Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 27.05.2008 11:52

Leszek Skupin napisał(a):
Piotrek_B napisał(a):...
Lesiu - a z tym łukiem to "wiocha" a nie sport.
Sport to by był jakbyś ten łuk kupił w HR a nie targał go ze sobą z RP :-) :-) :-) ;-)

Pozdrav ;-)

No ale skoro go już mam... :roll: to może warto targać go ze sobą ... :?: ;)


Jasne że bierz, zawsze możesz zapolować po drodze, np na niedźwiedzia w Plitvicach 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.05.2008 11:55

Leszek Skupin napisał(a):..... i co wtedy zapiję się i umrę z głodu ... :roll: :lool:

Jak sie zapijesz, to wzorem dresów z letniej Leby będziesz COOL i Chorwaci zobaczą kto tu "RZONDZI" :-) :-) :-)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 27.05.2008 11:58

Rysio napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):
Piotrek_B napisał(a):...
Lesiu - a z tym łukiem to "wiocha" a nie sport.
Sport to by był jakbyś ten łuk kupił w HR a nie targał go ze sobą z RP :-) :-) :-) ;-)

Pozdrav ;-)

No ale skoro go już mam... :roll: to może warto targać go ze sobą ... :?: ;)


Jasne że bierz, zawsze możesz zapolować po drodze, np na niedźwiedzia w Plitvicach 8)


No widzisz Piotruś :?: Mądrze chłop gada a taki niedźwiadek wystarczy na wykarmienie całej rodziny przez dwa tygodnie wakacji w Cro :lool:
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 27.05.2008 12:06

Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):Zawsze można zmienić restauracje...


Dwa tygodnie wakacji to za krótki okres na szukanie restauracji gdzie smaczniej można zjeść :P



Zgadzam się w 100% z Januszem - swoje doświadczenia i dobre trafienia z restauracjami w Chorwacji oceniam na 50/50 /nawet te droższe/ np. w Dubrowniku pizza /cena koszmar/ z mielonką - w Menu - szynka -kelner oczywiście mówi, że to szynka, zemściłem się wyliczając co do grosza /kuny/

Trogir - 1 od twierdzy /na osobę ca' 40 E/ zjeść się dało ale daleko do doskonałości.

Polegam na tych co polecą znajomi.

Można by utworzyć jakiś temat o polecanych knajpkach?

Pozdrawiam
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 27.05.2008 12:52

Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):Zawsze można zmienić restauracje...


Dwa tygodnie wakacji to za krótki okres na szukanie restauracji gdzie smaczniej można zjeść :P

A z kempingów do miasta na obiad to cała wyprawa, trzeba się wykąpać po plaży, wystroić w "ciuchy" - bo przecież w samym stroju kąpielowym do restauracji wejść nie można.

Jedni wolą swoje "żarełko" - inni lubią jeść w restauracjach i niech każdy robi jak lubi :P :lol: :papa:

Janusz.

To nie do końca tak....
Jeżeli piszę, że nie biorę jedzenia z Polski, to nie znaczy, że w Cro czegoś nie upichcę. Np. gulasz wołowy z czerwonym winem, ale koniecznie chorwackim, pałki z kurczaka w sosie podobnym, etc.
Knajpy lubię za atmosferę, prsut, owoce morza. itd., co nie oznacza, że tam codziennie się stołuję.

Kiedyś jedzenie w malych ilościach zabieralem, ale jak polowę konserw i innych rarytasów przywiozlem, ze suchymi wedlinami wlącznie, to sobie podarowałem....
Od tych kilku kg mięsa zakupionych w Cro przez dwa tygodnie nie zbiednieję
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 27.05.2008 13:05

Bo ja jadłem 2 tygodnie temu i to z grila
a ja, kurna, z czego myślisz jadłem - z grilla :cry:

Krystof trza ją było kawiorem zaprawić i byłoby ok a tak
no i tak było - porozsypywałem trochę kaszy dookoła i mówiłem "hmmm, wyśmienity kawior", a moja żona to nawet na tę okazję włożyła na siebie futro z jesiotra i naszyjnik z oksymoronów :wink:

Mądrze chłop gada a taki niedźwiadek wystarczy na wykarmienie całej rodziny przez dwa tygodnie wakacji w Cro

tylko trzeba go dobrze zapeklować - pamiętaj, żeby z Polski słoiki zabrać :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 27.05.2008 13:26

Krystof napisał(a):...
Mądrze chłop gada a taki niedźwiadek wystarczy na wykarmienie całej rodziny przez dwa tygodnie wakacji w Cro

tylko trzeba go dobrze zapeklować - pamiętaj, żeby z Polski słoiki zabrać :D

I o przyprawach nie zapomnieć 8)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 27.05.2008 13:51

przyprawy to se chłopie z knajpy weź na miejscu - jak będziesz w dużym mieście to pewnie do kibla będziesz musiał iść w jakiejś knjapie - że niby tam jadłeś - i wtedy hyc - sól, pieprz, cukier - masz za friko ... zawsze tak robię :coool:
kafur
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 308
Dołączył(a): 02.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kafur » 27.05.2008 17:39

Krystof napisał(a):przyprawy to se chłopie z knajpy weź na miejscu - jak będziesz w dużym mieście to pewnie do kibla będziesz musiał iść w jakiejś knjapie - że niby tam jadłeś - i wtedy hyc - sól, pieprz, cukier - masz za friko ... zawsze tak robię :coool:
To świetnie! jesteś wzorem Polaka. :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.05.2008 17:43

kafur napisał(a):.... To świetnie! jesteś wzorem Polaka. :roll:

Przeczytaj jeszcze raz, cofając się do wcześniejszych wypowiedzi bo chyba nie zaskoczyłeś w którą stronę poszła ta dyskusja :lol: :wink: :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.05.2008 17:54

FUX napisał(a):Jeżeli piszę, że nie biorę jedzenia z Polski, to nie znaczy, że w Cro czegoś nie upichcę. Np. gulasz wołowy z czerwonym winem, ale koniecznie chorwackim, pałki z kurczaka w sosie podobnym, etc.
Knajpy lubię za atmosferę, prsut, owoce morza. itd., co nie oznacza, że tam codziennie się stołuję.


Jakoś nie widzę robienia na kempingu (czy na kwaterze) gulaszu wołowego "od podstaw" i jeszcze do tego jak trafi się łykowaty kawałek mięsa - to jest właśnie czasochłonne i typowe gotowanie jak w domu.
A gotowy gulaszyk ze ze słoiczka wrzucam sobie do garnka, podgrzewam i jeśli jem go np. z chorwackim chlebem , to obiadek mam w 10 minut.
Mogę sobie nawet talerz wylizać :P :wink: - czego w restauracji robić nie wypada :lol:

Co do ceny mięsa w Chorwacji to jest ono jednak drogie i jak ktoś ma ograniczony budżet na wakacjach , to jest to dla niego duży wydatek.

:papa:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 27.05.2008 18:02

Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):Jeżeli piszę, że nie biorę jedzenia z Polski, to nie znaczy, że w Cro czegoś nie upichcę. Np. gulasz wołowy z czerwonym winem, ale koniecznie chorwackim, pałki z kurczaka w sosie podobnym, etc.
Knajpy lubię za atmosferę, prsut, owoce morza. itd., co nie oznacza, że tam codziennie się stołuję.


Jakoś nie widzę robienia na kempingu (czy na kwaterze) gulaszu wołowego "od podstaw" i jeszcze do tego jak trafi się łykowaty kawałek mięsa - to jest właśnie czasochłonne i typowe gotowanie jak w domu.
A gotowy gulaszyk ze ze słoiczka wrzucam sobie do garnka, podgrzewam i jeśli jem go np. z chorwackim chlebem , to obiadek mam w 10 minut.
Mogę sobie nawet talerz wylizać :P :wink: - czego w restauracji robić nie wypada :lol:

Co do ceny mięsa w Chorwacji to jest ono jednak drogie i jak ktoś ma ograniczony budżet na wakacjach , to jest to dla niego duży wydatek.

:papa:

Janusz
W materii pichcenia na kampingu pełna zgoda. Mam znajomego, który w busie z Polski (pod namiot) Cyfrę + przywozi, lodówkę, kostkarkę do lodu i co tam jeszcze. Fajnie w zablace smakowały lody od Korala, wyroby czekoladowe od wedla i inne takie mocniejsze trunki. Miał człowiek gdzie to zapakować.
Szacun i tyle.
Wolny wybór.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108895
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.05.2008 18:36

FUX napisał(a):Wolny wybór.


FUX :lol: - pełna zgoda :lol: :lol:

Jeszcze tylko dodam, że nie każdy lubi "owoce morza" :?
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 28.05.2008 08:58

FUX - pełna zgoda

Janusz - w materii pichcenia na kampingu pełna zgoda.


to się chłopaki dogadali, ufff :wink:
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 28.05.2008 09:23

adamk3 napisał(a):Zgadzam się w 100% z Januszem - swoje doświadczenia i dobre trafienia z restauracjami w Chorwacji oceniam na 50/50 /nawet te droższe/ np. w Dubrowniku pizza /cena koszmar/ z mielonką - w Menu - szynka -kelner oczywiście mówi, że to szynka, zemściłem się wyliczając co do grosza /kuny/

Wiesz, nie chcę Cię rozczarować, ale pojęcie szynki i w ogóle wędlin w Hr mocno różni się od tego, co w Pl.. to, co dostałeś na pizzy, to z całą pewnością, wbrew pozorom, była szynka (šunka za pizzu). Rzeczywiście Polakom z szynką absolutnie kojarzyć się nie może (bardzej z mielonką, jak zauważyłeś), ale w hr to jest szynka (jeden z jej gatunków) i na pizzy nigdy i nigdzie w Hr innej nie dostaniesz. Jeśli będziesz miał zamiar kupić sobie wędlinę na śniadanie lub kolację i przyjdzie Ci ochota na szynkę, to polecam drobiową "De lux"; nie powinieneś być rozczarowany.

adamk3 napisał(a):Trogir - 1 od twierdzy /na osobę ca' 40 E/ zjeść się dało ale daleko do doskonałości.


Nie trzeba było siadać w takim miejscu...Najlepiej spytać gospodarza, gdzie jadają miejscowi i szukać takich knajpek, gdzie to pratktycznie tylko miejscowi chadzają... Przeważnie nie są to jakieś super romantyczne miejsca (najczęściej, choć nie zawsze - nie dba się tam przesadnie o wystrój), ale kuchania "palce lizać" a i ceny bardziej niż rozsądne.

adamk3 napisał(a):Można by utworzyć jakiś temat o polecanych knajpkach?

Taki temat już jest! Tylko w miarę upływu czasu wątek nieco odbiegł od tematu (niestety)...Ale może "wróci na właściwy tor".
forum/viewtopic.php?p=259865#259865
Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji? - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone