Ceny apartamentów rosną !!!

To jechać nad Bałtyk- pewne jak w banku zimne morze, niepewna pogoda, wysokie ceny, a o reszcie lepiej nie mówić. Raz w roku można sobie pozwolić .............
jerzy26

debiut napisał(a):Co to znaczy "Jardan" ? No jak już jorgus111 dałeś upust złośliwości to mogłeś odpowiedzieć. Czy to tabu?

Skrótowo Jadransko more, a zaufaj że czasem ta jedna literka może mieć znaczenie

Tak Bogiem a prawdą ( w cudzysłowie ) nasz Bałtyk ma swój niepowtarzalny urok i klimat.Plaże są piękne,szerokie, smazone rybki też niczego sobie. Przypomnijcie sobie wasz pierwszy pobyt nad naszym morzem ... Dla mnie to było coś wspaniałego (gdzieś na początku lat 90 ubiegłego wieku, gdy się miało naście lat) teraz jedyny feler to brak pogody.

Te rybki wcale nie są świeże, plaże są ładne to fakt, ale woda już nie za bardzo a o reszcie nie ma co w ogóle mówić.
Jerzy26

Wystarczy dowiedzieć się kiedy i jaki gatunek ryby ma okres ochronny, a potem zastanowić się dlaczego oferowana jest jako "świeża ryba" skoro łowić jej nie można .A filecik, to już aż taki "świeży" nie jest .

Witam wszystkich,
ja w ubiegłym roku byłam zmuszona jechać nad nasze polskie morze z powodu wieku mojego dziecka. Mała miała dopiero 5 miesięcy i nie wyobrażałam sobie ciągnąć jej do Chorwacji. Za kwaterę płaciliśmy 180 pln za pokój dla trzech osób. W ciągu 14 dni 6 mieliśmy słonecznych. Wszyscy znajomi mówili: wow! ale mieliście szczęście, inni nie mieli takiego farta i 14 dni przesiedzieli w deszczu! Droga powrotna ze środkowego wybrzeża do W-wy zajęła nam prawie 11 godzin w korku! W tym roku powiedziałam: tylko Cro! Nawet jeżeli euro jest drogie i ceny apartamentów poszły w górę. Poza tym jeżeli porównujemy cenę wynajmu apartamentu w Chorwacji np: z dwoma sypialniami, kuchnią, salonem i tarasem to weźmy pod uwagę cenę takiego apartamentu w Polsce a nie małego pokoiku z trzema czy czterema łóżkami. Wtedy będziemy mieli realną różnicę cen zakwaterowania.

Zgadzam się w 100% z przedpiścą!!! Ceny nad naszym morzem powalają, niestety.

Zwróciło się do mnie paru znajomych o polecenie kwaterek w CRO. Przeglądając stare apartamenty zauważyłem jakby mniej porezerwowanych terminów niż to dawniej bywało. Co prawda jest to dopiero paczątek marca, ale czyżby już kryzys?

Czy też to zauważyliście?

Chyba w tym roku będą mocno wygrani ci co "w ciemno" lub "last minute"?

Niestety ja już zarezerwowałem.
Pozdrawiam

Kto już kupił i zarezerwował to jego sprawa.

Widać w Cro kryzys. Węgrzy, Słowacy, Czesi, Polacy rezygnują z wyjazdu do Cro. Spada ilość rezerwacji. Spadają ceny w Cro.


Ja czekam i jade w ciemno do Cro - albo nie jadę.


Chorwacja to jest kraj nastawiony na zysk z turystyki. Nie ma przemysłu, kopalń, surowców i rolnictwa.

Zatem MUSI zrobić wszystko aby sciągąć turystów. A jak nie przyjadą z powodu kryzysu to co ? muszą obniżyć ceny. I to ceny wszystkiego od kwater, apartamentów, autostrad, piwa, aż do fishpikników.

Nie ma że boli.
Albo brak turystów i bieda.
Albo spadek cen, wzrost turystów i kasa kasa kasa !!.

WOW! Jaka odkrywcza teoria, a najbardziej podoba mi się pomysł z obniżką cen autostrad . Swoją drogą, to skąd masz te informacje o katastrofalnym spadku odwiedzających Chorwację? I gdzie te spadki cen, bo jakoś nie widzę ;(?

Węgrzy, Polacy... pewno się znajdą tacy co zrezygnują ale dla Niemca, Austriaka, Słowaka ile zmienił się kurs Euro do Euro ?? Myślę że będą mieć jeszcze taniej i więcej ich pojedzie.

Niemcy w czasie kryzysu obniżają wydatki na podróże o 20%. Jadą ale mniej wydają - tak czytałem w prasie branżowej.

Kryzys boli wszystkich i każdy musi zacisnąć pasa, również kraje żyjące z turystyki.
Tak jak to napisał Adam66, ci co jadą w ciemno mają szanse negocjować ceny.

Ja nie liczyłabym na to, że kryzys spowoduje, że będzie mnóstwo wolnych apartamentów. Mam zrobioną rezerwację na drugą połowę czerwca i byłam bardzo zaskoczona, że na większość maili otrzymałam odpowiedź, że w tym terminie nie mają już wolnych miejsc. A przecież to jeszcze przed sezonem.

Lubuszanin napisał(a):Swoją drogą, to skąd masz te informacje o katastrofalnym spadku odwiedzających Chorwację? I gdzie te spadki cen, bo jakoś nie widzę ;(?

Spadek został odnotowany już w ubiegłym roku. Spotkałem się ze zdaniem że "ubiegły sezon w Chorwacji w dużej mierze uratowali Polacy" i jest to zdanie wysoko postawionej osoby zajmującej się zawodowo turystyką chorwacką. Rozmawialiśmy na ten temat na jesiennym zlocie. Ten sezon może się okazać dla Chorwatów jeszcze gorszy i współczuć im nie będę, bo sami na to solennie pracują. Dałem temu upust w tym temacie

Co do mniejszej ilosci turystów to w tym roku może być różnie.
Wysoka cena euro napewno zniechęci do wyjazdu sporą grupe osób, znam kilka par które brały pod uwagę wakacje w CRO ale niestety euro ich przerosło.
Druga grupa to ludzie którzy od kilku lat spedzali wakacje w Egipcie, Tunezji, Turcji dla nich tez w tym roku wyjazd bedzie droższy o ok 50% rozmawiałem z kilkoma osobami którzy własnie w tym roku pierwszy raz wybieraja wyjazd do HR gdyż dla nich i tak bedzie to taniej niz wspomniane wyżej kraje.