Czy warto zabierać jedzenie do Chorwacji?

napisał(a) **String** » 10.06.2014 14:12

Co roku w tym wątku robi się ściek i kloaka (z resztą nie tylko w tym). Jeden żarcie weźmie a inny nie. W mojej ocenie wszystko zależy od zasobności wyjeżdżających, gustów i przyzwyczajeń. Ad rem: jeśli chodzi o mnie ja jedzenie zabieram.

napisał(a) **razpol** » 10.06.2014 14:15

Blaugrana napisał(a):Wątek się zrobił satyryczny

Co roku się taki robi.

Dlatego jak został znów 'odgrzany' (najpewniej celowo), można się było spodziewać w jakim kierunku podąży.

vizila napisał(a):Chyba troche się nie fair zachowujecie...

Spokojnie..

Już kiedyś ustalono, że każdy bierze co chce, itd. Poza tym wyszło, że chyba każdy coś bierze (od batonika z soczkiem na drogę po słoje na wszystkie obiady i zgrzewki wody).

Nikt raczej nie bierze na poważnie, że ktoś wozi prosiaka, tym bardziej powinien się tylko ewentualnie uśmiechnąć, a nie denerwować.

napisał(a) **ilonacr** » 10.06.2014 14:27

Jadę ósmy raz i na pewno wezmę coś ze sobą,ale będzie tego dużo mniej niż początkowo zabierałam.Zasadniczo robię większe zakupy na miejscu w Konzumie, od czasu do czasu wizytuję lokalne konoby, ale obowiązkowo w ramach naszych obiadów musi być "gulasz Babuni", który moja mama nam przygotowuje. I myślę, że taka różnorodność jest najlepsza i najzdrowsza(także dla kieszeni)

napisał(a) **maluszek** » 10.06.2014 14:30

Rzeczywiscie ubawiłam się setnie czytając Wasze wpisy... Zabierać- nie zabierać? ... co zabierać a czego nie zabierać? ... pytań jest wiele.... a może jeszcze jedno pytanie jechać nie jechać? :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.06.2014 14:52

Wątek cały czas ewoluuje

Podobnie jak ludzie piszący tutaj od początku

Kiedyś weki, teraz nie warto

Mnie nie śmieszą ci ktorzy biorą ani ci którzy nie biorą żarcia.
Zwykła dyskusja jak wiele innych

napisał(a) **witia** » 10.06.2014 16:15

A ja chciałem bardzo serdecznie pozdrowić kolegę trolla, który "odkurzył" ten wątek...

napisał(a) **razpol** » 10.06.2014 16:21

To chyba nie była kolega, a koleżanka.

Poza tym nie ma obowiązku czytania wszystkich wątków, również i tego..

napisał(a) **witia** » 10.06.2014 16:30

Nick jest nieco mylący. To jednak jest kolega

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 10.06.2014 16:33

witia napisał(a):Nick jest nieco mylący. To jednak jest kolega

Potwierdzam :lol:

napisał(a) **razpol** » 10.06.2014 17:13

Aaa, to przepraszam.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.06.2014 17:54

witia napisał(a):Nick jest nieco mylący. To jednak jest kolega

To ten desperado :wink:

napisał(a) **maluszek** » 10.06.2014 18:17

Lednice napisał(a):
witia napisał(a):Nick jest nieco mylący. To jednak jest kolega

To ten desperado

gustowny naszyjnik... :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.06.2014 19:02

Podstawa to cooleczka na nosku :wink:

napisał(a) **witia** » 10.06.2014 19:30

I po sześć cooleczek w magazynkach :lol:

napisał(a) **darek1** » 10.06.2014 19:37

Janusz Bajcer napisał(a):
cooleczka napisał(a):taki fajny wątek zdechł...

Ponieważ przywróciłeś temat do życia napiszę ponownie, że dla mnie WARTO zabierać jedzenie do Chorwacji

Nawet najbardziej znany na forum Moderator potwierdził, że WARTO. Ja też tak uważam. Kolega Janusz moze tak przypomni jak się robi żeberka w kapuście, gołąbki, fasolkę po bretońsku, flaki zamojskie czy słynną Od Rijeki po Dubrownik Gulaszkę Campingową . Pozdrawiam. :wink: