Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumunia (Transylwania) + Wybrzeże Bułgarii 2015

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 992
Dołączył(a): 27.02.2011
Rumunia (Transylwania) + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 05.07.2015 11:00

Kilka moich starszych relacji

chorwackich

Istria (Rabac) w tym m. in. Rovinj, Pula, Porec, Piran (Słowenia) i Cres (Valun) - 2011

Dalmacja (Tucepi), w tym m. in. Dubrovnik, Split, Trogir, Krka Mostar (BiH), Kotor (Czarnogóra) Plitvice - 2009

i innych

Rimini, San Marino, Ravenna, Ferrara, Urbino i inne - 2015

Czarnogóra, Krk (Chorwacja) - 2014

Jezioro Garda, Werona, Mantova oraz Barcelona, Girona Carcassonne i Disneyland :) - 2013

Neapol, Pompeje, wybrzeże Amalfi - 2013

4 dni w Rzymie - 2012




Rumunescu i Bułgarinow 2015
My już po wakacjach niestety.
Na początku był pomysł na Grecję, ale jak się okazało nie tym razem i w sumie nie wiedzieć dlaczego padło na Bułgarię. Droga nie była nam znana, dlatego koniecznie musieliśmy znaleźć punkt pośredni. Z mapy wynikało, że będzie to Transylwania w Rumunii - tam miało być kilka dni zwiedzania. Kraj, co do którego mieliśmy pewne obawy i uprzedzenia, kraj dla nas obcy, trochę poznany za pośrednictwm relacji Franza, Dangol czy Aglai z tego forum. Nie pozostało nic innego jak zaopatrzyć się w przewodniki, również z Rumunskiej Agencji Turystycznej dostaliśmy trochę materiałów. Wyjazd zaplanowalismy na sobotę rano, jak zwykle zaliczyliśmy poslizg i zamiast o 6 w trasę ruszyliśmy 45 min później. Droga, pomimo tego że autostrad nie bylo wiele przebiegała całkiem sprawnie. Na Słowacji swiadomie odpuscilismy sobie krótkie, płatne odcinki autostrady z Preszowa do Koszyc, a później od Koszyc do granicy z Węgrami. Mały ruch i sporo policji po drodze, ale jazda zgodnie z przepisami nie może skutkować "pokutą". Na Węgrzech trochę jakby więcej aut na drodze ale też bez przesady, za to polcji całe 0, podobnie z resztą jak i wcześniej u nas. Za to pogoda trochę się popsuła, na szczęście jak byliśmy na autostradzie, więc nie odbiło sie to za bardzo na tempie jazdy. Wjazd do Rumuni to trochę powrót do czasów sprzedunijnych kontrola na granicy na szczęscie krótka i tresciwa, pogranicznik przywital nas czystym dzień dobry, pokazał dokumenty koledze i mogliśmy jechać dalej, ale tylko kilkanaście metrów. zatrzymujemy sie, kupuję miesięczną 'roviniete' za 8€ i trochę waluty, tak na marginesie, warto pojechać kilkaset metrów dalej żeby kupić po lepszym kursie. Granicę przekraczaliśmy w Oradei, której przedmieścia sprawiają dosyć przygnębiające wrażenie. Pozostające w ruinie upadłe postkomunistyczne zakłady produkcyjne, do tego nieuporzadkowane pobocza dróg i dosyć obskurnie wyglądające bloki dopełniaja ten przykry obraz. Generanie rzecz biorąc, gdyby tak wygladała cała Rumunia to byby to obraz nędzy i rozpaczy. U nas też sie to spotyka, ale tu skala jakby większa. W centrum widoczne są stare kamienice ale ich stan systematycznie się poprawia bo część z nich jest odnowiona. Pod tym względem porównałbym wiele miejsc w tym kraju do bliższej croforumowiczom BiH. Jednak drogi są w zaskakująco dobrym, a nawet bardzo dobrym stanie (bardziej odnoszę sie do mojego wyobrazenia o nich), za to jeśli chodzi o oznakowanie obszaru zabudowanego w samej Oradei to już jest z tym średnio (albo ja jakiś niedowidzący byłem, bo i tablice trochę mniejsze od naszych), szczególnie tam gdzie kilka miejscowości jest blisko siebie. Oczywiście najlepszym sposobem jest podpięcie sie pod miejscowego "wariata", a takich tam na szczęście nie brakuje :-) , zwykle trudno sie go utrzymac (szczególnie poza obszarem zabudowanym, bo w mieście jeżdzą raczej zgodnie z przepisami), ale po chwili wyprzedza nas następny i znowu mamy jakis czas pilota. Policji jest sporo ale tu również funkcjonuje ostrzeganie światłami. Podsumowujac, po Rumuni podróżuje się całkiem dobrze, przynajmniej jeśli chodzi główne drogi. Jesli wziąc pod uwagę że na naszej trasie były również dwa odcinki autostrady, to można powiedzieć nawet że bardzo dobrze. Po drodze naszą uwagę przykuły jeszcze trzy miejsca (niestety zdjęć brak): domy cygańskie w Huedin (wręcz pałace kiczowate na maxa, w większości jeszcze w budowie), widoczny z autostrady A3 wąwóz Cheile Turzi i jako trzecie, cytadela obok której przejeżdzaliśmy w mieście Aiud. Po wjeździe do Transylwanii krajobraz za oknem przez większą część drogi podobny. Pagórkowaty teren nie koniecznie zalesiony, gdzieniegdzie stado owiec, którym towarzyszy pasterz. Przy przejeździe przez nieduże miejscowości mijamy po drodze wozy ciągnięte przez konie, częściej zadbane, a czasem chabety, że żal patrzeć. Nasza podróz trwała ok 12 godzin ale ponieważ czas Rumuni jest w stosunku do naszego +1 godz to w naszym miejscu docelowym, w Sibiu bylismy 13 godzin później. Od razu doświadczyliśmy Rumuńskiej gościnności, dostaliśmy po szklaneczce palinki (52% tego co sprawia że się plącze najpierw język, a później nogi, a może odwrotnie? :-) ). Szybka kolacja i zmęczeni podróżą poszliśmy spać. Plan naszego pobytu w Rumunii, a właściwie Transylwanii, uzależniony był od dwóch rzeczy, oczywiście pogody i dostępności obiektów do zwiedzania, (niedziela i poniedziałek, jeśli chodzi o zwiedzanie to taki sobie czas - interesujące nas obiekty bywają zamknięte). W swojej relacji ograniczę się w zasadzie tylko do wrażeń, jakie wywarły na mnie poszczególne miejsca/zabytki bo sam informacje o nich czerpałem z internetu czy przewodnika i nic bym odkrywczego nie napisał. Poniżej kilknaście zdjęć (mam nadzieję na zachętę z miejsc, które odwiedziliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 06.11.2015 14:22 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 2 razy
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 05.07.2015 11:30

Witam.
A co mi tam ... Na razie to nie nasz kierunek, ale zdjęcia zachęcają ... :mrgreen: ... Będę śledził ... :) ...
Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.07.2015 11:53

Transylwania - interesujący kierunek :)

Będę zaglądać :papa:
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21043
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 05.07.2015 12:06

Witam
Z chęcią poczytam
Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.07.2015 21:15

Mnóstwo znajomych miejsc. :)
Milo mi, że moja relacja do czegoś się przydała.

Pozdrawiam,
Wojtek
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 992
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 06.07.2015 21:41

kmichal napisał(a):A co mi tam ...


maslinka napisał(a):... Będę zaglądać :papa:


ajdadi napisał(a):... Z chęcią poczytam ...


Franz napisał(a):... Milo mi ...


:) Witam Was serdecznie i zapraszam
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 992
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 06.07.2015 21:42

Pamiętam, że kiedyś, wiele lat temu, jak bez wdawania się w szczegóły, szukałem ciekawych miejsc w Rumunii, to poza Sibiu czy Braszowem i oczywiście Karpatami nie znajdowałem zbyt wielu informacji co można tam zobaczyć. Teraz, po zglębieniu tematu okazuje się, że nasze marne 4 dni nie pozwolą nam na zwiedzenie, a jedynie na zobaczenie tego i owego, ale trudno, dobre i to.
Pierwszego dnia pobytu udaliśmy się do Hunedoary, tylko tam miało nie być deszczu w regionie naszeg ainteresowania. Pomimo tego, że mieliśmy do pokonania ponad 120 km, to dzięki, autostradzie, podróż przebiegła szybko i sprawnie. Poprzemysłowe przedmieścia Hunedoary wyglądają jeszcze gorzej niż te w Oradei, a to co widać na zdjęciu i tak nie wygląda tak źle.

Obrazek

Cel naszej podróż leży trochę na uboczu, ale oznakowanie dojazdu jest dobre. Samochód zostawiamy na płatnym parkingu, chociaż w pobliżu można również zaparkować przy ulicy za free (ale my jeszcze nie pozbyliśmy się uprzedzeń). Zamek Castelul Corvinilor, prezentuje się okazale, podobnie jak i cena za bilet wstępu - 30lei (dla niezorientowanych w przyblizeniu 1 lei =1 zł), na szczęście dzieci wchodzą za darmo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamek choć duży i sporo tam chodzenia, wewnątrz wydaje się być bardzo ubogi w eksponaty (żeby nie powiedzieć pusty, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie). Za to sama architektura jest warta tego, żeby mimo wszystko zajrzeć do środka, tym bardziej, że tyle km dla niego przejechaliśmy. Spędziliśmy tam ze 2,5-3 godz, Przed zamkiem trochę folkloru - stoiska z plecionymi na miejscu koszami z wikliny, występ zespołu ludowego (cygańskiego?), ręcznie robione przedmioty z drewna itp. Ponieważ nie było tego zbyt wiele to nie przeszkadzały, wręcz przeciwnie dodawały kolorytu temu miejscu.

Obrazek

Na parkingu budek z 'pamiątkami' było zdecydowanie więcej, większość pewnie made in PRC (China , ChRL czy jak kto woli). Była też przyczepka (a'la Niewiadów) w której kobieta robiła placki (placinta) faszerowane, a ponieważ pora była około obiadowa to skusiłem się na jeden - z bryndzą. Jak tylko pochwaliłem, jaki to on smaczny, to okazało się że z czterech kawałków ( na tyle był podzielony) zjadłem tylko ten jeden. Musiało skończyć się na tym, że kupiliśmy jeszcze trzy, każdy z innym nadziniem :-).

Obrazek

O tym chyba nikt nie pisał, może dlatego, że nie jest niskokaloryczny ;).
Serdeczne "multumesc" z naszej strony i mozemy jechać dalej.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13437
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 06.07.2015 21:53

Z przyjemnością dołączę do czytających Twoją relację.

Ten kierunek brałem pod uwagę w tym roku, ale wygrała inna - jak to się teraz ładnie nazywa - destynacja turystyczna. :)
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 07.07.2015 08:38

... zamek prezentuje się okazale ... :) ... a placek smakowicie ... :wink: ...
Pozdrawiam.
kataryniarz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 539
Dołączył(a): 28.06.2011
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) kataryniarz » 07.07.2015 08:47

Rumunia w kręgu zainteresowania, czekam na więcej :)
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 07.07.2015 09:09

Taką właśnie wycieczkę mam w planach... zasiadam więc z uwagą do oglądania/czytania.
Pozdro... :papa:
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 08.07.2015 22:47

Nie ukrywam, że Rumunia też mnie kusi... zdjęcia na zachętę zapierają dech w piersi. Z chęcią poczytam, bo są to nadal tereny dla mnie nieznane i też podchodziłam do Rumunii stereotypowo że: bieda, bałagan, żebrzące dzieci na ulicach, bezdomne psy i ogólnie obrazki niekoniecznie wakacyjne... :papa:
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 992
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 09.07.2015 09:38

walp napisał(a):Z przyjemnością dołączę ...


KarKoz napisał(a):... zasiadam więc z uwagą do oglądania/czytania


witam i zapraszam

kataryniarz napisał(a):... czekam na więcej

będzie więcej :)

Sara76 napisał(a):... podchodziłam do Rumunii stereotypowo że: bieda, bałagan, żebrzące dzieci na ulicach, bezdomne psy i ogólnie obrazki niekoniecznie wakacyjne... :papa:


Jest też tak jak piszesz, ale bez przesady. Kraj w sumie podobny do naszego, bywają miejsca, że nie jest najczyściej, ale czy u nas tego nie ma, za to w centrach miast i w mniejszych miejscowościach w Transylwanii uważam, że jest większy porządek niż w wielu polskich miastach. Pamiętam, że jak jechałem do Sighisoary i mijaliśmy kolejne miejscowości to byłem wręcz w szoku, prawie wszystkie domy odmalowane, pobocza ukwiecone, trawa przystrzyżona. Natomiast bardziej rzucają się w oczy na przedmieściach niszczejące konstrukcje upadłych zakładów produkcyjnych z czasów komuny. Bieda i żebractwo to głównie cyganie za to jest prowadzona kampania informacyjna żeby nie dawać im pieniędzy. Są również bezdomne psy, raczej pojedyncze, niż całe watahy (przynajmniej ja nie widziałem). Jeden obrał sobie mnie za przewodnika i łaził za nami chwile po Sibiu :), na szczęście nie był agresywny.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10881
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 09.07.2015 09:42

zajawka zdjęciowa naprawdę ciekawa, więc podążę, choć przydałyby się ciut większe zdjęcia
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12741
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Transylwania + Wybrzeże Bułgarii 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.07.2015 19:26

W wielką przyjemnością pooglądam fajne zdjęcia 8) i poczytam o Waszej wyprawie (zarówno z miejsc poznanych naocznie, jak i tych, które wciąż na mnie czekają).

Pozdrawiam cieplutko
:papa:
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Rumunia (Transylwania) + Wybrzeże Bułgarii 2015
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone