Zmiany ciąg dalszy – sierpień 2024.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.05.2025 12:13

megidh napisał(a):Piękne miejsce.
Ależ mi się ckni za Grecją.

Wierzę bo mi także :oops:

Ale jeszcze miesiąc i wracam do mojego raju :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.05.2025 08:19

Wszyscy od razu wskakujemy do wody, trzeba się chociaż zmoczyć bo ochłodzić to raczej nie bardzo się uda.

Po brzegu w krzakach chodzą kozy.

Dochodzi dziewiętnasta.

To najwyższa pora na obiad.

Już się gotuje.

Zapraszam!!!

Brzuszki pełne, od razu lepiej.

Można popatrzeć na Meganisi z góry.

To nasza zatoka i nasza Lina – ta najbardziej z lewej strony.

I tylko my.

Bliżej wieczoru nasze córy popłynęły pozwiedzać inne łodzie kotwiczące w zatoce.

Robi się ciemno.

Wieczór to czas w kokpicie, przy świecach.

A chwilami przy światłach z - jak to dziewczyny nazwały – disco- RIBka.

Pływało to coś świecąc co chwilę innym kolorem – fioletowym, różowym, czerwonym, niebieskim, zielonym.

Rozmawialiśmy, oglądaliśmy gwiazdy które tu, na odludziu świeciły bardzo intensywnie.

To był fajny dzień.

napisał(a) **wiola2012** » 05.05.2025 21:26

Kapitańska Baba napisał(a):Gdzieś Ty się podziewała? Już myślałam, że całkiem gdzieś zginęłaś???

Kwiecień był intensywny, przyjemności przeplatały się z mniej przyjemnymi momentami, cóż przed świętami przekonałam się, że "człowiek człowiekowi wilkiem", ale dobrze, że wiem kogo mam się wystrzegać

. Święta organizowałam ja (moja kolej) to i pracy więcej, a potem zaraz lecieliśmy na majówkę i tak zeszło

.

Kapitańska Baba napisał(a):Można popatrzeć na Meganisi z góry...
...I tylko my.

Piękne miejsce i świetne doświadczenie, bycie z rodziną w takich okolicznościach przyrody. Bezcenne :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 06.05.2025 07:33

wiola2012 napisał(a):Kwiecień był intensywny, przyjemności przeplatały się z mniej przyjemnymi momentami, cóż przed świętami przekonałam się, że "człowiek człowiekowi wilkiem", ale dobrze, że wiem kogo mam się wystrzegać .

O tak, to zdecydowanie pożądana wiedza :tak:

Święta organizowałam ja (moja kolej) to i pracy więcej, a potem zaraz lecieliśmy na majówkę i tak zeszło .

Nie marudź, ciesz się że masz kolejkę na Święta, u nas zawsze my :glupek:

Gdzie byłaś na majówce??
Zazdroszczę wyjazdu. Nam w tym roku po raz pierwszy od niepamiętnych czasów majówka wypadła w domu :bojesie:

Piękne miejsce i świetne doświadczenie, bycie z rodziną w takich okolicznościach przyrody. Bezcenne

[/quote]

Dobrze tak pobyć sobie razem w takim miejscu :hearts:

Meganisi ma taką pokręconą linie brzegową z pochowanymi maleńkimi zatoczkami - takich wysp nie ma w Cro (no może poza Palkeni...)

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 06.05.2025 07:49

Poranek w zatoce na Meganisi.

Od razu po wstaniu chcemy ruszyć w drogę, śniadanie będzie w czasie płynięcia.

Dziewczyny wskakują na SUPa i płyną zdjąć nasze cumy ze skał.

Gotowe, cumy na pokładzie.

SUP także.

Podnoszę kotwicę i opuszczamy zatokę.

Nie mamy świeżego pieczywa (w miejscu naszego noclegu nie było żadnych sklepów, na odludziu nie da się nic kupić) więc na śniadanie będą dziś zapiekanki.

Jemy i płyniemy.

Jak co rano z wiatrem szału nie ma.

Płyniemy wzdłuż północnego brzegu Meganisi.

Ile kajaków!!!

Ładny domek nad wodą.

Gorąco!!!

Wietrze, przyjdź w końcu!!!

napisał(a) **megidh** » 06.05.2025 19:59

Kapitańska Baba napisał(a):Dziewczyny wskakują na SUPa i płyną zdjąć nasze cumy ze skał.

Dziewczyny szybko opanowały sztukę SUP-owania. Czy Ty też próbowałaś ?.

napisał(a) **wiola2012** » 06.05.2025 22:24

Kapitańska Baba napisał(a):Gdzie byłaś na majówce??

W cudownym miejscu, którego nie brałam pod uwagę

.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.05.2025 07:42

megidh napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Dziewczyny wskakują na SUPa i płyną zdjąć nasze cumy ze skał.

Dziewczyny szybko opanowały sztukę SUP-owania. Czy Ty też próbowałaś ?.

Chciałam spróbować, poszłam na plażę z tą dechą i jakoś bałam się wstać. :oops:

Poleżeć na nim lubię ale wstać - nie wiem, może w te wakacje znowu spróbuję :lezekwicze:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.05.2025 07:42

wiola2012 napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Gdzie byłaś na majówce??

W cudownym miejscu, którego nie brałam pod uwagę .

To mnie zaskoczyłaś :bojesie:

Spodziewałam się jakiegoś południa :rotfl:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 07.05.2025 08:32

Nie wytrzymujemy upału, włączamy silnik aby dojechać do cypla Meganisi.

Mamy nadzieję, że w przewężeniu między Meganisi a Lefkadą cokolwiek powieje.

Przy małej wyspie na środku kanału kotwiczy sporo łódek.

Nie ma dziwne, tam jest bardzo ładne miejsce do kąpieli.

Tylko na dziś zbyt tłoczne.

Na szczęście zgodnie z naszymi przewidywaniami mamy już wiatr więc o kąpieli nie myślimy.

Jeszcze niezbyt mocny ale że wieje od dziobu to przyjemnie chłodzi.

A my halsujemy między wyspami.

Podglądamy też co fajniejsze miejsca na Meganisi.

Na wyspie co chwila są fajne dziury w brzegu.

Tam widać śliczne puste plaże.

Powoli opuszczamy kanał między Meganisi a Lefkadą.

napisał(a) **majkik75** » 07.05.2025 09:17

A to minęliście Skorpios, czyli wyspę Arystotelesa Onassisa? Chyba do tej pory jest tam dom gdzie bywał z Marią Callas ...

To jak już wypływacie z kanału, to teraz Mikros Gialos poproszę :cfaniak:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.05.2025 08:20

majkik75 napisał(a):A to minęliście Skorpios, czyli wyspę Arystotelesa Onassisa? Chyba do tej pory jest tam dom gdzie bywał z Marią Callas ...
To jak już wypływacie z kanału, to teraz Mikros Gialos poproszę

Minęliśmy nie szczególnie zwracając na nią uwagę. I tak nie bardzo jest jak przy niej cumować więc koncertowo ją olaliśmy :lol:

Niech się bogacze pławią we własnym luksusie, wolę się od nich trzymać jak najdalej :oczko:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 08.05.2025 09:01

Coś mi się zdaję, że za chwilkę nareszcie wpłyniemy w lepszy wiatr.

Już go widać na wodzie.

A dokąd w ogóle dziś płyniemy?

Sami nie wiemy czy chcemy na Ithakę czy na Kefalonię….

Tak wygląda koniec Meganisi.

Po ilości jachtów niosących pełne żagle widać, że nareszcie da się porządnie korzystać z Natury.

Jaki piękny klasyk płynie!!!

Mijamy kotwicowisko.

Po szesnastej dmuchnęło nam już bardzo porządnie.

Idziemy ostro na wiatr w sporym przechyle.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 08.05.2025 14:25

Trochę mnie nie było

ale nadrobiłam. Mam teraz parę spraw na głowie, w tym nie wszystkie zależą ode mnie, a jak mnie coś dręczy to nie bardzo mam ochotę się odzywać :oops:

. Wierzę że wszystko pójdzie najlepiej jak się da ,ale na razie trwam w zawieszeniu :cojest:

Czyżby Lefkada nie przypadła Wam do gustu? Gdziekolwiek Was nie poniesie, będę śledzić, choć może trochę mniej intensywnie na razie

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 09.05.2025 07:29

pomorzanka zachodnia napisał(a)::papa:
Trochę mnie nie było ale nadrobiłam. Mam teraz parę spraw na głowie, w tym nie wszystkie zależą ode mnie, a jak mnie coś dręczy to nie bardzo mam ochotę się odzywać . Wierzę że wszystko pójdzie najlepiej jak się da ,ale na razie trwam w zawieszeniu
Czyżby Lefkada nie przypadła Wam do gustu? Gdziekolwiek Was nie poniesie, będę śledzić, choć może trochę mniej intensywnie na razie

Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego? Że tylko jakaś chwilowa niepewność??? :przytul:

Lefkada jest bardzo ładna i oczywiście odwiedzimy ją ale w swoim czasie :mg:

Na ten moment wiatr niósł nas w zupełnie nieplanowane miejsca i dziś wiem, że taka kolejność nie była przypadkiem :hearts:

Czasem w naszym życiu dzieją się rzeczy które rozumiemy dopiero po czasie :tak:

Omijając Lefkadę nie mieliśmy pojęcia że właśnie trwa ciąg dalszy dobrych zmian w naszym życiu :serduszka: