.png)
.png)
Wiem że chleb jest tam beznadziejny
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
woka napisał(a):Ktoś pyta- ktoś odpowiada. Chcesz miec wczasy to z sobą zabieraj ..... środki płatnicze ( karta, gotówka). Żadnego "jedzenia". :!: Ja od lat tam jeżdzę, zawsze (taka jest prawda) zabieram ze sobą 1 szt. konserwę ( na wszelki wypadek) która nie ruszona wraca z powrotem do kraju. Nadal żyję i mam się nieźle. :D :wink:
Moim zdaniem, najgorsze na wczasach to własne gotowanie ( chcesz gotować - nie musisz wyjeżdzać, gotować można i u nas , w kraju).
Jeszcze "kempinowców" mogę zrozumieć..... daleko po zakupy... również sama idea nakazuje samemu sobie gotować. ...... ale to tylko takie moje marudzenie. Ja nie zabieram NIC. Nigdy na wczasach sobie nie gotowałem.
.png)
daisykf napisał(a):woka napisał(a):Ktoś pyta- ktoś odpowiada. Chcesz miec wczasy to z sobą zabieraj ..... środki płatnicze ( karta, gotówka). Żadnego "jedzenia".Ja od lat tam jeżdzę, zawsze (taka jest prawda) zabieram ze sobą 1 szt. konserwę ( na wszelki wypadek) która nie ruszona wraca z powrotem do kraju. Nadal żyję i mam się nieźle.
![]()
![]()
Moim zdaniem, najgorsze na wczasach to własne gotowanie ( chcesz gotować - nie musisz wyjeżdzać, gotować można i u nas , w kraju).
Jeszcze "kempinowców" mogę zrozumieć..... daleko po zakupy... również sama idea nakazuje samemu sobie gotować. ...... ale to tylko takie moje marudzenie. Ja nie zabieram NIC. Nigdy na wczasach sobie nie gotowałem.
Mam pytanie, a w jakiej knajpie jesz śniadania. I co polecasz
.png)
.png)
mich napisał(a):na pewno weź herbate bo tam bywa problem z jej dostaniem
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
