Tym razem Dalmacja...wyjazd maj 2009

Zdziałałeś całkiem niemało...

pora na podsumowanie....
TRASA- wszystko ok. na terenie Chorwacji oznakowanie (poza dojazdem do kwatery i drogi do św.Jerzego) jasne i czytelne. Od Zagrzebia w stronę Dubrownika stacje gazowe w miarę częste, więc z tankowaniem nie ma problemu. Na wszystkich stała cena gazu 3.64 kuny za litr. Patroli policyjnych za wyjątkiem jadranki od Omisia w stronę Dubrownika (3 ,4 patrole z "szuszarkami") nie widziałem. Kiepsko z gazem na trasie przez Węgry. Mało stacji a jeśli już na nią trafiliśmy to gazu nie było. Za to bardzo czyste toalety na parkingach przy autostradzie i jest ich sporo po drodze (parkingów). Opłata za przejazd od granicy do zjazdu do Trogiru autostradą-172 kuny w jedną stronę.

KWATERA- no tu już gorzej. Wnętrze to takie lata 70-te. Jak już pisałem jedna łazienka z WC to stanowczo za mało jak na 8 osobową grupę. Z boku trwała budowa domu, więc cicho od rana nie było... . Kolejny problem to schody na plażę, prawie 150 na dół i z powrotem do góry skutecznie zniechęcały do zejścia nad urokliwa zatokę. Czystość plaży...pomijam, dopiero przeddzień wyjazdu ktoś zaczął ją sprzątać i palić śmiecie skutecznie zadymiając całą okolicę. Droga dojazdowa w ostatnim, 3 kilometrowym odcinku to prawdziwy offroad chorwacki. Wszystkie te niedogodności rekompensował 30 metrowy taras z przepięknym widokiem i zawsze chłodnym wiaterkiem. Następnym razem na pewno w ciemno bo przed sezonem wybór olbrzymi. Więcej nie wypada narzekać... a jeszcze parę rzeczy by się znalazło, no ale w końcu był to mój wybór.

DALMACJA- poza starówką Trogiru, Maslinicą i Primostenem ....jakoś ładniej było na Istrze. Oj naraziłem się cromaniakom pewnie mocno ale to moje osobiste zdanie. Moim znajomym podobało się bardzo,bardzo , ale oni byli pierwszy raz.

CENY- oj podrożało chyba trochę od ubiegłego roku, podrożało. W ubiegłym roku za 1,5 litrową i bardzo dobra rakiję w Puli płaciłem 30 kun, teraz za 1 litr 40 i powiem Wam coś ciekawego...tamta, ubiegłoroczna była o niebo lepsza... . Z chęcią chodziliśmy całą naszą gromadą na zakupy do Konzumu w Trogirze z jednej przyczyny..he he ..klima w sklepie. Ceny owoców trudno mi porównać , poprzedni wyjazd pod koniec czerwca a teraz majowy. A jeżeli chodzi o takie ceny jak pizza to są takie same jak ubiegłoroczne.

Ogólnie- wyjazd bardzo udany , sporo zwiedziliśmy i zobaczyliśmy, pozostało masę zdjęć i bardzo miłe wspomnienia a to jak w reklamie karty Visa...bezcenne. Pozdrawiam czytelników tej krótkiej relacji...Hvala. ŻEGNAJ CHORWACJO....może nie na długo.....
P.S.
....jeśli macie jakieś pytania w miłą chęcią odpowiem...

lubelski napisał(a):

Kolejny problem to schody na plażę, prawie 150 na dół i z powrotem do góry skutecznie zniechęcały do zejścia nad urokliwa zatokę. Wszystkie te niedogodności rekompensował 30 metrowy taras z przepięknym widokiem i zawsze chłodnym wiaterkiem.

DALMACJA- poza starówką Trogiru, Maslinicą i Primostenem ....jakoś ładniej było na Istrze. Oj naraziłem się cromaniakom pewnie mocno ale to moje osobiste zdanie.

Jesteś wspaniały, za te sława prawdy, podziwiam Cię.
Gdy ja napisałem o schodach to poradzono mi ...abym w domu został. Taras też miałem i zawsze podkreślałem ten szczegół apartamentu.
Istria--nie naraziłeś mi się, też uważam, że jest jakaś ładniejsza.

maciek1956 napisał(a):
Istria--nie naraziłeś mi się, też uważam, że jest jakaś ładniejsza.

Na pewno jest inna i chyba ciut bardziej zielona...

lubelski ... dzięki super relacja.

A co do Istrii... to się zgadzam

nic dodać nic ująć , piękna relacja Pozdrav Adam

maciek1956 napisał(a):
..... za te sława prawdy, podziwiam Cię.

Napisze tak Maćku. Pierwszy wyjazd to same zachwyty, bo w Puli było naprawdę super. Jednak drugi wyjazd jest już trochę inny,bardziej ostry w postrzeganiu otoczenia, dostrzega się wiele rzeczy które w czasie pierwszego umykają ze względu nawet na euforie poznawania czegoś widzianego pierwszy raz. Mam zdjęcia naszej "czystej" plaży, szkoda że aparat nie rejestruje zapachów jakie wydobywały się w Splicie przed wejściem Złotą bramą do pałacu Dioklenesa z pobliskich budek z mięsem. Tylko czy jest sens je zamieszczać???. Plaża przed naszym wjazdem została posprzątana..no prawie, w kramiku z mięsem ktoś może wreszcie posprzątał.... te krótkie chwile nie zmienią mojej oceny wyjazdu..było po prostu super... . Pozdrawiam serdecznie "lubelski"
..czy może być lepsza nagroda dla cromaniaka jak słowa znajomych i przyjaciół...:dzięki za wspaniały wyjazd....

hej. ile płaciłeś za fischpicnik i proszę o telefon na maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
relacja super. jadę trochę wyżej bo do Brodaricy ale mamy zamiar zwiedzać te same miejscowości co Wy. pozdrawiam.

Superowa relacja. Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam.

tturek napisał(a):hej. ile płaciłeś za fischpicnik i proszę o telefon na maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
relacja super. jadę trochę wyżej bo do Brodaricy ale mamy zamiar zwiedzać te same miejscowości co Wy. pozdrawiam.

odpowiedź wysłałem na podanego maila...pozdrav

No Panie Lubelski relacja może być, krótki co prawda ten twój pobyt. Następnym razem pewnie pojedziesz na dłużej.

zebik napisał(a):No Panie Lubelski relacja może być, krótki co prawda...

dzięki wielkie Panie Zebik za słowa uznania, bo tak to odebrałem....

Można wiedziec za ile taki fishpiknik wołają w Trogirze?

Bardzo fajna relacja i zdjęcia,jeszcze tylko 29 dni i wszystko to zobaczę sama.Dzięki za wprowadzenie.

Ja także bardzo dziękuję Lubelskiemu za relację. Co prawda do wyjazdu na Ciovo jeszcze2,5 miesiąca, ale relacja z pobytu bardzo mi przybliżyła tamte tereny. Pozdrawiam autora i pozostałych forumowiczów.