Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zmiany ciąg dalszy – sierpień 2024.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 24.04.2025 16:09

Uwielbiam kontrast takich miejsc. Wieczorem ciężko przejść, rano bardzo senne miejsce, gdzie częściej spotykać można zwierzęta niż ludzi. Spanie przy takim miejscu może być problematyczne? Impreza na sąsiedniej jednostce lub dyskoteka na lądzie?

:piwo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2025 08:09

"ziemniak"]Uwielbiam kontrast takich miejsc. Wieczorem ciężko przejść, rano bardzo senne miejsce, gdzie częściej spotykać można zwierzęta niż ludzi.


Dokładnie tak - wieczór gwarny, ranek cichutki i pusty - również za to kocham takie miejsca :serduszka:

Spanie przy takim miejscu może być problematyczne? Impreza na sąsiedniej jednostce lub dyskoteka na lądzie?


W tym akurat mieście słychać było muzykę z jakiegoś straganu ale dość wcześnie się z nią zwinęli (na szczęście :lol: )
Co do imprez na jachtach - tu zauważam dość sporą różnicę między Grecją a Chorwacją na korzyść tej pierwszej. W Chorwacji zdecydowana większość jachtów w portach to wyczarterowane - najczęściej na tydzień - jednostki na które często przyjeżdżają nie koniecznie żeglarze a po prostu ludzie szukający jakiejś innej formy spędzenia urlopu. I niestety często dają znać o sobie wszystkim dokoła wrzaskiem, głośną muzyką, kiepskim zachowaniem.
W Grecji - przynajmniej tak wynika z naszych jeszcze niewielkich obserwacji - jest dużo prywatnych jednostek z właścicielami na pokładzie. Tacy ludzie są na morzu dużo dłużej niż tydzień więc nie imprezują, nie krzyczą. Chyba dlatego - przynajmniej w tych portach i kotwicowiskach które w Grecji odwiedziliśmy - mimo tłoku zawsze było bardzo cicho :verryhappy:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2025 08:27

Poranek w Prevezie.

Ewa jeszcze śpi.

20240822_091257.jpg


Więc po cichutku aby Jej nie obudzić wychodzimy z łódki i idziemy po gaz.

20240822_091449.jpg


Nabrzeże jest takie puste.

20240822_091453.jpg


20240822_091458.jpg


20240822_091501.jpg


20240822_091535.jpg


20240822_091641.jpg


Idziemy w stronę mariny i zerkamy na stojące łodzie.

Tu taka z polską banderą.

20240822_091723.jpg


Ta z Londynu.

20240822_091800.jpg


I znowu z Polski, z Helu.

20240822_091816.jpg


Dochodzimy do końca deptaka.

Dalej jest już teren Mariny Preveza.

20240822_092029.jpg


Sklep żeglarski w którym można wymienić butlę już otwarty.

Wymieniamy, koszt 12 euro.

I wracamy na pokład.

20240822_092631.jpg


Widzimy, że córy już wstały.

W takim razie zbieramy się i wszyscy idziemy po zakupy spożywcze.

Wędrujemy uliczką naprzeciw naszej łódki.

A tam taki fajny tramwaj.

20240822_093454.jpg


Co rośnie na tym drzewie?

20240822_093625.jpg


Dochodzimy do głównej ulicy przy której są sklepy.

20240822_093857.jpg


Na rybnym targu kupujemy świeże ryby na obiad.

Potem uzupełniamy jeszcze braki spożywcze – pieczywo, sery, owoce, warzywa, coś do picia dla dziewczyn i dla nas.

Obładowani jak osiołki wracamy na Linę.

Dobrze, ze ktoś jej cały czas pilnował.

DSC_6399.JPG


DSC_6404.JPG


Skoro wszystko załatwione to pora na nas.

Czekamy tylko na sąsiadów z łódki obok gdyż istnieje obawa, że oni cumując wczoraj rzucili kotwicę na nasz łańcuch.

Pojawiają się po chwili.

Mówią, że chcą się przestawić więc podnoszą swoją kotwicę jako pierwsi i my też możemy już ruszać.

Opuszczamy sympatyczną bardzo elegancką Prevezę.

DSC_6405.JPG


DSC_6406.JPG


DSC_6407.JPG


piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.04.2025 18:36

Fajna ta Preweza 8) i w bardzo urokliwym miejscu położona , aż ma się ochotę sprawdzić jak wygląda od strony lądu :tak:

Preweza .jpg



Pozdrawiam
Piotr
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 25.04.2025 22:10

piotrf napisał(a): .... aż ma się ochotę sprawdzić jak wygląda od strony lądu :tak:

Pozdrawiam
Piotr


Piotr. Nie zapomnij o jakimś środku przeciwko komarom. W dużej ilości. Bardzo prawdopodobne, że ci się przyda ??//

.....
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.04.2025 10:29

Kapitańska Baba napisał(a):Ewa jeszcze śpi.
Super sprawa takie spanie na pokładzie. Ale czy nie mieliście żadnych obaw zostawiając ją samą na noc tuż przy nabrzeżu.

Kapitańska Baba napisał(a):Czekamy tylko na sąsiadów z łódki obok gdyż istnieje obawa, że oni cumując wczoraj rzucili kotwicę na nasz łańcuch.
Dzięki Twoim relacjom jestem coraz bardziej świadoma, jak duża odpowiedzialność ciąży na członkach załogi jednostek pływających, którzy muszą przewidzieć każdą ewentualną niedogodność podczas żeglugi.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.04.2025 16:27

AdamSz napisał(a):
piotrf napisał(a): .... aż ma się ochotę sprawdzić jak wygląda od strony lądu :tak:

Pozdrawiam
Piotr


Piotr. Nie zapomnij o jakimś środku przeciwko komarom. W dużej ilości. Bardzo prawdopodobne, że ci się przyda ??//

.....


Dziękuję , Adamie , będę o tym pamiętał jesienią , a może wtedy ( jesienią ) te najbardziej upierdliwe insekty już nie będą tak aktywne :idea:
W ubiegłym roku nawet na Mazurach nie atakowały nas tak bardzo . . .


Pozdrawiam
Piotr
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 27.04.2025 09:24

piotrf napisał(a):Dziękuję , Adamie , będę o tym pamiętał jesienią , a może wtedy ( jesienią ) te najbardziej upierdliwe insekty już nie będą tak aktywne :idea:
W ubiegłym roku nawet na Mazurach nie atakowały nas tak bardzo . . .


Pozdrawiam
Piotr

Faktycznie, od paru lat tych stworzonek na Mazurach, jakby mniej

Ale zauważ Piotr, że owadów w całej Europie, też jakby mniej. Zrobisz np taką trasę do Chorwacji 1500 km w tą i z powrotem i samochód czysty (prawie czysty). A kiedyś ?? Wręcz błoto na reflektorach i szybie przedniej ... Było, co nie ?? A teraz nie ma ?

Ale z tymi komarami w Grecji, to nie przesadzam. Zwłaszcza tam,gdzie są jakieś przymorskie rozlewiska, krzaki, trawy. A w Amoudii, to kiedyś żarły komary, Ech :sm: Może ich już nie ma, jak na tych naszych Mazurach ?? Ale jakieś środki antykomarowe można wziąć. Z tym że w Grecji oczywiście jest ich pełno w sklepach //

.....
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.04.2025 09:11

piotrf napisał(a):Fajna ta Preweza 8) i w bardzo urokliwym miejscu położona , aż ma się ochotę sprawdzić jak wygląda od strony lądu :tak:

Preweza .jpg



Pozdrawiam
Piotr


To bardzo dobry pomysł Piotrze! :tak:
Od strony lądu byliśmy w niej w grudniu przez kilka godzin. Szkoda tylko, że morze było rozszalałe i nie dało się wykąpać :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.04.2025 09:24

Kapitańska Baba napisał(a):Ewa jeszcze śpi.
Super sprawa takie spanie na pokładzie. Ale czy nie mieliście żadnych obaw zostawiając ją samą na noc tuż przy nabrzeżu.


Nie, czemu?
Na noc zdejmujemy trap żeby nam koty nie wchodziły na pokład. Nie ma też obawy, że wpadnie nam do wody bo oparcie od siedzenia Ją chroni. Śpi na zewnątrz już któryś rejs z kolei :tak:

Dzięki Twoim relacjom jestem coraz bardziej świadoma, jak duża odpowiedzialność ciąży na członkach załogi jednostek pływających, którzy muszą przewidzieć każdą ewentualną niedogodność podczas żeglugi.


Cieszę się Gosiu, że udaje mi się to pokazać w taki sposób aby laicy (a do takich się przecież zaliczasz) byli w stanie cokolwiek zrozumieć z tego co piszę :cmok: Masz rację - może nie załoga ale kapitan łodzi musi myśleć o wszystkim i jeszcze więcej. Zmiennych do poskładania do kupy jest ogrom a do tego trzeba być odpornym na próby wywierania wpływu przez czasem niczego nie świadomych załogantów :lol: :lol:
Trochę podobnie jak na łodzi jest u mnie w pracy. Tutaj dyrygent też ma podobne zadanie - a zebrać w jedno ten nasz zespół to istne szaleństwo. Jak patrzę jak tylko wzrokiem i gestem trzeba sprowadzić kogoś w sekundę na właściwe tory - podziwiam.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.04.2025 09:27

piotrf napisał(a):
Dziękuję , Adamie , będę o tym pamiętał jesienią , a może wtedy ( jesienią ) te najbardziej upierdliwe insekty już nie będą tak aktywne :idea:
W ubiegłym roku nawet na Mazurach nie atakowały nas tak bardzo . . .


Pozdrawiam
Piotr


Piotrze - wcale się nie przejmuj bredniami.
Komary miejscami były w czerwcu, na sierpniowym rejsie problem właściwie nie istniał a przecież nie stawaliśmy w miejscach bez roślin. Niektórzy po prostu muszą :oczko:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.04.2025 09:55

Kanałem biegnącym od Prevezy wychodzimy na morze.

Jakże inne niż wczoraj.

Spokojne, równe.

DSC_6408.JPG


DSC_6409.JPG


DSC_6410.JPG


DSC_6411.JPG


DSC_6412.JPG


Z Prevezy właśnie wystartował samolot.

DSC_6414.JPG


Po wyjściu z kanału skręcamy w lewo.

20240822_124617.jpg


20240822_124621.jpg


Płyniemy w stronę Lefkady.

Powoli zbliżamy się do kanału rozdzielającego Lefkadę od stałego lądu.

Przed wejściem do kanału kotwiczy dużo jachtów.

DSC_6416.JPG


Na plaży przy kanale sporo wczasowiczów.

DSC_6417.JPG


DSC_6419.JPG


Ale kawałek dalej plaża już jest pusta.

DSC_6418.JPG


DSC_6420.JPG


Wyprzedzamy taką prywatną jednostkę.

DSC_6421.JPG


Najwyższa pora na kawę.

20240822_125131.jpg


Kawa będzie pita z takimi widokami.

20240822_125642.jpg


Wejścia do kanału broni twierdza.

DSC_6422.JPG


DSC_6423.JPG


DSC_6425.JPG


DSC_6426.JPG


DSC_6427.JPG


Powoli zbliżamy się do wejścia.

Trzeba uważać na sporą mieliznę.

DSC_6428.JPG


DSC_6430.JPG


DSC_6431.JPG


DSC_6432.JPG


Wg locji most jest otwierany o każdej pełnej godzinie.

Staramy się tak właśnie przy nim być.

20240822_130420.jpg


Ale wszyscy stoją, nie widać aby o 13:00 cokolwiek się działo.

DSC_6433.JPG


No tak, to Grecja, tu się nie spieszymy i nic nie jest pilne.

Więc popatrzmy jeszcze na twierdzę.

20240822_130458.jpg


20240822_130504.jpg


20240822_130507.jpg


20240822_130512.jpg


DSC_6434.JPG


DSC_6435.JPG


DSC_6436.JPG
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1942
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 28.04.2025 09:59

Kapitańska Baba napisał(a):Cieszę się Gosiu, że udaje mi się to pokazać w taki sposób aby laicy (a do takich się przecież zaliczasz) byli w stanie cokolwiek zrozumieć z tego co piszę :cmok: Masz rację - może nie załoga ale kapitan łodzi musi myśleć o wszystkim i jeszcze więcej. Zmiennych do poskładania do kupy jest ogrom a do tego trzeba być odpornym na próby wywierania wpływu przez czasem niczego nie świadomych załogantów :lol: :lol:
Trochę podobnie jak na łodzi jest u mnie w pracy. Tutaj dyrygent też ma podobne zadanie - a zebrać w jedno ten nasz zespół to istne szaleństwo. Jak patrzę jak tylko wzrokiem i gestem trzeba sprowadzić kogoś w sekundę na właściwe tory - podziwiam.

No właśnie odpowiedzialność.
Kiedyś pływając 2-krotnie jako majtek i kompletny laik, stwierdziłem, że to chyba nie dla mnie, ta odpowiedzialność za innych. W sensie bardzo mi się podobało, ale ta powaga i odpowiedzialność z jaką "kapitan" czy ktoś wydawał polecenia, wprowadzał atmosferę, która niekoniecznie jest dla mnie. Również podobną atmosferę zauważyłem na innych łodziach, tzn. taką trochę spinę. Ja jestem zbyt lajtowy do takich poważnych spraw ;).
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.04.2025 10:19

Trajgul napisał(a):[qu
No właśnie odpowiedzialność.
Kiedyś pływając 2-krotnie jako majtek i kompletny laik, stwierdziłem, że to chyba nie dla mnie, ta odpowiedzialność za innych. W sensie bardzo mi się podobało, ale ta powaga i odpowiedzialność z jaką "kapitan" czy ktoś wydawał polecenia, wprowadzał atmosferę, która niekoniecznie jest dla mnie. Również podobną atmosferę zauważyłem na innych łodziach, tzn. taką trochę spinę. Ja jestem zbyt lajtowy do takich poważnych spraw ;).


Hmmm...może trafiłeś na zakompleksionych "kapitanów"?
U nas powaga w głosie czy zachowaniu nie występuje, jest luz, uśmiech, zabawa. Cała powaga i odpowiedzialność za ludzi jest w naszych głowach ale staramy się nie pokazywać jej innym. Wszelkie trudne rozmowy, podejmowanie decyzji staramy się przeprowadzać bez udziału pozostałej załogi - nie chcemy ich stresować czy psuć nastrój. Polecenia wydajemy nie rozkazem a prośbą. Zresztą nasze załogi bardzo szybko poznają swoje obowiązki i jest zupełnie bez poleceń :oczko: .Na pokładzie ma być miło - to nasza dewiza! Chyba nauczył nas tego nasz pierwszy w życiu morski skiper Kubuś - i wzięliśmy sobie tę Jego naukę mocno do serca :oczko:
Poważnie było tylko na żaglowcach ale to zupełnie inne pływanie - ze ścisłym planem, wachtami, obowiązkami więc ktoś musiał panować nad 40-osobowym bałaganem :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.04.2025 07:58

Informacja o godzinach otwarcia mostu.

DSC_6437.JPG


Podpłynęliśmy blisko mostu ale oczywiście jest zamknięty.

Nie bardzo mamy ochotę wracać i rzucać kotwicę.

Ale stać na silniku prawie godzinę też nam się nie uśmiecha.

Widzimy kawałek miejsca przy nabrzeżu z wolnym polerem.

Podchodzimy do niego, cumujemy.

Niestety dziób nam mocno odchyla bo nie ma o co złapać dziobowej cumy.

O, dziura w betonowej nawierzchni.

Powinna nas utrzymać.

20240822_132700.jpg


Działa.

Będzie nas porządnie trzymać aż do otwarcia mostu.

20240822_132705.jpg


20240822_132721.jpg


20240822_132733.jpg


20240822_132739.jpg


Jest wściekle gorąco, zero wiatru.

Pot leje się po nas strumieniami.

Mamy kilkanaście minut.

Kapitan zostanie na pokładzie, my skoczymy na plażę choć na chwilę się zmoczyć.

20240822_133123.jpg


Na plaży jest kilka ogrodzonych miejsc – to żółwie gniazda, nie wolno ich dotykać.

Są spore fale więc nie popływamy ale chociaż zmoczymy się na moment.

Woda jest ciepła jak w wannie i nic nie chłodzi.

Ale przynajmniej pot z siebie spłuczemy i chwilę będzie nam przyjemniej.

Kilka minut i wracamy na pokład, niedługo powinni otworzyć most.

O 14 ruch kołowy zostaje zatrzymany i most powoli się obraca dając nam możliwość przepłynięcia.

20240822_140232.jpg


Zrobił nam się niezły tłok.

20240822_140245.jpg


20240822_140312.jpg


20240822_140401.jpg


Pierwszy raz w życiu morskim jachtem płyniemy przez kanał.

20240822_140431.jpg


20240822_140439.jpg


Śmiesznie tu.

Trochę jak na Żuławach.

20240822_140447.jpg


20240822_140507.jpg


DSC_6438.JPG


DSC_6439.JPG


DSC_6440.JPG


DSC_6441.JPG


Jachtów w kanale coraz więcej.

DSC_6442.JPG


DSC_6443.JPG


DSC_6444.JPG


DSC_6445.JPG


DSC_6446.JPG

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zmiany ciąg dalszy – sierpień 2024. - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone