alessandro1977 napisał(a):Rysio napisał(a):
Moim zdaniem można cały rok oszczędzać ale na te 2 czy 3 tygodnie człowiek powinien wyłączyć ten kalkulator w głowie i odetchnąć od codzienności.
Bardzo mądre i słuszne słowa...
Prawda
.png)
.png)
Rysio napisał(a): ...
Oczywiście że nie idę codziennie do knajpy na kolację za 700 Kn., ale nie patrzę czy kawa kosztuje 6, 8 czy 10 Kn., tylko na to czy jest dobra i czy knajpa w której mi ją podają wraz z obsługą mi odpowiada.
Moim zdaniem można cały rok oszczędzać ale na te 2 czy 3 tygodnie człowiek powinien wyłączyć ten kalkulator w głowie i odetchnąć od codzienności.
.png)
.png)
anusiek napisał(a):Jak dla mnie różnica spora w cenie . U nas sok jabłkowy około 4zł , a cola 2 litry 4,5 zł. Licząc że w takich upałach 3 osoby wypiją 6,7 litrów napojów dziennie ,wydaje mi się że jest sens zabierać z Polski jak jest miejsce w samochodzie... pzdr
.png)
Bocian napisał(a): No i co ja mam powiedzieć, jak powiedzmy we czwórkę wypijamy 6 l wina dziennie? A butelka 30 kun? Z tym, że w Pl ta sama 70-80 zeta
PabloX napisał(a):Bocian napisał(a): No i co ja mam powiedzieć, jak powiedzmy we czwórkę wypijamy 6 l wina dziennie? A butelka 30 kun? Z tym, że w Pl ta sama 70-80 zeta
Na pewno znajdzie się ktoś, kto na takie dictum odpowie, że on zabiera wino z Polski. Oczywiście "polskie wino". Bo lubi, a zagraniczne mu nie smakują

.png)
arabesqa74 napisał(a):Wydawało mi się, że to forum jest po to, żeby wymieniać się poglądami, uczyć się OD TYCH CO JUŻ DOŚWIADCZYLI, a nie po to, żeby wypaść lepiej na tle tych co mają mniej i dowartościowywać swoje ego. Nie wiem, może nadinterpretuję, ale odnoszę wrażenie, że jedyna słuszna opcja leży po stronie tych CO MAJĄ, a biedaczki to nad Bałtyk.... albo Wygwizdowo Górne.
Nie chcę nikogo urazić i wdawać się w bezsensowną dyskusję, ale trochę dziwne są dla mnie komentarze w stylu "...zabiera z Polski...bo lubi". W tym cały dowcip, że niezależnie od statusu, po to mam urlop, żeby spędzić go jak i gdzie lubię. Nie narzucam swojego zdania, tylko dzielę się spostrzeżeniami. Nie oceniam, tylko radzę. Mam nadzieję, że niektóre komentarze nie są podszyte złośliwością, tylko zdrowym ekonomicznym spojrzeniem na rzeczywistość i faktycznie na celu mają przywołanie do rozsądku tych popadających w skrajność (wożenie całej spiżarni w celu oszczędności), ale z drugiej strony jak kto chce, to niech tak ma. Nie da się nikogo uszczęśliwić na siłę.
Pozdrawiam
.png)
arabesqa74 napisał(a):Czy aby na pewno przeczytałeś mój post ze zrozumieniem?
Po pierwsze nie było ni słowa personalnie, bo nie mam zamiaru wdawać się w żadne pyskówki. Każdy ma swoje zdanie i jestem w stanie to zrozumieć. Po drugie, zaznaczyłam, że zarówno Ty, jak i ja pomimo rozbieżnych zdań, możemy osobie pytającej, doradzić z naszego takiego, czy innego doświadczenia, co uważamy za słuszne, ale nie zawiadujemy czyimś budżetem i nie mamy żadnego wpływu na ostateczną decyzję. Nie atakuj dla zasady. Tu nie chodzi o to, żeby nikogo nie urazić, tylko o to żeby uszanować odmienność poglądów.
.png)
arabesqa74 napisał(a):Wydawało mi się, że to forum jest po to, żeby wymieniać się poglądami, uczyć się OD TYCH CO JUŻ DOŚWIADCZYLI, a nie po to, żeby wypaść lepiej na tle tych co mają mniej i dowartościowywać swoje ego. Nie wiem, może nadinterpretuję, ale odnoszę wrażenie, że jedyna słuszna opcja leży po stronie tych CO MAJĄ, a biedaczki to nad Bałtyk.... albo Wygwizdowo Górne.
Nie chcę nikogo urazić i wdawać się w bezsensowną dyskusję, ale trochę dziwne są dla mnie komentarze w stylu "...zabiera z Polski...bo lubi". W tym cały dowcip, że niezależnie od statusu, po to mam urlop, żeby spędzić go jak i gdzie lubię. Nie narzucam swojego zdania, tylko dzielę się spostrzeżeniami. Nie oceniam, tylko radzę. Mam nadzieję, że niektóre komentarze nie są podszyte złośliwością, tylko zdrowym ekonomicznym spojrzeniem na rzeczywistość i faktycznie na celu mają przywołanie do rozsądku tych popadających w skrajność (wożenie całej spiżarni w celu oszczędności), ale z drugiej strony jak kto chce, to niech tak ma. Nie da się nikogo uszczęśliwić na siłę.
Pozdrawiam

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
