syr itp, żadnego przywożenia żarcia z Polski. 8)
Właśnie kempingowców nie mogę zrozumieć po co chrzanią sie z garami bo:
1. na kempingu są gorsze warunki do gotowania/zmywania
2. kemping jest tańszy więc oszczędzone kuny można przeznaczyć na knajpy
a po 3. nie przepadam za polskim żarciem i wódą, więc nie widze powodu aby taszczyć to ponad 1000km. :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 21.05.2008 10:35

mario_ napisał(a):Właśnie kempingowców nie mogę zrozumieć po co chrzanią sie z garami bo:
1. na kempingu są gorsze warunki do gotowania/zmywania
2. kemping jest tańszy więc oszczędzone kuny można przeznaczyć na knajpy
a po 3. nie przepadam za polskim żarciem i wódą, więc nie widze powodu aby taszczyć to ponad 1000km. :D


Widocznie nie byłeś w Chorwacji na kempingach i nie wiesz jak tam jest.

Warunki do gotowania - a w zasadzie do podgrzewania posiłków i zmywania naczyń są bardzo dobre, a ceny pobytu na niektórych kempingach są porównywalne z kwaterami.

Pooglądaj zdjęcia i ceny

Galeria zdjęć kempingu Zaton

Galeria zdjęć kempingu Valkanela

Zdjęcia nie kłamią - tam faktycznie tak jest :lol:

A masz na kwaterce oprócz morza takie coś :?:

Obrazek

Ps. Jak nie przepadasz za polskim żarciem to czym się żywisz w kraju. :?:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 21.05.2008 10:47

śniadania robimy sami na kwaterce: kawa, dżem figowy, prsut, paszki syr itp, żadnego przywożenia żarcia z Polski.


to jednak trzeba mieć ten portfel nieco tłustszy ... pytanie o wożenie jedzenia z Polski, to nie pytanie o gust, a raczej o kasę ...

więc:
- jesli ktoś w Polsce: kabanosy z krakusa, kindziuk i francuskie sery pleśniowe, to tam: prsut i paszkie sery ...
- jesli ktoś w Polsce: mielonka i ser z biedronki, to tam: niestety - produkty równej jakości, ale sery i wędlina zdecydowanie drożej

reasumując: jakby nie patrzeć, mimo, że niektóre produkty może nie, to koszyk chorwacki jest droższy


K.
Basman
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 78
Dołączył(a): 01.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basman » 21.05.2008 11:02

Będąc kilkakrotnie w CRO przetestowalismy różne sposoby związane z konsumpcją. Opracowaliśmy plan który od kilku lat sprawdza sie w 100%.
Są to szybkie obiady ( nie w proszku) najczęściej kilka słoików zawekowanego mięska + ryż ew. spagetti na zaspokojenie głodu i nabranie energii ( to dobrze wchodzi w upale) czas przygotowania do 15 min. - dlaczego???? dlatego bo wracając np z plaży z dwójką wygłodniałych dzieciaków wybranie się do knajpy zabiera trochę czasu ( trzeba przynajmniej sól z ciała spłukać), w godzinach obiadowych oczekiwanie na wolne miejsce - do 30min, oczekiwanie na przybycie zabieganego kelnera/ki to 15 min, oczekiwanie na zamówione jedzenie to min 20 min- przerabialiśmy to dziękuję bardzo. Tak jak napisałem wcześnie przygotowanie + zjedzenie max 30 min. Wieczorem jest czas na próbowanie miejscowych specjałów w knajpach , na spokojnie można się delektować. Na wycieczkach-pozostaje knajpa. Jeżeli chodzi o ceny podstawowych produktów to tym się nie przejmuję są zbliżone do polskich. Ceny w sezonie nad Bałtykiem to niskich też nie należą. A róznicę 20 groszy na jogurcie można przełknąć. To jest nasz system który nam się sprawdził i nikogo nie chcę przekonywać, że jest najlepszy, każdy wedle własnych możliwości i potrzeb powinien wybrać to co najlepsze. Niepotrzebne są te wszystkie kłótnie, ważne jest żeby szczęśliwie dojechać, spędzić odjazdowy urlop, wydać ciężko zarobione pieniądze, wrócić z energią i siłą na nastepne kilka miesięcy.

POZDRAWIAM
Heterka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 461
Dołączył(a): 21.05.2008
Jedzonko

Nieprzeczytany postnapisał(a) Heterka » 21.05.2008 11:38

Będąc kilka razy w Chorwacji mamy swoje sprawdzone sposoby zaopatrywania się z żywność. Piewrwsza i najwazniejsza sprawa to nie kupujemy w sklepach przy plaży. Lepiej podejść ( podjechać ) do jakiegoś marketu lub sklepu trochę dalej od plaży ( np. 1 km. ) jest dużo taniej. Będą na wczasach w dużych turystycznych miejscowościach też jest drożej niż w mniejszych. Będąc w 2005 roku w Breli przeżywałam szok cenowy w stosunku do cen z 2004 roku. W 2006 roku wypoczywając w małej miejscowości koło Vodic nie mogłam wyjśc z podziwu skąd takie niskie ceny w sklepach. Widzisz więc, że dużo zależy też od miejsca wypoczynku. My zabieramy trochę żywności z Polski ( sery, suszoną wędlinę, konserwy )a resztę kupujemy na miejscu. Przygotowanie szybkiego obiadu nie sprawia znów tak dużego problemu. Po knajpkach chodzimy mało, wolimy jak gospodarze nam coś swojskiego przygotują na kolację lub sobie coś grilujemy ( przeważnie ryby kupione u rybaków ).
Nie zamieniłaby tych naszych wyjazdów na żadne luksusowe hotele.
zbig99
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 451
Dołączył(a): 31.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zbig99 » 21.05.2008 12:11

Basman napisał(a):Będąc kilkakrotnie w CRO przetestowalismy różne sposoby związane z konsumpcją. Opracowaliśmy plan który od kilku lat sprawdza sie w 100%.
Są to szybkie obiady ( nie w proszku) najczęściej kilka słoików zawekowanego mięska + ryż ew. spagetti na zaspokojenie głodu i nabranie energii ( to dobrze wchodzi w upale) czas przygotowania do 15 min. - dlaczego???? dlatego bo wracając np z plaży z dwójką wygłodniałych dzieciaków wybranie się do knajpy zabiera trochę czasu ( trzeba przynajmniej sól z ciała spłukać), w godzinach obiadowych oczekiwanie na wolne miejsce - do 30min, oczekiwanie na przybycie zabieganego kelnera/ki to 15 min, oczekiwanie na zamówione jedzenie to min 20 min- przerabialiśmy to dziękuję bardzo. Tak jak napisałem wcześnie przygotowanie + zjedzenie max 30 min. Wieczorem jest czas na próbowanie miejscowych specjałów w knajpach , na spokojnie można się delektować. Na wycieczkach-pozostaje knajpa. Jeżeli chodzi o ceny podstawowych produktów to tym się nie przejmuję są zbliżone do polskich. Ceny w sezonie nad Bałtykiem to niskich też nie należą. A róznicę 20 groszy na jogurcie można przełknąć. To jest nasz system który nam się sprawdził i nikogo nie chcę przekonywać, że jest najlepszy, każdy wedle własnych możliwości i potrzeb powinien wybrać to co najlepsze. Niepotrzebne są te wszystkie kłótnie, ważne jest żeby szczęśliwie dojechać, spędzić odjazdowy urlop, wydać ciężko zarobione pieniądze, wrócić z energią i siłą na nastepne kilka miesięcy.

POZDRAWIAM



Przekonaliście mnie do zabierania przynajmniej trochę jedzenia z Polski ale proszę o porady jak przewieźć jedzenie (szczególnie mięso i wędliny) przez 1250km w 2 dni (podóż z noclegiem tranzytowym) tak by siedzieć potem na plaży w nie w WC :) ? Wiadomo lodówka tutystyczna wytyrzyma góra 16h a nie 36.
Proszę podajcie mi przepisy jak wekuje się mięso. tj. jaki rodzaj mięsa jest do tego najlepszy, co i jak się przyrządza itd. Obiad w 15-30 min jestem ZA!!! Wielkie dzięki za wszelkie proady
hellraider
Globtroter
Posty: 39
Dołączył(a): 19.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) hellraider » 21.05.2008 12:17

To zależy od charakteru . Testowałem jedzenie w hotelu ... smaczne ale po kilku dniach nabrałem ochoty na swojskie jedzenie . Teraz kilkakrotnie jeżdżę ze swoim jedzeniem ( słoiki z zapeklowanym mięsem , makaron , ryż , konserwy takie jakie lubie itp ) Moja żona nie ma problemu z przygotowywaniem posiłków . po plaży siedzimy sobie w domku , pichcimy , odpoczywamy a wieczorem idziemy na spacer i zawsze coś dobrego zjemy w jakiejś miłej knajpce - taki styl nam odpowiada . Zawsze miły gospodarz raz albo dwa razy w czasie pobytu zaprasza na coś dobrego , kolację albo deser . A poza tym moj portfel nie wytrzymałby wyłącznie żywienia się w knajpach ( 2 + 2 dzieci ) . Reasumując ... niech każdy robi tak jak uważa .
POZDRAV
Mariusz Gubernat
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 05.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz Gubernat » 21.05.2008 12:19

Basman napisał(a):Będąc kilkakrotnie w CRO przetestowalismy różne sposoby związane z konsumpcją. Opracowaliśmy plan który od kilku lat sprawdza sie w 100%.
Są to szybkie obiady ( nie w proszku) najczęściej kilka słoików zawekowanego mięska + ryż ew. spagetti na zaspokojenie głodu i nabranie energii ( to dobrze wchodzi w upale) czas przygotowania do 15 min. - dlaczego???? dlatego bo wracając np z plaży z dwójką wygłodniałych dzieciaków wybranie się do knajpy zabiera trochę czasu ( trzeba przynajmniej sól z ciała spłukać), w godzinach obiadowych oczekiwanie na wolne miejsce - do 30min, oczekiwanie na przybycie zabieganego kelnera/ki to 15 min, oczekiwanie na zamówione jedzenie to min 20 min- przerabialiśmy to dziękuję bardzo. Tak jak napisałem wcześnie przygotowanie + zjedzenie max 30 min. Wieczorem jest czas na próbowanie miejscowych specjałów w knajpach , na spokojnie można się delektować. Na wycieczkach-pozostaje knajpa. Jeżeli chodzi o ceny podstawowych produktów to tym się nie przejmuję są zbliżone do polskich. Ceny w sezonie nad Bałtykiem to niskich też nie należą. A róznicę 20 groszy na jogurcie można przełknąć. To jest nasz system który nam się sprawdził i nikogo nie chcę przekonywać, że jest najlepszy, każdy wedle własnych możliwości i potrzeb powinien wybrać to co najlepsze. Niepotrzebne są te wszystkie kłótnie, ważne jest żeby szczęśliwie dojechać, spędzić odjazdowy urlop, wydać ciężko zarobione pieniądze, wrócić z energią i siłą na nastepne kilka miesięcy.

POZDRAWIAM


Święta racja.
Ja z żoną podchodzimy do tego tematu podobnie.

Udanych wakacji
Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 21.05.2008 12:36

zbig99 napisał(a):Proszę podajcie mi przepisy jak wekuje się mięso. tj. jaki rodzaj mięsa jest do tego najlepszy, co i jak się przyrządza itd. Obiad w 15-30 min jestem ZA!!! Wielkie dzięki za wszelkie proady


Wekowanie wg Grzegorza Ćwika

Zawekowane mięso spokojnie przewieziesz - ponadto polecam zakupić konserwy/słoiki z Sokołowa lub z Pudliszek - naprawdę są smaczne i przygotowanie z nich posiłku trwa krócej niż wyprawa do restauracji, wybór potrawy, czekanie na doniesienie i zapłatę :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.05.2008 12:58

Oprócz propozycji Janusza 8) , ja polecam jeszcze produkty z ŁOWICZA :D

I potwierdzam jego opinię o przewożeniu słoików własnej roboty, przecież po to się je wekuje, żeby wytrzymały podróż i się nie zepsuły....... 8)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 21.05.2008 13:04

Jest jeszcze DELECTA - cieszmy się smakiem :wink: :P :lol:
sam_fischer
Croentuzjasta
Posty: 214
Dołączył(a): 17.06.2007
Re: jedzenie

Nieprzeczytany postnapisał(a) sam_fischer » 21.05.2008 13:12

jerzy26 napisał(a):Jak się czyta nie które posty, to włos się jeży na głowie, przecież, w CRO jest o wiele większa kultura niż w Polsce,
- drogi lepsze;
- nie ma hamstwa;
- nie ma łażących po ulicach pijanych "gówniarzy" z puszkami piwa;
- ludzie są grzeczni i mili;
- morze jest ciepłe i czyste;
- a można by jeszcze wymieniać i wymieniać - nie mówiąc o sklepach............ :arrow: :P :P :D


Popieram kolegę w 100% !!!

Byłem w Cro pierwszy raz, teraz wybieramy się ponownie (scenariusz jak u większości z Was) więc nie uważam się za znawcę.
Ale nasza piękna Polska jawi mi się w porównaniu do Chorwacji jako "kraina kurwy i szatana".
Więc sorry ale śmieszą mnie te dysputy i tak patrzę czy przeglądam forum
o Cro czy też może o wyprawie na Serengetti... :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji? - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone