Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wakacje 2012 na końcu świata. Portugalia i inne.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 02.10.2012 20:28

Co nie oznacza, że zrezygnowaliśmy. A najbardziej na zachód wysunięty kawałek Europy na lądzie wyglądał po zachodzie słońca tak.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tym ładnym akcentem kończymy dzień.
A jeszcze sprawy przyziemne czyli dodatek ekonomiczny: autostrada - 2,60; kawa, bagietki- 9,30; parking Lizbona-4,70; katedra bilety - 6,25; różne - 5,95.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.10.2012 00:11

Przed zmrokiem Cabo da Roca jest zdecydowanie bardziej kolorowa.
U mnie Sintra obyła się bez deszczu, ale za to do Hieronimitów w tym roku nie udało mi się wejść. Za każdym razem trafiałem do Lizbony w poniedziałek, kiedy mają wolne.

Pozdrawiam,
Wojtek
Agu$
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 17
Dołączył(a): 07.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agu$ » 06.10.2012 15:03

I ja się dołączę do tej lektury, szczególnie pięknie wygląda Sintra, muszę tam pojechać, jeśli będę w pobliżu Lizbony :)
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 12.10.2012 22:28

Witam kolejną czytelniczkę. Ty to masz tam całkiem blisko, aż się dziwię że jeszcze nie byłaś. 8)

Dawno nic nie pisałem. Skończyłem na Lizbonie. Trzeba jechać dalej. W planie kolejny postój miał być na zachodnim wybrzeżu poniżej stolicy - w regionie Alentejo. Dopiero potem w planie było Algarve. Ponieważ jednak jak na razie to trochę w Portugalii zmarzliśmy więc ruszamy na południe.

Czwartek 16 sierpnia

Znowu zwijanie obozu i ruszamy dalej. A przed podróżą jak zwykle zakup rogalików - 3,40. Tankowanie - 60,22/ 40,44 litra po 1,4894 E/ i w drogę. Autostrada 21,15. Jak już jesteśmy przy ekonomii to jeszcze jedzonko na trasie 7,26 ; zakupy w sklepie na kempingu 7,27 ; i piwo w barze 1,90.

Do przejechania 298. Postanawiamy szukać noclegu w Lagos. Na początek przejazd przez Lizbonę. Na wzgórzu za mostem zauważamy figurę Jezusa podobną do tej w Brazylii. 8O Nie wiedzieliśmy o takim pomniku. Nie jedziemy słynnym lizbońskim mostem. Dalej na autostradzie nudno. Przejeżdżamy chyba przez lasy korkowe, ale może mi się tylko tak wydaje. Robimy się coraz cieplej. Tym razem nie kombinujemy. Wybieramy kemping Orbituru Valverde w Luz koło Lagos. Ta my nie kombinujemy ale znowu się trochę pomieszało. Po wjeździe do Lagos pojawią sie drogowskazy na kemping. Jedziemy zgodnie z nimi. Docieramy do kempingu położonego w centrum miasta. Nie podoba się nam. Kemping w murach. Za murem widać bloki. Nie zostajemy szukamy dalej. Po chwili błądzenia docieramy do celu. :mrgreen:
Poszukujemy miejsca na rozłożenie namiotu. Płacimy za jedną noc - 34,10. Kemping jest duży, ale tłoku nie ma. Rozbijamy się w części gdzie wyznaczone są place. W oddali widać domki, przyczepy i obozowisko jakiejś grupy młodzieży. Jest basen, sklep i bar. W barze to tylko napoje i orzeszki. Dużego wyboru nie ma. :D Robimy kolację i odpoczywamy.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 12.10.2012 22:52

17 sierpnia, Piątek

Jakoś się nam w tej Portugalii dobrze śpi. Oczywiście pod warunkiem, że nad głową nic nie lata. Rano odwiedza nas miejscowa maskotka z którą się zaprzyjaźniamy. Bardzo jej smakują polskie konserwy. :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem jedziemy na plażę. Jest ona położona w mieście co skutkuje problemami z parkowaniem. Po kilku kółkach zwalnia się miejsce. A potem to ja złapałem aparat. Praia de Dona Ana.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fajnie to wygląda. Woda nadal jednak nie za ciepła. Ciekawie się robi gdy stan wody się podnosi. Odcina wtedy przejścia między zatoczkami i zalewa pierwsze szeregi plażowiczów. Plaże stają się baardzo wąskie. Nie pomaga współpraca plażowiczów przy budowie wałów obronnych. Morze wygrywa co kończy się zalaniem ręczników i ubrań. :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 12.10.2012 22:56

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.10.2012 11:48

Plaże takie to sama rozkosz 8)

. . . a jak fajnie musi tam być podczas tsunami :wink:


Pozdrawiam
Piotr
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 21:23

Po plażowaniu powracamy na kemping. Jest położony trochę dalej od brzegu. Na kempingu ciepło mimo lekkeigo wiatru. Obiadek, lenistwo a potem jedziemy pooglądać okolicę. Na początek Sagres. W zasadzie to przejechaliśmy przez miasteczko i zrobili postój dopiero koło twierdzy. Ponieważ jednak za wejście trzeba płacić więc zrezygnowaliśmy ze zwiedzania i podziwiamy widoki.

Obrazek

Obrazek

W oddali widać kolejny nasz cel.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj jedziemy na zachód słońca na CABO DE SAO VICENTE. Spory parking przed latarnia. Do zachodu słońca jeszcze daleko, ale już dużo ludzi. Widzimy dziwny obrazek - stragan na którym sprzedają ciepłe, wełniane swetry 8O Szaleni czy jak? Po wyjściu z samochodu zrozumieliśmy. Wiało i było dość chłodno jak na tą porę roku. No nic rozglądamy się po okolicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 21:36

Obrazek

Obrazek

A teraz najnowsza wersja kampera lub brak umiejętności w składaniu namiotu. :roll: :lol:

Obrazek

Obrazek

Nie tylko ludzie czekają zmarznięci na zachód słońca.

Obrazek

Obrazek

Już za chwileczkę już za momencik........

Obrazek

i wreszcie się zaczęło

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednego tylko nie rozumiem. Dlaczego wszyscy klaskali jak słońce zaszło? :roll: Co w tym takiego dziwnego. przecież już od jakiegoś czasu /jakieś kilka milionów lat-zresztą nie wiem ile ta ziemia ma lat?/ ten spektakl się codziennie powtarza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To tyle wrażeń jak na dzień dzisiejszy. :mrgreen: Zmarznięci wracamy na kemping.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 22:12

18 sierpnia Sobota

Nuda. Wstajemy, jemy śniadanie, bawimy się z maskotą i jedziemy nad morze. Dzisiaj szukamy plaży z drugiej strony naszego kempingu. Trafiamy do miejscowości chyba Burgau i tam gdzieś wjeżdżamy na plażę. Parking przy restauracji. Miejsce nam pasuje więc zostajemy. Nauczeni wczorajszymi doświadczeniami rozbijamy w bezpiecznej odległości od brzegu. :lol: :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 13.10.2012 22:41 przez LRobert, łącznie edytowano 1 raz
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 22:21

Widoki w drodze powrotnej z plaży.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W planach na popołudnie mamy zwiedzanie Lagos.

Obrazek

Sklepy z pamiątkami.

Obrazek

A to typowe pamiątki z Portugalii. :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 22:31

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 13.10.2012 22:38

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sklep z odzieżą tylko w kolorze białym. Po przeciwnej stronie był sklep z wyrobami z korka - bardzo różnymi. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia. :? Całkiem fajne to miasteczko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 15.10.2012 12:38

Miło z Wami odwiedza się znajome jak i nieznajome kąty :D

Te stoiska z ciepłymi swetrami, czapkami też zwróciły naszą uwagę - z tym, że my byliśmy jakoś wcześnie, upał był, więc wydawały się mocno absurdalne :wink:

pozdrawiam
:D
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 15.10.2012 14:59

Witam nielicznych wiernych czytelników. :D

Lagos nam się spodobało na tyle, że postanawiamy jutro po południu przyjechać do kościoła a potem wybrać się do pobliskiej knajpki na jedzonko. Sporo ludzi w miasteczku. Mimo, że kemping jest troszkę od centrum oddalony to nie chcielibyśmy tu mieszkać. Kemping w Lagos, który widzieliśmy był ciasny i miedzy blokami. Dobrze tyle o mieście.

19 sierpnia, niedziela

Rano jedziemy w poszukiwaniu plaży znowu w innym kierunku. Niedziela - dzień wolny, zaowocowała problemami ze znalezieniem miejsca na plaży :roll: 8O Ja nie rozumiem czy tubylcy nie rozumieją, że w niedzielę to się trzeba wyspać a nie bladym świtem zbierać żeby mieć możliwość parkowania przy samej plaży :?: Widziałem wielkie parkingi całe zapchane a była godzina 10 8O Ci co najbliżej morza to chyba o 5 rano przyjechali. :mrgreen: No dobra próbujemy. Byliśmy obok Praia da Rocha, ale oczywiście nie udało się zaparkować. Wyjrzałem tylko na chwilę zrobić zdjęcie

Obrazek

Obrazek

Nic to jedziemy dalej na poszukiwanie kawałka plaży. Zjeżdżamy na plażę i znowu nie ma miejsca żeby zaparkować, nawet zawrócić trudno bo ciasno i strasznie nierówny teren. Boję się, że samochód się zawiesi. Jedziemy dalej.W końcu jakaś mniejsza miejscowość. Mniej znana i więcej tubylców. Jedziemy za nimi. Potem nauczeni doświadczeniami parkujemy dalej od morza. A dalej na piechotę. Nie wiem gdzie ta plaża się znajdowała. Jest prawie 1 pierwsza godzina. Trochę nam zeszło na poszukiwaniu plaży.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda nasze pożegnanie z Portugalią. to były ostatnie zdjęcia z Portugalii.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Wakacje 2012 na końcu świata. Portugalia i inne. - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone