Co jeść i gdzie?

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 19.04.2009 14:06

agniecha0103 napisał(a):Myślę, że rano najlepiej przekasić kanapeczkę, potem wypluskac się w wodzie, a wieczorkiem na pizzę.

I tak co wieczór przez dwa tygodnie na pizzę :?:

Nigdy w południe na kempingu nie przyrządzałem "domowych obiadków", ale około 17-18-tej jako obiado-kolację jak najbardziej. :lol:

napisał(a) **Twiga** » 19.04.2009 14:38

O nie pizza codziennie to profanacja.

Będąc w Chorwacji staramy się jeść możliwie dużo tamtejszych potraw. Choć muszę się przyznać, że jeszcze nie udało mi się trafić w konobach na naprawdę dobrze podaną rybę. Ryby uwielbiam i strasznie mi brakuje takiego objadania się nimi jak np. nad polskim morzem. Jeden jedyny raz zjadłam wyśmienitą rybę podczas rejsu na Rab w jakimś hotelu gdzie mieliśmy obiad. I dla samej tej ryby mogłabym tam wracać po wielokroć.

napisał(a) **kleeberg** » 19.04.2009 14:48

Witam
Rybkę kupujemy rano i przyrządzamy we ,, własnym zakresie",
często też, można kupić prosto z samochodu świeżutkie arbuzy.
Oczywiście na deser :lol:

napisał(a) **Twiga** » 19.04.2009 15:13

Nawet nie wspomnę ile razy się rozglądałam za kupnem świeżej ryby. W Orebiczu się nie udało. W Baśce na KRK-u tym bardziej - tam nawet był problem z kupieniem dobrych owoców.

Mam nadzieję, że tym razem się uda bo wybieramy się w okolice Ciovo-Primosten, więc będzie blisko na targ w Torgirze. Jeszcze tylko musimy znaleźć kwaterkę z grillem i marzenie się spełni.

napisał(a) **kleeberg** » 19.04.2009 15:26

Świeże rybki i owoce można kupić zawsze,ale trzeba wstać
wcześnie rano , najlepiej między 6.00 - 8.00
Pozdrawiam

napisał(a) **Bocian** » 19.04.2009 15:33

A ja codziennie z Bobo wyciągam świeże ryby, homary, węgorze, ośmiornice...
Obrazek

napisał(a) **Grzegorz Ćwik** » 19.04.2009 16:33

Byłem 2 razy w Breli i o jedzeniu, właśnie w tej miejscowości wiem prawie wszystko, no sorry, tak oględnie wszystko. Jeśli chcesz coś w tym temacie, a to raczej moje hobby, to pytaj.

Pozdrawiam. Grzegorz. :wink:

napisał(a) **Twiga** » 19.04.2009 17:24

kleeberg napisał(a):Świeże rybki i owoce można kupić zawsze,ale trzeba wstać
wcześnie rano , najlepiej między 6.00 - 8.00
Pozdrawiam

Uwierz mi na słowo, że wstaję wcześniej. Czasem nie jest tak prosto kupić.

Sławek, co to do licha jest na tym ostatnim zdjęciu? I czemu wygląda jakby miało zęby w przełyku?!

napisał(a) **wojtap** » 19.04.2009 18:18

Taki kawal świata jechac i tantejszej kuchni nie spróbowac to grzech.
Do STonu na owoce morza do Dingaca na wino to na Peljesacu podstawa
w Orebicu do lodziarnia na pizze do restouracji obok cempingu w Makalo

napisał(a) **Bocian** » 19.04.2009 20:16

Sławek, co to do licha jest na tym ostatnim zdjęciu? I czemu wygląda jakby miało zęby w przełyku?!

:) smaczna... nazywa się bežmek, čaća, čaće, batoglav, badić, neblogled, bokainkavo, lepur, cikalo, pušac...

napisał(a) **Twiga** » 19.04.2009 20:19

Tak wiele nazw, jak wiele zębów.

napisał(a) **agniecha0103** » 19.04.2009 21:13

No może nie tak codziennie na pizzę, bo to byłaby przesada....ewentualnie można samemu zrobić (mam super przepis ) :lol:

To tak dla żartu

.
Chciałabym przy okazji spytać gdzie w Breli lub Basce można zjeść danie przygotowane w takim garnku zasypywanym popiołem.
Widziałam gdzieś zdięcia z tak przygotowaną potrawą?.

napisał(a) **FUX** » 19.04.2009 21:19

agniecha0103 napisał(a):No może nie tak codziennie na pizzę, bo to byłaby przesada....ewentualnie można samemu zrobić (mam super przepis )

No to dawaj!
Moje dzieci to fani pizzy... :roll:

napisał(a) **Bocian** » 19.04.2009 21:23

To będzie chyba jelo ispod peke... O Breli nic nie wiem ale wiem gdzie w Orebiću można tak zjeść

napisał(a) **Katarzyna Głydziak Bojić** » 19.04.2009 21:24

agniecha0103 napisał(a):No może nie tak codziennie na pizzę, bo to byłaby przesada....ewentualnie można samemu zrobić (mam super przepis )
To tak dla żartu .
Chciałabym przy okazji spytać gdzie w Breli lub Basce można zjeść danie przygotowane w takim garnku zasypywanym popiołem.
Widziałam gdzieś zdięcia z tak przygotowaną potrawą?.

W której knajpie, nie powiem, bo nie wiem, ale znajdziesz na pewno... w menu będzie info..... " ispod peke" czyli spod peki (tak właśnie nazywa się ten "garnek zasypany popiołem").
Pozdrawiam