Zielona karta do Dubrownika

Czemu jest problem z zieloną kartą.
Wakacje planujemy z reguły pół roku wcześniej. Co za problem zadzwonić do TU i poprosić o ZK.

Nawet nie planując wcześniej wizyty w BiH warto ją mieć - może akurat zapragniemy się tam przejechać.
Kiedyś będąc w CRO nie miałem zielonej karty. Poprosiłem rodzinę by odebrali świstek od TU w Polsce. Rodzina wysłała kartę listem poleconym na adres apartamentu w Chorwacji. List szedł 3 dni tylko. Koszt listu tylko kilkanaście złotych.
Dobre TU wystawia ZK za free.

Czemu jest problem?
Nie każda ubezpieczalnia wydaje zieloną kartę od ręki, czasami trzeba na nią czekać 14 dni, dlatego szukam różnych alternatyw, w tym zakup na miejscu, ponieważ wątpię, aby doszła pocztą na czas. Wysłanie pocztą na adres w Chorwacji to też jest jedna z opcji którą rozważam.

Dlatego warto o takie rzeczy typu EKUZ, ZK itd. zadbać kilka miesięcy przed planowanym wyjazdem.

Czy ja pomyliłam wątki? Czy wy? Może przeczytacie tytuł wątku i rady typu ,,było pomyśleć wcześniej" sobie darujcie.

Ponawiam swoją prośbę, czy w Metković jest możliwość zakupienia zielonej karty?

https://www.pbuk.pl/materialy-dla-prasy ... ranicznych

ZK na wjeździe do BiH kupisz - cena dość wysoka.

bonnie napisał(a):Czy ja pomyliłam wątki? Czy wy? Może przeczytacie tytuł wątku i rady typu ,,było pomyśleć wcześniej" sobie darujcie.

Ponawiam swoją prośbę, czy w Metković jest możliwość zakupienia zielonej karty?

Będziesz jechać tylko tranzytem do Dubrownika czy gdzieś głębiej w Bośnie? Nie wiem jak jest w tym roku - zawsze jak jeździłem to po pokazaniu dowodu i informacji ze do Dubrownika nigdy nie prosili o zieloną kartę. Pewnie problem by się zrobił jakby przez ten kawałek coś się stało.

W Neum dalej nie proszą o pokazanie Zielonej Karty, jednak warto i należy ją posiadać.

Janusz Bajcer napisał(a):W Neum dalej nie proszą o pokazanie Zielonej Karty, jednak warto i należy ją posiadać.

To jasne Januszu, pytani jest czy koleżanka chcąc odwiedzić Dubrownik jest gotowa zaryzykować i przejechać ten kawałek bez zielonej karty czy nie. No i drugie ryzyko, że wracając ją poproszą i wtedy zostanie jej powrót promem.

Przy powrocie z Dubrownika lub z Peljesaca w Neum też o ZK nie proszą.

Gdzie pytająca chce jechać nie wiem, bo nie napisała.

Janusz Bajcer napisał(a):Przy powrocie z Dubrownika lub z Peljesaca w Neum też o ZK nie proszą.

Gdzie pytająca chce jechać nie wiem, bo nie napisała.

Mnie, razu jednego, poproszono o okazanie ZK, nie przy wjeździe na teren BiH, gdyż uważam to za normalne, lecz przy opuszczaniu ich terytorium.

Do dziś się zastanawiam po co. Jakbym jej nie miał to kazaliby ja wykupić?

Janusz Bajcer napisał(a):OK - ale nie napisałeś na jakim przejściu żądano okazania dokumentów.

Gradiska.
Jechałem w sobotę wieczorem. Od strony chorwackiej.

Witam
Ponieważ to mój pierwszy post - serdecznie witam użytkowników. Ja w natłoku przed wyjazdowym najzwyczajniej w świecie zapomniałem odebrać od ubezpieczyciela zieloną kartę. Miałem kilka ważniejszych spraw do załatwienia. Ale do rzeczy - na 99% celnik zapyta o ZK na granicy. Mimo że otrzymałem na email kopię oryginału, który wydrukowałem, to nie wystarczyło. Celnik twierdził że podczas kontroli policyjnej, bądź kolizji lub wypadku będę miał problemy. Kupiłem za 30 euro polisę ZK na 7 dni. Przekraczałem granicę w Metkovic w kierunku Mostaru. Wydaje mi się że taniej może kosztować ZK jadąc z Metkovic na Vid i dalej autostradę A1.
Pozdrawiam

tomek64 napisał(a):Witam
Kupiłem za 30 euro polisę ZK na 7 dni. Przekraczałem granicę w Metkovic w kierunku Mostaru. Wydaje mi się że taniej może kosztować ZK jadąc z Metkovic na Vid i dalej autostradę A1.
Pozdrawiam

Czy to oznacza że są różne stawki za ZK na granicy? w tabeli było 40 EUR
Ja za przyczepę kempingową zapłaciłem 20 EUR, przejście Ivanica, trasa Mlini-Mostar

Czy to oznacza że są różne stawki za ZK na granicy? w tabeli było 40 EUR
Ja za przyczepę kempingową zapłaciłem 20 EUR, przejście Ivanica, trasa Mlini-Mostar[/quote]

Wychodzi na to że tak, są różne stawki za ZK na granicy zależy od przejścia granicznego i jakby Biura Ubezpieczeń które na nim działa. Już piszę dlaczego. Swoją ZK kupiłem na przejściu Metković-Doljani. Za dwa dni przekraczałem granicę w miejscowości Zvirici. Celnik zapytał się mnie wtedy gdzie mnie tak okradli ? Zapytałem czy byłoby taniej ? Tylko się uśmiechnął.
Ponadto sympatyczna Pani, która scanem przesłała mi kopię ZK na email, ostrzegała mnie że ten numer może nie przejść. I żebym przygotował 50 Euro na zakup ZK na granicy. To są info od jej klientów, którzy znaleźli się w takiej sytuacji jak ja.
Jeszcze tylko jeden przykład. Bodajże w 2014 wjeżdżałem do BiH ze znajomym, który podczas kontroli nie miał przy sobie ZK. Czyli standard - proszę wysiąść z auta tam jest budka, zapłaci Pan 20 Euro, kupi ZK i można jechać. Znajmy się postawił powiedział że ma ZK tylko zostawił w Apartanim i nie kupi nowego. I co ? Bez problemu zwiedziliśmy wtedy Mostar, Medjugorje itd.
Ale nie o tym chciałem. Nie ważne czy w wyniku swojego gapiostwa (zapominalstwa, braku wiedzy etc) zapłacimy za ZK na granicy 5, 10 czy 55 Euro. Ważne by ten "świstek" papieru mieć przy sobie w razie zdarzenia losowego i dzięki temu uniknąć wielu kłopotów i stresu.

Dzięki tomek64 - o takie konkretne informacje mi chodziło. Pozdrawiam!