Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BiH - slalom między minami: maj 2023

Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 13.04.2011 14:00

Franz napisał(a):
Crayfish napisał(a):Otóż właśnie tak dokładnie.
Mnie od razu skojarzyła się z "cestą svobody" - drogą wzdłuż podnóża Tatr Słowackich, z której swego czasu dość często korzystałem.

Nasi południowy sąsiedzi mają znacznie łatwiej od nas. Języki czeski i słowacki mają znacznie więcej podobieństw do języków południowo-słowiańskich. Ale i tak zdarzyło mi się w Macedonii przetłumaszyć Czechom słowo, którego oni akurat nie zrozumieli. ;)

Ak je niekto rodom Slovák ako ja a podľa môjho príkladu vynaloží trochu času na poznanie ostatných nárečí, veľmi ľahko porozumie jazyk a písmo celého slovanského národa... (Adam František Kollár)
:)

Interseal napisał(a):W zasadzie chyba pierwszy raz od czasu jak czytam Twoje relacje, pojawiło się okreslenie przez Ciebie długości trasy w godzinach... to także chyba o czymś świadczy :) tymbardziej, że dla mnie 16 godzin trasy, to inaczej mówiąc dwie doby :lol: .

14 czy 15 mi się zdarzało ale wliczając odpoczynki, wtedy kiedy mi się udawało wyrwać jeden dzień na jakiś cel. Ostatni raz chyba na Grossglocknerze od dołu i z powrotem. 16 godzin bez przerw jeszcze nie miałem.

Interseal napisał(a):Zapowiada się więc duży, tym razem bośniacki wyryp.

Żeby nie powiedzieć rzeźnia :D

pzdr
Kamil
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.04.2011 20:55

zawodowiec napisał(a):Ak je niekto rodom Slovák ako ja a podľa môjho príkladu vynaloží trochu času na poznanie ostatných nárečí, veľmi ľahko porozumie jazyk a písmo celého slovanského národa... (Adam František Kollár)
:)

Czyli mówi to samo, co Vojtech František.
;)

zawodowiec napisał(a):14 czy 15 mi się zdarzało ale wliczając odpoczynki, wtedy kiedy mi się udawało wyrwać jeden dzień na jakiś cel. Ostatni raz chyba na Grossglocknerze od dołu i z powrotem. 16 godzin bez przerw jeszcze nie miałem.

Nie, no, przerwy są tak czy owak - czasami trzeba coś na ruszt wrzucić.
A z szesnastu godzin można zrobić mniej. Tylko trzeba tempo zwiększyć. :P

zawodowiec napisał(a):
Interseal napisał(a):Zapowiada się więc duży, tym razem bośniacki wyryp.

Żeby nie powiedzieć rzeźnia :D

No cóż, ten dzień dał mi popalić... :roll:

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.04.2011 14:13

Jeszcze garść fotek do ostatnio zamieszczonego odcinka wspomnień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2011 13:30

Po chwili ścieżka się już podnosi, teren stromieje i wdrapuję się po przeplatanych trawkami kamieniach na widoczną z dołu przełączkę, stanowiącą krawędź kolejnego leja. Teraz następuje ciąg małych polanek wypełniających dna płytkich niecek, cały czas jednak łagodnie acz nieprzerwanie zyskuję wysokość. Spotykam tabliczkę z opisem: Plocno - 1,45. Wskazuje na wprost, ale zwykle umieszcza się takie informacje na rozstajach, czy w innych charakterystycznych punktach trasy. Penetruję więc wzrokiem okolicę - jakaś boczna ścieżka? A może moja trasa diametralnie zmieni kierunek? Niczego takiego jednak nie dostrzegam i dalej wędruję w kierunku wschodnim. Gdzieś tu jednak będę musiał ten kierunek zmienić. Jakoż i po chwili ścieżka zaczyna stopniowo skręcać w prawo. Nie tak, jakby to z mapy wynikało, lecz łagodnym dużym łukiem, niejako mimochodem, przy okazji okrążania kolejnych dolinek krasowych.

Ścieżka zatraciła się pomiędzy drobnymi kamykami, staram się więc utrzymywać w dotychczasowym trendzie, rozglądając uważnie na obie strony. Stromy pagórek, który wyrósł mi lewej ręce, biorę skosem pomiędzy jego podnóżem, a kosówką porastającą górne partie. Wreszcie dostrzegam blade, czerwone kółko nieco powyżej mnie. A więc wariant górny tu obowiązuje. Zwiększam gradient podejścia i wkrótce odnajduję nikły ślad ścieżki. Po chwili trakt staje się znów wyraźniejszy, a po osiągnięciu grzbietu pagórka w oczach wyrasta mur Plocna. Lewa część bardziej skalista, środkowa - piarżysto-trawiasta z koroną zabudowań na szczycie - i ponownie skały, uciekające gdzieś w prawo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wędruję teraz w miarę płaskim grzbietem, lekko kręcącym się ponad płytszymi i głębszymi dolinkami po obu stronach. Zwłaszcza w lewo roztacza się stąd widok na niekończące się morze, częściowo porosłych trawą i kosodrzewiną, piarżystych lejów. Na osypującym się w moją stronę kamienistym zboczu dostrzegam wyraźne zakosy - domyślam się, że to moja trasa. Wkrótce dochodzę pod stromy stok, opadający z Plocna, gdzie moja ścieżka znów staje się trudniejsza do odnalezienia. Przechodzę nad kilkoma, głębszymi lejami o bardzo stromych ściankach - zalegają tu płaty brudnego śniegu, a dno leja czasami ginie w ciemnej czeluści. Nie ryzykuję podejścia zbyt blisko - ruchomy piarg mógłby się stać śmiertelną pułapką.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2011 13:31

Docieram do widzianych z daleka zakosów - to jakaś ścieżka, prowadząca z dołu. Skąd? Nie mam pojęcia. Najważniejsze, że w górę będzie już moją trasą. Teraz szybko zdobywam wysokość. Mimo, iż strome zbocze pokryte jest luźnym piargiem, ścieżka jest idealnie wydeptana i pozwala na poświęcenie uwagi otaczającemu krajobrazowi. Oczywiście, cały południowy horyzont zasłonięty jest przez grań nad moją głową, ale w drugą stronę widok staje się coraz rozleglejszy. W kierunku północno-zachodnim, ponad dolinką, którą tu dotarłem, ściele się Dugo Polje z pasmem Vran, na północnym wschodzie widoczny Vilinac i Drinaca (Trinaca) - całość ograniczona przez bliskie ściany Plocna. Głęboko w dole, pod moimi stopami, uciekające leje krasowe, tuż nade mną brzydkie budynki wojskowe, a po lewej stopniowo znad pionowych skał wyłaniają się poszarpane granie sąsiedniego pasma; to już Prenj.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pot zalewa mi oczy, kiedy wreszcie strome podejście się kończy i staję na prawie zupełnej plaskaciźnie. O ile na północ nie tylko wierzchołek, ale cała grań najwyższej góry pasma Cvrsnica spada prawie pionowymi skałami, to po południowej stronie dałoby się od biedy boiska piłkarskie zbudować. Chociaż wszędzie obecne zjawiska krasowe sugerowałyby raczej pole golfowe dla gigantów - naturalne, potężne dołki już czekają na ogromne piłeczki. Trzy minuty później staję na szczycie tuż obok wojskowych zabudowań. Pstrykam samowyzwalaczem fotkę i rozglądam się dokoła, zastanawiając się nad dalszą trasą. I wtedy przychodzi mi do głowy niezbyt rozsądny pomysł...

Obrazek

Obrazek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12186
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 23.04.2011 17:50

Wľaśnie sobie uświadomiłem, że dziś Twoje imininy. Slońca i rozległych widoków na górskich szlakach i bezdroźach i niech Ci plecak zawsze lekki będzie. :lol:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2011 20:12

longtom napisał(a):Wľaśnie sobie uświadomiłem, że dziś Twoje imininy. Slońca i rozległych widoków na górskich szlakach i bezdroźach i niech Ci plecak zawsze lekki będzie. :lol:

Wprawdzie ja jestem z tej części Polski, gdzie się Geburtstag świętuje, ale za tak miłe życzenia - bardzo dziękuję. :D

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18670
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.04.2011 21:19

Franz napisał(a):Wprawdzie ja jestem z tej części Polski, gdzie się Geburtstag świętuje, ale za tak miłe życzenia - bardzo dziękuję. :D


Do życzeń się przyłączam i jeszcze zdrówka bezmiaru dołożę , i Wesołych Świąt

franz napisał(a):I wtedy przychodzi mi do głowy niezbyt rozsądny pomysł...


Potrafisz . . . :wink:



Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2011 22:48

piotrf napisał(a):Do życzeń się przyłączam i jeszcze zdrówka bezmiaru dołożę , i Wesołych Świąt

Zdążyłem! Jeszcze jest dzisiaj. :D
Dziękuję i wzajemnie - życzę Wiele Dobrego.

piotrf napisał(a):
franz napisał(a):I wtedy przychodzi mi do głowy niezbyt rozsądny pomysł...

Potrafisz . . . :wink:

Owszem, przyznaję szczerze. Porafię działać nierozsądnie. ;)
To wszystko przez ten czepek, w którym się urodziłem... 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 23.04.2011 23:34

Wojciechu, wesołych Świąt i imienin! :)
pzdr
k
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.04.2011 09:51

zawodowiec napisał(a):Wojciechu, wesołych Świąt i imienin! :)

Dziękuję. :)
W tym roku to, rzeczywiście, tak świątecznie wypadło. Bo zwykle to tylko z książką świętuję. ;)
Jeszcze zanim u nas zaczęto nagłaśniać Światowy Dzień Książki, spotkałem się z ciekawym hiszpańskim zwyczajem. W tym dniu mężczyźnie daje się w prezencie książkę, a kobiecie różę.

Pozdrawiam,
Wojtek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 24.04.2011 10:37

zawodowiec napisał(a):Wojciechu, wesołych Świąt i imienin! :)
pzdr
k

Się do zyczeń przylączam!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.04.2011 11:21

FUX napisał(a):Się do zyczeń przylączam!

Nieustająco dziękuję. :D

Jako, że ja spod słonecznego znaku jestem, to często urodziny świętuję gdzieś na wyjazdach.
Tym razem przyszło mi obchodzić imieniny - chociaż tylko wirtualnie - w Bośni i Hercegowinie. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 24.04.2011 13:38

Spóźniony, ale również przyłączam się z najserdeczniejszymi życzeniami :)
Pozdrawiam!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59426
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.04.2011 20:14

piter83pl napisał(a):Spóźniony, ale również przyłączam się z najserdeczniejszymi życzeniami :)

To w takim razie - oprócz podziękowań za życzenia - wzajemnie, bo z okazji świąt: Wiele Dobrego. Dla wszystkich. :D

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
BiH - slalom między minami: maj 2023 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone