Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WWC - czyli wakacje w Chorwacji . . .

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 29.09.2010 19:47

Witaj fliperqs, w napięciu czekamy na cd... :papa:
fliperqs
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 23
Dołączył(a): 11.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) fliperqs » 29.09.2010 20:56

ok. to startujemy dalej.

Dzień pierwszy

Jak już wcześniej wspomniałem wczesnym rankiem dotarliśmy do celu. Tribunji o 6.30 przywitało nas pięknym wschodem słońca i bezludną plażą :)
Na poszukiwania jakiegoś lokum było jeszcze za wcześnie więc postanowiliśmy zwiedzić okolice w celu orientacji gdzie mniej więcej szukać. Nie mieliśmy żadnych namiarów na apartamenty, bo zawsze i wszędzie jeździmy w ciemno i dobrze nam z tym :) . . . Ale Tribunji nas zaskoczyło - myślałem sobie mniej więcej koniec sezonu to raczej coś znajdziemy bez problemu w dobrej cenie (liczyłem na coś około 30 - 40 ojro za dobę). Niestety albo to nie był mój dzień na poszukiwania, albo poprostu pech. Po dwóch godzinach szukania i cenach rzędu 50 ojro do nawet 100 w pierwszym rzędzie przy morzu. Nie tylko cena ale i brak wolnych pokoi był przyczyną moich długich poszukiwań. Lekko zwątpiłem - ale przecież świat nie kończy się na Tribunji :). Jak wiadomo w dwukilometrowej odległości znajdują się ostro reklamowane Vodice, ... no i na zasadzie powiedzmy kompromisu znaleźliśmy apartament w tym właśnie miasteczku. Położony był on północnej części Vodic tuż przy drodze prowadzącej do Tribunji. Oczywiście cena apartamentu była adekwatna do jego jakości i położenia. Ale było w nim wszystko co potrzebne łącznie z klimą. Pomijając fakt, iż jego właściciel chciał mnie orżnąć na 10 euro za dobę. Umawialiśmy się na cenę 35 E - oczywiście koleś rozumiał po niemiecku (trochę tam pamiętam ze szkoły ;) i po angielsku (w tym mi się znacznie lepiej negocjuje :), a nawet znał liczebniki po polsku , po czym widzę jak na kwicie pisze mi 45 E - widząc mój protest raptem zapomniał wszystkie języki jakie znał i nie wiedział o jaką kwotę mi chodzi. Ale w końcu doszliśmy do porozumienia ( wcisnąłem mu kit że w Tribunji znalazłem apartament w identycznym standardzie za 35 E) - wtedy nagle właściciel sobie przypomniał zapomniane wcześniej języki :))) Potem już był równy gość - nawet dało się z nim porozmawiać przy winku czy piwku.
Po długich pertraktacjach - postanowiliśmy się rozpakować, wziąć prysznic i udać się na upragnioną plażę... Z racji, iż na plaże do Vodic (tą za hotelem Punta) mieliśmy około 5 - 10 min drogi na piechotkę więc wybór padł w pierwszej kolejności na nią.
Ludu na plaży ( o ile można tak nazwać ten deptak ) było sporo, ale gdzieś się w końcu znaleźliśmy miejscówkę (obok wypożyczalni skuterów wodnych). Zostaliśmy tam do późnego popołudnia ciesząc się błękitem wody. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o starówkę w Vodicach - no i powiem że dawno takich tłumów nie widziałem. Szczerze mówić idąc na plaże miasteczko było jakby opustoszałe ( oczywiście nie dosłownie), ale to co zobaczyliśmy wieczorem to już był hardkor - ciężko było z wózkiem się przecisnąć. Po powrocie do apartamentu - szybko udaliśmy się w pielesze by odespać całonocną podróż. Kolejny dzień zamierzaliśmy spędzić w nieopodal leżącym Szybeniku.
Ogólnie pierwszy dzień z racji zmęczenia i aklimatyzacji w nowym miejscu raczej nie obfitował w jakieś mega fotki, a więc kilka na początek bez jakiegoś WOW :))

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnym razem powinno być lepiej :)

c.d.n.
mirass
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirass » 29.09.2010 21:04

ciekawie się zaczyna ,zapisuję się do czytelni. :lol:
filip122 vel Darek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 744
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) filip122 vel Darek » 30.09.2010 00:25

Początek Ciekawy i ja pozwolę sobie poczytać ,

Tylko proszę Cie rób tekst w mniejszych blokach , tak aby łatwiej się czytało . Mam namyśli przerwy Lini miedzy większymi myślami tekstu ..

Pozdrawiam :wink: :wink: :wink:
stratos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 613
Dołączył(a): 16.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) stratos » 30.09.2010 23:29

to i ja sobie trochę poczytam
fliperqs
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 23
Dołączył(a): 11.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) fliperqs » 01.10.2010 20:18

Dzień drugi

Ogólne założenie całego wypoczynku było takie, że co drugi dzień

będziemy gdzieś jeździć poza "obozowisko". Więc po dniu spędzonym na

plaży przyszedł dzień wyjazdu. Jako że Szybenik był najbliższym

większym miastem wiec wybór padł właśnie na to miasteczko. Oczywiście

przed każdym wyjazdem Milan (właściciel apartamentu) - mówił nam co i

gdzie warto odwiedzić w danym miejscu. O Szybeniku powiedział że -

"nie ma tam plaży" - no i nie było :))


Obrazek

Obrazek


Do Szybenika dojechaliśmy około godziny 11. Nie wiem jakim trafem, ale

zamiast wjechać co centrum, zaparkowałem auto na jakimś dzikim

parkingu niedaleko jakiegoś basenu na obrzeżach miasta -

oczywiście nie była to jakaś próba

oszczędności a raczej chwilowy brak orientacji topograficznej miasta :))

Będą w Chorwacji unikałem dzikiego parkowania po tym jak zobaczyłem

w Vodicach klienta, który zostawił auto utrudniając tym samym ruch. Za

jakieś pół godzinki jego auto już odjeżdżało na lawecie. Biedny Czech

poszedł tylko zapytać się o wolne pokoje :))) "takie życie" jak to się mówi . . .

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Drogę do centrum prowadząc wózek z dzieckiem będę jeszcze długo

pamiętał. Na początku było wporządku ale potem dosyć strome zejście

jakąś bitą drogą nie należało do najprzyjemniejszych. Reszta miasteczka

już nie nastręczała problemów. Zamku (twierdzy) niestety nie

zaliczyliśmy, z racji wózka. Nie miałem już sił targać go pod takie

hardkorowe wzniesienie. Ogólnie Szybenik zrobił na nas pozytywne

wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po powrocie do "bazy" - szybki prysznic i obowiązkowy spacerek po

Vodicach. Starówka ma naprawdę kurortowy klimat . . .

Dzień kolejny z założenia mieliśmy spędzić na miejscu, no może prawie

na miejscu. Plaża w Vodicach - powiedzmy była taka sobie i raczej

zatłoczona. Dlatego też na plaże zawsze jeździliśmy do Tribunji - naszym

skromnym zdaniem była "jakoś lepsza od tej vodickiej". Poza tym nie

mieliśmy daleko, nie musieliśmy targać tych wszystkich gratów - tylko

wszystko w autko i wyładunek prawie przy samym brzegu morza. . .

Tribunji miało też specyficzny klimat - w przeciwieństwie do Vodic było

jakby taką małą oazą spokoju.
HAncur
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 695
Dołączył(a): 29.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) HAncur » 01.10.2010 21:01

Zasiadam do śledzenia relacji, bo to okolice naszych przyszłych - jak szefowa da urlop :wink: wojaży.
fliperqs
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 23
Dołączył(a): 11.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) fliperqs » 05.10.2010 00:10

Dzień trzeci

Upłynął pod znakiem błogiego plażowania:)

Generalnie od rana do wieczora totalny luz. Więc się rozpisywać nie będę :)

Jedyną rzeczą, w którą włożyliśmy trochę wysiłku było wyście na sv. Helena.

Ale warto było bo w sumie widoczki niczego sobie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dzień czwarty


Zgodnie z rozkładem wycieczki na ten dzień przypadał wyjazd, gdzieś

poza Vodice. Wybraliśmy się więc do Primosten. Droga wzdłuż linii

brzegowej obfituje w naprawdę piękne widoczki. Sama podróż do

Primosten przebiegła w nastroju zachwytu, bez większych przeszkód.

Gorzej było już na miejscu. Pierwszy ból to parking - dwa parkingi na

wjeździe do Primosten były prawie zajęte - więc nawet się na nie nie

pchałem. Parking za rondem, koło jakiegoś hotelu też był przepełniony,

ale za to przypadkowo wjechałem na parking na wprost stacji

benzynowej tuż przy zjeździe z magistrali. Podjazd na parking kosztował

mnie prawie zawałem serca z powodu podjazdu ze złej strony na niego.

Efekt był taki iż auto w połowie stromej górki straciło moc, ale jakoś

udało się wjechać na niepozorną górkę:)

Obrazek

Potem ruszyliśmy w kierunku starego miasta - obejście go dookoła

dostarcza wielu niezapomnianych widoków, ... ale nie polecam iść tam z

wózkiem ;)

Obrazek

Po spacerze przyszła kolej na poszukiwanie jakiegoś skrawka plaży - no i

się znalazł tuż przy porcie. Generalnie plaża jak plaża - ale dla

mniejszych dzieciaków niezbyt praktyczna, gdyż szybko woda staje się

głęboka. No ale nie ma co narzekać :)


Po błogim odpoczynku przyszedł czas na powrót do naszego legowiska.

Podsumowując - Primosten jest ciekawym miejscem dla ludzi lubiących

miejsca gdzie coś się dzieje. Tłumy duże, ale i balangi podobno

niezapomniane w Aurorze :)))

Po powrocie do Vodic - prysznic i obowiązkowo spacerek po promenadzie :)
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 19.02.2011 11:47

to już koniec relacji?
pisz dalej , w tym roku jadę do Tribunj, może się czegoś ciekawego jeszcze dowiem
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 09.05.2011 17:58

???
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
WWC - czyli wakacje w Chorwacji . . . - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone