Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

napisał(a) **Franz** » 18.11.2016 01:52

plavac napisał(a):Trwajmy, Wojtku! Na przekór światu...

Podładowałeś akumulator..

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 21.11.2016 23:51

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Trwajmy, Wojtku! Na przekór światu...

Podładowałeś akumulator..

Drago mi je.
Petar

napisał(a) **Franz** » 22.11.2016 01:42

plavac napisał(a):Drago mi je.

Nie wiem, jak tam miałeś w Murzasichle, ale dzisiaj w Beskidach miałem tak:

(To stworzyłem na potrzeby innej dziedziny, którą się czasami zajmuję.)

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 22.11.2016 22:52

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Drago mi je.

Nie wiem, jak tam miałeś w Murzasichle, ale dzisiaj w Beskidach miałem tak:

Ślicznie miałeś! A "zabawa" w pocztówki wspaniała, pozazdrościłem

Ja miałem tak - w Murzasichlu tak

a w stronę poniewieranych przez halny Tatr tak -

Piyknie duło!
Hej!
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 23.11.2016 01:27

plavac napisał(a):a w stronę poniewieranych przez halny Tatr tak

Groźnie.
Wczoraj Babia Góra też jeszcze w obłokach bujała...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 23.11.2016 02:04

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):a w stronę poniewieranych przez halny Tatr tak

Groźnie.
Wczoraj Babia Góra też jeszcze w obłokach bujała...

Ciekawa dyskusja w sprawie halnego miała miejsce w Murzasichlu - ktoś stwierdził, że w Niskich Tatrach nie występuje to zjawisko. Sugestia była tak silna, że większość górskich autorytetów milczała, nie wiedząc, co powiedzieć

Wróciłem do domu i w WET Paryskich przeczytałem, że halny zaczyna się w Niskich i Wielkiej Fatrze, potem jest w Tatrach i Małej Fatrze a na końcu w Beskidach, w tym na Babiej. Muszę znowu zacząć studiować Paryskich, żeby móc zabierać głos w dyskusji :wink:

Dobrej nocy, Wojtku!
P.

napisał(a) **Franz** » 23.11.2016 02:27

plavac napisał(a):halny zaczyna się w Niskich i Wielkiej Fatrze, potem jest w Tatrach i Małej Fatrze a na końcu w Beskidach, w tym na Babiej.

Potrzebne jest jedynie pasmo górskie na tyle wysokie, żeby mogła wystąpić zauważalna różnica ciśnienia, a nagromadzone ciepłe powietrze z jednej strony gór - schładzając się w miarę podnoszenia się po stokach - mogło się zwalić na doliny po drugiej stronie.

Dobrej Nocy,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 24.11.2016 02:12

Dokoła - jak okiem sięgnąć - pofalowany krasowy krajobraz Gór Dynarskich...

napisał(a) **plavac** » 24.11.2016 22:33

Franz napisał(a):Dokoła - jak okiem sięgnąć - pofalowany krasowy krajobraz Gór Dynarskich...

Nawet w maju, choć temperatura oscylowała koło 2 st.C ( w kosówce leżały resztki śniegu z opadu dzień wcześniej) i wiatr odrywał skórę z policzków - zrobiłem dokładnie taką samą dookolną dokumentację jak wyżej

Dinara jest jedyną bałkańską górą, na której byłem 2 razy. Jakoś miło się ogląda te pejzaże kolejny raz... i kolejny i się nie nudzi...

Spłaszczony ten krajobraz. A tak potrafi zadyszeć... :wink:

Pozdrawiam.
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 25.11.2016 01:18

plavac napisał(a):Nawet w maju, choć temperatura oscylowała koło 2 st.C ( w kosówce leżały resztki śniegu z opadu dzień wcześniej)

Kiedy swego czasu byłem w Velebicie w maju, na głównym grzbiecie w wielu miejscach musiałem babrać się w śniegu. Chyba starym śniegu, jeszcze z zimy...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Vjetar** » 25.11.2016 14:16

Franz napisał(a):(To stworzyłem na potrzeby innej dziedziny, którą się czasami zajmuję.)

I zasiałeś....Zdradź proszę tę tajemnicę

napisał(a) **Franz** » 28.11.2016 19:02

Vjetar napisał(a):I zasiałeś....Zdradź proszę tę tajemnicę

Żadna tajemnica. Bawię się trochę ostatnio różnymi mechanizmami z dziedziny fotografii i obróbki.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **korbaczik** » 07.12.2016 13:56

I co dalej?

napisał(a) **Franz** » 07.12.2016 17:47

korbaczik napisał(a):I co dalej?

Dalej? Już nic. Pozostaje powrót...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 08.12.2016 23:24

Franz napisał(a):
korbaczik napisał(a):I co dalej?

Dalej? Już nic. Pozostaje powrót...

Tak po prostu? Bez żadnych przygód? Z górki na pazurki? :wink:

Pozdrawiam.
Piotr ( "wyplątany" ze skrzeczącej rzeczywistości...

)