W poszukiwaniu uchodźców u Hipokratesa czyli KOS 2017

Z kozami to jeszcze się nie opalałam

Potter napisał(a): ... Na szczęście słoneczko ulitowało się nade mną i na kilka chwil zaszło za słoneczko ...

Gorące źródło i 2 słoneczka to musiało być naprawdę trudne do zniesienia

gusia-s napisał(a):

Potter napisał(a): ... Na szczęście słoneczko ulitowało się nade mną i na kilka chwil zaszło za słoneczko ...

Gorące źródło i 2 słoneczka to musiało być naprawdę trudne do zniesienia

Beata W. napisał(a):Z kozami to jeszcze się nie opalałam

To musisz lecieć np. na Kretę

Potter będzie kolejny odcinek?

Potter napisał(a):Raczej nie jest to najpiękniejsza wyspa grecka ale mimo wszystko - warto.

Z promu rzeczywiście wygląda kiepsko, zarówno sama wyspa jak i stolica. Ale to co pokazujesz przekonuje mnie że powinno być ok .

Źródła o podobnie parzącej temperaturze znaleźliśmy w Fordongianus na Sardynii. Tam oczywiście wykorzystano je do budowy spa , ale ogólnodostępny strumyk zanim wpadnie do pobliskiej rzeki służy lokalsom (ludzkiego gatunku ) i podpatrującym ich turystom do urządzania prania .

To teraz wiem czego się spodziewać po tych źródłach na Kosie. Tak nawet sobie pomyślałem czy nie dałoby się tam przy nich urządzić spania , ale domyślam się, że na końcu asfaltu jest zakaz i dalej w dół już nie zjedziemy.

Potter napisał(a):

Jak Arnie w "Prawdziwych kłamstwach"

Cześć Czarodziejko

Przybyłem......przeczytałem......polubiłem.....

Senkju za napomnienie dzięki temu odbyłem fajną podróż po Kosie

Kiedyś tam dotrę,a później napiszę relację- tytuł już mam :

"Wysmagany siarkowymi strumieniami i marzeniami"

Btw.
Obiecuję ,że nie opuszczę Cię, aż do ostatniej linijki tekstu...

piekara114 napisał(a):Potter będzie kolejny odcinek?

Oczywiście .

kulka53 napisał(a): Tak nawet sobie pomyślałem czy nie dałoby się tam przy nich urządzić spania , ale domyślam się, że na końcu asfaltu jest zakaz i dalej w dół już nie zjedziemy.

Zakaz chyba jest... Nie pamiętam. Ale nie to byłoby największym problemem. Miejsce to odwiedzane jest przez turystów do późnych godzin wieczornych a nawet nocnych. Kąpiel w ciepłej wodzie i ognisko to podobno wcale popularny sposób spędzania tam nocek .

kaszubskiexpress napisał(a): Jak Arnie w "Prawdziwych kłamstwach"

Jak nie przestaniecie się czepiać to strzelę focha i będą same zdjęcia bezludne ...

CROberto napisał(a):Obiecuję ,że nie opuszczę Cię, aż do ostatniej linijki tekstu...

E, no bez przesady . Ale teraz czuję, że w moim autobusie już prawie wszystkie miejsca są zajęte ...

Słoneczko już coraz niżej . Jadę do miejsca podkreślanego w przewodniku grubą kreską - ASKLEPIEJON.

Asklepiejon to wybudowana w IV w. pne. świątynia Asklepiosa, boga i patrona sztuki lekarskiej. W Grecji znajduje się około 300 Asklepiejonów, ten na Kos jest najbardziej znanym i najlepiej zachowanym. Hipokrates, bez wątpienia najbardziej zasłużony mieszkaniec wyspy, przy Asklepiejonie prowadził swoją pierwszą szkołę, w której uczył przyszłych medyków sztuki lekarskiej.
Po dawnej świetności Asklepiejonu, co prawda dziś już niewiele pozostało. Znaczna część świątyni została zniszczona przez trzęsienie ziemi z roku 554.
Świątynia została zaprojektowana na trzech tarasach leżących na różnych poziomach, które zostały ze sobą połączone schodami.

Jak się pewnie zorientowaliście nie przepadam za tego typu atrakcjami. Ale ponieważ jest to tak zabytkowy zabytek i mam go po drodze - zajeżdżam.

Wejście na te kupki kamieni jest super nowoczesne - prawie jak w metrze warszawskim ...



... podobnie jak cena ... 8 euro !!!
Z ciężkim sercem nabywam bilet i mając nadzieję na ochy i achy wkraczam ...



No cóż ... cały obiekt można zwiedzić w 30 minut. I to wcale nie na chybcika. Żeby maksymalnie spożytkować te 8 euro ja robię 2 rundki . Razem z robieniem zdjęć, wymianą smsów z Myszą spędzam tam ok. 60 minut.
Niech przemówią zdjęcia ...















Widok z najwyższego tarasu na wyspę Pserimos ... chyba .







Bardzo mi się tu podoba ...







A już zamierzałam zatańczyć na jednej z kolumienek ...











Jeszcze kawałek słoneczka na niebie jest , wpadam więc na moment na dość popularną na Kos plażę w miejscowości Tigaki ...







...

Jeszcze tylko zakupy chałwy i pifffka na kolację i można planować kolejny dzień ...

Potter napisał(a):

piekara114 napisał(a):Potter będzie kolejny odcinek?

Oczywiście .

kulka53 napisał(a): Tak nawet sobie pomyślałem czy nie dałoby się tam przy nich urządzić spania , ale domyślam się, że na końcu asfaltu jest zakaz i dalej w dół już nie zjedziemy.

Zakaz chyba jest... Nie pamiętam. Ale nie to byłoby największym problemem. Miejsce to odwiedzane jest przez turystów do późnych godzin wieczornych a nawet nocnych. Kąpiel w ciepłej wodzie i ognisko to podobno wcale popularny sposób spędzania tam nocek .

kaszubskiexpress napisał(a): Jak Arnie w "Prawdziwych kłamstwach"

Jak nie przestaniecie się czepiać to strzelę focha i będą same zdjęcia bezludne ...

CROberto napisał(a):Obiecuję ,że nie opuszczę Cię, aż do ostatniej linijki tekstu...

E, no bez przesady . Ale teraz czuję, że w moim autobusie już prawie wszystkie miejsca są zajęte ...

Mam wrażenie, że to już piętrowy autobus został zapełniony

Potter napisał(a):Widok z najwyższego tarasu na wyspę Pserimos ... chyba

Obstawiałbym jednak turecki półwysep Bodrum

Potter napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a): Jak Arnie w "Prawdziwych kłamstwach"

Jak nie przestaniecie się czepiać to strzelę focha i będą same zdjęcia bezludne ...

Tu mi się tutaj nie dąsaj

No przecież.....

kaszubskiexpress napisał(a):

Potter napisał(a):

Jak Arnie w "Prawdziwych kłamstwach"

To miałem na myśli....


Jak będą bezludne, to oglądalność drastycznie spadnie