W poszukiwaniu wąskich uliczek, czyli Chorwacja 2007 :)

Obok kempingu "Male Ciste" są jeszcze dwa kempingi:

jeden mały Autocamp BOBAN


drugi większy Kemping DOLE

Na kempingu DOLE w 2003 roku byłem
i w Jadranie z dziećmi się moczyłem



Skan zdjęcia z 2003 r.

W Živogošce bywa w lecie BURA i wtedy właśnie taka jak na filmiku wygoniła nas po 11 dniach do Primošten.

Kurczę ale ekstra zdjęcie.

Bardzo mnie ucieszyła ta relacja Maslinko, och czekam na dalszy ciąg...a później tylko wydrukuje i mam gotową trasę na wakacje;-) dziekuje pisz pisz...

Na dobranoc

Wąskie uliczki i morze

Janusz Bajcer napisał(a):Na dobranoc

Wąskie uliczki i morze

Dziękuję, piękne
To oczywiście wspaniałe uliczki Korculi. Tak mi się wydawało od początku, ale jak zobaczyłam armaty, to nabrałam pewności
Laku noć

A ja zostaję w Zadarze Lubię po prostu Kalelargę , choć wcale nie jest taka wąska A jak dodam do tego głos legendy Zadaru , to nie chce mi się w ogóle stamtąd ruszać

mkm napisał(a):A ja zostaję w Zadarze Lubię po prostu Kalelargę , choć wcale nie jest taka wąska A jak dodam do tego głos legendy Zadaru , to nie chce mi się w ogóle stamtąd ruszać

Nie ma sprawy - wracam z Tobą

Zadar je u srcu mome

maslinka napisał(a): ... na tle gór, rezerwatu Biokovo:

A w tle śmiga Winnetou

Tak mi się nasuwa - "...oprócz błękitnego nieba....."

A do Zadaru też "muszę" wrócić bo organy, katedra, pomnik ku czci Słońca...

JacYamaha napisał(a):A w tle śmiga Winnetou

Tak mi się nasuwa - "...oprócz błękitnego nieba....."

Śmigał tylko nie pod Biokovem , lecz pod Velebitem

Janusz Bajcer napisał(a):...
W Živogošce bywa w lecie BURA...

Cholera.... słychać przez ten wiatr jak się cykady drą niemiłosiernie

Nas w tym roku bura wygoniła z Żivogoscie na Peljesac (chociaż było to planowane wcześniej ). Wiało w nocy tak, że targało namiotem we wszystkie strony, mimo, że był "wciśnięty" między dwa drzewka oliwne.
Za to po przejściu bury morze ma niesamowity, głęboki kolor :

Czyli BURA w latem w Živogošce to zjawisko często spotykane

Pamiętam jeszcze, że przed wiatrem woda w morzu miała temperaturę "ciepłej zupy" , a na drugi dzień spadła do 19 stopni.

Wiało wtedy chyba trzy noce i było duszno , dlatego uciekliśmy do Primošten

08.07 (niedziela)

Dzisiaj całe przedpołudnie leniuchujemy, opalamy się, pływamy na materacach, nurkujemy z maskami i fajkami. Jest pięknie - widoki cudne, czysty relaks:



Uzbrojona i niebezpieczna (ja tylko wyglądam na taką łagodną ):



Niestety rybek w ten sposób nie udało mi się upolować

Pochwalę jeszcze nasz camping. Stoi na wysokim poziomie, jeśli chodzi o czystość sanitariatów. Nie wiadomo dlaczego ma tylko jedną gwiazdkę. W tym roku dobudowali dodatkowy budynek z łazienkami. Do tej pory były koedukacyjne, ale kabin prysznicowych była wystarczająca ilość, bo oprócz zwykłych, zamykanych pryszniców:



są również takie zewnętrzne ("bambusowe"), które świetnie się sprawdzają po zejściu z plaży do spłukiwania się z soli morskiej:



Ale być może jednym z kryteriów przyznawania gwiazdek jest całkowita rozdzielność damskiego budynku sanitarnego od męskiego. No to od tego roku już tak jest, więc pewnie pójdą za tym kolejne gwiazdki. Oby tylko Sanji nie podniósł cen.

Na koniec zdjęcie łazienki (teraz są to męskie toalety, damskie nowiutkie, równie ładne), żeby mieć pełny obraz sytuacji:



Wszystkie fotki "toaletowej infrastruktury" udostępnione przez Roksę

Po rannych i południowych wodnych igraszkach przyszła pora na nakarmienie żołądków. W tym celu udaliśmy się do Makarskiej, do konoby Decima, o której już pisałam w poprzedniej relacji :
forum/viewtopic.php?t=21320&postdays=0&postorder=asc&start=30

Polecam tę restaurację

Spacer nabrzeżem i tradycyjne zdjęcie z pomnikiem turystów :



Wieczorem idziemy na plażę i "czaimy się" na zachód słońca :



Niestety zachodzi za górę:



Krajobraz po zachodzie:



i wieczorny widok na Peljesac i "koniuszek Hvaru" z Sucurajem (będziemy tam już pojutrze ):



Na koniec zdjęcie naszego obozowiska :

maslinka napisał(a):...Uzbrojona i niebezpieczna (ja tylko wyglądam na taką łagodną ):


...

Godna następczyni Neptuna Bo na syrenkę tu ewidentnie nie wyglądasz

Maslinko - pozwól na kilka pytań w sprawie sanitariatów.

Czy ciepła woda jest 24 godz/doba
Czy papier toaletowy jest non-stop.
Czy są pojemniki z mydełkiem przy umywalkach
Czy jest zatrudniona sprzątaczka i sprząta "na okrągło"
Czy jest tak zwana animacja wolnego czasu - np. dla dzieci

itd. itp. - bo od tego zależy ilość gwiazdek dla kempingu.