Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrzesień w Rtinie. Trochę inna relacja.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Wrzesień w Rtinie. Trochę inna relacja.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 17.09.2019 12:57

Cześć 8)

Miał być czerwiec w Metajnie, a wylądowaliśmy we wrześniu w Rtinie. ;)

Serdecznie zapraszam na relację, którą spróbuję napisać w trochę innej formie niż zazwyczaj. Zeszłoroczną z Hvaru dopisałam zaledwie do połowy i najpierw brakło czasu, a po dłuższym czasie ciężko wrócić do pisania, więc brakło również chęci.

Nie będzie opisu dnia po dniu, ale kilka głównych wątków, które można też nazwać rozdziałami.

1. Campingowe życie, czyli coś o campie i otoczeniu.
2. Przygody gumiboota Uninur(ka), czyli wojaże po Jadranie.
3. Podwodne zwiedzanie.
4. Zwiedzanie przy okazji zakupów (np. nowej lodówki i materaca :twisted: ), zabijania czasu podczas przerwy nurkowej i przybijania do portu.

Wyjazd był na całkowicie wariackich papierach. Nie było czasu na spokojne i dokładne pakowanie, ale na szczęście udało nam się wziąć wszystkie potrzebne rzeczy i jak to my… drugie tyle rzeczy niepotrzebnych. :mrgreen:

Podróż minęła sprawnie i 2 września po godzinie 14 meldujemy się w Rtinie na Campingu Miočić. To na nim spędzimy najbliższe 2 tygodnie.

No to wpływamy w relację. 8)

cro1.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.09.2019 12:58

Pierwsza :)
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 17.09.2019 13:00

Rozbijam obok namiot jako drugi :mrgreen: :papa:

pozdrawiam, Michał
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 17.09.2019 14:26

Witam, fajnie że piszesz :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107608
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.09.2019 17:18

Wszystkie 4 punkty zapowiadają się ciekawie. :lol:
No to jestem.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.09.2019 17:45

Mam w planie Pag kajakiem, kiedyś jak już we dwójkę będziemy podróżować...
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 17.09.2019 21:29

Też dołączam :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.09.2019 06:14

Miło widzieć pierwszych czytaczy. 8)
:papa:

Trzeba zabrać się za pierwszy odcinek.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.09.2019 09:20

Rozdział 1: Camping Miočić

Odcinek będzie krótki z praktycznie samymi suchymi faktami. ;)
Może się komuś przydadzą, bo na forum nie znalazłam nic o tym miejscu.

Camping Miočić nie jest zbyt duży. W górnej jego części znajdują się miejsca przede wszystkim dla kamperów, a w dolnej dla namiotów. Jeżeli ktoś planuje na nim pobyt, to warto parę dni wcześniej napisać maila do właścicieli i zarezerwować sobie kawałek placu.

1.jpg


2.jpg


3.jpg


4.jpg


5.JPG


Ceny umiarkowane. Za dwie osoby, namiot, prąd i podatek zapłaciliśmy 171 kun za dobę.
Warto jednak dodać, że standard łazienek przekroczył nasze oczekiwania. :)
Czyściutko i pachnąco.

6.jpg


Parcelki pod namioty są super przygotowane i w cieniu. Podłoże nie jest kamieniste, więc nie ma problemów z wbijaniem śledzi, ale my w tym roku zastosowaliśmy inną metodę:

7.jpg


I to był strzał w dziesiątkę. Inaczej nie wiem jak skończyłaby się bora i grad, który dorwał nas pierwszej nocy. :twisted:
Po podróży, rozpakowaniu i degustacji wina spokojnie zasnęłam w hamaku...
... apropo hamaka- drzewka oliwne i figi są oczkiem w głowie gospodarza i nie można ich używać do zawieszania hamaków, chyba że pod linkę podłoży się podusię... serio- podusię. :oczko_usmiech:
Na szczęście można sobie z tym spokojnie poradzić, bo ja bez hamakowania wakacji sobie nie wyobrażam. :D

8.jpg


Wracając do pierwszej nocy... nagle zaczął podać lekki deszcz, który po chwili zamienił się w gradobicie i największą borę jaką widziałam. Jedyną stratą po tej pełnej emocji nocy, była nasza lodówka, która najpierw poraziła prądem Artura i zaraz później przestała działać. :twisted: Miała już swoje lata, więc bez większego żalu kupiliśmy nową, a że trafiliśmy super promocję w Plodine w Pagu to już w ogóle super. ;)

Mogło być gorzej. :twisted:

8a.JPG


8b.JPG


Na terenie campu jest knajpa, która każdego wieczoru była pełna ludzi. Fajny wystrój i wieczorna atmosfera.

9.jpg


10.JPG


11.JPG


12.JPG


Każdy znajdzie tam dla siebie coś dobrego. Palacinki też oczywiście są. ;)

13.jpg


Gospodarz raz na jakiś czas robi dużą pekę i tego dnia przechodzi cały camp i spisuje chętne osoby. My skusiliśmy się dwa razy. Peka to nasz ulubiony rodzaj podania jedzenia w Cro. Najbardziej lubimy tę z ośmiornicą, ale tym razem były to peki mięsne.
Podane trochę inaczej niż te, do których przywykliśmy i muszę szczerze powiedzieć, że smakowały gorzej. Żeby nie być źle zrozumianą… były naprawdę pyszne, ale wolę takie bardziej podpieczone niż gotowane. ;)

14.jpg


Czekając na pyszności, można grać w grę: kto znajdzie więcej jaszczurek, bo jest ich na całym campie sporo. :)

15.JPG


16.JPG


17.JPG


18.jpg


Przy campie nie ma plaży, która zachwyca i wbija w fotel, ale dla nas bardzo ważne było to, że był port, gdzie mogliśmy cumować Uninurka, a i wodowanie było proste, bo był slip. 8)

19.jpg


20.JPG


Plaży może i ładnej nie było, ale zachody już tak. ;)

21.JPG


22.jpg


23.JPG


24.JPG


I tak powstał krótki i rzeczowy odcinek. :)
Następne mam nadzieję będą ciekawsze. :papa: :D
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9086
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 18.09.2019 09:44

Byłam na Pagu dwa razy, i ciągle mi mało (na przyszły rok już zaklepane), więc chętnie będę zaglądać :D
PS Zauważyłam, że autko zmienione :?: :papa:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 18.09.2019 09:56

"To czarne" na dachu koło boksu, to ponton ? ;)
Możesz napisać jaki to model ? Silnik też do niego macie własny ?

pozdrawiam, Michał
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.09.2019 10:52

Tej pierwszej Waszej nocy porządnie wiało i lało ale zeby aż grad??? Moze go przespałam albo do nas nie doszedł? :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.09.2019 11:06

elka21 napisał(a):Byłam na Pagu dwa razy, i ciągle mi mało (na przyszły rok już zaklepane), więc chętnie będę zaglądać :D
PS Zauważyłam, że autko zmienione :?: :papa:


Będzie trochę Pagu, będzie trochę lądu, będzie nawet trochę Viru... więc zapraszam. ;)
Autko zmieniliśmy. Chociaż ciężko tutaj mówić o zmianie, jak był Szaran i jest Szaran. :oczko_usmiech: Do tego wszystkiego Artur nie chce sprzedać naszego białego nurkowozu i tak zostaliśmy... z dwoma szatanikami. :mrgreen:

majkik75 napisał(a):To czarne" na dachu koło boksu, to ponton ? ;)
Możesz napisać jaki to model ? Silnik też do niego macie własny ?


Tak. To czarne na dachu to gumiak. ;)
Model taki:

71251982_711124002631868_1615478195211993088_n.jpg


Pałąk ze światłami mój małżonek robił sam, więc nie ma go w zestawie. :)

Silnik oczywiście też wozimy ze sobą:

70457715_2386471658096847_3682123583674384384_n.jpg


beatabm napisał(a):Tej pierwszej Waszej nocy porządnie wiało i lało ale zeby aż grad??? Moze go przespałam albo do nas nie doszedł?


Oj waliło u nas mooocno. Liście było podziurawione, a miejscowi przez cały poranek wylewali wodę z łódek.
Nam też w końcu udało się usnąć... pomogła wiśniówka. :twisted:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 18.09.2019 11:11

Roxi napisał(a):Tak. To czarne na dachu to gumiak. ;)


Dzięki, dokładnie taki model: VIAMARE 380 Alu ?

pozdrawiam, Michał
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.09.2019 11:14

majkik75 napisał(a):Dzięki, dokładnie taki model: VIAMARE 380 Alu ?


Tak.
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wrzesień w Rtinie. Trochę inna relacja.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone