Wyspy czy kontynent - gdzie taniej, lepiej?

Janusz Bajcer napisał(a):

leopantera napisał(a):Napewno drożej jest na LOSIN (+ "Plejesacz")

Gdzie to jest w Chorwacji nie mogę zlokalizować na mapie

Januszu toż to odrębne rejony: primo to Kwarner, duo to półwysep na południu (sroki, że odebrałeś to jako jedno)

leopantera napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

leopantera napisał(a):Napewno drożej jest na LOSIN (+ "Plejesacz")

Gdzie to jest w Chorwacji nie mogę zlokalizować na mapie

Januszu toż to odrębne rejony: primo to Kwarner, duo to półwysep na południu (sroki, że odebrałeś to jako jedno)

leopantera napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

leopantera napisał(a):Napewno drożej jest na LOSIN (+ "Plejesacz")

Gdzie to jest w Chorwacji nie mogę zlokalizować na mapie

Januszu toż to odrębne rejony: primo to Kwarner, duo to półwysep na południu (sroki, że odebrałeś to jako jedno)

Przeszukałem jeszcze raz mapę Chorwacji ze szczególnym uwzględnieniem Kvarneru
LOSIN nie ma czyźbym miał nieakltualną mapę

Witam. R.

1. Top wyspy: http://dnevnik.hr/vijesti/zanimljivosti ... stima.html
2. Top miejsca: http://www.touropia.com/tourist-attractions-in-croatia/
3. Pelješac: http://www.slobodnadalmacija.hr/Dalmaci ... fault.aspx

Najtańszy v Croatia - to chyba Pag i kontynent naprzeciwko wyspy Pag

PS. Lošin - fakt nigdzie, ale Lošinj jest bardzo ładny

Rero napisał(a):PS. Lošin - fakt nigdzie, ale Lošinj jest bardzo ładny

Może leopantera wie gdzie Losin

Tytułowy dylemat jest trudny do rozwiązania. Do Chorwacji trzeba wracać kilka razy by ją poznać. Piękne miejsca są na kontynencie i na wyspach. A ceny są różne, duża rozpiętość i tu i tu, zależy czego szukamy. Byłem w tym roku kilka dni na Riwierze Makarskiej i kilka dni na Hvarze, we wrześniu. Ceny praktycznie takie same w tych samych standardach tzn. konoby, markety, kawa, lody czy piwo, mogło być taniej lub drożej, tak samo na kontynencie i na wyspie. Nawet kampingi, we wrześniu właściciele sami zaokrąglają rachunek w dół. A zaopatrzenie identyczne, czyli bogactwo owoców i wszystkiego innego.
Pozdrawiam.

Janusz Bajcer napisał(a):

Rero napisał(a):PS. Lošin - fakt nigdzie, ale Lošinj jest bardzo ładny

Może leopantera wie gdzie Losin

Wiem bo stamąd przywieźliśmy córkę... (niekradziona). To wyspa. Kiedyś była jednością z CRES ale Rzymianie przekopali w Osorze kanał i powstał CRES i LOSIN, a tam masz dwa miasta Veli Losin i Mali Losin - sama wyspa nosi nazwę LOSIN - przynajmniej tak się to wymawia bo widzę, że w pisowni jest jeszcze "J" na końcu sorki

Wyspa nosi nazwę LOŠINJ skoro w pisowni jest J

Witam.
Ceny są raczej porównywalne.
Wakacje 2012 spędziliśmy na wyspie Vis i nie odczuliśmy jakiejś drożyzny a raczej sobie nie żałowaliśmy.
Na pewno dochodzi cena transportu drogą morską wszelakich rzeczy dowożonych do sklepów ale weźcie pod uwagę, że w większości to firmy czy koncerny same zaopatrują sklepy.
No i jeszcze jedna rzecz, którą trzeba odnotować to, że jednak z roku na rok ceny rosną. Może nieznacznie ale wszystko niestety drożeje.
Poza tym trzeba też znaleźć odpowiednie konoby. My raz za porównywalne praktycznie jedzenie w jednej z nich zapłaciliśmy ok 200 KN więcej niż i innych.
Polecam wyspy. Są bardziej klimatyczne i mają w sobie to "coś".
A co do jedzenia to chyba każdy ma na kwaterze kuchnie więc nie ma problemu żeby coś samemu upichcić.
PS.
Apartament dla 5 osób 63 EUR. Widok na zatokę .
Pozdrawiam.

Yacek71 napisał(a):Wakacje 2012 spędziliśmy na wyspie Vis i nie odczuliśmy jakiejś drożyzny a raczej sobie nie żałowaliśmy.

Apartament dla 5 osób 63 EUR. Widok na zatokę .
Pozdrawiam.

Zgadzam się w zupełności co do klimatu na wyspach, już dawno doszedłem do wniosku, że ląd odpada...

Może podzielisz sie jakąś relacją z wyspy Vis, bo bardzo mnie ona interesuje jako cel któryś kolejnych wakacji...

Poproszę też o namiar na kwaterę adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Pozdrawiam.

Co do relacji to zbieram się od powrotu z wakacji
Nawet zapał mam ogromny tylko jakoś mi to nie wychodzi.
Postaram się coś wrzucić.

Ja doszedłem do wniosku, że nie będę już się tłukł promem ( Brać, Hvar ) bo nie zauważyłem wyższości wysp nad lądem...muszę za to przyznać, że specyficzny klimat i urok ma Peljesać a do tego normalne drogi w przeciwieństwie do Hvaru...no i nie trzeba płynąc promem skoro można pojechać trochę dalej dobrą drogą i podziwiać piękne widoki...

witam ja uważam że wyspy są bardziej klimatyczne Jest kilka pięknych miejsc na lądzie,ale w ogólnym rozrachunku wyspy wypadają lepiej takie mam zdanie

anubis2423 napisał(a):witam ja uważam że wyspy są bardziej klimatyczne Jest kilka pięknych miejsc na lądzie,ale w ogólnym rozrachunku wyspy wypadają lepiej takie mam zdanie

Zdecydowanie się zgadzam z Tobą, wyspy mają klimat i mniejszą ilość turystów. W 2006 byliśmy na wyspie Hvar i Brać w 2007 na półwyspie Peljesacz i w Breli w 2008 w Mlini i Trogirze a 2011 roku byliśmy w Tucepi w 2012 popłynęliśmy na wyspę Vis, różnica kolosalna, nawet w stosunku do innych wysp wyspa Vis, jest mniej zatłoczona, bardziej dzika, z możliwością znalezienia miejsca tylko dla siebie.

Yacek71 napisał(a):Poza tym trzeba też znaleźć odpowiednie konoby. My raz za porównywalne praktycznie jedzenie w jednej z nich zapłaciliśmy ok 200 KN więcej niż i innych.

Zgadza się. Z tą wyspową drożyzną to lekka przesada, ja nie odczułam aż tak tego. A jak Yacek71 napisał, trzeba znaleźć odpowiednią konobę. Pierwszy obiad jaki jedliśmy w Komiży na wyspie Vis wyniósł nas ponad 250 kun. Zastanawiało nas czemu w tej pięknej konobie z tak pysznym jedzeniem jest tak mało turystów, okazało się oczywiście że siedliśmy raczej nie tu gdzie powinno się jeść codzienny obiad. Znaleźliśmy inną i tam się gościliśmy ze znajomymi na obiadkach płacąc 1/3 ceny w porównaniu do poprzedniej konoby. Dla ciekawych: konoby były niemal obok siebie w samym porcie.