Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

4 x 2020, studentka,fotograf ślubny w Chorwacji i śpiew

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.03.2021 22:16

dziecię zakwalifikowało się na erazmusowe studiowanie w Cro będąc studentką filologii serbsko-chorwackiej,


Skąd taki wybór studiów? Przyłożyli się Rodzice i nasączali skorupkę? :)
Super, że się załapała.

Ale że będziemy ją tam wieźć, to tego jakoś szczególnie w planach nie było. No ale przeca bambetle wszystkie potrzebne, od podusi po patelnię, więc jakie było wyjście? Przecież Przecież Flix bus tego nie uciągnie! No a jeszcze garderoba, mamy zimę a zastanie ją tam lato,buty, stroje, sukienki


No, przeca :lol: Ja to samo wiozę na 3 tygodnie, podusia obowiązkowo :D

I tekst, mamo a po co takie wielkie mieszkanie?


Pozazdrościć skromnej i "nieroszczeniowej" córki 8)

,zapobiegliwi rodzice,czyli my z małżonkiem, nadawali,by dziewuchy podczas tego pobytu miały kawałek własnej przestrzeni. Nawet na wypadek,jak się jedna na drugą nadąsa.


Bez przesady :roll: Po co uprzedzać fakty :wink: Niech same sobie radzą.

Mam często przecieki z zimowego Visu, ale jestem ciekawa jakie są Twoje wrażenia :)
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 07.03.2021 22:22

travel napisał(a):Ciekawie się zapowiada druga wyprawa :)
Z niecierpliwością czekam na wiosenny Vis :papa:

Co nie co wrzucę :wink:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 07.03.2021 22:40

Katerina napisał(a):
Skąd taki wybór studiów? Przyłożyli się Rodzice i nasączali skorupkę? :)
Super, że się załapała.

Hmmm to dłuższa historia, fakt że skorupka sama nasiąkła i dokonała tego wyboru.ale drugiego wyboru. Pierwszym była muza,ale musiała zmienić kierunek ,wiec cóż, teraz śpiewanko z mamusią w zespole zostało ( tepa łycha jestem i nie dopisałam na koniec części pierwszej,że na zdjęciach widać pełen skład ...mloda nie pojechała z nami , bo sesję miała. No ale nadrobiła,jak się okaże :D)



No, przeca :lol: Ja to samo wiozę na 3 tygodnie, podusia obowiązkowo :D

No nikt tak nie zrozumie jak kobieta kobietę :mrgreen:

Pozazdrościć skromnej i "nieroszczeniowej" córki 8)

Dziękować,ale wkrótce się okazało,że starocie miały rację....i żadnej w głowie nie było kłócenie..i radzić sobie musiały w zastanej sytuacji...
Zdały ten egzamin śpiewająco :hearts:

Mam często przecieki z zimowego Visu, ale jestem ciekawa jakie są Twoje wrażenia :)


Za krótko, by cokolwiek powiedzieć nt wyspy , zwłaszcza starym wilkom, co zjechały wyspę w tę i na zad i przewodniki mogłyby pisać :lol: ale....pierwszym wrażeniem podzielę się,a jakże! :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.03.2021 22:45

Córkę w Splicie zostawiliście i uciekliście na Vis :?: Sprytnie! :oczko_usmiech:

Chętnie popatrzę na zimowy Vis. Byłam na tej wyspie tylko raz (za to 17 nocy :mrgreen:), ale skradła moje serce :hearts:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.03.2021 06:37

Hmmm to dłuższa historia, fakt że skorupka sama nasiąkła i dokonała tego wyboru.ale drugiego wyboru. Pierwszym była muza,ale musiała zmienić kierunek ,wiec cóż,


Eh, znam z opowieści, bo sama jestem jedynie "kryptoartystką" :lol:
Małżonek mój musiał dokonać wyboru - muzyka, albo ...maszyny :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.03.2021 13:50

Chciałam iść w muzycznym kierunku od dziecka ale cóż.....

Zimnowa Chorwacja? Nigdy nie widziałam, poproszę dużo zdjęć :idea:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 08.03.2021 21:44

maslinka napisał(a):Córkę w Splicie zostawiliście i uciekliście na Vis :?: Sprytnie! :oczko_usmiech:

Chętnie popatrzę na zimowy Vis. Byłam na tej wyspie tylko raz (za to 17 nocy :mrgreen:), ale skradła moje serce :hearts:


Zwialiśmy ale tylko na chwilunię,bo jeszcze Pelješac czekał 8)
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 08.03.2021 21:48

Katerina napisał(a): sama jestem jedynie "kryptoartystką" :lol:

Brzmi interesujaco :o
Małżonek mój musiał dokonać wyboru - muzyka, albo ...maszyny :roll:

A no widzisz...życie pisze różne scenariusze, nie zawsze zgodnie z naszym planem, niemniej wszystko się dzieje po coś. Jeśli wierzyć niektórym :hut:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 08.03.2021 21:52

Kapitańska Baba napisał(a):Chciałam iść w muzycznym kierunku od dziecka ale cóż..... [quo

A no właśnie,życie nam weryfukuje plany. Ja tez chciałam,potem miałam przerwę w planach,a i tak mnie w końcu dopadło :oczko_usmiech:
Zimnowa Chorwacja? Nigdy nie widziałam, poproszę dużo zdjęć :idea:

Dobrze,nawrzucam. :smo: jedno co,światło jest obłędne...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.03.2021 08:54

CroAna napisał(a):Dobrze,nawrzucam. :smo: jedno co,światło jest obłędne...


I pewnie nie jest tak zamglone jak latem :roll: W wakacje w miarę przyzwoite zdjęcia na odległość wychodzą tylko jak bora oczyści powietrze :D
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 10.03.2021 16:20

Kapitańska Baba napisał(a):
CroAna napisał(a):Dobrze,nawrzucam. :smo: jedno co,światło jest obłędne...


I pewnie nie jest tak zamglone jak latem :roll: W wakacje w miarę przyzwoite zdjęcia na odległość wychodzą tylko jak bora oczyści powietrze :D

Tak to prawda,latem to jedynie złota godzina...
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 11.03.2021 23:05

Vis, Visus,Visiorek :lol:
Trochę mieliśmy opory przed wypadem na Vis,ze względu na niezbyt budujące prognozy. Obawy były, że na drugi dzień,jak zacznie zdrowo bujać,możemy mieć problem z powrotem.No ale szanse na prom sa zawsze większe niż na katamaran.
Zatem ruszamy ze Splitu promem. Auto zostaje pod chatą dziewczyn, więc poranna przebieżka do portu budzi nas do reszty. Na promie ludzi sporo,morze lekko buja.ale słoneczko świeci poki co.
received_3434783056626170.jpeg


Jako, że już pojawiały się wieści o koronie stąd i stamtąd,staralismy się zachować jako tako dystans,ale jak usłyszałam,że kobitka nieopodal mnie siedząca nadaje po włosku ,to nie powiem lekko zczezłam.
Cel wycieczki to Komiža, w której zaklepalismy lokum. Ale jest i życzenie, by przy sprzyjających warunkach pogodowych wrócić z z Visu nie porannym promem, ale późniejszym katamaranem i w ten sposób wygospodarować chwilkę na stolicę wyspy.
Dopływamy...
received_395966518482170.jpeg


Po wyjściu z promu czekał na nas autobus,kierunek Komiža. Wylaniajaca się miejscowość w dole zatoki zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia...
received_1918092261681558.jpeg


Umówiliśmy się z wlaścicielką apartmana, że wyjedzie po nas na przystanek. Jak się potem okazało,prędzej byśmy byli na piechotkę, aniżeli tym autkiem,które musialo nawywijać obertasów nim dojechało do celu. Petra , przemiła dziewczyna, ulokowała nas jak należy, udzieliła wskazówek,gdzie ewentualnie będzie możliwość zjedzenia czegoś, wieczorem-zapewniała-co nieco powinno być czynne.... Apartmanik przypadl nam do gustu,niewielki ale gustownie urządzony z dbałością o najdrobniejsze detale, przy samym morzu, stwierdziliśmy ze w sezonie to pewnie za miliony monet...
received_428107731592632.jpeg

Zrobiliśmy mały rekonesans po okolicy,wszystko pozamykane na glucho jakieś dwa sklepiki czynne piekarnia, kawiarnia, więc z głodu jakby co nie pomrzemy. Jeszcze w Splicie zakupiłam w sprawdzonym miejscu przepyszne tortille, które teraz przyszlo spałaszować ze smakiem i zapić kawusią z widokiem na zatokę.
received_166501455186617.jpeg

Wiedzieliśmy,że za wiele z buta nie zobaczymy, ale na przegląd miejscowości czasu wystarczy. Nie powiem,że Mamma mia nie miała wpływu na naszą wycieczkę. Jasne,że tak, tym bardziej,że od części pierwszej jesteśmy miłośnikami filmu, o muzyce czy obsadzie nie wspomnę.

W trakcie spaceru zatrzymalismy się w kawiarence nad brzegiem morza, z kotami w
bonusie. Czas tam płynął niespiesznie, co zdawało się potwierdzac miejscowe centrum kultury( zawsze tak określam dziadków gawędzących w gromadzie a to na ławce pod sklepem,a to na przestanku). Gdyby nie to,że człowiek chciał co nie co jeszcze zobaczyć, to moglibyśmy tak siedzieć do wieczora.
Ale przecież trzeba zobaczyć zatoczki całkiem teraz wyludnione, podreptać za zakręt, wejść na wzgórze...Knajpa, w której kręcono musical była dosłownie zabita dechami. Podeszliśmy pod kościółek na plaży, przy kurorcie minęlismy tor do gry,hmmm w kule jakieś ale nie bule,jakby bilard na ziemi czy coś (mąż to jakoś nazwał nawet,ale umknęła mi nazwa)
Kościół sw Mikojala ten na górce obraliśmy jako cel wedrowki na zachod słońca. Przejrzystość była tak doskonala, że widzielismy Italię- nie to,że tacy wchechwiedzacy jesteśmy, ale oświeciła nas Petra, gdy zjeżdżaliśmy z przystanku, z dumą pokazując rysujący się w oddali ląd, z którym sporo łączy mieszkańców wyspy.
Na tle zachodzącego słońca doskonale prezentowała się wyspa sv.Andrija.Jej obrys robił w filmie za Vis, podczas sceny z helikopterem,którym nadciągała Cherbabunia.
Mimo pięknej pogody w dzień, wieczorkiem chłodek dawal znać o sobie, mąż mnie chciał chyba zamrozić rozkładając i składając jakieś statywy do foto...ale spoko. Dobra kolacja wynagrodzi mi te drobne niedogodności.
cóż, nie wynagrodziła. Okazało się,że czynny jest jeno jakiś drink bar, a pić to tak średnio się chciało...
Na szczęście jakaś niepozorna pizzeria otworzyła przed nami swoje podwoje, choć szczerze, jak weszliśmy,bardziej przypominało to hmmm, rupieciarnię z możliwością wypicia piwa...no ale spoko. Pan starszy, który zdawał się przysypiać przy stole powiedział,że dzis tylko pizza w ofercie. Ale kto by narzekał w tej sytuacji? Tym bardziej, że była naprawdę dobra.
Zapytalismy,gdzie można zakupić winko miejscowe, by podegustowac wyroby z Visu. Była jakas winiarnia obok, ale niestety już zamknięta. Pani, która piekła pizzę zadzwonila nawet do gosica od wina,ale pechowo okazało się,że jest niedostepny. Tak więc co, przyszlo wypić piwo....
A tym czasem wiatr się wzmagał coraz bardziej wzburzając morze, co nie napawało optymizmem na dzień następny...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.03.2021 01:54

Widok z apartmana mieliście na plażę Jurkovica, a ta pizza w rupieciarni...to chyba było w konobie Zadruga :oczko_usmiech:
Po wyjściu z promu czekał na nas autobus,kierunek Komiža. Wylaniajaca się miejscowość w dole zatoki zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia...

Rozumiem Cię :D Widok Komiży z góry po raz pierwszy - zostaje z człowiekiem na zawsze.
W zeszłe wakacje jeździłam z K. do Visu autobusem miejskim i od tej pory chcę już tylko tak :lol: Z autobusu widać wszystko zupełnie inaczej - ale o tym napiszę u siebie.
miejscowe centrum kultury( zawsze tak określam dziadków gawędzących w gromadzie a to na ławce pod sklepem

Pewnie byliście taką samą dla nich atrakcją ( w ten zimowy bezczyn), jak oni dla Was :)
Przejrzystość była tak doskonala, że widzielismy Italię-

Super 8) Z samej Komiży nigdy jej nie widziałam, musiałam oddalić się od brzegu o kilka godzin :roll:
.Knajpa, w której kręcono musical była dosłownie zabita dechami.

W Komiży? Która to? Sceny we wnętrzach kręcono w Visie, ale może coś przeoczyłam.
A w ogóle, to Visu w musicalu tyle co ten komiski kot napłakał :lol:

Niezły odjazd - taki zimowy wypad na Vis :D
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 12.03.2021 09:53

Katerina, tak jak mówisz,wszystko się zgadza. To niezła zajawka taki wypadzik, choć bardzo krociutki.
Powiem Ci,że rozumiem Twoje i innych cropelkowców zavisowanie :hearts:
Chętnie tam wrócę,ale nie w ścisłym sezonie. Petra mówiła,że oni jako mieszkańcy bardzo obawiają się tej populatnosci po filmie, gdyż wzrastająca drastycznie gužva bardziej ich przeraża niż cieszy. Oby nie zadeptano i nie zabudowano tego pięknego klimatu.
A knajpkę z filmu już wklejam, ta na rogu, widać dechy w łuku.
IMG_5635-768x512.jpg


Tu jeszcze inne obiecane fotki. Przyznam szczerze,że zawsze najwięcej czasu kosztuje mnie tutaj własnej wklejanie zdjęć,nie wiedz,czy robie to jakoś dziwacznie,czy co,ale pisanie tu dla Was to czysta przyjemność,zaś wklejanie spędza mi sen z powiek( może przez to,że w załącznikach widać tylko specyfikacje fotki,a nie ma podglądu i zawsze się w tym zakrece i napoprawiam :nice: )

received_506560476933974.jpeg
received_318147499141018.jpeg
received_201464871090826.jpeg
received_604413586779011.jpeg
received_491697581993842.jpeg
received_642697589829979.jpeg

2-768x1024.jpg
Takiego towarzysza mieliśmy przy kawkowaniu

received_275649004229354.jpeg
received_140408994627217.jpeg
received_345761220479775.jpeg
received_222737552875263.jpeg
received_433180247740266.jpeg
Cień kota rozbił bank!

received_128277271928684.jpeg


received_234710905055071.jpeg
received_1120543875039120.jpeg

Ciut więcej na blogu
https://nastrojewpodrozy.pl/vis
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.03.2021 12:45

Ha, ha, ci lokalsi - okutani w kurtki i czapki, ale twardo siedzą i dyskutują :D

Dobrze, że jeszcze wtedy mogłaś wypić kawę przy stoliku na rivie, tej zimy mieli lockdown na knajpy do niespełna dwóch tygodni temu i moi znajomi miejscowi musieli zadowalać się kawą na wynos w papierowych kubkach .
Oczywiście, z tą kawą zbijali się w grupki i ględzili, jak zawsze :D

A knajpkę z filmu już wklejam, ta na rogu, widać dechy w łuku.

IMG_5635-768x512.jpg



Ah, tak , zapomniałam o restauracji Jastožera, z której Collin Firth wypadł z krzesłem :lol:

mamma_mia27-071017.jpg


Napisałaś "knajpka", więc pomyślałam o czymś małym na nabrzeżu :)
Zabita dechami była w celu zabezpieczenia na czas sztormu, w lecie też często to robią, gdy zbliża się jugo.
Tu jeszcze nie zdążyli, ale sąsiednia restauracja Bako zwinęła już swoje stoliki:

IMG_20200925_184313_2 (1).jpg


Aniu, istotnie, piękne światło, soczyste kolory, ostre kontrasty, i miłe memu sercu miejsca i widoki..
Muszę pomyśleć o zainstalowaniu się w Komiży na przyszłą zimę - pewnie dałoby się wynegocjować odpowiednią cenę za lokum, a praca i tak jest zdalna, hm, dałaś mi pożywkę do myślenia :oczko_usmiech: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
4 x 2020, studentka,fotograf ślubny w Chorwacji i śpiew - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone