Zagrzeb - czy warto jechać ?

Się spodziewać było można, że te zdjęcia i tak znikną po określonym czasie.
Trzeba było rozwijać temat a nie teraz jęczeć w swoim stylu Brakuje jeszcze tu dwóch następnych

Marlowe1994 napisał(a):Się spodziewać było można, że te zdjęcia i tak znikną po określonym czasie.
Trzeba było rozwijać temat a nie teraz jęczeć w swoim stylu Brakuje jeszcze tu dwóch następnych

Nie chciałem przeszkadzać mistrzowi Po za tym swój spacer po Zagrzebiu napisałem, ale go wyśmiałeś w swoim stylu, więc mnie zniechęciłeś.
Ty również masz swoich zbiegających się kompanów więc co za różnica
Dla dobra forum mógłbyś napisać fajną relację z Zagrzebia, byłaby to zapewne skarbnica wiedzy, bo przecież byłeś wiele razy. Sam bym zajrzał chętnie i może ponownie zjawił się w stolicy zamiast kolejny raz w innych miejscowościach po drodze.
To samo z innymi regionami np Lonjsko Polje.
Masz sporo większe doświadczenie z Chorwacji i mógłbyś fajnie podziałać na rzecz rozwoju forum, niż tylko pojedyncze wpisy w wątkach, niejednokrotnie zaczepne.

Po co i dla kogo? Dla tych co uważają ze cro to pasek wybrzeża czy dla tych co zawsze wiedzą lepiej i uważają, że inni nigdzie nie byli? Byłem w Zagrzebiu w sumie z 8 razy. Najdłużej tydzień bo to był urlopowy pobyt, reszta 4 noclegi, większość zimowo na Adwencie. W Lonjsko Polje dwa razy. Cudowne miejsce, świetnie ludzie. Oprócz Slavoniji i Baranji to prava Hrvatska.

Bogactwo. Dla tych co będą chcieli doświadczyć.
W Lonjsku pewnie miałbym spory problem z komarami, bo mnie lubią.

Ale jak uważasz i nie wiem jak u Ciebie z czasem. Chęci też są ważne, a z nimi różnie, wiem po sobie.
Ja bym chętnie wrócił do Zagrzebia, może na powrocie z Peljesca kiedyś.

te kiero napisał(a):Bogactwo. Dla tych co będą chcieli doświadczyć.
W Lonjsku pewnie miałbym spory problem z komarami, bo mnie lubią.

Ale jak uważasz i nie wiem jak u Ciebie z czasem. Chęci też są ważne, a z nimi różnie, wiem po sobie.
Ja bym chętnie wrócił do Zagrzebia, może na powrocie z Peljesca kiedyś.

Nie kojarzę komarów w Lonjsko Polje, przynajmniej tam gdzie bylem, mimo, że rzeka nieopodal i w środku wsi staw. Więcej ich doświadczyłem w Kopačevie a najwięcej na Pelješcu.
Jak to mówią, czas to pieniądz, więc ja mam dużo czasu Chęci mniej, z różnych względów. Poza tym głównie używam fonu i pisanie epopei nie wchodzi w rachubę. Inną kwestią jest sposób spędzania czasu na wyjazdach. Nie ma co opisywać, dłużyzny, aż mi się chce z kina wyjść Ja nie zbieram informacji pod przyszłą relację, spędzam czas z godziny na godzinę. Choćby taki Advent, co tu opisywać? Kuhano vino i fritule Kogo interesuje gdzie można zjeść najlepsze fileki w Zagrzebiu?
Albo taka Mužilovčica. Co komu po nurkujących świniach turopoljskich czy wołach siedzących w bagnie po rogi?

Aaa ok.

Jak mi wpadnie coś co napiszesz dla mnie nowego iz Hrvatska to zwykle sprawdzam, np najlepszy zawodnik
Teraz też zapodałeś i znów sprawdzam... Mužilovčica, na razie znalazłem na mapie

Marlowe1994 napisał(a):(...) Co komu po nurkujących świniach turopoljskich (...)

Takie rarytasy to ze świecą...
Ale,
bez porządnego "połcia" boczku i słoninki ze sławońskich świnek oraz žmanskiego caprino z Chorwacji nie wyjeżdżam.
Kubki smakowe wchodzą w inny wymiar czasoprzestrzeni

Marlowe1994 napisał(a):(...) Jak to mówią, czas to pieniądz (...)

Mówią też, że ten kto spisywal słowa Franklina się przesłyszał.
I zapisał "time is money" zamiast "time is... honey"

boboo napisał(a):

Marlowe1994 napisał(a):(...) Co komu po nurkujących świniach turopoljskich (...)

Takie rarytasy to ze świecą...
Ale,
bez porządnego "połcia" boczku i słoninki ze sławońskich świnek oraz žmanskiego caprino z Chorwacji nie wyjeżdżam.
Kubki smakowe wchodzą w inny wymiar czasoprzestrzeni

Marlowe1994 napisał(a):(...) Jak to mówią, czas to pieniądz (...)

Mówią też, że ten kto spisywal słowa Franklina się przesłyszał.
I zapisał "time is money" zamiast "time is... honey"

A to piszesz o świnkach rasy Mangalica? Smaczna, dokładnie to chyba węgierska rasa, ale wiadomix, że Slavonija itd... Turopoljska svinja to najstarsza chorwacka rasa, też bardzo smaczna. Zwierzaki żyją w Lonjsko Polje w stanie półdzikim,tak samo jak bydło i konie. Spotkania w naturze bywają zaskakujące, czasem wieje grozą

A o co były te pretensje, o co biegało ?? Przecież nagroda za Zagrzeb przyznana "Tak blisko, a tak daleko"

Marlowe1994 napisał(a):.... to prava Hrvatska.

Wygonili mnie tam , to wchodzę tu, jak domokrążny sprzedawca odkurzaczy

desno to prawo, prawo to prawidłowo prosto, prosto to rawno, równo to rawnomjerno, a lewo to lewo .... uff.... wreszcie pasuje ...

.....

AdamSz napisał(a):A o co były te pretensje, o co biegało ?? Przecież nagroda za Zagrzeb przyznana "Tak blisko, a tak daleko"

No tak Spoko, hvala lipa

Marlowe1994 napisał(a):A to piszesz o świnkach rasy Mangalica?

Nie wiem
Zapytam Bernarda, co tam jego śwagier w chlewikach trzyma.

AdamSz napisał(a):A o co były te pretensje, o co biegało ?? Przecież nagroda za Zagrzeb przyznana "Tak blisko, a tak daleko"

Te AdamSki Pojechałbyś do tego Zagrzebia i się sam przekonał, a może i tych co nie byli jeszcze. Jako Samozwańcze Jury Cro.pl, pobiegałbyś po mieście, dowiedział się "o co biegało" i dał mu ostateczną recenzję

te kiero napisał(a):

AdamSz napisał(a):A o co były te pretensje, o co biegało ?? Przecież nagroda za Zagrzeb przyznana "Tak blisko, a tak daleko"

Te AdamSki Pojechałbyś do tego Zagrzebia i się sam przekonał, .... Jako Samozwańcze Jury Cro.pl, pobiegałbyś po mieście, dowiedział się "o co biegało" i dał mu ostateczną recenzję

Te, kieroWski Nie po to jury obradowało dwa dni i dwie noce, żeby wystawiać jakieś chybioną nagrodę

Nagroda uzasadniona. A co do tego Zagrzebia, który dla wielu cro turystów, jest "tak blisko, a tak daleko", to nie będę wymyślał tu jakiś wzniosłych tekstów. Pójdę na łatwiznę i przekleję, co tam o Zagrzebiu mówią internety

Cytuję: " ... Zagrzeb to piękne miejsce, wyglądające jak miniatura Wiednia. Wspaniałe zabytki, ulice bardzo schludne i zadbane. Ma prawdziwy klimat. Wieczorami mnóstwo możliwości rozrywki - od klubów nocnych po wystawy, spektakle teatralne i heppeningi ...." .... O !!!!

.....

AdamSz napisał(a):
Cytuję: " ... Zagrzeb to piękne miejsce, wyglądające jak miniatura Wiednia. Wspaniałe zabytki, ulice bardzo schludne i zadbane. Ma prawdziwy klimat. Wieczorami mnóstwo możliwości rozrywki - od klubów nocnych po wystawy, spektakle teatralne i heppeningi ...." .... O !!!!

.....

Nie ma co cytować, trza jechać. Pójść raniutko na Dolac, kupić świeży kajmak i kiszonki W powrotnej drodze do apartmana zapodać običnu kavu i malo Karlovačko

Można się sprawdzić
https://putnikofer.hr/kvizovi/kviz-znan ... -hrvatske/