Truchtem przez Chorwację: Mali Princ

napisał(a) **Franz** » 05.01.2022 17:37

korbaczik napisał(a):No to jak tam była taka asekuracja jakby jej nie było to Ci się nie dziwię.

Równie marną spotkałem jedynie na jednej starej ferracie w Rumunii (nie licząc częściowo zdemontowanej asekuracji na ferracie Eterna w Dolomitach).

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **MirekB235** » 06.01.2022 16:57

Franz napisał(a):
MirekB235 napisał(a):Fajna gadzina Was przyszła pożegnać.

Kolejnego dnia Bea doznała lekkiego szoku, kiedy spadło na nią z góry coś długiego i śliskiego.

Ale wąż czy tylko coś wywołującego takie wrażenie?

M.

napisał(a) **Franz** » 06.01.2022 18:24

MirekB235 napisał(a):Ale wąż czy tylko coś wywołującego takie wrażenie?

Żywa gadzina.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **elfik99** » 07.01.2022 14:40

Franz napisał(a):Kolejnego dnia Bea doznała lekkiego szoku, kiedy spadło na nią z góry coś długiego i śliskiego.

Umarłabym ze strachu! :twisted:

............
:papa:

napisał(a) **Franz** » 08.01.2022 18:20

elfik99 napisał(a):Umarłabym ze strachu! ............

Bea na szczęście przeżyła...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **elfik99** » 09.01.2022 14:55

Franz napisał(a):
elfik99 napisał(a):Umarłabym ze strachu! ............

Bea na szczęście przeżyła...

Bo Bea to jest odważna dziewczyna.

..........
:papa:

napisał(a) **Franz** » 09.01.2022 18:16

elfik99 napisał(a):Bea to jest odważna dziewczyna. ..........

Z tym nie ośmieliłbym się polemizować...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **korbaczik** » 10.01.2022 09:11

Franz napisał(a):
korbaczik napisał(a):No to jak tam była taka asekuracja jakby jej nie było to Ci się nie dziwię.

Równie marną spotkałem jedynie na jednej starej ferracie w Rumunii (nie licząc częściowo zdemontowanej asekuracji na ferracie Eterna w Dolomitach).

Eterna na Marmoladę? To chyba dawno bo kumpel szedł tam ostatnio i było ok.

napisał(a) **Franz** » 10.01.2022 18:30

korbaczik napisał(a):Eterna na Marmoladę? To chyba dawno bo kumpel szedł tam ostatnio i było ok.

Ano, dobrych kilka lat temu.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **MirekB235** » 10.01.2022 20:53

Franz napisał(a):
MirekB235 napisał(a):Ale wąż czy tylko coś wywołującego takie wrażenie?

Żywa gadzina.

Pozdrawiam,
Wojtek

Zarejestrowałeś to zdarzenie?

M.

napisał(a) **Franz** » 10.01.2022 23:53

MirekB235 napisał(a):Zarejestrowałeś to zdarzenie?

Nie. Dopiero okrzyk Beaty skierował moją uwagę we właściwą stronę, ale było już za późno.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **MirekB235** » 12.01.2022 21:04

Bo patrzysz po skalach zamiast tam gdzie należy. :wink:

M.

napisał(a) **Franz** » 12.01.2022 23:49

MirekB235 napisał(a):Bo patrzysz po skalach zamiast tam gdzie należy.

Ba! Gdybym wiedział, co się święci...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 16.01.2022 18:31

Dzień czternasty

Po spokojnej nocy budzik zaczyna nasz dzień o godzinie 6:00. Zwijamy majdan, zjeżdżamy do szosy, nią kilkaset metrów w dół, po czym odbijamy w prawo, w leśną drogę. Wóz zostawiamy dosyć wysoko, tak że nie czeka nas zbyt długie podejście i kilka minut po siódmej wchodzimy w las. Początkowo deptamy po swoich śladach z poprzedniego dnia, by krótko przed schronem turystycznym skręcić w lewo. Leśna ścieżka obniża się kilkadziesiąt metrów, doprowadzając nas do rozstajów.

napisał(a) **MirekB235** » 17.01.2022 21:07

Mały Książę to jest coś w związku z tym nowym dniem?

M.