Buongiorno! Benvenuti! Skarby Umbrii i Rzym na deser

marze_na napisał(a):Porównałam .
I większego podobieństwa nie widzę .
W Trani jednak bardziej na bogato.

Ja tam widzę ogromne

tony montana napisał(a):Ale ale, ja już do Italii więcej nie jadę !

marze_na napisał(a):Straszna kara jak dla mnie .

No, może za jakiś czas...kiedyś

tony montana napisał(a):Ale ale, ja już do Italii więcej nie jadę !

Też do Italii więcej nie jadę ...
Ale mniej też nie !

p_majer napisał(a):

tony montana napisał(a):Ale ale, ja już do Italii więcej nie jadę !

Też do Italii więcej nie jadę ...
Ale mniej też nie !

A ja jadę ... mniej więcej za miesiąc

Spoleto, Rocca Albornoziana

Maszerujemy szlakiem wokół wzgórza Sant'Elia, na którym w latach 1363-1367 na polecenie cesarza Innocenta VI wzniesiona została twierdza Rocca Albornoziana.




Jak donosi włoska wikipedia Rocca była głównym bastionem systemu fortyfikacji zbudowanego przez papieża Innocentego VI, aby militarnie wzmocnić autorytet Kościoła na terenach środkowych Włoch, w obliczu rychłego powrotu papieskiej stolicy z Awinionu do Rzymu.






Parę ujęć z drona na twierdzę i Spoleto.








Ruszamy dalej przyjemną, zacienioną ścieżką.





Kolejny punktu widokowy .










Ponte delle Torri wznosi się na dziewięciu potężnych łukach, ma długość 230 metrów i wysokość 80. W obecnym kształcie został ukończony pod koniec XIV wieku, prawdopodobnie na pozostałościach rzymskiego akweduktu.




W internecie sporo jest zdjęć szczęśliwców spacerujących mostem. My niestety nie wejdziemy. Chiuso
Po wstrząsach w czasie trzęsienia ziemi w sierpniu 2016 roku, most został zamknięty dla przechodniów .




Pooglądane, można ruszać w stronę miasta. Okoliczności przyrody zachwycają. Umbria nie bez powodu nazwana jest zielonym sercem Włoch.








Wkrótce wyłaniają się dachy kolejnej pinezki z naszej mapy .






Ale Chiesa di San Pietro dopiero w następnym odcinku .

Spoleto, cz. III

Chiesa di San Pietro Extra Moenia czyli kościół św. Piotra poza murami.






Pierwszy kościół pod wezwaniem św. Piotra stanął w tym miejscu już w V wieku z inicjatywy biskupa Spoleto Achilleo, który przeniósł do świątyni relikwie łańcuchów św. Piotra. Obecny kościół zbudowano między XII a XIII wiekiem.
To co nas tu przywiodło to fasada, która prawie w całości pozostała oryginalna i jest jednym z najlepszych przykładów stylu romańskiego w Umbrii.










Wnętrze bez fajerwerków, efekt XVII-wiecznej barokizacji .




Przysiadamy w cieniu na schodach, w towarzystwie romańskich lwów i urządzamy sobie mini lunch .




Trochę latamy .






Ładny stąd widok na ponte, roccę i miasto .






Wracamy do historycznego centrum Spoleto.






Zaglądamy do kompleksu archeologicznego Sant'Agata, który składa się z dawnego kościoła i klasztoru Sant'Agata oraz rzymskiego teatru.
Rzymski teatr zbudowano w I wieku p.n.e. Przez wieki teatr służył jako kamieniołom. Materiał wykorzystano m.in. do budowy kościoła św. Agaty.




W klasztorze, którego najstarsza część pochodzi z XI w. mieści się obecnie Muzeum Archeologiczne.






Ani teatru, ani muzeum nie zwiedzamy. Mamy przecież do przejścia jeszcze całe centro storico.

marze_na napisał(a):Trochę latamy .

Fajne te dronowe fotki

mysza73 napisał(a):Fajne te dronowe fotki

W Umbrii dron miał co robić. Te miasteczka na wzgórzach .

Tak przy okazji. Na canal + kuchnia w marcu ruszyła seria Jakubiak rozgryza Włochy. Trzeci odcinek kręcono w Spoleto . Powtórka dzisiaj wieczorem. Albo do znalezienia na vod.
A następny odcinek będzie z Napoli .

Dzięki za info, będę oglądać

Musieliście mieć jakieś pozwolenie na latanie? Lub gdzieś się rejestrować?

Jestem, jest mega, najbardziej podobają mi się kadry z nieoczywistych miejsc, jak ujęcie z ludźmi przy barze. Super.
O tym pierwszych miasteczkach nie miałem pojęcia lub czytałem o nich tylko na forum. Czy tam było jakieś święto czy te flagi są zawsze... dla mnie nawet takie proporce robią fajny klimat.
Kolejny raz się upewniam, że włoskie miasta też dopuszczają na główne place samochody, nie lubię tego, ale cóż zrobić, ludziska musza jakoś żyć.

marze_na napisał(a):Wyciągałam "z szuflady" kolejne pomysły nie mogąc się zdecydować na kierunek .

To jest okropne, że trzeba się decydować na kierunki.

piekara114 napisał(a):Musieliście mieć jakieś pozwolenie na latanie? Lub gdzieś się rejestrować?

W samych Włoszech już nic nie musieliśmy robić. Trzeba tylko sprawdzić w apce czy nie znajdujesz się w strefie objętej zakazem lotów i można startować .
A tych stref w IT jest sporo. Poza oczywistymi okolicami lotnisk czy obiektów wojskowych, Włosi objęli też zakazem sporo swoich zabytkowych miast z Rzymem i Wenecją na czele. Nie mogliśmy też latać np. w Asyżu.

Od początku 2021 roku w całej UE obowiązują nowe przepisy regulujące jak legalnie latać dronem.
Sprawa jest prosta. Wystarczy zarejestrować się jako operator na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego, zrobić kurs online i zdać egzamin (też online). Po jego zaliczeniu otrzymuje się potwierdzenie zaliczenia szkolenia i zdania egzaminu i można już latać w całej Europie.
Więcej informacji podanych w przystępnej formie znajdziesz tutaj.

Jeszcze taka ciekawostka. Wszędzie w UE możesz latać, ale nie wszędzie możesz rejestrować obraz A więc po co latać .
Takim krajem jest akurat Chorwacja .

te kiero napisał(a):Jestem

Cześć .

te kiero napisał(a):O tym pierwszych miasteczkach nie miałem pojęcia lub czytałem o nich tylko na forum.

Folignio zadebiutowało na forum w tej relacji . W Spoleto na pewno byli Kulka i Mysza .

te kiero napisał(a):Czy tam było jakieś święto czy te flagi są zawsze...

Tak jak pisałam w w tym poście, Foligno szykowało się akurat do turnieju Giostra della Quintana. Więcej w poście .

te kiero napisał(a):Kolejny raz się upewniam, że włoskie miasta też dopuszczają na główne place samochody

Naprawdę
Szukam w pamięci i nie przypominam sobie włoskiego miasta, które wpuszczałoby na główne place samochody. Mało tego, oni w całym centro storico ustawiają ZTL (zona a traffico limitato), żeby ograniczyć ruch.

Podejrzewam, że masz na myśli to zdjęcie



Tyle, że Piazza Giuseppe Garibaldi to nie jest żaden główny plac . Dopiero idziemy w stronę centrum.

Dzięki za info. My nie latamy i nie mamy tego w najbliższych planach, a temat zaciekawił mnie po przeczytaniu opisu o wymaganiach na Cyprze - tam dużo stref wojskowych i jeszcze te przekładańce cypryjsko-brytyjskie i pobliskie tereny okupowane...

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):Czy tam było jakieś święto czy te flagi są zawsze...

Tak jak pisałam w w tym poście, Foligno szykowało się akurat do turnieju Giostra della Quintana. Więcej w poście .

Oj to mi ućkło info przy przewijaniu; świetnie dodają kolorytu miasteczku.

te kiero napisał(a):Podejrzewam, że masz na myśli to zdjęcie
Tyle, że Piazza Giuseppe Garibaldi to nie jest żaden główny plac . Dopiero idziemy w stronę centrum.

Nie no nie miałem na myśli takich stricte głównych, ale faktycznie to zdjęcie mi wzbudziło "niepokój".

Spoleto, cz.IV

Spacerujemy uliczkami centro storico.










Zbliżamy się do głównego placu historycznego centrum Spoleto.




To Piazza del Mercato pełen barów, kawiarni i restauracji. W czasach antycznych było tu rzymskie forum.








Fontanna di Piazza z zegarem zabudowana została w latach 1746-1748.






Arco di Druso jest pozostałością miejskiej bramy z czasów rzymskich.




Palazzo Comunale czyli miejski ratusz.





I znowu uliczki, które prowadzą nas do twierdzy Rocca Albornoziana.








Tu czeka nas niespodzianka, wejście do twierdzy jest na razie niemożliwe. Na prowadzącej wokół niej Via Gattaponi
odbywa się dziecięcy wyścig kolarski .




Przyglądamy się chwilę zmaganiom młodych kolarzy. Może jest wśród nich przyszły triumfator giro .








Na rozstrzygnięcie i dekorację nie czekamy .








Idziemy zajrzeć do katedry, a na roccę wrócimy później.